Jak nauczyć teorii względności swojego psa
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Tytuł oryginału:
- How to Teach Relativity to Your Dog
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2013-02-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-02-21
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378394594
- Tłumacz:
- Ewa L. Łokas, Bogumił Bieniok
- Tagi:
- fizyka pies teoria względności
Psy zazwyczaj nie interesują się fizyką. Istnieją jednak wyjątki.
Do takich właśnie wyjątków należy Emmy – pies profesora Chada Orzela, który nie tylko próbuje zrozumieć, czym są cząstki elementarne, ale także zastanawia się nad możliwością stosowania mechaniki kwantowej w życiu codziennym. O ileż łatwiej byłoby ścigać wiewiórki, gdyby Emmy – podobnie jak fotony – mogła znajdować się w wielu miejscach jednocześnie? Gdzie znajdują się te wszystkie wszechświaty równoległe, w których soczysty stek, zamiast spoczywać na talerzu, spada na podłogę wprost pod nos Emmy?
W poprzedniej książce, „Jak nauczyć fizyki swojego psa”, profesor Chad Orzel starał się – nie bez powodzenia – wyjaśnić Emmy zawiłości zachowania najmniejszych cząstek. Teraz nadeszła pora, by zapoznać ją z ogólną i szczególną teorią względności. Dlaczego właściwie psy nie mogą poruszać się prędzej niż światło? I co takiego stanie się z kotem, który przez przypadek wpadnie do czarnej dziury?
Być może Emmy jest mądrym psem, ale nie ma wątpliwości, że jej właściciel również ma nieprzeciętny talent do wyjaśniania trudnych zagadnień. Chad Orzel proponuje nam wszechstronne, pouczające i niezwykle przystępne ujęcie szczególnej i ogólnej teorii względności, które skrzy się humorem. Bez wątpienia jest to najzabawniejsze potraktowanie tej tematyki jakie miałem przyjemność przeczytać.
Steve Nadis, współautor książki „Geometria teorii strun”
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 72
- 25
- 15
- 6
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Ciekawa książka, ale nie spodziewajcie się po niej zbyt wiele, w końcu jest dla psów, a nie dla ludzi ;).
Ciekawa książka, ale nie spodziewajcie się po niej zbyt wiele, w końcu jest dla psów, a nie dla ludzi ;).
Pokaż mimo toCzy pies ‘czuje’ efekty relatywistyczne?
Tytuł książki sugeruje odważny eksperyment dydaktyczny, ale to tylko zabieg marketingowy. W środku dostajemy dobrze napisany i przewidywalny, choć w kilku miejscach nieszablonowy, tekst wprowadzający w świat teorii względności. Nacisk tym razem położono na poglądowość, analizę graficzną słynnych Einsteinowskich nieintuicyjności z rozbudowanym ich opisem. Fizyk Chad Orzel najwięcej miejsca poświęcił na przedyskutowanie konsekwencji dla rozumienia przez ludzi czasu i przestrzeni. Absolutny czas i ‘sztywna’ jednorodna przestrzeń – jako dziedzictwa Newtonowskiego podejścia – w ubiegłym wieku nie wytrzymały ostatecznie zderzenia z faktami. Profesor jest kolejnym naukowcem, który chce o tym opowiedzieć od podstaw. Wyszło ambitnie i chyba z dużą szansą na dotarcie do kogoś, kto czuje, że nie rozumiem tej względności, ale chętnie zaryzykuje kolejny kurs z szansą na uzupełnienie luk w wiedzy.
Fizyk pilnuje się, by utrzymać ciekawość czytelnika beletryzującymi opowieść wstawkami zbudowanymi na zasadzie rozmowy z psem, który czasem dowcipnie, czasem z intuicyjnym wyczuciem, czasem zupełnie nietrafnie, komentuje i dopytuje swojego właściciela o kolejne zagadki teorii względności. W zasadzie można je zignorować, choć Emmy reprezentuje w dialogach sceptyka, może niedowiarka, trochę zniecierpliwionego czytelnika, który chciałby ‘na skróty’ przyswoić tajniki względności czasoprzestrzennej. A to krótka droga do wpadania w pułapki, błędne wnioski, uproszczenia. Z jednej strony te tajniki są łatwe do pewnego poziomu (da się ‘na palcach’ pokazać sens dylatacji czasu czy efekt skrócenia długości obiektu obserwowanego podczas ruchu),a z drugiej – to wciąż ‘gwałt’ na naszym umyśle. Z tym ostatnim zmaga się dydaktycznie autor przez całą książkę. Położony nacisk na grafiki, to sprawdzona metoda opowiadania o fizyce relatywistycznej. Bez tego (czyli przyswojenia zasad rządzących coraz bardziej rozbudowanymi rysunkami środkowej części – od str. 100 do str. 187) nie zrozumie się ograniczeń przyczynowości (ważne znaczenie rysunku na str. 179) i trudniej będzie przejść do podstawowych konsekwencji ogólnej teorii, gdy pojawia się w opowieści grawitacja.
