Lekcje pana Kuki

Okładka książki Lekcje pana Kuki Radek Knapp
Okładka książki Lekcje pana Kuki
Radek Knapp Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
230 str. 3 godz. 50 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Herrn Kukas Empfehlungen
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2003-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-01-01
Liczba stron:
230
Czas czytania
3 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
83-08-03489-6
Tłumacz:
Sława Lisiecka
Tagi:
powieść austriacka poszukiwanie sensu życia młodość wolność
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
140
130

Na półkach:

Bardzo sobię cenię ludzi mających poczucie humoru. Czasem nieco rubaszne, czasem wysublimowane.

Książkę tę przeczytałem głównie dlatego, że mogłem w niej znaleźć sporo analogii do historii moich bliskich i znajomych, którzy próbowali i próbują szczęścia na mitycznym Zachodzie.

I rzeczywiście pod tą warstwą humoru i pastiszu kryje się nieco więcej, co w dobry sposób udało się P. Knappowi uchwycić.

Oczywiście, to nie jest literatura wysokich lotów, ale przyzwoita, pełna celnych i ciekawych spostrzeżeń, lektura.

Bardzo sobię cenię ludzi mających poczucie humoru. Czasem nieco rubaszne, czasem wysublimowane.

Książkę tę przeczytałem głównie dlatego, że mogłem w niej znaleźć sporo analogii do historii moich bliskich i znajomych, którzy próbowali i próbują szczęścia na mitycznym Zachodzie.

I rzeczywiście pod tą warstwą humoru i pastiszu kryje się nieco więcej, co w dobry sposób...

więcej Pokaż mimo to

avatar
278
73

Na półkach:

„Lekcje pana Kuki”, to druga po debiutanckim „Franiu” książka Radka Knappa, po którą sięgnęłam. Jej tematyka jest zupełnie inna, ale to, co wywołało we mnie sympatię do tego autora, pozostało - mamy tu ten sam subtelny humor i bohatera przypominającego mi nieco Forresta Gumpa.

Waldemar jest młodym chłopakiem, który postanawia wyruszyć w pierwszą dorosłą podróż w nieznane, do Wiednia. Chociaż nie jest tak do końca - po otrzymaniu tytułowych lekcji od specyficznego sąsiada, nasz bohater ma wrażenie, że cel jego podróży jest już w pewien sposób oswojony, a polecony mu hotel to sprawdzone miejsce, które da mu bezpieczne i darmowe schronienie. Po wzięciu sobie do serca przekazanych rad i uzbrojeniu się w talizman na szczęście, trochę konserw oraz tysiąc szylingów, Waldi rusza w podróż, która zapewni mu poznanie nie tylko nowego kraju, ale też siebie.

Jego przygody zaczynają się już na granicy i trwają do ostatnich stron, ale na szczęście autor nie przesadził z ich ilością, dzięki czemu uniknął efektu groteski. Waldi poznaje przyjaciół, przekonując się, że niekoniecznie muszą nimi zostać rodacy; zostaje poddany próbom charakteru, ćwiczy cierpliwość i zachowanie zimnej krwi w różnych sytuacjach. Podane jest to w charakterystycznym dla Knappa stylu, wynikającemu z narracji z pozycji wnikliwego obserwatora i wspomnianego wyżej, delikatnie ironicznego i nienachalnego humoru. Ze względu na charakter wydarzeń i sposób ich przedstawienia, miałam momentami wrażenie, że czytam coś, czemu bliżej jest do bajki czy powieści ocierającej się o realizm magiczny, niż prawdziwej relacji Polaka mieszkającego w Wiedniu (bo jest nim sam autor). Dla mnie jest to zdecydowanym plusem, który ubarwia tę zwyczajną z pozoru książkę i stanowi o jej wyjątkowości.

Jeśli więc chcecie dowiedzieć się jak wygląda wiedeński hotel Cztery Poru Roku, na czym polega uprzejmość kościelnych skarbonek, jak wywrzeć na otoczeniu odpowiednie wrażenie pistoletem na wodę i dlaczego zawsze warto mieć ze sobą porządne buty, przenieście się do Austrii zamkniętej w tej nieco ponad 200-stronicowej lekturze. Myślę, że nie będziecie żałować spędzonego w ten sposób czasu, a ja mam przed sobą film, którego jestem bardzo ciekawa, a zwłaszcza zastosowanej w nim stylistyki.

„Lekcje pana Kuki”, to druga po debiutanckim „Franiu” książka Radka Knappa, po którą sięgnęłam. Jej tematyka jest zupełnie inna, ale to, co wywołało we mnie sympatię do tego autora, pozostało - mamy tu ten sam subtelny humor i bohatera przypominającego mi nieco Forresta Gumpa.

