Nikt Ci tego nie powie. Robienie dzieci
"Obala medialne mity. Radykalna. Momentami budzi sprzeciw nawet przekonanych. Warto, by dała nowy początek dyskusji o in vitro. Na argumenty, nie emocje".
Brygida Grysiak,
dziennikarka TVN24
"Napisana bardzo przystępnym językiem, książka zawiera elementarne kompendium wiedzy o in vitro. Stanowi doskonały przewodnik po problematyce bioetycznej, szczególnie dla tych, którzy uznają się za katolików, ale mają problem z nauczaniem Kościoła, często odrzucając je z niewiedzy. Tomasz Terlikowski - nie ukrywając swojego zdania - przedstawia argumenty obu stron, tak zwolenników, jak i przeciwników tej metody zapłodnienia. Jednocześnie udziela odpowiedzi na pytanie, jak wygląda prawdziwe leczenie bezpłodności".
Krzysztof Ziemiec,
dziennikarz prowadzący Wiadomości w TVP1
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 14
- 9
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Jak dla mnie książka bardzo zabawna, głównie dlatego że najpierw Terlikowski wymienia wszystkie błędy jakie popełniają media (emocjonalny ton, brak przytaczania dokładnych danych, ufanie osobom które mają interes w propagowaniu pewnej idei) by zaraz potem używać dokładnie tych samych błędów. Jeśli to miał być jakiś rodzaj parodii to nawet wyszło.
Jeśli to miała być poważna książka to trudno określić ją jako dobrą. Przekonani pewnie uznają ją za dobrą, może dostrzec do wahających się katolików, nie sądzą jednak by po tej lekturze zwolennicy in-vitro zmienili zdanie.
Przedstawione dane nie zawsze są dobrze uźródłowione, autor wykazuje niezwykły wręcz sceptycyzm dla danych przedstawianych przez zwolenników in-vitro i jednocześnie niezwykłe zaufanie dla danych przedstawianych przez naprotechnologów. Czasem w ogóle nie ma danych, jest tylko gra na emocjach, np. są wypowiedzi ludzi z jakiegoś forum o tym że żałują iż zostali poczęci tą metodą, ale już nie ma wzmianki o tym ile % ludzi poczętych tą metodą żałuje tego, czy jest to stan tymczasowy czy stały, czy wizyta u psychologa pomaga etc. (może nikt tego nie badał ale z tej książki się tego nie dowiem). Może tylko 1% ludzi poczętych metodą i-v żałuje, może to tylko tymczasowe, może bardzo krótka sesja pomaga. Czy to że cześć ludzi poczętych metodą tradycją żałują że się w ogóle urodzili ma być argumentem przeciw prokreacji w ogóle? Bo część argumentów z tej książki, po lekkiej modyfikacji, mogła by służyć jako argumenty przeciw tworzeniu nowych ludzi w ogóle, także w sposób naturalny.
Argumenty etyków za i-v są traktowane by jak. Przytoczenie jakiegoś stanowiska, wybranie jednego z kilku uzasadnień, stwierdzenie że to głupio brzmi albo że przypomina retorykę nazistów i tyle. Koniec polemiki.
Jeśli to miała być poważna książka to wyszło bardzo słabo
Jak dla mnie książka bardzo zabawna, głównie dlatego że najpierw Terlikowski wymienia wszystkie błędy jakie popełniają media (emocjonalny ton, brak przytaczania dokładnych danych, ufanie osobom które mają interes w propagowaniu pewnej idei) by zaraz potem używać dokładnie tych samych błędów. Jeśli to miał być jakiś rodzaj parodii to nawet wyszło.
więcej Pokaż mimo toJeśli to miała być poważna...
Sięgając po tą książkę miałam mieszane uczucia. Z jednej strony, wypowiedzi dziennikarzy z tylnej części okładki mówiły o przedstawieniu argumentów zarówno zwolenników, jak i przeciwników metody in vitro i obalaniu medialnych mitów, z drugiej strony, po opisie autora można się było domyślić, w jakim świetle będzie ona przedstawiona. W dodatku w spisie treści zauważyłam oddzielną rubryczkę oznaczoną słowem "Kościół".
Ale do rzeczy. Zanim otworzyłam książkę, łudziłam się, że autor pozwoli czytelnikowi na samodzielne wystawienie opinii na temat in vitro, przedstawiając TYLKO zalety i wady tego procesu. Jednakże tak nie było i mitem okazała się suwerenność pisarza. Każda wypowiedź za in vitro oznaczała piękny, rozległy komentarz, sugerujący potępianie "morderców", czyli lekarzy wykonujących ten zabieg i rodziców dzieci "z probówki". Sam sposób pisania autora budził sprzeciw, lecz nie wobec samej metody ale w stosunku do grona ludzi "wszechwiedzących", których problem bezpłodności nie dotyczy. Terlikowski strasznie krytykuje media, które według niego działają, jak to ujął "na emocjach", wobec czego nie myślą moralnie i sensownie. Jednak, jak zauważyłam, autor wyrażając się w ten sposób, również siebie pozbawia zaufania. Jego opinie są wyrażane w bardzo krzykliwy i przepełniony sarkazmem sposób. Przez większość rozdziałów, książka doprowadzała mnie do białej gorączki. Trudno jest dojść do porozumienia z tak zagorzałym katolikiem, który każdy sprzeciw wobec woli kościoła uznaje za herezję i sam decyduje kogo Bóg zbawi, a kogo potępi.
Książkę trudno nazwać inaczej niż kontrowersyjną, w szczególności w czasach, gdzie temat in vitro jest numerem jeden. Pisarz doskonale manipuluje uczuciami czytelników i zmusza do ponownego przemyślenia sprawy sztucznego zapłodnienia.
Sięgając po tą książkę miałam mieszane uczucia. Z jednej strony, wypowiedzi dziennikarzy z tylnej części okładki mówiły o przedstawieniu argumentów zarówno zwolenników, jak i przeciwników metody in vitro i obalaniu medialnych mitów, z drugiej strony, po opisie autora można się było domyślić, w jakim świetle będzie ona przedstawiona. W dodatku w spisie treści zauważyłam...
więcej Pokaż mimo toUwazam, że książka bardzo dobra. Zawiera wszystkie informacje dotyczące otrzymywania dzieci w probówce. I nie owija w bawełnę. Jest po prostu PRAWDZIWA.
Uwazam, że książka bardzo dobra. Zawiera wszystkie informacje dotyczące otrzymywania dzieci w probówce. I nie owija w bawełnę. Jest po prostu PRAWDZIWA.
Pokaż mimo to