Nie jestem dobra w pisaniu opinii o książkach "na gorąco", to znaczy zaraz po ich przeczytaniu. Dlatego, że zwykle zawierają dużo emocji i entuzjazmu a mało konkretów. Nie mogę jednak nie napisać, że "Odzyskana magia" była świetna. Bo była, zdecydowanie! Dokładnie taka jaka być powinna powieść fantasy. Pełna przygód, niebezpieczeństw i magii. Z postaciami z krwi i kości, które nie są idealne. Styl nie pozwala się oderwać. Nawet w poprzedniej części, w której akcja toczyła się znacznie wolniej, autorka dzięki swojemu stylowi, trzymała czytelnika przy książce i prowadziła przez coś, co na własny użytek nazwałam "fantastyką obyczajową".
W tej części było zupełnie inaczej. Wartka akcja i mnóstwo przygód. Czasami działo się tyle, iż myślałam, że za chwilę mózg mi eksploduje od nadmiaru emocji :) Było po prostu wspaniale. I jako, że nie czytałam pierwszej serii o Asherze i Lur, mam zamiar to szybko nadrobić, a "Odzyskaną magię" wszystkim GORĄCO POLECAM!!!!!!!!!!!!!

Nie jestem dobra w pisaniu opinii o książkach "na gorąco", to znaczy zaraz po ich przeczytaniu. Dlatego, że zwykle zawierają dużo emocji i entuzjazmu a mało konkretów. Nie mogę jednak nie napisać, że "Odzyskana magia" była świetna. Bo była, zdecydowanie! Dokładnie taka jaka być powinna powieść fantasy. Pełna przygód, niebezpieczeństw i magii. Z postaciami z krwi i kości,...