rozwińzwiń

Teraz rozumiem swoją matkę

Okładka książki Teraz rozumiem swoją matkę Andrzej F. Paczkowski
Okładka książki Teraz rozumiem swoją matkę
Andrzej F. Paczkowski Wydawnictwo: RW2010 literatura piękna
96 str. 1 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
RW2010
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
96
Czas czytania
1 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378592846
Tagi:
miłośc niewiernośc wieś plotka
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
650
212

Na półkach:

Książka to streszczenie życia. Taka forma do mnie nie trafia, powoduje ona, że zupełnie treści nie przeżywam, tylko się z nią zapoznaję. Ponadto nachalna poprawność polityczna, w zasadzie podzielam zawarte poglądy, ale wciskanie ich na siłę w towarzystwie moralizatorstwa – już nie. Autor podaje na tacy: to jest dobre, to złe, a należy myśleć tak, a tak to już nie. A ja wolę by autor ograniczył się do opowiadania historii poprzez akcję, rozmowy, sytuacje, i dał czytelnikowi pomyśleć, bo – trochę zaufania poproszę – bywa on (czytelnik) nie głupszy od autora. Mam kłopot z oceną tej książki, bo podejmuje ważne tematy ale jest zwyczajnie kiepsko napisana.

Książka to streszczenie życia. Taka forma do mnie nie trafia, powoduje ona, że zupełnie treści nie przeżywam, tylko się z nią zapoznaję. Ponadto nachalna poprawność polityczna, w zasadzie podzielam zawarte poglądy, ale wciskanie ich na siłę w towarzystwie moralizatorstwa – już nie. Autor podaje na tacy: to jest dobre, to złe, a należy myśleć tak, a tak to już nie. A ja wolę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
566
236

Na półkach: ,

Niekiedy gdy poznajemy obcą osobę, wydaje nam się, że wiemy o niej dosłownie wszystko. Niesamowite spojrzenie, szczery uśmiech, czułe słowa potrafią spowodować, że w przeciągu kilku chwil nasze serce zaczyna szybciej bić w kierunku zupełnie nieznanego człowieka. Mówi się, że miłość likwiduje każdą wadę, zamieniając wszystko w zalety, co nie pozwala jasno spojrzeć na sytuacje, jakie nas dotykają. Jednakże czy naprawdę znamy ludzi, którzy pojawiają się w naszym chwile nagle? Czy jesteśmy w stanie powiedzieć, że nigdy nas nie zranią i nie oszukają? Każdy ma jakieś tajemnice, o których głośno nie chce mówić, obawiając się reakcji społeczeństwa bądź swoich bliskich. Czy warto jednak udawać przed samym sobą, że jesteśmy szczęśliwi, jeśli tak naprawdę tęsknimy za tym, co wydaje się być nieosiągalne? Bohaterowie powieści Andrzeja Paczkowskiego, „Teraz rozumiem swoją matkę”, z przerażeniem oglądali obraz przyszłości.

Główną bohaterką książki jest Anna – żyjąca wraz z matką dziewczyna, której ojciec odszedł od rodziny kilka lat temu. Ania ogromnym sentymentem darzy swoje otoczenie, kochając przyjaciół i matkę, z którą ma bardzo dobry kontakt. Wszystko zmienia się jednak, gdy nastolatka poznaje Roberta, kolegę jej znajomego, który od samego początku wywołuje na młodocianej niesamowite wrażenie. Robert czaruje ją ciepłymi słowami i ogromnym zainteresowaniem jej osobą, co powoduje, że zakochują się w sobie ze wzajemnością, układając wspólną przyszłość. Przeciwniczką tego związku jest jedynie matka dziewczyny, która nie pała sympatią do zięcia z miasta, wyczuwając w nim coś złego. Anna jednak nie słucha słów rodzicielki, postanawiając wyjść za Roberta, z którym wiedzie szczęśliwe życie, doczekując się dwójki ukochanych synów. Niestety, po kilku latach na światło dzienne wychodzą tajemnice, które na zawsze odmieniają egzystencję Ani. Robert okazuje się być zupełnie inną osobą, niż myślała, ukrywając przed nią istotne fakty na swój temat. Kobieta przeżywa prawdziwy dramat, który pogłębia się w chwili, gdy okazuje się, że jeden z jej synów również posiada swoje sekrety. Czy Anna będzie w stanie zrozumieć swoich najdroższych mężczyzn i wybaczyć im wszystkie kłamstwa? Co tak naprawdę ukrywa Robert i dlaczego całe życie uciekał przed samym sobą? Co łączy Roberta z ojcem Ani?

