Lepperiada
Znany i wielokrotnie nagradzany dziennikarz śledczy bierze na warsztat jedno z najbardziej kuriozalnych ugrupowań na polskiej scenie politycznej — Samoobronę. Marcin Kącki, opisując działalność partii Andrzeja Leppera, wychodzi daleko poza dokumentalny zapis wydarzeń i afer. Bezlitośnie odsłania kulisy zdobywania i umacniania władzy, a jego przenikliwość i pozornie beznamiętny ton sprawiają, że już sama myśl o uniwersalności opisywanych mechanizmów budzi grozę. O śledztwie Kąckiego trudno czytać z zimną krwią, lektura Lepperiady każe czujnie patrzeć na ręce obecnym i przyszłym politykom, zmusza do czytania między wierszami doniesień prasowych i krytycznego traktowania przecieków dziennikarskich.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Duży wycinek polskości
Marcin Kącki długo patrzył Samoobronie na ręce jeszcze kiedy stanowiła trzecią siłę w parlamencie. To on był autorem tekstu o seks-aferze w partii oraz – rok później – ujawnił kupowanie podpisów na listach wyborczych przez posłankę Renatę Beger. Jego reportaż o działalności chyba najbardziej osobliwej partii III RP i nieprawdopodobnej, zważając na okoliczności, karierze jej lidera – Andrzeja Leppera, czyta się przede wszystkim z niedowierzaniem. Bo przecież Samoobrona nie była wyskokiem czy jednorazową pomyłką, tylko partią, która przez dwie kolejne kadencje reprezentowała obywateli i współrządziła krajem.
Kącki odsłania kulisy jej działania. Wszechobecny nepotyzm i niekończące się procesy sądowe niemal wszystkich działaczy. Luki w ich życiorysach, braki w wykształceniu i absolutny brak przygotowania do bycia w polityce, który jednak wcale nie przeszkadzał im bezkompromisowo walczyć o utrzymanie się w niej. I to nie gdzieś na politycznych peryferiach, a na wpływowych stanowiskach.
„Lepperiada” to nie tylko książka o Andrzeju Lepperze, który do polityki trafia z ulicy i z tego samego miejsca wprowadza do niej setki nowicjuszy, bo dość szybko się uczy, nie wstydzi korzystać z pomocy i doskonale wie, czym jest populizm. Kącki subtelnie, aczkolwiek wymownie, pisze też o czołowych polskich politykach, którzy – mimo, że oficjalnie, na wszelki wypadek, odcinali się od Leppera kilkakrotnie i za jego życia, i potem – musieli się z nim liczyć i naprawdę nieźle odnajdywali się w grze na jego zasadach.
To nie jest historia jednego człowieka, który chciał znaleźć się jak najbliżej władzy, a kiedy już mu się to udało, skupił się na wszczynaniu awantur i walce o miejsce w mediach. To portret całego systemu politycznego po 1989 roku. Tej niezmiennej mentalności towarzyszącej tak samo wybieranym przedstawicielom władz, jak i wyborcom. Pozostałości po komunizmie, który gdzieś z tyłu statystycznej polskiej głowy zostawił, że dużo należy się „z urzędu”.
Lepper dla jednych był pośmiewiskiem, dla innych mężem stanu. „I z kogo się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie!” – odpowiadał Mikołaj Gogol krytykom jego „Martwych dusz”. Książki, która – w założeniu – miała być rosyjską epopeją. Opowieść o Samoobronie nijak się na epopeję nie nadaje, ale jej historia mówi nam wiele o polskości. Polskości, której przejście do historii jest jeszcze daleko.
Aleksandra Bączek
Oceny
Książka na półkach
- 462
- 381
- 110
- 20
- 16
- 7
- 6
- 6
- 5
- 5
Cytaty
Aleksander Kwaśniewski, wspominając Leppera, mówi mi: - Jego dramat zaczął się, gdy wszedł do rządu Kaczyńskiego i przyjął rolę poważnego polityka. Był politykiem antyestablishmentowym. To problem każdej takiej osoby wchodzącej do rządu. Staje się wtedy częścią tego, co krytykuje.
