Całkiem dobrze się czyta ten kryminał. Ciekawa główna bohaterka, akcja też niczego sobie, choć mam nadzieję, że następne części tej serii będą lepsze.

Całkiem dobrze się czyta ten kryminał. Ciekawa główna bohaterka, akcja też niczego sobie, choć mam nadzieję, że następne części tej serii będą lepsze.

Jessica Daniel, młoda kobieta, sierżant w wydziale dochodzeniowo - śledczym. Kiedy na przedmieściach Manchesteru odnalezione zostają zwłoki kobiety, to właśnie ona zostaje przydzielona do sprawy. Jessica musi nie tylko znaleźć zabójcę, ale także dowiedzieć się jak dostał się i wydostał z domu ofiary...biorąc pod uwagę, że drzwi domu były zamknięte od wewnątrz. Nie ma też śladów świadczących o tym, aby dostał się na miejsce zbrodni w inny sposób. W śledztwie nie pomaga natarczywy dziennikarz, a tym czasem pojawiają się kolejne ofiary.

Książka znalazła się w moich rękach zupełnie przypadkowo, kiedy to zrobiłam zakupy w ciemno w internetowym antykwariacie. Pozytywne opinie skłoniły mnie do zakupu również pozostałych książek z serii i tak rozpoczęła się moja przygoda z Jessica Daniel. Początkowo szło mi dość opornie, nawet zmuszałam się do czytania. Jednak z kolejnym stronami czytanie szło mi ciut lepiej. Co mogę napisać od siebie...jest ok. Czytałam gorsze kryminały ale czytałam też znacznie lepsze, więc "ochów" i "achów" nie będzie. Nie jest jednak jakoś bardzo źle, więc z zaciekawieniem sięgnę po kolejne tomy.

Jessica Daniel, młoda kobieta, sierżant w wydziale dochodzeniowo - śledczym. Kiedy na przedmieściach Manchesteru odnalezione zostają zwłoki kobiety, to właśnie ona zostaje przydzielona do sprawy. Jessica musi nie tylko znaleźć zabójcę, ale także dowiedzieć się jak dostał się i wydostał z domu ofiary...biorąc pod uwagę, że drzwi domu były zamknięte od wewnątrz. Nie ma też...

"W potrzasku" jest kryminałem rozpoczynającym serię o detektyw Jessice Daniel.

Akcja książki dzieje się w Menchesterze i zaczyna się od momentu znalezienia zwłok kobiety w zamkniętym domu. Śledztwo w tej sprawie przypada sierżant Daniel.

Myślałam, że znalazłam jakąś fajną kryminalną serię🙂 Jednak poerwszy tom był bardzo słaby😐 Książka wynudziła mnie strasznie, nie wspominając już o tym, że bardzo szybko zorientowałam się kto jest sprawcą morderstw.

Dużo niepotrzebnych wątków pobocznych i opisów. Ogólnie nie jestem fanką brytyjskich kryminałów, a w tym niemiłosiernie wiało nudą. Przez to nie zamierzam już sięgać po kolejne tomy tej serii.

"W potrzasku" jest kryminałem rozpoczynającym serię o detektyw Jessice Daniel.

Akcja książki dzieje się w Menchesterze i zaczyna się od momentu znalezienia zwłok kobiety w zamkniętym domu. Śledztwo w tej sprawie przypada sierżant Daniel.

Myślałam, że znalazłam jakąś fajną kryminalną serię🙂 Jednak poerwszy tom był bardzo słaby😐 Książka wynudziła mnie strasznie, nie...

Przeczytałam... może połowę. Przelatywałam całe rozdziały. Nie interesuje mnie batalia pomiędzy policją a wrednym adwokatem, ani jakieś zaszłe procesy ex-gliniarzy. Niespecjalnie też chcę czytać o randkach, drinkach i kolacjach - ale to jakoś jeszcze ujdzie.
Interesuje mnie śledztwo! Gdyby pozbyć się tych pobocznych wątków, książka na pewno by zyskała.
Dość szybko domyśliłam się rozwiązania zagadki "zamkniętych drzwi" i byłam pewna, że mordercą jest któryś z chłopaków z otoczenia Jessiki lub Caroline. Obstawiałam Garry'ego :),ale w końcu główną podpowiedzią była profesja/ umiejętności mordercy.
Szkoda, bo ostrzyłam już zęby na nową kryminalną serię, zwłaszcza, że to seria brytyjska - te lubię najbardziej. Co prawda wolę brytyjską prowincję niż ponure wielkie miasta, ale też może być.
Ale nie porwała mnie ta lektura, nie wiem czy chcę więcej :(

Przeczytałam... może połowę. Przelatywałam całe rozdziały. Nie interesuje mnie batalia pomiędzy policją a wrednym adwokatem, ani jakieś zaszłe procesy ex-gliniarzy. Niespecjalnie też chcę czytać o randkach, drinkach i kolacjach - ale to jakoś jeszcze ujdzie.
Interesuje mnie śledztwo! Gdyby pozbyć się tych pobocznych wątków, książka na pewno by zyskała.
Dość szybko...

