Początek intrygujący, z właściwym dla Herberta tłumaczeniem zjawisk paranormalnych innymi zjawiskami paranormalnymi.

Potem idzie w kierunku sensacji, slashera. Trochę jak drugi tom Sabata. Choć jednak Herbert to nieco wyższy poziom literacki niż większość wydawanych w latach '90 horrorów. Niemniej, niepotrzebne rozmycie początkowego pomysłu na rzecz akcji, 400 stron to też za dużo jak na tę konwencję. Ale w porządku.

Początek intrygujący, z właściwym dla Herberta tłumaczeniem zjawisk paranormalnych innymi zjawiskami paranormalnymi.

Potem idzie w kierunku sensacji, slashera. Trochę jak drugi tom Sabata. Choć jednak Herbert to nieco wyższy poziom literacki niż większość wydawanych w latach '90 horrorów. Niemniej, niepotrzebne rozmycie początkowego pomysłu na rzecz akcji, 400 stron to...

Noc żywych trupów. Tak krótko można podsumować te pozycję. Mało oryginalne i d.... nie urywa . Bardzo przeciętny horror klasy C .

Noc żywych trupów. Tak krótko można podsumować te pozycję. Mało oryginalne i d.... nie urywa . Bardzo przeciętny horror klasy C .

Ebook ,to było słabe .Bardzo słabe .Nic mnie tu nie straszyło. Nudziłem się .A Bishop to najgorsza ,najbardziej mendowata postać .

Ebook ,to było słabe .Bardzo słabe .Nic mnie tu nie straszyło. Nudziłem się .A Bishop to najgorsza ,najbardziej mendowata postać .

,,Ciemność" jest bardzo niepozorna, o czym świadczy zwięzły opis fabuły na odwrocie książki. Mamy nawiedzony dom, w którym straszy i człowieka zajmującego się niewyjaśnionymi zjawiskami. Wezwany przez właścicielkę ma za zadanie jedynie odkryć przyczynę tajemniczych wydarzeń. Jednak gdy tam się zjawia, widzi coś naprawdę przerażającego i ucieka. Po jakimś czasie, za namową nowych zleceniodawców wraca, aby tym razem ostatecznie rozwikłać zagadkę. Niby nic specjalnego, a jednak...
Książka pełna jest makabrycznych, krwawych, a momentami wyjątkowo obrzydliwych morderstw. Autor wszystko opisuje z wnikliwą starannością, więc wyobraźnia czytającego pracuje na najwyższych obrotach. Momentami tak mnie odrzucało, że musiałam odłożyć książkę na bok, wziąć głębszy oddech i uspokoić myśli. Ale osobiście mnie jakoś bardzo nie przeraziła. Raczej wzbudzała we mnie niepokój, uczcie grozy i trochę straszyła. Za to, największe wrażenie zrobiła na mnie sama śmierć. Wszystkie te krwawe przypadki, popełnione podczas masowego szaleństwa, które następowały jedne po drugich, sprawiały, że skóra cierpła. Ogrom przemocy i postępująca degeneracacja społeczeństwa trzymały mnie w ciągłym napięciu i wzbudzały poczucie niebezpieczeństwa. Całość czytało się dobrze, bo książka była wciągająca, a akcja wartka, ale moim zdaniem koniec był małym nieporozumieniem. Cała historia była opisana dość rozlegle i wnikliwie, a zakończenie zostało okropnie spłycone i potraktowane byle jak. Zaledwie dwie kartki miały zadowolić czytelnika, a w efekcie nie wyjaśniły najważniejszych zdarzeń. Wielka szkodza, bo gdyby tylko dopracować ostatnie wydarzenia, książka mogłaby osiągnąć jeszcze wyższe noty.

,,Ciemność" jest bardzo niepozorna, o czym świadczy zwięzły opis fabuły na odwrocie książki. Mamy nawiedzony dom, w którym straszy i człowieka zajmującego się niewyjaśnionymi zjawiskami. Wezwany przez właścicielkę ma za zadanie jedynie odkryć przyczynę tajemniczych wydarzeń. Jednak gdy tam się zjawia, widzi coś naprawdę przerażającego i ucieka. Po jakimś czasie, za namową...

Bardzo długo czytałam tą książkę chyba nie moje klimaty

Bardzo długo czytałam tą książkę chyba nie moje klimaty

Miałem w życiu taki okres, na szczęście krótki, że kupowałem książki, które okazały się nieporozumieniem, delikatnie mówiąc. Ciemność należy właśnie do takich pozycji. Cicha okolica, groza, horror, ciemność ogarniająca miasto... czytając, ręce opadały mi coraz niżej aż opadły zupełnie. Nie polecam.

Miałem w życiu taki okres, na szczęście krótki, że kupowałem książki, które okazały się nieporozumieniem, delikatnie mówiąc. Ciemność należy właśnie do takich pozycji. Cicha okolica, groza, horror, ciemność ogarniająca miasto... czytając, ręce opadały mi coraz niżej aż opadły zupełnie. Nie polecam.