Waldemar jest młodym chłopakiem, który postanawia wyruszyć w pierwszą dorosłą podróż w nieznane,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
212
85

Na półkach:

Czasem w czytelniczym pędzie do pokonywania najtrudniejszych zadań literackich, gdzie wysiłek intelektualny włożony w zrozumienie lektury i późniejsze wyciąganie z niej wniosków jest ogromny, nachodzi nas potrzeba zwolnienia tempa, a nawet wyhamowania. Sięgnięcia po coś lżejszego, co zabawi, pozwoli płynąć akcji niczym Wiśle wprost do Bałtyku, a nam pozwoli cieszyć się słowem pisanym bez dogłębnej analizy każdego zdania. W tym właśnie celu sięgnąłem po „Lekcje pana Kuki” Radka Knappa.

Książka wypełniła swoje zadanie. Było śmiesznie, czasem groźnie, jedynie w niewielkich fragmentach mało prawdopodobnie (niewzbudzające niczyjego zainteresowania „pomieszkiwanie” bohatera przez miesiąc w ogrodach wiedeńskiego Belwederu brzmiało mało wiarygodnie),ale i tak ciekawie.

Pokolenie ludzi urodzonych w latach 70- tych i pierwszej połowie lat 80- tych, które po raz pierwszy wyjeżdżało zagranicę 15-20 lat temu mogło poczuć niezwykłą bliskość z głównym bohaterem powieści- Waldemarem. Podobnie jak on wyjeżdżaliśmy mając niewiele więcej niż bagaż pełen kompleksów wynikający z życia w kraju między Odrą a Bugiem, gdzie zagranica stanowiła mityczną Ziemię Obiecaną, a my musieliśmy żyć w ciemnym zaułku bogatego świata, wyobrażając sobie jak to cudownie będzie już po minięciu szlabanu granicznego.

Nie przeszkadzało nam to, że ten bogaty, zachodni świat niekoniecznie reagował na nas z podobnym entuzjazmem jak my na niego. Ciekawość świata zawsze brała górę. W „Lekcjach pana Kuki” Waldemar poznawał Wiedeń końca lat 90- tych (wtedy toczyła się akcja książki),gdzie ze słowem Polak kojarzyły się najczęściej dwa inne słowa: pijak i złodziej. I rzeczywiście mamy w powieści kilka typów osobowości wśród naszych rodaków. Jednak oprócz typów spod ciemnej gwiazdy: szmuglerów, cwaniaków, mitomanów czy zwykłych złodziei (choć akurat w największym stopniu był nim wcale nie Polak, ale... Niemiec!!!),to jednak ukazane zostały w książce również postaci pozytywne, w tym najbliższy przyjaciel bohatera- rodak Bolek.

Najistotniejsza lekcja z tej książki płynie taka, że krzywe zwierciadło, w którym przedstawił i Polaków i Austriaków Radek Knapp w równym stopniu zniekształca i jednych i drugich. I jedni i drudzy mają swoje wady i przyzwyczajenia. A czy Wiedeń okazał się dla Waldemara Ziemią Obiecaną? Na pewno przekroczył Rubikon, po którym nic już w jego życie nie było takie samo jak przedtem. I myślę sobie, że takie też były doświadczenia naszych rodaków, którzy po raz pierwszy przekraczali granicę w czasach, gdy nie było to tak łatwe jak dziś.

Na szczęście dzisiejsza młodzież czytając książkę Knappa może już w ogóle nie zrozumieć tego, że samo przekroczenie granicy stanowiło nie lada przeżycie. Dlaczego na szczęście? Uważam, że młode pokolenie ma zdecydowanie mniej kompleksów niż pokolenie Waldemara, Polak w Europie przestaje być powoli synonimem pijaka i złodzieja, a my sami stajemy się częścią zachodniego świata (choć bynajmniej nie idealnego). A może jednak się mylę i mój osąd jest nazbyt optymistyczny? Może pomimo otwartych granic i łatwo dostępnych tanich linii lotniczych młodzi dziedziczą ten plecak pełen polskich kompleksów od starszych pokoleń, a „Lekcje pana Kuki” nie opisują aż takiej prehistorii jakby się mogło wydawać? Niby miało być lekko, a jednak jakieś pytania i przemyślenia powstały. To tylko działa na plus "Lekcji pana Kuki".

