Trujący ogród
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Tony Hill / Carol Jordan (tom 5)
- Seria:
- Kryminał-Thriller-Sensacja
- Tytuł oryginału:
- Beneath the Bleeding
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2013-03-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-03-21
- Liczba stron:
- 560
- Czas czytania
- 9 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378394716
- Tłumacz:
- Katarzyna Kasterka
- Tagi:
- toksyna morderstwo detektyw
Bestsellerowa seria najważniejszej brytyjskiej autorki kryminałów.
Umiera Robbie Bishop, genialny rozgrywający drużyny futbolowej Bradfield Victoria. Kiedy okazuje się, że został otruty rzadką toksyną, wybitny profiler Tony Hill i nadinspektor Carol Jordan stają przed poważnym zadaniem odnalezienia zabójcy działającego z ukrycia. Sprawę komplikuje zamach bombowy na stadionie Victorii, w którego wyniku zniszczona zostaje cała trybuna dla VIP-ów. Ginie kilkadziesiąt osób. Ale to nie koniec morderstw. Czy te zbrodnie się łączą, czy atak terrorystyczny jest tylko zbiegiem okoliczności? Poszukiwanie odpowiedzi na to pytanie utrudnia detektywom jednostka antyterrorystyczna, która podważa prawo policji do rozwikłania tej sprawy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zło znowu uderza…
„Trujący ogród” to piąty tom z serii opowiadającej o sprawach prowadzonych przez profilera Tony’ego Hilla oraz nadinspektor Carol Jordan. Cykl ten stworzyła szkocka pisarka – Val McDermid, która uważana jest za brytyjską królową kryminałów. Wszystko z powodu licznych prestiżowych nagród, między innymi CWA Gold Dagger za najlepszą powieść kryminalną roku oraz LA Times Book of the Year. Jeżeli chodzi o wymienioną na początku serię, to poszczególne jej tomy zostały przetłumaczone na kilkadziesiąt języków.
Śmierć Robbiego Bishopa, najlepszego rozgrywającego Bradfieled Victoria jest niemałym zaskoczeniem. Jednak jeszcze większą okazuje się wiadomość, że zgon nie nastąpił z przyczyn naturalnych. Bishop został bowiem otruty jedną z bardzo rzadkich toksyn. Sprawa trafia w ręce Hilla oraz Jordan, którzy muszą szybko odkryć tożsamość mordercy. Tym bardziej, że to nie koniec nagłych zgonów. W tym samym czasie dochodzi do zamachu terrorystycznego na stadionie Victorii. W jego wyniku, całkowicie zostaje zniszczona trybuna dla vipów. Ginie także kilkadziesiąt osób.
Przed dwójką głównych bohaterów niełatwe zadanie. Nie tylko muszą wykryć mordercę, ale także dociec, czy zamach nie ma z nim powiązania. Niestety nic w życiu nie jest łatwe, a już na pewno nie wtedy, gdy ludzie z brygady antyterrorystycznej negują prawo policji do rozwiązania śledztwa. Czy Hill i Jordan sobie poradzą? Czy obie sprawy mają wspólny czynnik, pod postacią osoby o krwiożerczych zapędach?
Lektura tej powieści była moim pierwszym spotkaniem z twórczością Val McDermid, ale już teraz jestem pewna, że nie ostatnim. Ta kobieta naprawdę zasługuje na miano królowej kryminałów, ponieważ doskonale wie, jak przykuć czytelnika do książki już po pierwszych kilku zdaniach. W jej powieściach na pewno nie ma czasu na nudę, szczególnie, iż fabuła to istny labirynt tajemnic, niedopowiedzeń i mylnych poszlak, które do niczego nie prowadzą, a jedynie wprowadzają mętlik. O tym, aby spróbować samemu rozwiązać tę zagadkę, nawet nie ma co marzyć. Autorka doskonale wie jak podtrzymać napięcie na tym samym poziomie do momentu, w którym sama zdecyduje jak je podnieść przez ujawnienie nowych faktów. Oczywiście, nawet w takich chwilach nie można mieć pewności czy są one tymi właściwymi, czy też jest to kolejna zmyłka (a tych McDermid serwuje nam na pęczki). Kolejnym elementem, który doskonale przykuwa uwagę jest prowadzenie fabuły w sposób dwutorowy. Co to znaczy? Ano to, że poznajemy wydarzenia, które rozgrywają się zarówno wokół dwójki główny bohaterów jak i… samego sprawcy.
