Dziedzictwo
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- Wybrani (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Night School: Legacy
- Wydawnictwo:
- Otwarte
- Data wydania:
- 2013-09-25
- Data 1. wydania:
- 2013-09-25
- Liczba stron:
- 440
- Czas czytania
- 7 godz. 20 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9788375152616
- Tłumacz:
- Martyna Bielik
- Tagi:
- Martyna Bielik szkoła internat
Zimne kalkulacje i porywy serca.
Wielka polityka i szkolne troski.
Drugi tom bestsellerowej sagi Wybrani zabierze Was ponownie do najbardziej ekskluzywnej szkoły w Wielkiej Brytanii i odkryje jej kolejne sekrety.
Czy Allie pozna wreszcie największą tajemnicę swojego życia i rozwiąże zagadkę Nocnej Szkoły? Kim jest tajemniczy szpieg działający w Akademii Cimmeria? Czy szkoła jest gotowa na kolejny atak Nathaniela?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Jedna sroczka smutek wróży…
„Wybrani” zrobili na mnie naprawdę dobre wrażenie. Szybko zżyłam się z bohaterami i z zapartym tchem śledziłam ich losy w Akademii Cimmeria. Dlatego, gdy tylko wzięłam w ręce „Dziedzictwo”, drugą część cyklu autorstwa C. J. Daugherty , od razu zabrałam się za czytanie, licząc na dwie rzeczy. Na to, że będą napisani w tym samym stylu i na to, że w końcu uzyskam odpowiedzi na pytania, które pozostawiła po sobie część pierwsza…
jeszcze jedno. Zapytaj swoją mamę o Lucindę. (…) Powiedz jej, że moim zdaniem nadszedł już najwyższy czas.
Choć mogłoby się wydawać, że po strasznych wydarzeniach z końca letniego semestru, Cimmeria i jej uczniowie wykorzystali limit tego, co złe, Allie nadal jest w tarapatach. Choć koniec wakacji miał jej upłynąć spokojnie na spotkaniach ze starymi znajomymi, znowu jest ścigana. Ktoś chce ją porwać, a dziewczyna nadal nie potrafi zrozumieć dlaczego.
Większość uczniów wraca do szkoły wcześniej, by pomóc przy remoncie i porządkach przed rozpoczęciem jesiennego semestru. Szkoła szybko wypełnia się ludźmi, zarówno starymi znajomymi, jak i zupełnie nowymi twarzami. Allie zaczyna również uczęszczać na zajęcia Nocnej Szkoły, by na przyszłość wiedzieć, jak reagować w sytuacji zagrożenia, które okazuje się, jest tuż tuż… Na domiar złego, między bohaterką a jej chłopakiem Carterem staje ktoś jeszcze. Kto w tym trójkącie miłosnym wyjdzie na prowadzenie?
Najgorsze jest to, że kompletnie sobie nie uświadamiasz, jak bardzo masz to wypisane na twarzy. Zamierasz, kiedy tylko pojawia się w pobliżu, i nie odrywasz od niego wzroku. (…) Wiesz, co jest w tym wszystkim najsmutniejsze? Tylko ty nie widzisz tego, jak bardzo jesteś w nim zakochana.
Tak jak wspominałam przy recenzji „Wybranych” uwielbiam styl autorki. Potrafi świetnie operować słowem, a stworzona przez nią historia utrzymuje dobre tempo od pierwszych stron. Choć „Dziedzictwo” przyniosło odpowiedzi na wiele pytań, część z nich nadal została nierozwikłana, a jeszcze pojawiły się nowe. To sprawia, że książka nie traci z kolejnymi częściami na wartości. Choć sytuacja w szkole jest poważna i wszyscy przygotowują się na najgorsze, nie zabrakło imprez i humorystycznych rozmów między bohaterami, które nie raz wywoływały uśmiech na mojej twarzy.
Miło było wrócić do bohaterów poznanych w pierwszej części, ale jeszcze przyjemniej było poznawać nowych. Do gustu zwłaszcza przypadła mi Zoe, nowa znajoma Allie z Nocnej Szkoły. Jednak wszystkich bohaterów uwielbiam za ich wielowymiarowość. Tak jak w prawdziwym życiu, tak i w Cimmerii czuć, że każdym z bohaterów kierują własne, choć nie zawsze rozpoznane przez czytelnika motywy.