OPINIE i DYSKUSJE
Mogłem sobie przypomnieć czasy mojego dzieciństwa i młodości kiedy z wypiekami na twarzy chłonąłem polską politykę. Samoobrona ze swoim liderem Andrzejem Lepperem była przez ponad dekadę częścią naszego krajobrazu politycznego i autor świetnie pokazuje w jaki sposób to się stało. W sposób rzeczowy i poukładany opisuje drogę Andrzeja Leppera do władzy począwszy od dość mocnych protestów rolniczych na początku lat 90. Przywołuje wydarzenia i sytuacje dawno już przeze mnie zapomniane. Opisuje kontekst dwóch świetnych kampanii parlamentarnych w których wprowadzał znaczącą liczbę posłów do parlamentu, w końcu. Ciekawe były opisy innych posłów partii (Beger, Hojarska, Łyżwińscy) ich cynizm, niekiedy pewna brutalność, to w jaki sposób radzili sobie z wielomilionowymi długami jakie posiadali. W końcu sprawa słynnych weksli podpisywanych przez członków partii na zabezpieczenie ich lojalności względem szefa. To wszystko było elementem sceny politycznej, której dziś na pewno nie brakuje, ale miło było sobie ją odświeżyć.
Mogłem sobie przypomnieć czasy mojego dzieciństwa i młodości kiedy z wypiekami na twarzy chłonąłem polską politykę. Samoobrona ze swoim liderem Andrzejem Lepperem była przez ponad dekadę częścią naszego krajobrazu politycznego i autor świetnie pokazuje w jaki sposób to się stało. W sposób rzeczowy i poukładany opisuje drogę Andrzeja Leppera do władzy począwszy od dość...
więcej Pokaż mimo toLepperiada to nie całe 180 stron bez źródeł- nie dużo, jednak autorowi na tych stronach udało się zgromadzić bardzo dużo. Marcin Kącki w tym cienkim reportażu zawarł kluczowe informacje o Samoobronie, jej liderze, czołowych aktywistach i kluczowych wydarzeniach na osi czasu Samoobrony. Od śmierci lidera partii mija już 11 lat, w przestrzeni publicznej mimo upływu czasu wciąż pojawiają się głosy, że śmierć Leppera nie była samobójstwem (patrząc na liczne zaniedbania i błędy kardynalne w śledztwie oraz znane fakty, jak choćby ten, że na pętli na której powiesił się Lepper nie było jego odcisków palców można stwierdzić, że głosy te nie są bezpodstawne),że stracił życie, bo głosił niewygodną dla establishmentu prawdę, kreuje się wręcz obraz męczennika… Reportaż Kąckiego jednak sprowadza nas na ziemię przypominając nam niewygodne fakty z kariery politycznej Andrzeja Leppera i jego ugrupowania. W ostatnich latach niezwykle popularne stało się hasło:’’populizm’’, dzięki lekturze Lepperiady mamy możliwość podróży w czasie i prześledzenia kariery pierwszego w III RP populisty pełną gębą. Dziś często jesteśmy oburzeni słysząc jak PiS w koalicji z Solidarną przełamują kolejne granice przyzwoitości, wchodzą na jeszcze wyższe poziomy populizmu i nepotyzmu niż kiedykolwiek widzieliśmy, ale… czy napewno? Po Lepperiadzie odnoszę wrażenie, że naprawdę zapomnieliśmy o epizodzie, kiedy Samoobrona znajdowała się w koalicji rządzącej, a sam Lepper został wicepremierem-to taka dygresja dlaczego warto zapoznać się z tą pozycją w 2022 roku. Przechodząc do sedna, Lepperiadę warto przeczytać, dla jednych by odświeżyć pewne wydarzenia, ich chronologię- to skąd się wziął Lepper, jak piął się po szczeblach politycznej hierarchii, największe afery z udziałem jego i członków Samoobrony, które wstrząsały Polską (seksafera, afera gruntowa),dla innych by poznać historię od podstaw; co istotne, nawet nie znając wydarzeń z początku lat 90tych oraz pierwszej dekady XXI wieku książka Marcina Kąckiego będzie dostępna. Jestem pod dużym wrażeniem tego, jak autorowi udało się zgromadzić w tak krótkiej książce tak wiele informacji i w dodatku w przystępny sposób, który nikogo nie będzie nudzić, polecam.