Czasem w czytelniczym pędzie do pokonywania najtrudniejszych zadań literackich, gdzie wysiłek intelektualny włożony w zrozumienie lektury i późniejsze wyciąganie z niej wniosków jest ogromny, nachodzi nas potrzeba zwolnienia tempa, a nawet wyhamowania. Sięgnięcia po coś lżejszego, co zabawi, pozwoli płynąć akcji niczym Wiśle wprost do Bałtyku, a nam pozwoli cieszyć się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
927
539

Na półkach:

Za namową ekscentrycznego sąsiada Pana Kuki Waldemar postanawia pojechać na wakacje i prace sezonowe do Austrii. Choć ma tak naprawdę niewiele pieniędzy i trochę konserw wyrusza w ekstremalną podróż,w trakcie której przeżywa przygody "nie z tej Ziemi" i spotyka ekscentryczne postacie. Pobyt w Austrii zmieni podejście Waldemara do wielu spraw,a także zmusi go do przemyśleń, co go popchnęło do wyjazdu.

Książka opowiada o tym jak jeden wyjazd może zmienić wiele. Znajdując się na obcym terenie Waldemar wplątuje się w różne sytuacje, z których wychodzi dzięki odrobinie szczęścia. Podobnie jak wiele osób w ich codziennym życiu. Znajdziemy w tej powieści zarówno sceny komiczne, jak i wzruszające, okraszone lekkim piórem Radka Knappa. Polecam.

Za namową ekscentrycznego sąsiada Pana Kuki Waldemar postanawia pojechać na wakacje i prace sezonowe do Austrii. Choć ma tak naprawdę niewiele pieniędzy i trochę konserw wyrusza w ekstremalną podróż,w trakcie której przeżywa przygody "nie z tej Ziemi" i spotyka ekscentryczne postacie. Pobyt w Austrii zmieni podejście Waldemara do wielu spraw,a także zmusi go do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1198
266

Na półkach: ,

Czyta się znakomicie, bo i świetne pióro ma Radek Knapp. Inteligentna i zabawna, ale też skłaniająca do myślenia opowieść o "ziemi obiecanej". No i cudowny Wiedeń w tle.

Czyta się znakomicie, bo i świetne pióro ma Radek Knapp. Inteligentna i zabawna, ale też skłaniająca do myślenia opowieść o "ziemi obiecanej". No i cudowny Wiedeń w tle.

Pokaż mimo to

avatar
4377
4192

Na półkach: , ,

Historia pokazuje realia życia i emigracji w Polsce. Pan Radek Knapp ciekawie pokazał w książce napisał o dorastaniu, życiu.
Książka wciągnęła mnie błyskawicznie jest w niej przesłanie, prawdziwy sens.
Wspaniała!!!

Historia pokazuje realia życia i emigracji w Polsce. Pan Radek Knapp ciekawie pokazał w książce napisał o dorastaniu, życiu.
Książka wciągnęła mnie błyskawicznie jest w niej przesłanie, prawdziwy sens.
Wspaniała!!!

Pokaż mimo to

avatar
12
4

Na półkach:

Niezwykle zabawna powieść o emigracji polskiej - zwłaszcza opisy przemycania kiełbasy przez granicę i kopania basenu rozbawiły mnie do łez. Lekkość i dystans sprawiają, że ma się ochotę czytać ją więcej niż raz. Ładny wątek z Rosjanką. Książka lepsza niż większość innych na ten sam temat.

Niezwykle zabawna powieść o emigracji polskiej - zwłaszcza opisy przemycania kiełbasy przez granicę i kopania basenu rozbawiły mnie do łez. Lekkość i dystans sprawiają, że ma się ochotę czytać ją więcej niż raz. Ładny wątek z Rosjanką. Książka lepsza niż większość innych na ten sam temat.

Pokaż mimo to

avatar
18
4

Na półkach: ,

Raz wesoło, raz smutno. A do tego dużo dobrych rad jak przetrwać daleko od domu w obcym kraju, będąc Polakiem.

Raz wesoło, raz smutno. A do tego dużo dobrych rad jak przetrwać daleko od domu w obcym kraju, będąc Polakiem.

Pokaż mimo to

avatar
22
9

Na półkach:

Chłonęłam książkę.Kapitalnie napisana, bardzo mi odpowiada jej klimat.Akcja dzieje się w pięknym Wiedniu.Po przeczytaniu miałam okazję być w stolicy Austrii i zwiedzałam szukając troszkę wspomnianych w książce miejsc.Polecam.

Chłonęłam książkę.Kapitalnie napisana, bardzo mi odpowiada jej klimat.Akcja dzieje się w pięknym Wiedniu.Po przeczytaniu miałam okazję być w stolicy Austrii i zwiedzałam szukając troszkę wspomnianych w książce miejsc.Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
82
79

Na półkach: ,

Zabawna historia pełna przygód i zabawy

Zabawna historia pełna przygód i zabawy

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    387
  • Chcę przeczytać
    111
  • Posiadam
    65
  • Literatura polska
    4
  • Ulubione
    3
  • Z biblioteki
    3
  • 2014
    2
  • 2015
    2
  • Zekranizowane
    2
  • 2010
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Lekcje pana Kuki


Podobne książki

Przeczytaj także