Czasy ZSRR za panowania towarzysza sekretarza Nikity Chruszczowa okiem Wiktora Suworowa. Z początku publikacja ta nie jawiła mi się zbyt interesująco (autor porusza tu kwestie techniczne - rakietowe),co było nieco nużące. Później tematyka była już ciekawsza, co wyciągnęło moją ocenę na w miarę pozytywną. Książka dała mi kilka nowych informacji, niektóre anegdoty poszerzyły moją wiedzę na temat Związku Radzieckiego. Na pewno w tej publikacji znajdziemy informacje sprawdzone, oparte na faktach, co w innych tytułach Suworowa nie jest zawsze takie pewne. Za to plus.

Czasy ZSRR za panowania towarzysza sekretarza Nikity Chruszczowa okiem Wiktora Suworowa. Z początku publikacja ta nie jawiła mi się zbyt interesująco (autor porusza tu kwestie techniczne - rakietowe),co było nieco nużące. Później tematyka była już ciekawsza, co wyciągnęło moją ocenę na w miarę pozytywną. Książka dała mi kilka nowych informacji, niektóre anegdoty...

Wiktor Suworow jak zawsze lekkim, prostym językiem gawędziarza przenosi nas w sam środek najważniejszych wydarzeń Zimnej Wojny. Czy każda z tez np. Pieńkowski jest słuszna to już zostawiam do oceny innym.

Wiktor Suworow jak zawsze lekkim, prostym językiem gawędziarza przenosi nas w sam środek najważniejszych wydarzeń Zimnej Wojny. Czy każda z tez np. Pieńkowski jest słuszna to już zostawiam do oceny innym.

Polecam

Polecam

Znana mi tematyka głównie dzięki Wołoszańskiemu opisana z perspektywy bezpośredniego uczestnika. A raczej bezpośredniego znawcy kulisów. Jest to książka o kulisach, kulisach podboju kosmosu i równowagi sił nuklearnych. Fakty historyczne, przeplatane z własnymi przemyśleniami autora a to wszystko fabularyzowane. Dla mnie dobra mieszanka, znam temat, znam autora, dostałem to na co liczyłem. A sama treść? Przeraża a czasem wręcz bawi. Nawet Orwell był by zdumiony. I śmieszno i straszno...

Znana mi tematyka głównie dzięki Wołoszańskiemu opisana z perspektywy bezpośredniego uczestnika. A raczej bezpośredniego znawcy kulisów. Jest to książka o kulisach, kulisach podboju kosmosu i równowagi sił nuklearnych. Fakty historyczne, przeplatane z własnymi przemyśleniami autora a to wszystko fabularyzowane. Dla mnie dobra mieszanka, znam temat, znam autora, dostałem to...

Przeczytałem drugą po rząd książkę (po Szpiegu.. )Suworowa i znowu się zawiodłem. Troszeczkę pisana "na siłę". Dużo niepotrzebnych danych typu "5 dywizja" itd, powtarzające się opisy i pytania szczególnie w rozdziale o instalacji rakiet na Kubie, przedstawił mało faktów (ciekawych) mi nieznanych, o większości można się dowiedzieć z innych źródeł. (Pieńkowski). Liczyłem, że Suworow bardziej skupi się na rozgrywkach w kręgu partii, wojska i wywiadu i życiu społeczeństwa za czasów Chruszczowa. Lepsza książka krótsza, ale na temat. Tylko 5

Przeczytałem drugą po rząd książkę (po Szpiegu.. )Suworowa i znowu się zawiodłem. Troszeczkę pisana "na siłę". Dużo niepotrzebnych danych typu "5 dywizja" itd, powtarzające się opisy i pytania szczególnie w rozdziale o instalacji rakiet na Kubie, przedstawił mało faktów (ciekawych) mi nieznanych, o większości można się dowiedzieć z innych źródeł. (Pieńkowski). Liczyłem, że...

Po 22 latach od wydania "Akwarium" Suworow vel Rezun wydaje kolejne wielkie dzieło. "Akwarium" w błyskotliwy sposób tłumaczyło czym jest radziecki wywiad wojskowy, "Matka diabła" w literacko podobnym stylu obnaża socjalizm. Wielka wiedza o życiu, którą zdobył na wykładach w szkołach dla szpiegów, a później zweryfikował w praktyce oraz prosty język, którym świetnie tłumaczy sprawiają, że obnażenie socjalizmów w dowolnej postaci jest pełna. Książka w sposób niemal matematyczny udowadnia, że socjalizm jest systemem niesamowitego wyzysku i że po równi pochyłej prowadzi do pełnej zapaści gospodarczej. Więcej nie ma sensu pisać na temat tej książki, trzeba ją po prostu koniecznie przeczytać.