Tempo akcji jest naprawdę dynamiczne. Jak już wcześniej wspominałam, w trakcie lektury „Trującego ogrodu” po prostu nie ma czasu na nudę, ale także i na bezmyślne przebieganie tekstu wzrokiem. Autorka wymusza bowiem na swoich czytelnikach chwile głębszej refleksji nad poszczególnymi zagadnieniami i problemami z jakimi styka się każdy człowiek. Pewnie jak każdy może się łatwo domyślić, w tej powieści chodzi przede wszystkim o naturę terroryzmu. Moim zdanie, właśnie za takie podejście, w którym fikcja literacka mająca za zadanie „bawić” czytelnika łączy się z życiowymi problemami i zmusza do wyciągnięcia własnych wniosków na ich temat, należą się autorce ukłony. Nie wielu bowiem jest pisarzy posiadających taki talent.
Podsumowując. „Trujący ogród” to naprawdę niesamowita powieść, która nie tylko wywołuje refleksje, umila czas, ale potrafi także zjeżyć włos na głowie i przyprawić o niewielki napływ adrenaliny z powodu odczuwania strachu. Jest to obowiązkowa lektura dla każdego miłośnika mocnego thrilleru, bo nazwać tę książkę tylko kryminałem to niedopowiedzenie. Gorąco polecam!
Natalia Zdziechowska
Książka na półkach
- 310
- 230
- 62
- 9
- 7
- 6
- 6
- 4
- 4
- 4
Cytaty
- Do spółki z Paulą byłbyś w stanie przekonać osła, że do chodzenia wystarczą mu trzy nogi.(...) - Nigdy nie mogłem pojąć sensu tego powiedzenia. Dlaczego ktoś miałby przekonywać osła do chodzenia na trzech nogach? I dlaczego akurat osła, a nie świnię czy pancernika?
OPINIE i DYSKUSJE
Ciekawa
Ciekawa
Pokaż mimo toCarol i Tony'ego łączy skomplikowany związek, z przeanalizowaniem którego obydwoje mają problem. Tony oprócz udzielania policji pomocy w tworzeniu profilów psychologicznych przestępców, jest pracownikiem Bradfield Moor, zamkniętego szpitala psychiatrycznego o szczególnym nadzorze. Zaatakowany siekierą, w skutek czego roztrzaskana została jego rzepka, pomaga Carol Jordan w prowadzonym przez nią śledztwie, ze szpitalnego łóżka. A pierwszą ofiarą, otwierającą śledztwo pani nadinspektor jest Robbie Bishop, młody i obiecujący piłkarz lokalnej drużyny Bradfield Victoria.
Przyczyną jego śmierci okazała się trucizna- rycyna. Rycyną posługują się terroryści i szpiedzy, w jaki zatem sposób znalazła się w organizmie piłkarza?
Tony Hill, dochodzący do rozwiązania zagadek poprzez wczuwanie się w umysł zabójców, stara się pomóc ekipie policjantów dowodzonej przez Carol. Kolejne otrute ofiary pozwalają Tonyemu na stworzenie rysu zabójcy.
Wyrafinowanie, rozbudowana forma planu zbrodni, sprawca niczego nie pozostawia przypadkowi. Starannie i z wyprzedzeniem wybiera swoje ofiary, stara się nawiązać z nimi kontakt. Metodycznie realizuje misternie uknuty plan.
Ale co popycha go do zbrodni? Chęć zabicia jest reakcją na niespełnienie własnych aspiracji? Wszystkie zbrodnie popełnione są niejako na dystans, brak w nich podtekstu seksualnego. Zabójcę motywowała żądza, lecz nie żądza cielesna, to pewne. Ale dlaczego wybierał truciznę, aby osiągnąć cel swego chorego planu? Czy znajdując odpowiedzi na te pytania, uda się parze przyjaciół przybliżyć do sprawcy? Gorąco zapraszam do "Trującego ogrodu"!
