Cztery listy do Pana Boga
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Poligraf
- Data wydania:
- 2013-01-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-01-01
- Liczba stron:
- 234
- Czas czytania
- 3 godz. 54 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7856-057-9
- Tagi:
- literatura współczesna literatura dla kobiet
"Cztery listy do Pana Boga" to historia rodziny, gdzie panem i królem jest alkohol. Ojciec pije i bije, natomiast matka, Hanna, nie potrafi się z nim rozstać, pomimo że żyje z dziećmi w ciągłym strachu, upokorzeniu i biedzie. Nikt z mieszkańców wsi nie pomaga ani matce, ani dzieciom. Wszyscy uważają, że lepszy jest ojciec alkoholik niż żaden. Jedyną osobą, która chce zmienić ich życie, jest siostra matki. Namawia Hankę na wizyty w ośrodku dla rodzin anonimowych alkoholików. Dzieci też bardzo chcą zmienić swój los, ale jedyne, co mogą, to pisać listy do Pana Boga i czekać na cud.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Alkohol – pan i władca
Ewa Krzywiec debiutuje książką „Cztery Listy do Pana Boga”. Trudno mi określić jednoznacznie, czy jest to książka dobra, czy zła. Tematyka jest poruszająca, owszem… ale mnie zawsze wzruszają książki, które dotykają problemu alkoholizmu, dzieci i całej krzywdy jaką może wyrządzić dorosły człowiek bezbronnym dzieciom.
Autorka zaznacza, iż wszystkie osoby oraz wydarzenia przedstawione w książce są literacką fikcją. Czy oby na pewno? Ja śmiem twierdzić, że nie. Otóż takich rodzin, takich dzieci, takich tatusiów i mam jest cała masa. Niestety, wielu z nas z pewnością opowiedziałby kilka podobnych historii. Słyszeliśmy o nich z radia, telewizji, widzieliśmy na własne oczy, może nawet słyszeliśmy płacz bezbronnego dziecka bitego przez rodziców. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że jest to problem masowy i powinniśmy reagować, mówić o tym. To wszystko wiemy, prawda? Ale nie zabronimy sprzedaży alkoholu nieodpowiedzialnym ludziom i nie rozłożymy parasola ochronnego nad wszystkimi dziećmi, a szkoda, zdecydowanie przydałaby się taka „magiczna moc”.
Bohaterem „Czterech listów do Pana Boga” jest rodzina. Mieszkają na wsi i niestety ich warunki materialne nie są zadowalające. Najważniejszy bowiem w tej rodzinie jest alkohol, jest władcą i panem tej rodziny. Ojciec pije ciągle, pije i bije. Swoją agresję, frustracje i wszelkie niepowodzenia wyładowuje na swoich najbliższych. Matka nie potrafi nic zrobić z tą sytuacją. Towarzyszy jej i dzieciom nieustający strach przed tym, co za chwile może się wydarzyć. Nie wyobraża sobie jednak innego życia, nie potrafi podjąć decyzji o jakichkolwiek zmianach. Lepszy przecież mąż i ojciec alkoholik, niż żaden – takie są realia i stereotypy na polskiej wsi.
Dzieci cierpią okrutnie. Uciekają od swojej rzeczywistości do innego świata, świata wymyślonego, w którym jest ciepło, miło i bezpiecznie. Marzą i ciągle mają nadzieję, że ktoś im pomoże. Zosia, córka oprawcy zaczyna pisać listy do Pana Boga. Odnosiłam wrażenie jakby pisała do Świętego Mikołaja, z tą różnicą, że jej prośby są nieco inne. Ona nie prosi o najnowszy hit sklepu z zabawkami, ona prosi o wiarę w lepsze jutro, o spokój i poczucie bezpieczeństwa.
Nie ma większego upokorzenia, niż bać się bliskiego człowieka – tymi słowami Ewy Krzywiec podsumuję moją opowieść o książce. A Ty, czytelniku zdecyduj sam, czy warto sięgać po kolejną historię, w której głównym bohaterem jest alkohol i ogromna krzywda dzieci. Moim zdaniem warto, chociażby po to, żeby sobie uzmysłowić jak wiele złego potrafi udźwignąć mały człowiek i jak bardzo najbliższa osoba może skrzywdzić własne dzieci.
Iwona Migowska
Książka na półkach
- 95
- 17
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Książka ukazuje sytuację rodziny w której jeden z jej członków jest uzależniony od alkoholu. Niestety w dzisiejszych czasach takie sytuacje w rodzinach zdarzają się bardzo często. Mam nadzieje, że ta książka będzie przestrogą dla osób które znajdują się w podobnej sytuacji, aby nie popełniały takich samych błędów jak Hanna. Mam nadzieje, że dzięki książce znajdą siłę na walkę z uzależnieniem i nie pozwolą na wyrządzenie krzywdy swej rodzinie.
Jedynym małym zastrzeżeniem jakie mam to do stylu pisania. W książce znajdują się dwie relacje: siostry Hanny i jej córki. Moim zdaniem powinno być to zaznaczone w którym momencie jest taka zmiana, ponieważ na początku może to wprowadzić malutkie zamieszanie.
Książka ukazuje sytuację rodziny w której jeden z jej członków jest uzależniony od alkoholu. Niestety w dzisiejszych czasach takie sytuacje w rodzinach zdarzają się bardzo często. Mam nadzieje, że ta książka będzie przestrogą dla osób które znajdują się w podobnej sytuacji, aby nie popełniały takich samych błędów jak Hanna. Mam nadzieje, że dzięki książce znajdą siłę na...
więcej Pokaż mimo to