Jeżeli względność opisu zjawisk (rozumiana symetrycznie, czyli gdy jest się obserwowanym i obserwującym – poruszanie się jednostajnie jest właśnie czymś względnym) to meta-założenie teorii z 1905, to zasada równoważności (z legendarną windą w eksperymencie myślowym Einsteina) funduje teorię z 1915. Orzel tej zasadzie poświęca większość drugiej części książki, jednocześnie przybliżając liczne konsekwencje ‘krzywizn świata’ – czarne dziury, fale grawitacji i modele opisujące kosmologię Wszechświata. W tych rozdziałach autor podąża bardziej utartym szlakiem wytycznym przez inne książki popularno-naukowe referujące współczesną astrofizykę. Nieodmiennie czuję głębię stwierdzenia pojawiającego się i w tej książce (str. 248):
„(...) w żaden sposób nie można odróżnić efektów wywołanych przez grawitację od skutków jakiegokolwiek innego przyspieszenia.”
Moje krytyczne uwagi skupiają się wokół znaczenia pojęcia ‘prawa fizyki’, które wraca w kilku kontekstach. Jest na przykład kluczowym elementem postulatów Einsteina prowadzących do szczególnej teorii, choć jeśli przyjrzeć się argumentacji profesora, to czytelnika powinny ogarniać wątpliwości – czym one tak naprawdę są? Za nienaruszalne prawo przez wieki uchodził przykładowo chód zegarów i jednostka odległości. Od czasów Einsteina tak już nie jest. Stąd aksjomatyzacja tego pojęcia (str. 39) nie pociąga jeszcze za sobą klarownego wyznacznika poprawności formuł, które są wymagane by pozostawać w zgodzie z fizyczną rzeczywistością. Przy czym nie chodzi o ‘dzielenie włosa na czworo’, jak to czasem robią filozofowie nauki, ale o fakt łączący eksperyment z jego ujęciem ilościowym. Tu Orzel niezbyt jasno przekonywał czytelnika do konstruowanych u podstaw fizyki zasad by uniwersalizowały nasze rozumienie przyrody. A przecież to ostateczny wyznacznik sensowności uprawiania nauki. Jeszcze drobna uwaga. Czytelnicy popularnych książek z fizyki i astronomii łatwo dobudują sami przypisy i aktualizacje, które pozostawały w zawieszeniu w 2012 roku (przede wszystkim chodzi o obserwacje czarnych dziur i fal grawitacyjnych).
„Jak nauczyć teorii względności swojego psa” to książka warta uwagi kogoś, kto być może wie, że nie rozumie konsekwencji teorii Einsteina, ale przede wszystkim ‘nie do końca czuje’ w jaki sposób do tak nieintuicyjnych wniosków (w stosunku do naszej codzienności) MUSIMY dochodzić, jeśli chcemy być w zgodzie z tym, jak działa przyroda. Dwa zegarki (atomowe, wahadłowe – nie ważne jakiej konstrukcji) chodzą inaczej, jeśli jeden jest już metr bliżej środka Ziemi niż drugi – to się mierzy doświadczalnie! Co innego, że te różnice są baaaardzo niewielkie. Ale z drugiej strony, ten sam efekt sprawia, że na horyzoncie zdarzeń okrywającym czarną dziurę czas się ‘zamraża’ – przestaje odliczać jakiekolwiek interwały. O tym jest ta książka – o wydobywaniu nas z mylnych przekonań, które jeśli odrzucimy, otwierają nas na pełniejsze wchodzenie w interakcję ze światem, który nie musi dostosowywać się do ludzkich złudzeń czy stereotypów. Z powyższego nie wynika, że zakładam minimalny poziom wiedzy u czytelnika. On jest dowolny w związku z faktem, że każdy słyszał o Einsteinie, o ‘e równa się mc kwadrat‘ i o czarnych dziurach. A to już dość i jednocześnie wystarczająco dużo, by sięgnąć po tekst Orzela.
DOBRE z małym plusem 7.5/10
/numeracja stron na podstawie wydania: Prószyński i S-ka 2013/
Czy pies ‘czuje’ efekty relatywistyczne?
więcej Pokaż mimo toTytuł książki sugeruje odważny eksperyment dydaktyczny, ale to tylko zabieg marketingowy. W środku dostajemy dobrze napisany i przewidywalny, choć w kilku miejscach nieszablonowy, tekst wprowadzający w świat teorii względności. Nacisk tym razem położono na poglądowość, analizę graficzną słynnych Einsteinowskich nieintuicyjności z...
Nie kupię. Nie mam psa. Poczekam na wersję z kotem.
Nie kupię. Nie mam psa. Poczekam na wersję z kotem.
Pokaż mimo toPrzepraszam, ale całą recenzję mogę streścić w jednym słowie, jak dla mnie - beznadzieja. Książka moim zdaniem nadaje się tylko dla osób naprawdę fascynujących się fizyką, inaczej po prostu nie da się jej czytać...
Przepraszam, ale całą recenzję mogę streścić w jednym słowie, jak dla mnie - beznadzieja. Książka moim zdaniem nadaje się tylko dla osób naprawdę fascynujących się fizyką, inaczej po prostu nie da się jej czytać...
Pokaż mimo to