Carol i Tony'ego łączy skomplikowany związek, z przeanalizowaniem którego obydwoje mają problem. Tony oprócz udzielania policji pomocy w tworzeniu profilów psychologicznych przestępców, jest pracownikiem Bradfield Moor, zamkniętego szpitala psychiatrycznego o szczególnym nadzorze. Zaatakowany siekierą, w skutek czego roztrzaskana została jego rzepka, pomaga Carol Jordan w...
więcej Pokaż mimo toMomentami zbyt przegadana, ale cóżżżżż Hill musi się wykazać. Na letnią lekturę pod namiot warto zabrać.
Momentami zbyt przegadana, ale cóżżżżż Hill musi się wykazać. Na letnią lekturę pod namiot warto zabrać.
Pokaż mimo toRewelacyjna
Rewelacyjna
Pokaż mimo toTo już piąta (i nie ostatnia!) odsłona zawodowej pary – nadinspektor Carol Jordan i profilera Tony’ego Hilla. Niestety, tylko zawodowej, bo na osobisty, jeśli nie intymny, przełom w dziejach losu ich związku nadal się nie zanosi. W tym wątku autorka jest konsekwentną sadystką, czerpiąc satysfakcję z mojej męki czytelniczej, że a nóż albo widelec coś z tego będzie, maksymalnie rozciągając telepiącą mną niepewność pod hasłem – Czy oni w końcu będą ze sobą razem? A sytuacji do szczęśliwości zupełnej bohaterów i mojej było mnóstwo, chociaż początek wprawił mnie w stan przedzawałowy, bo Tony, na dobre rozpoczęcie powieści, został zaatakowany siekierą przez jednego z chorych psychicznie pacjentów. Na szczęście przeżył! No, ale skoro ma być bohaterem kolejnych części, to nawet musiał. Chociaż, kto tam wie, co pisarce chodzi po wyobraźni, ale jak się uprzeć i dotrzeć do sedna, to może okazać się, że wszystko. Dlatego, jako czytelniczka dobrze znająca cechę nieprzewidywalności autorki, zamarłam w tej scenie z siekierą, zwłaszcza po dramatycznych zdaniach – "A w jego głowie wybuchło oślepiające białe światło. A zaraz potem zapadła ciemność". Znaczy się w głowie Tony’ego, bo w mojej wybuchła panika – I co teraz!? I czy żyje!? I pytanie najważniejsze – Jak czytać dalej!? I jak po takich zaskakujących niespodziankach nie bać się o losy bohaterów?
Na szczęście przeżył!
Jednak przez to, że był uwięziony ze strzaskanym kolanem w szpitalu, stał się jeszcze bardziej zrzędliwy i cyniczny (zwłaszcza w stosunku do Carol),łudząco upodabniając się do słynnego doktora Hause’a. Zwłaszcza, jak się wybrał bez wiedzy lekarzy z utykającą nogą na rekonesans śledczy, nieźle mieszając w dochodzeniu Carol i doprowadzając ją wielokrotnie do wściekłości. Co ja tam mówię – do furii! Bałam się, że ostatecznie też weźmie siekierę i dokończy dzieła niezrównoważonego pacjenta. Faktycznie, potrzeba sprzętu wspinaczkowego, butli tlenowej – jak samokrytycznie stwierdziła Carol – i niezłej gimnastyki – dodam od siebie, żeby wspiąć się na wyżyny ich wzajemnych relacji i je ogarnąć. Jednak za to, dzięki niepokornej postawie Tony’ego, jego nagminnym łamaniu zasad, wykorzystywaniu ludzi z ekipy nadinspektor i wtrącaniu się do jej pracy, śledztwo w dwóch dochodzeniach prowadzonych przez Carol, które początkowo wydawały się zupełnie różnymi sprawami, niemającymi ze sobą nic wspólnego, posuwało się w bardzo szybkim tempie ku finałowi. Jedną był bombowy atak terrorystyczny (przynajmniej taki status nadano jej na początku) na stadionie, w którym zginęło kilkadziesiąt osób, a drugą tajemnicze, seryjne otrucia mężczyzn ze skutkiem śmiertelnym, zupełnie przypadkowo odkryte przez lekarkę.