"W POTRZASKU" KERRY WILKINSON

Świetnie zapowiadająca się seria kryminalna brytyjskiego autor, którego jeszcze nie znałam.

Prosta historia, przemyślana fabuła, ciekawa intryga, fajny język i styl.
Powieść od pierwszych linijek wciąga i trzyma w napięciu do samego końca.
Tutaj nic nie jest proste i oczywiste. Zaskakujące zakończenie, którego nie przewidziałam.
Dałam się zwieść kilka razy i moje podejrzenia poszły nie tam gdzie powinny.
Powieść przeczytałam w jeden wieczór. Było tajemniczo, mrocznie i bardzo intrygująco.

Nasza główna bohaterka to Jessica Daniel.
Jest to młoda kobieta, która jest policjantką, sierżant pracującą w wydziale dochodzeniowo- śledczym. 
To właśnie ona ma za zadanie rozwiązać kryminalną zagadkę i złapać mordercę.
Sytuacja jest skomplikowana, ponieważ morderca nie zostawił żadnych śladów.
Znalezione zostały zwłoki kobiety, w jej własnym domu, gdzie drzwi zostały zamknięte od wewnątrz, klucz wisi na haczyku na swoim miejscu a wszystkie okna są całe i pozamykane. Jak ktoś mógł się dostać do środka i wyjść zamykając drzwi od środka ?Oczywistym jest, że pierwsze podejrzenia idą w kierunku najbliższych ofiary. Wszystkie tropy są błędne i prowadzą donikąd.
Niestety dość szybko pojawiają się drugie zwłoki i też pozostają zamknięte we własnym domu, a już za moment i trzecie.
Sierżant stara się dowiedzieć czy jest coś co łączy ofiary, ten trop byłby bardzo cenny.
Jessica wie, że morderca przyspieszył i w każdej chwili może pojawić się kolejna ofiara jego działań.
Czas pędzi, a nie ma nowych tropów. Kim jest ten szaleniec i dlaczego morduje ?

Tajemnice z przeszłości wreszcie ujrzą światło dzienne, tylko czy będzie to bezpieczne dla wszystkich ...
Przeczytajcie, a dowiecie się. Gwarantuję, że będziecie zaskoczeni :)

Mamy też bardzo denerwującego i wścibskiego dziennikarza, który w pogoni za sensacją zrobi bardzo wiele.

Polubiłam Jessicę i razem z nią odkrywamy tajemnicę nietypowych morderstw oraz ich motywów.

Chętnie sięgnę po drugą część cyklu.

"W POTRZASKU" KERRY WILKINSON

Świetnie zapowiadająca się seria kryminalna brytyjskiego autor, którego jeszcze nie znałam.

Prosta historia, przemyślana fabuła, ciekawa intryga, fajny język i styl.
Powieść od pierwszych linijek wciąga i trzyma w napięciu do samego końca.
Tutaj nic nie jest proste i oczywiste. Zaskakujące zakończenie, którego nie przewidziałam.
Dałam się...

Kiedy w zamkniętym domu zostaje znalezione ciało, detektyw sierżant Jessica Daniel musi nie tylko znaleźć zabójcę, ale także dowiedzieć się, jak się tam dostał. Drzwi do domu były zamknięte od wewnątrz, a klucze nadal były na haczyku, żadne okno również nie było wybite. W prasie zaczynają pojawiać się artykuły na temat zbrodni, a dziennikarz który jest ich autorem wydaje się wiedzieć więcej on niej. A potem znajdują kolejne ciało w zamkniętym domu. A kiedy odkrywają trzecie ciało sierżant Danil wie, że musi działać szybko. Nie zdaje sobie sprawy, iz zabójca jest znacznie bliżej niż podejrzewała. Czy uda jej się dowiedzieć, kto jest mordercą?

