Środowisko wielkomiejskiego marginesu, jego obyczaje, postawa wobec życia, kodeks moralny, wreszcie język ukazuje Himilsbach zawsze od wewnątrz, z charakterystycznym humorem i w niepowtarzalnym klimacie.
źródło opisu: http://www.antykwariat.waw.pl
źródło okładki: http://www.antykwariat.waw.pl

Opinie czytelników (84)
Zbiór opowiadań napisanych z dużą dozą humoru. Zdarzenia te działy sie w rzeczywistości są częścią autobiografii autora.
To niewielka książeczka z krótkimi opowiadaniami, być może nawet prawdziwymi historiami, których Himilsbach mógł być świadkiem/uczestnikiem.
Każda z tych miniaturek przenosi nas w świat tzw. lumpenproletariatu, gdzie przyjaźnie zawiązują się przy flaszce, a każdy ochlapus ma swój kodeks honorowy. Są tu historie z życia kamieniarza, ale i opowieść z dzieciństwa z nalotu podczas wojny... I nie wiadomo co zdarzyło się Himilsbachowi rzeczywiście, co zostało przez niego zasłyszane podczas jakiejś ppopijawy, a co zupełnie wymyślone.
Jedno pozostaje faktem - warto w ten zbiorek zajrzeć.
Jeśli szukacie obrazu Polskiego (i nie tylko) lumpenproletariusza, wykolejeńca i alkoholika, sięgnijcie proszę po opowiadania Jana Himilsbacha, nie zaś opowieści o Jakubie Wędrowyczu (choć Kroniki…, są genialne).
Zobaczycie nie fikcję, a prawdę; bolesną, przerażającą rzeczywistość Rzeczypospolitej minionych dziesięcioleci i uniwersalny obraz marginesu społecznego. Niestety, w dalszym ciągu aktualny, bo kiedy oglądam telewizję, słucham radia czy przeglądam prasę, mam wrażenie, że autor opisuje współczesność. Z podobnymi postaciami stykam się ja i ludzie z którymi rozmawiam; widzę bohaterów tej prozy w ciemnych uliczkach, na rynkach, dworcach i w parkach; widzę ich na placach budowy, hałdach i zwałach węgla, lasach i wysypiskach…
Pierwsza rzecz… kim jest, a właściwie kim był Jan Himilsbach. Większość pewnie nie zada sobie trudu, by wyklikać to nazwisko w Google, więc napiszę tylko, że wielkim autorem był. Choć specyficznym, nie pisał ku pokrzepieniu serc, ani o rzeczach ładnych....
Język,klimat,prostota codziennego życia-niepowtarzalne i nie do podrobienia.
Jan Himilsbach wychowany w biednej rodzinie otoczony ludźmi z marginesu i to własnie jest przelane na papier.meliny,klimat więzienny-jego kodeks moralny i obyczaje, mnóstwo wódki i przemocy. niepowtarzalny klimat.