Początkowo nic nie mogłam powiązać ze sobą.
Wszystkie elementy (wątki, bohaterowie, sceny) były dla mnie osobnymi, odrębnymi, więc tym uważniej wczytywałam się w fabułę prowadzoną dwutorowo – od strony śledczych i od strony zamachowca. Napięcie rosło, a ja byłam nadal daleko w polu, goniąc horyzont. Ten upragniony punkt styczności niezbędny do uchwycenia wszystkiego w jedno. O samodzielnym odkryciu sprawcy przestępstw mogłam tylko pomarzyć.
Taka właśnie jest autorka!
Trzyma do końca w niepewności, doprowadzając mnie do skrajnych zachowań – nagminne podjadanie, żeby nie zjeść własnych paznokci. I tak do momentu, kiedy powoli (prawie pod koniec książki) zaczęłam wiązać ze sobą bohaterów i ich motywy z czynami, by dopiero na końcu zrozumieć tytuł książki.
Jednak atmosfera tajemnicy, niepewności, zaskoczenia i ciekawości to nie wszystko.
Autorka, jak zwykle, przemyca treści, nad którymi miałam się zastanowić, a ponieważ lubię zdroworozsądkowy, liberalny stosunek autorki do wielu zagadnień społecznych i problemów współczesnego świata, który prezentowała w swoich wcześniejszych tomach cyklu, uważnie przysłuchiwałam się, co miała do powiedzenia tym razem na temat terroryzmu. Zjawiska bardzo aktualnego w kontekście niedawnych, tragicznych wydarzeń w Bostonie. Mogłabym nawet zaryzykować i powiedzieć, że bardzo podobnego do zamachu opisanego w książce. Tyle że autorka ukazuje tego typu wydarzenie od zupełnie innej strony. Przeciwstawia się stereotypom i z góry ferowanym wyrokom automatycznie określającym tego typu zdarzenia, jako ataki terrorystyczne. W swojej powieści kreśli prawdopodobny scenariusz rozwoju wydarzeń, zadający kłam, że każdy wybuch bomby to terrorystyczny atak islamskich fundamentalistów, sprowadzając tego typu zdarzenia do motywów czysto personalnych, bardzo osobistych. Gasi gorączkę terroryzmomanii i wskazuje, że do takich czynów zaczynają się posuwać zwykli ludzie, niemający nic wspólnego z religią, dla których "przemoc była jedynym środkiem wyrazu dostępnym dla tych, którzy chcieli zamanifestować swoją rozpacz i niezgodę na sposób sprawowania władzy nad rządami dusz".
Warto zastanowić się nad tym głosem rozsądku w naszym zwariowanym świecie.
naostrzuksiazki.pl
To już piąta (i nie ostatnia!) odsłona zawodowej pary – nadinspektor Carol Jordan i profilera Tony’ego Hilla. Niestety, tylko zawodowej, bo na osobisty, jeśli nie intymny, przełom w dziejach losu ich związku nadal się nie zanosi. W tym wątku autorka jest konsekwentną sadystką, czerpiąc satysfakcję z mojej męki czytelniczej, że a nóż albo widelec coś z tego będzie,...
więcej Pokaż mimo toPomysł dobry, wykonanie nudne, narracja irytująca. Książka napisana jakby na siłę.
Pomysł dobry, wykonanie nudne, narracja irytująca. Książka napisana jakby na siłę.
Pokaż mimo toOMG, ile ja się z tą książką męczyłam. Sama w sobie nie jest zła, ale zazwyczaj kryminały czytam tak, że początek mi idzie topornie, w pewnym momencie rozkręcam się i nie mogę przestać czytać. Okazuje się, że faktycznie taki moment miał miejsce przez chwilę, gdzieś w połowie, a potem znowu nic. Książka jest źle napisana pod względem tempa akcji, jak i powiązania ze sobą wątków. Po co było prowadzić dwie sprawy? Po co było mieszkać kilka rzeczy? Lepiej było zrobić z tego dwie osobne książki, ale cóż... wyszło jak wyszło. Kolejnym problemem była irytujaca do granic możliwości główna bohaterka. No kurcze... Jeśli dwie osoby zginęły w podobnych okolicznościach i były do siebe "podobne" (nie chcę spoiklerować) to może być jeszcze przypadek, ale jeśli dochodzi do tego 3 osobnik, to przepraszam bardzo, ale wydaje mi się, że porządny szef zespołu kazałby zbadać taki wątek, a nie truć dupę, że to nie ma związku. Niestety, bohaterka irytowała, niezbyt dobre tempo akcji, za duża ilość bohaterów, przeplatanie wątków w niezbyt udany sposób i zakończenie... meh...
