rozwiń zwiń

Stokrotki w deszczu

Okładka książki Stokrotki w deszczu
Anna Gratkowska Wydawnictwo: Replika literatura piękna
228 str. 3 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2012-11-13
Data 1. wyd. pol.:
2012-11-13
Liczba stron:
228
Czas czytania
3 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-76742-12-0
Tagi:
Anna Gratkowska miłość szczęście
Średnia ocen

                5,3 5,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Gałganki Małgorzata Biela, Bogusława Chwierut, Anna Czartoszewska, Anna Gratkowska, Elżbieta Jach, Jelena Jasek, Aneta Jasłowska, Dorota Jaszczak-Kacprzak, Ewa Kaczmarczyk, Magdalena Kapuścińska, Monika Magda Krajewska, Urszula Krajewska-Szeligowska, Monika Milczarek, Beata Małgorzata Moniuszko, Jolanta Reggel, Lidia Ryś, Danuta Sroka, Anna Tlałka, Andrzej Wróblewski
Ocena 10,0
Gałganki Małgorzata Biela, B...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,3 / 10
78 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
688
303

Na półkach: , , ,

Anna Gratkowska to urodzona w 1986 roku absolwentka Instytutu Edukacji Medialnej i Dziennikarstwa na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Pisanie było jej marzeniem i jednym z ulubionych zajęć od dziecka. Już jako siedmiolatka zdobyła wyróżnienie w ogólnopolskim konkursie literackim "Szukamy talentów wsi". Później została laureatką innych konkursów, m.in. na tekst o kulturze studenckiej oraz opowiadanie kryminalne. Uwielbia czytać książki, szczególnie autorstwa Johna Irvinga, słuchać muzyki rockowej i podróżować. "Stokrotki w deszczu" to jej debiutancka powieść. Niezwykle lekka i przystępna, o problemach współczesnych młodych ludzi, ale nie tylko. O problemach osobistych, sercowych, małżeńskich i rodzinnych.

Główna bohaterka to dwudziestokilkuletnia kobieta, która kilka miesięcy wcześniej wyszła za mąż. Kocha Jurka z całego serca i na ogół jest szczęśliwą mężatką. Ma przyjaciółki, na które może liczyć w każdej sytuacji - ciężarną Marikę, wiecznie narzekającą na wady i nieszczęścia współczesnego świata Marlenę oraz usilnie próbującą znaleźć swą drugą połówkę Ankę. Jest jednak coś, co spędza jej sen z powiek, a mianowicie niemożność znalezienia pracy po ukończonych studiach dziennikarskich. Jakby jeszcze mało było kłopotów, do mieszkania, które wynajmuje wraz z Jurkiem, wprowadza się kolega męża, Michał, którego porzuciła dziewczyna. Wskutek nieprzewidzianych okoliczności chłopak zostaje u nich na dłużej aniżeli było to na początku ustalone. Jego pobyt wywróci życie młodych małżonków do góry nogami, niekoniecznie w pozytywnym znaczeniu tychże słów...

Po pierwsze, pragnę zaznaczyć, iż "Stokrotki w deszczu" czytało mi się bardzo przyjemnie, a to za sprawą prostego i zabawnego języka, jakim posługuje się autorka. Ponadto książka nie należy do obszernych - liczy sobie trochę ponad dwieście stron, więc jej lektura minęła mi w mgnieniu oka, zdecydowanie za szybko. Akcja utworu toczy się w czasach najnowszych i dzięki temu wydarzenia w nim ukazane są niezwykle bliskie czytelnikowi.

