Wszystko rozpada się

Okładka książki Wszystko rozpada się
Chinua Achebe Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Cykl: Trylogia afrykańska (tom 1) Seria: Biblioteka Babel literatura piękna
246 str. 4 godz. 6 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Trylogia afrykańska (tom 1)
Seria:
Biblioteka Babel
Tytuł oryginału:
Things Fall Apart
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
2009-11-24
Data 1. wyd. pol.:
1989-01-01
Data 1. wydania:
1994-09-01
Liczba stron:
246
Czas czytania
4 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788306032079
Tłumacz:
Jolanta Kozak
Tagi:
Nigeria literatura nigeryjska powieść afrykańska kolonizacja
Inne
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
254 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
309
35

Na półkach:

Z ciepłej Hiszpanii i jej donkiszoterii, przeniosłam się do jeszcze cieplejszej Nigerii, która łączy, zdawałoby się, typową opowieść o tragicznych skutkach kolonializmu z dziejami afrykańskiej społeczności. Refleksja Achebe jest jednak o wiele ciekawsza i głębsza
Główną osią powieści jest historia Okonkwo, człowieka „silnego i ambitnego” (jak twierdzi okładka), jest on jednak przede wszystkim człowiekiem zagubionym. Zagubionym we własnej historii, pochodzeniu i śladach ojca, wzgardzonego przez społeczność, hołdującej przymiotom prawdziwego mężczyzny. Człowieka, który za cel postawił sobie zmazanie plamy na honorze, którego każdy krok naznaczony był chęcią odcięcia się od mężczyzny, którego uważał za niegodnego nazwania ojcem. Człowieka w gruncie rzeczy słabego i ułomnego.
Przejmująca historia Okonkwo wplata się jednak w nurt opowieści Achebe, który dokładnie opisuje swoje plemię. Jego historię, zwyczaje oraz wierzenia, które przez lata w sobie pielęgnowali. Z punktu widzenia współczesnego białego człowieka można uznać je za prymitywne – w końcu, jak inaczej określić wiarę w to, że zginiesz, gdy wejdziesz do pobliskiego lasu? Była to jednak głęboka wiara w siły natury, jej potęgę, a także mściwość, połączona z okromną pokorą. Tej pokory, której brakuje aktualnie nam, ale brakowało też białym kolonizatorom ponad pięćdziesiąt lat temu.
Jednak Achebe stroni od, nomen omen, ukazania czarno – białego obrazu barbarzyńskich kolonizatorów i uciśnionej afrykańskiej społeczności. Kolonizatorów, którzy bezpardonowo uznali się za lepszych, którzy siłą chcieli narzucić swoje zwyczaje, którzy bez cienia zawahania, bez okazania żadnego szacunku, ukazali też bezpodstawność plemiennych wierzeń. Jednakże sama postać Okonkwo, a także plemienia Igbo, nie jest bez wad. To ludzie niekiedy okrutni, pozbawieni skrupułów, poddający się prymitywnym bodźcom, walczący o władzę, szacunek i poważanie. Którzy niekiedy w tej walce się zatracają, jednakże od czasu do czasu coś ich w to sumienie ugryzie. Którzy są po prostu ludźmi. I jako takich ich powinniśmy widzieć. A nigdy tak nie było, i, zapewne, nigdy tak nie będzie. Achebe nie jest orędownikiem cierpienia. Jest orędownikiem szeroko rozumianego humanizmu.

Wspaniała lektura.

Z ciepłej Hiszpanii i jej donkiszoterii, przeniosłam się do jeszcze cieplejszej Nigerii, która łączy, zdawałoby się, typową opowieść o tragicznych skutkach kolonializmu z dziejami afrykańskiej społeczności. Refleksja Achebe jest jednak o wiele ciekawsza i głębsza
Główną osią powieści jest historia Okonkwo, człowieka „silnego i ambitnego” (jak twierdzi okładka), jest on...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 079
  • Przeczytane
    342
  • Posiadam
    51
  • Afryka
    19
  • Literatura piękna
    15
  • Literatura afrykańska
    9
  • Po angielsku
    8
  • Ulubione
    7
  • Teraz czytam
    7
  • Chcę w prezencie
    7

Cytaty

Więcej
Chinua Achebe Wszystko rozpada się Zobacz więcej
Chinua Achebe Wszystko rozpada się Zobacz więcej
Chinua Achebe Świat się rozpada Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także