Życie przestępcze w przedwojennej Polsce. Grandesy, kasiarze, brylanty
- Kategoria:
- historia
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Naukowe PWN
- Data wydania:
- 2012-10-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-10-17
- Liczba stron:
- 464
- Czas czytania
- 7 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-01-17232-9
- Tagi:
- przestępczość dwudziestolecie międzywojenne II Rzeczpospolita
Gdy w 1918 roku Polska odzyskała niepodległość, cały naród ogarnął nieopanowany entuzjazm. Te dwadzieścia lat do dzisiaj zachwyca rozmachem, przyciąga naszą uwagę, intryguje...
Błyskawiczny rozwój kraju sprawił jednak, że nie wszyscy dostrzegali niedostatki rzeczywistości, a przecież życie przestępcze to druga strona codzienności dwudziestolecia międzywojennego. Jej królami byli kasiarze, złodzieje, mordercy, oszuści, prostytutki i włamywacze. Handel ludźmi, tragedie ekonomiczne, afery seksualne czy wyrafinowane oszustwa podatkowe nie są dziełem współczesnej cywilizacji, a pomysłowość przestępców dorównywała kreatywności ówczesnych ludzi w innych dziedzinach.
W ciemnych zakamarkach ulic przedwojennej Polski czaiły się straszliwe kreatury, na drogach grasowały gangi brutalnych porywaczy i rabusiów, a ich śladem podążała niestrudzona policja. Gazety donosiły o drastycznych morderstwach; niektóre, jak słynna sprawa Gorgonowej, do dziś pozostały niewyjaśnione.
Autorka z pasją detektywa odkrywa mroczne karty przedwojennej Polski. Często dramatyczne, czasem również zabawne. To porywająca opowieść o obyczajowości półświatka, którą czyta się jak najlepszy kryminał.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Typy spod ciemnej gwiazdy, czyli witamy w świecie występku
Monika Piątkowska, autorka niniejszej książki, umożliwia czytelnikowi wejrzenie w te niebezpieczne rewiry bez obaw, że zostanie okradziony, albo co gorsza straci życie. Raczej odda się lekturze na długie godziny, zagłębiając się w przestępczy półświatek II Rzeczpospolitej we wszystkich jego przejawach. I nie będzie to z pewnością czas stracony. Jak informuje we wstępie autorka „wyprawa ta nie ma charakteru naukowego, to swobodna i subiektywna wycieczka w przeszłość”. Przeszłość barwną, częstokroć przerażającą, ale niezmiennie fascynującą.
Rozpoczyna ją obszerny rozdział o pladze II Rzeczypospolitej, czyli złodziejach, następnie przenosimy się na wieś, poznajemy znanych oszustów i ich szachrajstwa, proceder prostytucji i handlu ludźmi oraz przestępstwa związane z dziećmi i rozmaite sensacje. Myliłby się jednak ten, kto spodziewa się jedynie oficjalnych relacji z rozpraw sądowych i przedruków z pitawali. Autorka pasjonująco, wnikliwie i ze sporą dozą humoru opisuje przebogaty arsenał metod działania, hierarchię czy swoisty kodeks honorowy złoczyńców.
O przedwojennej przestępczości czyta się z mieszanymi uczuciami: przerażeniem, wesołością, a nawet swego rodzaju oczarowaniem. Pojawią się dobrze znane czytelnikowi wątki: bulwersująca opinię społeczną sprawę Gorgonowej czy słynny kasiarz Szpicbródka. Różnych smaczków i ciekawostek jest w książce o wiele więcej. Szczególnie ciekawa jest bogata dokumentacja fotograficzna. Zdjęcia z sądowych rozpraw, scenki rodzajowe, wizerunki przestępców (i przestępczyń), fotografie udanych policyjnych akcji czy szyfr, którym złodzieje znakowali domostwa warte bądź nie uwagi, ostrzegali się wzajemnie przed wpadką, budują wielowarstwową, barwną panoramę międzywojennego przestępczego światka. Motywy sprowadzające przeciętnych śmiertelników na drogę przestępstwa bywały różne: bieda, brak perspektyw, sieroctwo czy zwykła chęć zysku.
Z perspektywy czasu bohaterowie spod ciemnej gwiazdy mogą fascynować, niektórzy są zabawni (vide zdjęcie opancerzonych policjantów tuż przed wkroczeniem do akcji), a występki niezwykle emocjonujące. Bandyci mogą wydawać się poniekąd romantyczni nie znaczy to jednak, że stają się mniej groźni lub że autorka opisuje ich z pobłażaniem, bezkrytycznie portretując wybitnie wyróżniających się dokonaniami rzezimieszków. Jednak fakt, że minęło tyle czasu, czyni ich barwnym obiektem czytelniczych wzruszeń. Łatwo jest wtedy rozgrzeszyć winowajców, doszukując się w ich przewinach nieszczęśliwego zbiegu okoliczności.