O wiele lepsza od "Mgły", którą to miałem okazję niedawno czytać, aczkolwiek nie da się nie zauważyć, że im dalej w las, tym bliżej do autoplagiatu.W przeciwieństwie do "Mgły", w przypadku "Ciemności" liczyłem na fabułę o skromniejszym zasięgu geograficznym, że się tak wyrażę - miało niby być o domostwie, w którym zrodziło się straszne zło, no to i liczyłem na typowe ghost story osadzone w czterech ścianach nawiedzonej posiadłości. Summa summarum całość wyszła bardzo "mgielnie", do tego stopnia, że "Ciemność" przywodzi na myśl pastisz wspomnianej "Mgły", jeno z odrobinę inną siłą sprawczą w tle. Mnie to nie przeszkadza, jako że "Ciemność" jawi mi się jako twór o wiele lepiej skonstruowany fabularnie, z ciekawszymi postaciami i o wiele lepszym klimatem. Solidna literatura pociągowo-autobusowa.

O wiele lepsza od "Mgły", którą to miałem okazję niedawno czytać, aczkolwiek nie da się nie zauważyć, że im dalej w las, tym bliżej do autoplagiatu.W przeciwieństwie do "Mgły", w przypadku "Ciemności" liczyłem na fabułę o skromniejszym zasięgu geograficznym, że się tak wyrażę - miało niby być o domostwie, w którym zrodziło się straszne zło, no to i liczyłem na typowe ghost...

Książka należy do dość ciekawych jednak w pewnym momencie zaczyna być nużąca i męcząca. Gdzieś do połowy ciężko się od niej oderwać jednak później następuje wiele bezsensownych opisów które mało wnoszą i zaczyna być bardzo mało wytlumaczanych rzeczy a wręcz bym powiedziała jakby omijanych. Samo zakończenie bez większego polotu choć ciekawa jestem czy dobrze zrozumiałam że oboje oślepli (główni bohaterowie którym udało się przeżyć w ciemności ) i ich dziecko również urodziło się ślepe? W każdym bądź razie fajnie trzymającą w napięciu do pewnego momentu więc osobiście nie żałuje że po nią sięgnęłam jednak trochę jestem rozczarowana ;/

Książka należy do dość ciekawych jednak w pewnym momencie zaczyna być nużąca i męcząca. Gdzieś do połowy ciężko się od niej oderwać jednak później następuje wiele bezsensownych opisów które mało wnoszą i zaczyna być bardzo mało wytlumaczanych rzeczy a wręcz bym powiedziała jakby omijanych. Samo zakończenie bez większego polotu choć ciekawa jestem czy dobrze zrozumiałam że...

Na początku wydała mi się interesująca, a potem było już tylko... gorzej. Fabuła naciągana, wszelkie zjawiska zostały w niej poupychane z kompletnie różnych "bajek", bohaterowie byli puści, bez życia i emocji, dialogi były suche i nierealistyczne. Ledwo dobrnęłam do końca, a zakończenie było proporcjonalnie słabe do reszty książki.

Na początku wydała mi się interesująca, a potem było już tylko... gorzej. Fabuła naciągana, wszelkie zjawiska zostały w niej poupychane z kompletnie różnych "bajek", bohaterowie byli puści, bez życia i emocji, dialogi były suche i nierealistyczne. Ledwo dobrnęłam do końca, a zakończenie było proporcjonalnie słabe do reszty książki.

Spokojna ulica jakich wiele i śmierć grupy ludzi będąca katalizatorem dziwnych zdarzeń. Czy przyczyną jest świat duchów czy może to coś co da się racjonalnie wytłumaczyć? Książka bardzo ciekawa, dużo się dzieje, niewiele tu nudzących opisów i kilka razy mamy wrażenie, że nastąpi za chwilę wielki finał (mimo, że objętość wskazuje, że jeszcze sporo stron przed nami). Wreszcie gdy ten finał ma nastąpić to autor sprowadza go do kilu stron i to jest największym, jeśli nie jedynym, minusem powieści.
Tak czy siak jest to książka z gatunku "zaczynasz czytać i nie możesz się oderwać" i jest godna polecenia, niestety łapie się też na gatunek "zabrakło efektownego zakończenia".

Spokojna ulica jakich wiele i śmierć grupy ludzi będąca katalizatorem dziwnych zdarzeń. Czy przyczyną jest świat duchów czy może to coś co da się racjonalnie wytłumaczyć? Książka bardzo ciekawa, dużo się dzieje, niewiele tu nudzących opisów i kilka razy mamy wrażenie, że nastąpi za chwilę wielki finał (mimo, że objętość wskazuje, że jeszcze sporo stron przed nami). Wreszcie...