Pieśń miecza
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Cykl:
- Wojny Wikingów (tom 4)
- Tytuł oryginału:
- Sword Song
- Wydawnictwo:
- Erica
- Data wydania:
- 2013-01-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-31
- Liczba stron:
- 528
- Czas czytania
- 8 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362329724
- Tłumacz:
- Agnieszka Zając, Mateusz Pyziak
- Tagi:
- Uthred Alfred anglosasi wikingowie
Jest rok 885. Anglia – podzielona na duńską północ i rządzone przez saskiego króla Alfreda południe – cieszy się chwilowym spokojem. Jednak jest to tylko cisza przed burzą. Umarły powstaje z grobu, a nowo przybyli wikingowie zajmują Londyn. Szykuje się kolejna krwawa wojna.
Alfred zleca zadanie odbicia miasta wodzowi Uhtredowi – na poły Sasowi, na poły Duńczykowi – którego imię budzi respekt jak Brytania długa i szeroka. Od jego oddania sprawom saskiego królestwa Wessexu będzie zależeć przyszłość całej Anglii. Jednakże nawet jego wielki talent wojenny może nie wystarczyć w starciu z olbrzymią flotą najeźdźców z Norwegii i Danii.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Bitwa o Londyn
Uhtred z Bebbanburga dojrzał. Nie jest już małym chłopcem, uczepionym ojcowskiej tuniki, nie jest podrostkiem niezdarnie zadającym pierwsze ciosy. Nie jest też młodzieńcem, w którym krew gotuje się w żądzy niesienia śmierci wrogom, ani nawet nowo powitanym w dorosłym świecie młodym bohaterem bitew. Jest dorosłym mężczyzną, mężem i ojcem, wybornym wojownikiem, którego czyny opiewa się w pieśniach. I powoli dobiega trzydziestki, który to wiek w dziewiątym stuleciu można już niemal uznać za sędziwy.
„Pieśń miecza”, czwarty tom serii „Wojny Wikingów”, przenosi nas w czasie akcji o cztery lata do przodu. Pomiędzy królestwami zachodnich i wschodnich Sasów trwa zawarty przed laty pokój, a sytuacja w całym kraju nie zmieniła się specjalnie. Uhtred z ukochaną Giselą i dwójką dzieci u boku, buduje na polecenie króla Alfreda warownię, mającą współtworzyć sieć obronną królestwa Zachodnich Sasów. Król jednak znajduje niebawem dla Uhtreda ważniejsze zadanie - nakazuje mu zdobyć zajęty przez Wikingów Londyn, w prezencie ślubnym dla jego ukochanej córki Aethelflead, która poślubić ma kuzyna głównego bohatera, znienawidzonego przez niego Aethelreda, przyszłego pana Mercji. Zadanie, jak zwykle, nie należy do najłatwiejszych, ale Uhtred nie jest przecież człowiekiem, który poddaje się przy pierwszym niepowodzeniu. Jest panem bitew, a jego miecz sieje postrach wśród wrogów snując swą śmiertelną, wspomnianą w tytule książki pieśń.
Po niezwykle dynamicznym, pełnym zwrotów akcji tomie trzecim, Cronwell delikatnie zwalnia tempo akcji cyklu. „Pieśń miecza” jest bardziej wyważona, podobnie jak jej główny bohater. Książka cechuje się znacznie mniejszym elementem przypadkowości i większą przewidywalnością niż poprzednie tomy serii, ale trudno to uznać za wadę. Uhtred coraz częściej najpierw myśli, a potem robi, co świadczy o wciąż postępującym wewnętrznym rozwoju postaci. Jest w końcu znanym bohaterem, eldormanem, a co najważniejsze, głową rodziny, którego poza troską o ojczyznę wiąże także odpowiedzialność za losy najbliższych. Nie znaczy to bynajmniej, że „Pieśń miecza” powiewa nudą, o nie! Uhtred nie raz pozwoli swym dwóm mieczom skosztować krwi wrogów, stając u boku najwierniejszych towarzyszy.
Tym, co odróżnia ten tom od poprzedniego, a co można dość łatwo zauważyć, jest także częściowe ograniczenie ilości rozważań o różnicach między religiami Wikingów i Chrześcijan, które Cornwell serwuje regularnie od początku serii. Tym razem zdaje się ich być mniej, skupiając się głównie na kwestiach związanych z postrzeganiem instytucji małżeństwa - na przykładzie Aethelflead i Aethelreda. „Pieśń miecza” zyskuje dzięki temu, dając czytelnikowi szansę mocniejszego wciągnięcia się w lekturę. Nie sposób nie wspomnieć też o tym, co stanowi jeden z ulubionych tematów Cornwella, a czego niewiele było w poprzedniej części serii - motywie morza i żeglarstwa. Spora część akcji przeniesiona została na pokłady smoczych okrętów pływających po wodach Tamizy i wzdłuż wybrzeży Wschodniej i Zachodniej Anglii, a tego przecież nie może zabraknąć w dobrej opowieści o Wikingach.
Nie przedłużając, niezmiennie polecam całą serię „Wojny Wikingów” wszystkim lubującym się w przygodzie i historii. „Pieśń miecza”, podobnie jak każdy z poprzednich tomów, traktować można jak powieść osobną, ale największą przyjemność przyniesie poznawanie losów Uhtreda po kolei. Zapraszam do lektury - do lasów, mokradeł i pól Wessexu i Mercji. Nie pożałujecie.