Nie można jednak dać się uwieść złudnemu czarowi półświatka, natomiast urokowi tej książki – jak najbardziej. Bo to doskonale opisane ciemne strony ludzkiej natury i przecież kawałek historii, co z tego, że niechlubnej. I chociaż dotyczą tylko polskiego międzywojnia odnosimy wrażenie, że właściwie nic się nie zmieniło. Wystarczy wspomnieć fragmenty traktujące o wykorzystywaniu w niecnych procederach dzieci czy kobietach zmuszanych drastycznymi metodami do prostytucji.
Tą książką Monika Piątkowska zachęca, by bez obaw zapuścić się w niebezpieczne rewiry i odkrywać razem z nią mroczne karty międzywojennej historii. A po skończeniu lektury możemy odetchnąć z ulgą – czy aby na pewno?
Magdalena Świtała
Oceny
Książka na półkach
- 400
- 106
- 45
- 12
- 7
- 6
- 5
- 4
- 3
- 3
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Życie przestępcze w przedwojennej Polsce. Grandesy, kasiarze, brylanty
Dodaj cytat
Opinia
„Musiałbym być ciężko chory, żeby pójść na ten numer. Ale ostatnio coś kiepsko się czuję” – mówi Duńczyk w Vabank. Przedwojenna Polska w tym filmie przypomina nieco świat westernów, ale wydaje się, że w rzeczywistości również nie brakowało wtedy kasiarzy, włamywaczy, wielkich morderców i drobnych złodziejaszków.
Szerokie tło owej sytuacji kreśli Monika Piątkowska w swojej książce Życie przestępcze w przedwojennej Polsce: Grandesy, kasiarze, brylanty. Mnóstwo zdjęć z epoki oraz barwne szczegóły przenoszą w czasy sprzed osiemdziesięciu lat. Przeczytamy tam o wszystkim: począwszy od sprawy Gorgonowej przez słynnego kasiarza Szpicbródkę aż po tysiące mniej słynnych (choć czasami nie mniej drastycznych) kradzieży, morderstw i skandali. Autorka przekopała się przez wiele przedwojennych wspomnień oraz roczników gazet, na czele ze legendarnym „Tajnym Detektywem”. Tygodnik ten w latach trzydziestych dostarczał ponurej satysfakcji płynącej z czytania o okrutnych zbrodniach, naiwnych ofiarach i ukaranych przestępcach. Brzmi to jak z najpodlejszego brukowca, lecz najdziwniejsze, że podobno większość z nich naprawdę zaistniała.
Wiele z tych spraw przywołuje również Monika Piątkowska, ucząc nas o tej stronie życia w II Rzeczypospolitej, o której chętnie zapominamy: młode państwo, borykające się z kryzysem finansowym, nie potrafiło ochronić obywateli przed biedą czy przestępcami. Tak więc historie o okrucieństwach dziejących się na wsi czy bezdusznych oszustwach w miastach wcale nikogo wtedy nie dziwiły. W Życiu przestępczym w przedwojennej Polsce znajdziemy ich cały katalog.
Tak głębokie zanurzenie się przez autorkę w tekstach źródłowych ma jednak swoje wady. Miejscami język, jakim opowiada, bardzo dużo czerpie ze stylu przedwojennej prasy: nieco skandalizującego, trochę pogardliwego wobec „tych gorszych”, lekko ksenofobicznego (dlaczego Piątkowska ciągle używa formuły „starozakonni”?).
Ta swoista odmiana pastiszu brzmi dość kuriozalnie pod piórem współczesnej autorki, jak na przykład w rozdziale o prostytutkach: „Stołeczny robotnik, zarabiający w latach trzydziestych przeciętnie od 120 do 150 złotych, zakładając, iż na nic innego nie wydawałby pieniędzy, mógłby więc mieć ulicznicę 150 razy w miesiącu, a słynny defraudant Ruszczewski pobierający w Ministerstwie Poczt i Telegrafów pensję wynoszącą 5 tys. złotych mógłby chodzić do „chustkowej” sto razy dziennie”.
Ach, ci przedwojenni amanci i ich słynna jurność…
Filip Skowron
„Musiałbym być ciężko chory, żeby pójść na ten numer. Ale ostatnio coś kiepsko się czuję” – mówi Duńczyk w Vabank. Przedwojenna Polska w tym filmie przypomina nieco świat westernów, ale wydaje się, że w rzeczywistości również nie brakowało wtedy kasiarzy, włamywaczy, wielkich morderców i drobnych złodziejaszków.
więcej Pokaż mimo toSzerokie tło owej sytuacji kreśli Monika Piątkowska w swojej...