Anormalka

Okładka książki Anormalka
Andrzej Mleczko Wydawnictwo: Czytelnik Seria: Biblioteka Satyry satyra
136 str. 2 godz. 16 min.
Kategoria:
satyra
Seria:
Biblioteka Satyry
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1980-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1980-01-01
Liczba stron:
136
Czas czytania
2 godz. 16 min.
Język:
polski
Średnia ocen

                5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
4055
404

Na półkach: , ,

Kiedy popatrzymy na początki twórczości Mleczki już wtedy możemy dostrzec, że przed Autorem wielka przyszłość, mimo, że jeszcze ta kreska nie aż tak bardzo zgrabna i wyrazista, a humor rozwlekły, daleki od trafnie spuentowanych zwrotów i celnych ocen. I choć te początki jeszcze takie nieśmiałe i może niezgrabne, przypominające pisklę w gnieździe, które już chce latać, ale jeszcze nie ma skrzydeł, to pomimo tego widać tam wielki potencjał i talent, który wraz z dojrzałością artysty będzie się rozwijał i pogłębiał. To niezwykle ciekawe doświadczenie kiedy możemy porównywać rozwój i go namacalnie zauważać. W przypadku pisarzy czy poetów jest to trudniejsze, bo operują oni takim narzędziem-słowem, które wymaga większej znajomości tematu, by móc dokonywać właściwych analiz. Jednak malarze, graficy, nawet dla niewprawnego oka są łatwi do rozszyfrowania, bo wszelkie zmiany stylu i sposobu realizacji ich dzieł są wychwytywane od razu. Dlatego też patrząc na ten pierwszy autorski tom młodego artysty i mając w pamięci jego aktualne prace bardzo szybko można zobaczyć jak wielki został uczyniony postęp, i jak bardzo ukształtował się jego obecny styl w stosunku to tego sprzed trzydziestu lat. Widać wprawdzie, że jego krytyczny zmysł obserwacji otaczającego nas świata i ludzi oraz specyficzna wrażliwość na problemy, z którymi jako ludzie się zmagamy, jest stałym elementem jego twórczości i czymś dla niego nieodłącznym, co integralnie stanowi o pewnym rysie charakteryzującym niezmiennie Mleczkę. W tej pierwszej fazie jego rysunki są bardziej mini komiksami, gdzie dla opisania i wyrażenia przesłania potrzebuje on kilku scen, dziś z szacunku dla nas czytelników i jego recenzentów tak udoskonalił tę sztukę, że jedna plansza jest w pełni wystarczająca by zawrzeć wszystko, co chce przedstawić, i to nasza wyobraźnia musi podjąć trud dopowiedzenia tego, czego na rysunku nie widać. Mleczko uznawany jest za wulgarystę, profanatora i pornografa, ale o ile ogólnie wyrażenia te niosą ze sobą duży emocjonalny negatywny ładunek, w jego wypadku są komplementem. Nikt tak jak on nie bojąc się odsądzenia od czci i wiary sięga po tematy drażliwe, trudne i prowokujące, i pokazuje je odsłaniając wszelkie maski i skrywane za nimi, pełne hipokryzji i obłudy, zachowania i postawy. Nie boi się tego, nawet jeśli to, co przekazuje jest dosadne, soczyste i bezpośrednie, zarówno w opisie, jak i w obrazie. Nie chce fałszować rzeczywistości, nie chce jej upiększać, on ja po prostu pokazuje taką jaką jest, nawet jeśli dla wielu jest to nie do przyjęcie i wolą go piętnować za to. Ale to też przyjmuje jako przejaw fałszu ubranego w piękne szaty frazesów i bez wahania z tym walczy na swój dobrze znany i perfekcyjnie wypracowany sposób - zabijając śmiechem.

Kiedy popatrzymy na początki twórczości Mleczki już wtedy możemy dostrzec, że przed Autorem wielka przyszłość, mimo, że jeszcze ta kreska nie aż tak bardzo zgrabna i wyrazista, a humor rozwlekły, daleki od trafnie spuentowanych zwrotów i celnych ocen. I choć te początki jeszcze takie nieśmiałe i może niezgrabne, przypominające pisklę w gnieździe, które już chce latać, ale...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    9
  • Chcę przeczytać
    4
  • Posiadam
    3
  • NASZ KSIĘGOZBIÓR DOMOWY
    1
  • Komiksy, rysunki, satyra obrazkowa
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Anormalka


Podobne książki

Przeczytaj także