Średnia, bardzo średnia książka, ale za to ma dużo polaków w tle! ;)
OMG, ile ja się z tą książką męczyłam. Sama w sobie nie jest zła, ale zazwyczaj kryminały czytam tak, że początek mi idzie topornie, w pewnym momencie rozkręcam się i nie mogę przestać czytać. Okazuje się, że faktycznie taki moment miał miejsce przez chwilę, gdzieś w połowie, a potem znowu nic. Książka jest źle napisana pod względem tempa akcji, jak i powiązania ze sobą...
więcej Pokaż mimo toKsiążka nadal dobra, tak jak pozostałe tej autorki , brakuje w niej jednak pazura (tego czegoś). Jest dosyć gruba a dwa wątki toczą się jednocześnie. Zabrakło mi również efektu wow na końcu, nie zaskoczyło mnie zakończenie... myślę ,że jak dotąd najgorsza z serii ale i tak daję 6 gwiazdek :)
Książka nadal dobra, tak jak pozostałe tej autorki , brakuje w niej jednak pazura (tego czegoś). Jest dosyć gruba a dwa wątki toczą się jednocześnie. Zabrakło mi również efektu wow na końcu, nie zaskoczyło mnie zakończenie... myślę ,że jak dotąd najgorsza z serii ale i tak daję 6 gwiazdek :)
Pokaż mimo toMoje uznanie dla Val McDermid rośnie z kolejną przeczytaną książką. Naprawdę niezwykle rzadko zdarza się, żeby piszącemu cykl powieści udało się utrzymać tak równy i jednocześnie wysoki poziom.
Jasne, że nie da się w takich okolicznościach uniknąć pewnej przewidywalności czy schematów konstrukcyjnych, ale (sam nie wiem dlaczego) jakoś wcale mi to nie przeszkadza. Widać, że fabularnych pomysłów autorce nie brakuje, ale „Trujący ogród” pod tym względem oceniam najwyżej z dotychczasowych. Znowu mamy dwa wątki kryminalne, z tym, że tym razem oba są równie ważne i (jak dla mnie) tak samo wciągające.
Między Carol i Tonym generalnie bez zmian, chociaż ciągle coś się dzieje i na płaszczyźnie zawodowej nadal tworzą znakomity duet. Pewnie wszystko wyjaśni się dopiero w ostatniej części.
Ta powieść, tak samo jak wszystkie poprzednie, rozkręca się bardzo leniwie, za to jak już ruszy to trudno oderwać się od czytania. Skoro po pięciu częściach ciągle nie czuję przesytu czy znudzenia, to znaczy, że pani Val McDermid trafia w mój gust. I jeśli nawet nie jest to żadne mistrzostwo świata, to w swoim gatunku literackim broni się doskonale.
Zdecydowanie polecam.
Moje uznanie dla Val McDermid rośnie z kolejną przeczytaną książką. Naprawdę niezwykle rzadko zdarza się, żeby piszącemu cykl powieści udało się utrzymać tak równy i jednocześnie wysoki poziom.
więcej Pokaż mimo toJasne, że nie da się w takich okolicznościach uniknąć pewnej przewidywalności czy schematów konstrukcyjnych, ale (sam nie wiem dlaczego) jakoś wcale mi to nie przeszkadza. Widać, że...
Nie podobała mi się. Niby zamysł książki był niezły ale wykonanie raczej kiepskie.Trąci nudą
Nie podobała mi się. Niby zamysł książki był niezły ale wykonanie raczej kiepskie.Trąci nudą
Pokaż mimo to