Autor omówił bardzo ważne zagadnienie dla nas pracowników - zachowanie naszych szefów. Porównał szefów złych i szefów dobrych, podkreślając, że tych pierwszych, niestety, jest znacznie więcej niż drugich. Udowodnił, że władza uderza do głowy (skąd ja to znam?), a ludzie sprawujący kontrolę nad innymi często tracą właściwy osąd na swój temat. Po przeczytaniu tej książki zrozumiałam, że zakup jej na prezent dla naszych szefów (a przynajmniej tych, z którymi mam osobiście do czynienia) nie byłby dobrym pomysłem i nie spełniłby swojego zadania. Przede wszystkim dlatego, że nie zrozumieliby aluzji, że wcale takimi dobrymi szefami nie są, i że, mimo wszytko, popełniają bardzo dużo błędów. Nawet mogę się założyć, że zaczęliby sobie przypisywać tylko dobre zachowania, zupełnie ignorując te niewłaściwe.
Na sam koniec powiem, że mam trochę mieszane uczucia co do tej książki. Początkowe rozdziały nie za bardzo mi się podobały, były trochę nudnawe. Poza tym, moim zdaniem, za mało było przykładów z życia przeciętnego Kowalskiego, który przecież na co dzień nie pracuje w takich gigantach jak Apple, Pixar, czy Mozilla. Być może szefowie tych firm są wzorami do naśladowania, jednak w polskim społeczeństwie stanowią raczej mgliste wyobrażenie.

Autor omówił bardzo ważne zagadnienie dla nas pracowników - zachowanie naszych szefów. Porównał szefów złych i szefów dobrych, podkreślając, że tych pierwszych, niestety, jest znacznie więcej niż drugich. Udowodnił, że władza uderza do głowy (skąd ja to znam?), a ludzie sprawujący kontrolę nad innymi często tracą właściwy osąd na swój temat. Po przeczytaniu tej książki...