Od najwcześniejszych lat próbowałem zrozumieć, czym jest socjalizm. Przez długie lata zebrałem ponad czterysta definicji. Później zaprzestałem tego procederu, zdając sobie sprawę, że socjalizmów jest dokładnie tyle, ilu jest socjalistów. I nawet więcej. Wczoraj towarzysz Lenin tak rozumiał socjalizm, dzisiaj – w inny sposób.
Mimo wszystko wspólną ideę – można powiedzieć wspólny mianownik – jednak znalazłem. Wszyscy socjaliści wyznają w takiej lub innej formie to samo. Weźcie program dowolnej partii socjalistycznej, materiały z jakiegokolwiek ich kongresu, przemówienie płomiennego rewolucjonisty lub hasła postępowego związku zawodowego, odrzućcie puste słowa i frazesy – a jest ich tam sporo – dokładnie wyciśnijcie i w tym, co pozostanie, odkryjecie istotę: będziemy pracować coraz mniej, a brać coraz więcej.

A tu garść ciekawych cytatów z tej książki: http://physicsoflife.pl/bibliografia/cytaty/9788375108675.html

Po 22 latach od wydania "Akwarium" Suworow vel Rezun wydaje kolejne wielkie dzieło. "Akwarium" w błyskotliwy sposób tłumaczyło czym jest radziecki wywiad wojskowy, "Matka diabła" w literacko podobnym stylu obnaża socjalizm. Wielka wiedza o życiu, którą zdobył na wykładach w szkołach dla szpiegów, a później zweryfikował w praktyce oraz prosty język, którym świetnie tłumaczy...

Czy ZSRR mógł wygrać wyścig atomowy?! chyba jednak nie. Zabrakło rakiet dalekiego zasięgu. No i chyba pieniędzy. Kulisy wydarzeń w mocarstwie atomowym przedstawia jak zwykle w atrakcyjny sposób sam Wiktor Suworow.

Czy ZSRR mógł wygrać wyścig atomowy?! chyba jednak nie. Zabrakło rakiet dalekiego zasięgu. No i chyba pieniędzy. Kulisy wydarzeń w mocarstwie atomowym przedstawia jak zwykle w atrakcyjny sposób sam Wiktor Suworow.

Suworow generalnie nie zawodzi. Od lat trzyma poziom w kreśleniu absurdów Rosji radzieckiej. Tym razem solidna pozycja opisująca kondycje Związku Radzieckiego za czasów Chruszczowa. Taka niby historyczna ale w sumie to fabularyzowana o czym autor na początku informuje.
Łatwa i przyjemna do czytania a i czegoś dowiedzieć czegoś się można.

Suworow generalnie nie zawodzi. Od lat trzyma poziom w kreśleniu absurdów Rosji radzieckiej. Tym razem solidna pozycja opisująca kondycje Związku Radzieckiego za czasów Chruszczowa. Taka niby historyczna ale w sumie to fabularyzowana o czym autor na początku informuje.
Łatwa i przyjemna do czytania a i czegoś dowiedzieć czegoś się można.

Korzystając z urlopu przeczytałem książkę Wkitora Suwaorova "Matka diabła" - historia z czasów Nikity Chruszczowa. Szczerze polecam. To była pierwsza książka tego autora, z którą się zapoznałem. Tezy, wnioski i interpretacje wydarzeń - bardzo interesujące. Autor opisuje w jaki sposób przebiegały prace przy pierwszej radzieckiej bombie wodorowej. Jak doszło do wystrzelenia Sputnika, a także jak wg niego wyglądała w tamtym czasie "potęga" rakietowa ZSRR.

Jednym z głównych nurtów jest sprawa Oleg Władimirowicza Pieńkowskiego - oficera GRU, a zarazem szpiega brytyjskiego. Teza autora jest taka, że to jednak oficerowie GRU spowodowali, że Pieńkowski przekazał informację o braku rakiet w ZSRR, by uniknąć wojny nuklearnej, wywołanej kryzysem kubańskim.

Całość napisana w bardzo przystępny sposób. Szczerze polecam.

Korzystając z urlopu przeczytałem książkę Wkitora Suwaorova "Matka diabła" - historia z czasów Nikity Chruszczowa. Szczerze polecam. To była pierwsza książka tego autora, z którą się zapoznałem. Tezy, wnioski i interpretacje wydarzeń - bardzo interesujące. Autor opisuje w jaki sposób przebiegały prace przy pierwszej radzieckiej bombie wodorowej. Jak doszło do wystrzelenia...

Świetne studium socrealizmu, bardzo ciekawe spojrzenie na kulisy istotnych wydarzeń z okresu rządów Chruszczowa. Momentami nieco drażnił mnie nieco frywolny styl Suworowa, ale nie wpływa to na całościową ocenę - książka wciąga i czyta się ją bardzo dobrze.

Świetne studium socrealizmu, bardzo ciekawe spojrzenie na kulisy istotnych wydarzeń z okresu rządów Chruszczowa. Momentami nieco drażnił mnie nieco frywolny styl Suworowa, ale nie wpływa to na całościową ocenę - książka wciąga i czyta się ją bardzo dobrze.