Muszę przyznać że, obawiałam się, że jak w przypadku wielu innych powieści, kontynuacja będzie słabsza od pierwszej części. Myliłam się. „Dziedzictwo” jest naprawdę dobrą lekturą, którą polecam każdemu. Dostarcza rozrywki, podsuwa tematy do przemyśleń i pomaga spędzić miło czas.
Jestem przekonana, że z miłą chęcią sięgnę po kolejne części cyklu „Wybrani” do czego również i Was zachęcam.
Kinga Dąbrowicz
Oceny
Książka na półkach
- 8 738
- 2 732
- 2 120
- 1 085
- 199
- 136
- 113
- 62
- 62
- 54
Opinia
Myślę, że jeśli ktoś przeczytał "Wybranych" to nie trzeba go zachęcać do przeczytania drugiej części (a jeśli trzeba to polecam i zachęcam - nie będziesz się nudził/a, musisz przeczytać!), więc opiszę swoje wrażenia, bo muszę to z siebie wyrzucić.
Uwaga! pojawiają się spoilery dotyczące wyborów miłosnych Allie.
Gdyby ktoś kazał mi opisać tę książkę dwoma słowami, powiedziałabym "mnóstwo emocji". Stres, podekscytowanie, ciekawość, wzruszenie, smutek, zaskoczenie, nieufność, złość, nadzieja.
Stres i zarazem podekscytowanie - za każdym razem, kiedy działo się coś ważnego, ale chyba przez cały czas czytania żyłam w lekkim napięciu.
Ciekawość - kto jest tym szpiegiem Nathaniela?! No nie dowiedziałam się, ale to pewnie osoba, której kompletnie się nie spodziewamy.
Wzruszenie - np. podczas opowieści Cartera o swoich rodzicach.
Dołujący smutek, ale też zaskoczenie - chodzi mi o Jo (nie chcę spoilerować, ale jak ktoś przeczytał to wie, o co mi chodzi).
Nieufność - wobec Sylvaina. Nie lubię go i przy okazji mu nie ufam. Nie chodzi nawet o to, co próbował zrobić Allie w pierwszej części. Od początku mam wrażenie, że coś z nim jest nie tak. Mogę się mylić, może nasz Francuz jest w porządku, ale wątpię, żebym mu zaufała, a już na pewno go nie polubię. Nie lubię w nim tej nieustannej życzliwości, szlachetności i opanowania -braku gwałtownych reakcji (rozumiecie, o co mi chodzi?). No po prostu złoty chłopiec! Zero wad, tak? To dla mnie podejrzane. Nawet na okładce ma podejrzany wyraz twarzy (to ten, którego dziewczyna przytula, jakby ktoś miał wątpliwości). Widzicie ten wzrok i uśmieszek? Al ma z kolei minę naiwnej, niczego nie dostrzegającej dziewczyny. Może to wskazówka dla czytelników dotycząca zamiarów Sylvaina?
Złość - kiedy Allie okłamywała Cartera i coraz bardziej zbliżała się do Sylvaina. Byłam też oczywiście zła (wściekła!) na Gabe'a na końcu, ale chyba nikt nie jest zdziwiony.
I na końcu, po przeczytaniu epilogu - nadzieja. To, że w epilogu jest Carter, a nie Sylvain uważam za dobry znak.
Był też uśmiech wywołany rozmowami bohaterów.
Oczywiście wiele innych emocji i nie tylko w tych sytuacjach, o których napisałam, ale te pierwsze przyszły mi na myśl. Najbardziej się rozpisałam o wątku miłosnym, ale po prostu nie chcę za bardzo zdradzać szokujących wydarzeń. Wydaję mi się, że fakt, iż w tej części Allie kłóci się z Carterem i wzdycha do Sylvaina to nie jest jakiś wielki szok, bo podejrzewam, że przez całą serię będzie taka huśtawka.
Może takie emocje to nic dziwnego, ale ja nie przeżywam tak każdej książki. Nie obyło się bez komentarzy wypowiadanych przeze mnie na głos, mimo że w pobliżu byli ludzie.
Dobra, wyrzuciłam to z siebie i czuję się lepiej. :)
Myślę, że jeśli ktoś przeczytał "Wybranych" to nie trzeba go zachęcać do przeczytania drugiej części (a jeśli trzeba to polecam i zachęcam - nie będziesz się nudził/a, musisz przeczytać!), więc opiszę swoje wrażenia, bo muszę to z siebie wyrzucić.
więcej Pokaż mimo toUwaga! pojawiają się spoilery dotyczące wyborów miłosnych Allie.
Gdyby ktoś kazał mi opisać tę książkę dwoma słowami,...