Paweł Kukliński
Oceny
Książka na półkach
- 1 197
- 866
- 308
- 50
- 25
- 24
- 24
- 16
- 15
- 13
Opinia
Bernard Cornwell, jest cenionym na świecie autorem powieści historycznych i thrillerów. Angielski pisarz, na stałe osiadł w USA, lecz doceniono go w rodzinnym kraju. Otrzymał od królowej Elżbiety II Order Imperium Brytyjskiego. Urodził się w Londynie. Matka była Angielką, zaś ojciec kanadyjskim lotnikiem. W dzieciństwie został adoptowany przez angielską rodzinę. Echa osobistych przeżyć, ożyły w jego powieściach.
“ Pieśń Miecza” Bernarda Cornwella, to powieść historyczna i czwarta część sagi, która ukazała się w ramach serii wydawniczej „Wojny Wikingów”. Ukazały się kolejno: „Ostatnie Królestwo”, „Zwiastun Burzy” i „ Panowie Północy”.
Główny bohater imieniem Uhtred, wspomina czas, gdy młodość i walka niepodzielnie rządziły jego życiem. Teraz, gdy jako starzec wraca myślami do minionych dni, jest pewien, że gdyby narodził się raz jeszcze, pozostałby tym samym dumnym wojownikiem. Czas, gdy jako doświadczony wódz zdobywał Londyn, stał się odległy, jednak nieustannie powraca do niego w snach o młodości.
Tłem historycznym opisywanych wydarzeń jest IX wiek – stulecie wojennych zawirowań, śmiertelnych starć i tysiąca bitew, po których szala zwycięstwa jedynie na krótką chwilę znajduje się po jednej ze stron: Duńczyków (Wikingów), lub Anglosasów. Na kartach powieści pojawiają się ludzie różnych stanów: władcy, duchowieństwo, wojownicy. Kobiety, trwają wiernie obok swoich mężów, lub szukają szczęścia w ramionach obcych wojowników. Gniew lub łaskawość okazana przez potężnych bogów, decyduje o losach śmiertelników. Niezmierzone pola bitew, obficie spływają krwią wrogów. Wojna i śmierć nieustannie rozdają karty. Sprawiedliwość czy wybaczenie, nie mają racji bycia. Życie rodzinne, macierzyństwo i miłość małżeńska, najczęściej ponoszą porażkę. Chaos wojny przetacza się po rozległych, brytyjskich krainach, spowijając je płaszczem bitewnego kurzu. Narracja w pierwszej osobie wzmacnia poczucie osobistego udziału w przedstawianych wydarzeniach.
Wikingowie od lat inspirują pisarzy. Historia wieków średnich na Wyspach Brytyjskich jest również fascynującym tematem i niewyczerpanym źródłem pomysłów. Rzetelność, z jaką Bernard Cornwell uwydatnia brane na warsztat pisarski stulecia, są godne uznania, jednak świat fikcji i bohaterów, którzy prowadzą nas wojennymi ścieżkami z dziwną dla mnie i niezrozumiałą premedytacją, niezmiennie pozbawia duszy. Być może jest to „kobiece” spojrzenie na fabułę, a powieści Cornwella zdecydowanie należą do nurtu „ męskiego postrzegania świata.”
„ Pieśń Miecza”, jest powieścią o czasach takimi, jakimi były. Autor nie stara się koloryzować ani upiększać wydarzeń. Warunki dyktuje silniejszy bądź bardziej podstępny przeciwnik. Sprawiedliwość wymierzana jest ostrzem miecza i liczona mnogością odciętych głów, przez co dla wielu czytelników, nie będzie to lektura „porywająca”. Jej zaletą jest niewątpliwie doskonałe przedstawienie historii i realiów tej barbarzyńskiej epoki, lecz świat fikcji pozostawia wiele do życzenia. Męczy nieustanne epatowanie przemocą i sprowadzanie życia bohatera wyłącznie do podcinania gardeł i rozpruwania przeciwnika.
Tytuł doskonale odzwierciedla fabułę – na głównym planie znajdują się miecze i ich krwawa pieśń: Oddech Węża i Żądło Osy znaczą więcej niż sam Uhtred. Kim bowiem by był, bez narzędzi walki? Zwykłym człowiekiem, którego najtwardsza pięść, niewiele by zdziałała w tej ponurej epoce. Czerwona barwa okładki, także kojarzy się jednoznacznie. Dla wnikliwego czytelnika, który postanowi ruszyć śladem Uhtreda „palcem po mapie”, mapa, indeks nazw geograficznych oraz nota historyczna, będą w tej wędrówce bardzo pomocne.
Przyznaję tej pozycji w skali 1 do 10 – 6 punktów. Dla wielbicieli pisarstwa Bernarda Cornwella i dla czytelnika rozmiłowanego w opisach krwawych, barbarzyńskich zmagań.
Bernard Cornwell, jest cenionym na świecie autorem powieści historycznych i thrillerów. Angielski pisarz, na stałe osiadł w USA, lecz doceniono go w rodzinnym kraju. Otrzymał od królowej Elżbiety II Order Imperium Brytyjskiego. Urodził się w Londynie. Matka była Angielką, zaś ojciec kanadyjskim lotnikiem. W dzieciństwie został adoptowany przez angielską rodzinę. Echa...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to