Bardzo lubię tę powieść. Zaczyna się wesoło i lekkomyślnie - bo od zakładu o piękną pannę. A główny bohater nie mógł oczywiście wiedzieć, że jeden zakład z przyjaciółmi - zmieni jego życie:)

Historia przemiany Wenzla, jego stopniowe stawanie się Polakiem, zostało wspaniale opisane. Lekko, ale jednocześnie z zachowaniem rozsądku. Bardzo też lubiłam Jana:) - był taki czarujący, i to on, najbardziej, pomógł Wenzlowi stać się Polakiem!

Wszystko jest w tej powieści:) Zakład, który odmienia życie, przemiana bohatera, romantyczna miłość, bale, kulig, oświadczyny, pojedynek.

Wbrew pozorom nie jest to jednak lekka powieść - autorka nie pominęła żadnych problemów, związanych z germanizacją Polaków, znajdujących się pod panowaniem Prus. Wybrzmiały echa uciśnienia zaborów, niewoli, zmuszania do służby wojskowej, nawet Jan ma chromą rękę, bo nie chciał iść do wojska. Ale tym bardziej ceniłam autorkę - bo w sumie opisała nie tylko germanizację, ale i proces odwrotny, czyli polonizację:) głównego bohatera! Nie widziała także wszystkich Niemców jako wrogów - a pruscy przyjaciele Wenzla, to byli czarujący, weseli mężczyźni!

I mimo woli - ścisnęło mi się serce, kiedy Wenzel na końcu myśli, pijąc z przyjaciółmi: "I nie daj Boże stać kiedy z ostrzem naprzeciw kolegów i bronić swobody".

Polecam tę powieść każdemu. Jest pięknie napisana i bardzo interesująca:)

Bardzo lubię tę powieść. Zaczyna się wesoło i lekkomyślnie - bo od zakładu o piękną pannę. A główny bohater nie mógł oczywiście wiedzieć, że jeden zakład z przyjaciółmi - zmieni jego życie:)

Historia przemiany Wenzla, jego stopniowe stawanie się Polakiem, zostało wspaniale opisane. Lekko, ale jednocześnie z zachowaniem rozsądku. Bardzo też lubiłam Jana:) - był taki...