„Teraz rozumiem swoją matkę” już na wstępie intryguje za sprawą ciekawego tytułu, który niewątpliwie skrywa wiele tajemnic. Dotychczas nie miałam okazji spotkać się z twórczością pana Paczkowskiego, lecz przyznam, że jego książka pozytywnie mnie zaskoczyła. Od samego początku obdarzyłam niezwykłą sympatią główną bohaterkę, która próbowała odnaleźć własne szczęście, wierząc w to, że stworzy szczęśliwą, pełną miłości rodzinę. Autor rozpoczyna opowieść historii Anny w momencie, gdy jest ona jeszcze uczennicą szkoły podstawowej, jednakże na jej problemach skupia się w momencie, gdy staje się kobietą, mającą ambitne plany na przyszłość. Trudno na samym początku utworu odkryć, jaka występuje w nim problematyka. Wszystko wydaje się układać idealnie – Anna może liczyć na wsparcie ukochanej matki, ma wspaniałego męża, pocieszne dzieci, lecz w jednej chwili cała układanka zanika za sprawą kłamstw, o których każdy bał się mówić głośno. Andrzej Paczkowski zaprasza czytelnika do niesamowitego świata polskiej wsi, która z przestrachem patrzy w stronę obcych, tak zwanych „miejscowych”, oraz krytycznie spogląda na ludzi, nie wyznających takich samych zasad jak innych. Wszyscy w tym miejscu się znają, plotki roznoszą się z prędkością światła, nie liczy się tragedia ludzka, a jedynie to, by „nikt o niczym nie wiedział”. Pisarz posiada lekki i przyjemny styl, który spowodował, że z szybkością dałam wciągnąć się do świata rodzinnego Anny. Z zainteresowaniem poznawałam kolejne wydarzenia z jej życia, z pewnego rodzaju dezorientacją obserwując, jakie los potrafi płatać figle… Pan Paczkowski doskonale ujął uczucia zarówno zranionej Anny, jak i jej męża, który nie potrafił żyć w zgodzie z samym osobą, trwając w kłamstwie, które z czasem doprowadziło do niejednego problemu. W „Teraz rozumiem swoją matkę” poruszony jest ważny problem, który pokazuje, że miłość zawsze pozostaje miłością, do kogokolwiek byłaby ona kierowana i jakkolwiek rozumiana. Trudno niekiedy akceptować wybory innych, lecz ta powieść pokazuje przede wszystkim to, że nie warto okłamywać samego siebie, bo to nie prowadzi do długotrwałego szczęścia. Bohaterowie w tej książce są bardzo bliscy sercu czytelnika, który utożsamia się z nimi, zastanawiając się, w jaki sposób rozwiązałby rozterki, jakie zaistniały w ich życiu. Utwór często zaskakuje niespodziewanymi zwrotami akcji, połączonymi ze spokojem polskiej wsi, co razem daje wspaniały efekt dramatu na tle przejmującej oazy prostych obyczajów. To również obraz tego, że należy wybaczać krzywdy oraz pogodzić się z przeszłością.

Przyznam, że dawno nie czytałam żadnej książki z takim zainteresowaniem jak „Teraz rozumiem swoją matkę”. Autor na stronach swojej powieści przedstawia czytelnikom problemem pogodzenia się z samym sobą, gdy nie jesteśmy pewni własnych czynów. Polecam tę lekturę, wierząc, że zaintryguje tych, którzy lubią mroczne tajemnice i niespodziewane zwroty akcji.

Niekiedy gdy poznajemy obcą osobę, wydaje nam się, że wiemy o niej dosłownie wszystko. Niesamowite spojrzenie, szczery uśmiech, czułe słowa potrafią spowodować, że w przeciągu kilku chwil nasze serce zaczyna szybciej bić w kierunku zupełnie nieznanego człowieka. Mówi się, że miłość likwiduje każdą wadę, zamieniając wszystko w zalety, co nie pozwala jasno spojrzeć na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
440
403

Na półkach: ,

bardzo fajna historia-czasami smutna ale pokazuje jak w życiu wszystko może się zmienić i jak pozory nas mylą....

bardzo fajna historia-czasami smutna ale pokazuje jak w życiu wszystko może się zmienić i jak pozory nas mylą....

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    19
  • Przeczytane
    11
  • Moi mali książęta :)
    1
  • 52/2015
    1
  • Polska
    1
  • Posiadam
    1
  • Ebooki-posiadam
    1
  • @ SZUKAM PILNIE (za te wymienię moje z półki: sprzedam)
    1
  • ABC.....Rozmaitości
    1
  • Wcześniej lub później
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Teraz rozumiem swoją matkę


Podobne książki

Przeczytaj także