Tak naprawdę chyba każdy czytelnik może w powieści Gratkowskiej odnaleźć coś dla siebie. Coś, z czym może się zgodzić, utożsamić, coś, co nie jest mu obce, bo sam tego doświadczył w swym życiu. Pisarka szczerze i bez skrupułów przedstawia problemy i ich źródła, z którym boryka się większość współczesnych polskich rodzin, niezależnie od tego, jaki model one reprezentują. Młode małżeństwa, które pragną znaleźć się "na swoim" zaraz po ślubie, nie mają łatwo. Poszukiwanie odpowiedniego mieszkania, a potem płacenie czynszu czy rachunków to nie lada wyzwania. A jeśli dołożyć do tego brak pracy, bez której w dzisiejszych czasach ani rusz? Tylko cóż począć, jeśli bezrobocie nie spada, a liczba absolwentów uczelni wyższych wzrasta? Kolejny problem - macierzyństwo. Na przykładzie jednej z przyjaciółek głównej bohaterki autorka porusza kwestię bardzo istotną dla zdecydowanej większości kobiet. Nawet zatwardziałe Matki Polski lub kobiety, które pragną właśnie takie być, znajdą powód do narzekania i nieważne, że swoje dzieci kochają najbardziej na świecie. Chęć posiadania dziecka to jedno, ale wraz z porodem i wychowywaniem potomka nadchodzą pierwsze obawy, kłopoty i ważne decyzje dotyczące przyszłości rodziny. No i na koniec - kwestia miłości. Praktycznie na każdej stronie "Stokrotek w deszczu" widać to uczucie. A raczej jego różne odmiany i rodzaje, począwszy od miłości rodzicielskiej, partnerskiej - szczerej i oddanej, a także czysto rozrywkowej, takiej "dla zabawy" i egoistycznej, która może wywołać niepożądane skutki zarówno wśród osób zaangażowanych, jak i niezainteresowanych uczuciem. I w tym przypadku można mówić o postaci Michała, która wprowadza niezły zamęt w spokojne życie swych znajomych. Ów chłopak kompletnie nie przypadł mi do gustu, podobnie zresztą jak cała historia z nim związana, która wydała mi się zbyt banalna i niedopracowana - równie dobrze mogłaby zostać pominięta, a książka nie straciłaby na wartości. Niemniej jednak wprowadzenie Michała do powieści miało też swój cel. Widać bowiem, że Gratkowska jest optymistką i zwolenniczką dobrych, szczęśliwych zakończeń. I po nieco zakręconych perypetiach głównej bohaterki, jej rodziny i znajomych stara się to okazać, zachęcając tym sposobem czytelnika do tego, by mieć zawsze w sobie choć krztę nadziei i uczyć się dostrzegać rzeczy, sytuacje pozytywne, nawet te minimalne, błahe, pozornie bezwartościowe, które w rzeczywistości mogą zmienić bieg jego życia. Nie pozwalajmy im na to, by znikały w gąszczu naszych zmartwień i smutków.

Nie mogę się powstrzymać, by nie dodać jeszcze paru słów na temat głównej bohaterki. Mogłabym napisać - pani Bezimiennej, bo ta młoda kobieta nie posiada imienia w porównaniu z resztą postaci, jakie pojawiają się w "Stokrotkach w deszczu". Zdziwiło mnie to i to bardziej w negatywnym znaczeniu tego słowa. Pomijając jednak ów zabieg autorki, postać Bezimiennej uznałam za podobną do mnie. Albo siebie za podobną do niej, jak kto woli. Tak samo jak ona bowiem przerwałam swoją "walkę" o prawo jazdy po tym, jak po raz dziewiąty oblałam egzamin praktyczny. I tak jak ona należę do osób niepracujących, które posiadają wykształcenie wyższe, choć niekoniecznie zgodne z własnym powołaniem. Czytanie o tak podobnych i bliskich mi sprawach niejednokrotnie wywołało uśmiech na mej twarzy i pewnego rodzaju nadzieję, takie wewnętrzne ciepło.

"Stokrotki w deszczu" to niewymagająca lektura na dwie, trzy godzinki wolnego czasu, całkiem przyjemna, zabawna i wciągająca. Wszystko to, co zostało w niej opisane, mogło się zdarzyć lub zdarzy się niemal każdemu z nas. Anna Gratkowska postawiła na realizm. Być może przy pisaniu tej powieści kierowała się doświadczeniami własnymi lub jej znajomych? Tak czy inaczej, nie miałabym nic przeciwko, gdyby kontynuowała swoją przygodą z pisarstwem. A jeszcze bardziej ucieszyłabym się, gdyby to właśnie losy Bezimiennej i jej męża stanowiły temat przewodni fabuły jej kolejnego utworu. Zakończenie "Stokrotek w deszczu" przecież, choć sympatyczne, pozostawiło po sobie pewien niedosyt i wysoki stopień zaciekawienia, przynajmniej w moim odczuciu.

Recenzja napisana dla portalu IRKA (irka.com.pl), pochodzi z tajusczyta.blogspot.com.

Anna Gratkowska to urodzona w 1986 roku absolwentka Instytutu Edukacji Medialnej i Dziennikarstwa na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Pisanie było jej marzeniem i jednym z ulubionych zajęć od dziecka. Już jako siedmiolatka zdobyła wyróżnienie w ogólnopolskim konkursie literackim "Szukamy talentów wsi". Później została laureatką...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    108
  • Chcę przeczytać
    88
  • Posiadam
    12
  • 2013
    4
  • Niedokończone, nietrafione
    1
  • Lekkie
    1
  • Aż żal kończyć
    1
  • Otrzymana do zrecenzowania
    1
  • ❤ 2023 ❤
    1
  • Zjadacze czasu (przeczytane w krotkim czasie)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Stokrotki w deszczu


Podobne książki

Przeczytaj także