“W potrzasku” to naprawdę wciągający kryminał. Nie będzie tu scen ociekających krwią co w ogóle mi nie przeszkadzało. Mamy tu wszystko co najważniejsze, czyli ciekawą fabułę, dobrze stworzoną intrygę i napięcie które pojawia się już od samego początku. Bardzo podobało mi się poczucie humory bohaterki, jej sarkazm oraz to że nie jest idealna. Poza wątkiem kryminalnym jest tu też naprawdę dobrze wpleciony wątek obyczajowy, który czyta się wyjątkowo przyjemnie. Rozwiązanie całej tej zagadki było dla mnie zaskakujące i prawie do samego końca nie wiedziałam, kto stoi za morderstwami. Polecam.

Kiedy w zamkniętym domu zostaje znalezione ciało, detektyw sierżant Jessica Daniel musi nie tylko znaleźć zabójcę, ale także dowiedzieć się, jak się tam dostał. Drzwi do domu były zamknięte od wewnątrz, a klucze nadal były na haczyku, żadne okno również nie było wybite. W prasie zaczynają pojawiać się artykuły na temat zbrodni, a dziennikarz który jest ich autorem wydaje...

Taki sobie kryminalik, do przeczytania bez przykrości, ale i bez szczególnej ekscytacji. Ani wybitny, ani specjalnie słaby. Mimo iż z Wysp i czuć w nim trochę brytyjskiego ducha, nie należy sobie ostrzyć zębów na dzieło klasy kryminałów Agaty Christie, czy Conan-Doyla. Ot, lektura w sam raz na leniwe letnie popołudnie na leżaku. Bez momentów grozy, bez łubu-dubu, brutalnego detektywa z nałogami, przekleństw i czarnych charakterów. Za to z sympatyczną, ale niecharyzmatyczną panią detektyw, intrygą dość ciekawą ( ale bez przesady) i akcją, która pod koniec przyspiesza, bo wcześniej trochę się wlecze. Niestety wprawny pochłaniacz kryminałów szybko odkryje kto zabił. Zagadka przewijająca się przez całą książkę sprowadza się do wyjaśnienia jakie czary-mary zastosował zabójca opuszczając miejsce zbrodni, czyli dom, w którym nie ma śladu włamania, a wszystkie drzwi i okna są zamknięte od wewnątrz. Pasjonujące? No wiem, że średnio, tak w sam raz na leniwe letnie popołudnie na leżaku:)

Taki sobie kryminalik, do przeczytania bez przykrości, ale i bez szczególnej ekscytacji. Ani wybitny, ani specjalnie słaby. Mimo iż z Wysp i czuć w nim trochę brytyjskiego ducha, nie należy sobie ostrzyć zębów na dzieło klasy kryminałów Agaty Christie, czy Conan-Doyla. Ot, lektura w sam raz na leniwe letnie popołudnie na leżaku. Bez momentów grozy, bez łubu-dubu,...

Na książkę trafiłam zupełnie przypadkiem kilka miesięcy temu we wrocławskiej księgarni Tak Czytam. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej autorce ale opis książki przykuł moją uwagę i uznałam, że może być ciekawa. Nie myliłam się, książka zainteresowała mnie od pierwszych stron. Ciekawa fabuła, dobrze stworzona intryga i napięcie które pojawia się już od samego początku to wyznaczniki dobrego kryminału i ta książka bez wątpienia je ma. W dodatku wyrazista postać głównej bohaterki sprawiła, że od razu zaczęłam ją lubić. Sama fabuła też przypadła mi do gustu ponieważ daje sporo szans na snucie własnych domysłów, ja praktycznie przez całą książkę dałam się wodzić za nos, a na końcu mylnie wytypowałam sprawcę co rzadko mi się zdarza. Książka w pełni sprostała moim oczekiwaniom, mimo, że początkowo podeszłam do niej na zasadzie - skoro kupiłam to przeczytam bo ile będzie stała na półce....
https://naticzyta.blogspot.com/2020/03/w-potrzasku.html

Na książkę trafiłam zupełnie przypadkiem kilka miesięcy temu we wrocławskiej księgarni Tak Czytam. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej autorce ale opis książki przykuł moją uwagę i uznałam, że może być ciekawa. Nie myliłam się, książka zainteresowała mnie od pierwszych stron. Ciekawa fabuła, dobrze stworzona intryga i napięcie które pojawia się już od samego początku to...

Kryminał ma sprawiać, że myślisz

Kryminał ma sprawiać, że myślisz

19/52

19/52