Lepperiada to nie całe 180 stron bez źródeł- nie dużo, jednak autorowi na tych stronach udało się zgromadzić bardzo dużo. Marcin Kącki w tym cienkim reportażu zawarł kluczowe informacje o Samoobronie, jej liderze, czołowych aktywistach i kluczowych wydarzeniach na osi czasu Samoobrony. Od śmierci lidera partii mija już 11 lat, w przestrzeni publicznej mimo upływu czasu...
więcej Pokaż mimo toCiekawe ujęcie buntu, jakim była działalność Samoobrony. Nabrałem sympatii do tych ludzi, widząc na kartach książki ich krzywdę po reformach Balcerowicza.
Ciekawe ujęcie buntu, jakim była działalność Samoobrony. Nabrałem sympatii do tych ludzi, widząc na kartach książki ich krzywdę po reformach Balcerowicza.
Pokaż mimo toPamiętam doskonale będąc dość dużym nastoletnim podlotkiem jak to się wszystko zaczęło, ziarno na tory, jakieś balamutne pierniczenie... którego najwyraźniej wielu potrzebowalo, nie wchodząc w politykę książka jest obiektywnym obrazem potrzeb ludzi, z których zrodziła się formacja, której przewodził główny bohater tej książki, a którego najwyraźniej wielu potrzebuje żeby zbeształ, zrugał, opieprzył... i nie wiem czy czasem nie jestem jednym z nich...
Pamiętam doskonale będąc dość dużym nastoletnim podlotkiem jak to się wszystko zaczęło, ziarno na tory, jakieś balamutne pierniczenie... którego najwyraźniej wielu potrzebowalo, nie wchodząc w politykę książka jest obiektywnym obrazem potrzeb ludzi, z których zrodziła się formacja, której przewodził główny bohater tej książki, a którego najwyraźniej wielu potrzebuje żeby...
więcej Pokaż mimo toZnakomita, nawet jeśli się ktoś nie interesuje polityką. Świetnie się czyta. Polecam.
Znakomita, nawet jeśli się ktoś nie interesuje polityką. Świetnie się czyta. Polecam.
Pokaż mimo toZnakomita jest ta książka, autor z dużym cynizmem opisuję historię Samoobrony.
Znakomita jest ta książka, autor z dużym cynizmem opisuję historię Samoobrony.
Pokaż mimo toBardzo polecam książkę dla przypomnienia afer, mechanizmów rządzących polityką, dla przypomnienia nazwisk które obecnie w końcówce 2020 roku są na pierwszych stronach gazet i umoralniają naród a za czasów Samoobrony robiły co robiły.... można powiedzieć że czasy samoobrony to było preludium.
Bardzo polecam książkę dla przypomnienia afer, mechanizmów rządzących polityką, dla przypomnienia nazwisk które obecnie w końcówce 2020 roku są na pierwszych stronach gazet i umoralniają naród a za czasów Samoobrony robiły co robiły.... można powiedzieć że czasy samoobrony to było preludium.
Pokaż mimo toFascynujący zapis prawdy o Samoobronie, której przywódca np. nawiązał współpracę z antysemitą Leszkiem Bublem, czy utrzymywał kontakty z podejrzanym Instytutem Schillera. Polecam!
Fascynujący zapis prawdy o Samoobronie, której przywódca np. nawiązał współpracę z antysemitą Leszkiem Bublem, czy utrzymywał kontakty z podejrzanym Instytutem Schillera. Polecam!
Pokaż mimo toKulisy wielkiej polityki, która nie bardzo wielka, raczej parszywa. Warto poczytać przed wyborami. Szkoda mi tylko kozy Balcerki :(
Kulisy wielkiej polityki, która nie bardzo wielka, raczej parszywa. Warto poczytać przed wyborami. Szkoda mi tylko kozy Balcerki :(
Pokaż mimo toReportaże polityczne to nie moja bajka. Nie pamiętam za dużo z czasów w których LPR czy Samoobrona rządziły i nie umiem porównać ich polityki do tej, która jest obecnie. W książce jest dużo nazwisk, przypomnień o procesach, nielegalnych transakcjach, prowokacjach i aferach. Brudna polityka i politycy bez zasad moralnych.
Reportaże polityczne to nie moja bajka. Nie pamiętam za dużo z czasów w których LPR czy Samoobrona rządziły i nie umiem porównać ich polityki do tej, która jest obecnie. W książce jest dużo nazwisk, przypomnień o procesach, nielegalnych transakcjach, prowokacjach i aferach. Brudna polityka i politycy bez zasad moralnych.
Pokaż mimo to