Przyznaję, że początek był ciężko, strasznie przegadany i już myślałam, że zakończenie jednej z moich ulubionych serii będzie do dupy, ale na szczęście tak nie było. Finał przygód Artemisa okazał się idealny i był dokładnie taki, jak on - szalony, nieprzewidywalny do ostatniego momentu i nie da się go nie lubić. Jednocześnie fajnie otwiera furtkę dla przygód o jego młodszych braciach (już nie mogę się doczekać). I mam przeczucie, że jeszcze kiedyś tu wrócę ❤️

Przyznaję, że początek był ciężko, strasznie przegadany i już myślałam, że zakończenie jednej z moich ulubionych serii będzie do dupy, ale na szczęście tak nie było. Finał przygód Artemisa okazał się idealny i był dokładnie taki, jak on - szalony, nieprzewidywalny do ostatniego momentu i nie da się go nie lubić. Jednocześnie fajnie otwiera furtkę dla przygód o jego...

Cykl książek uwielbiam, lecz trochę fabuła mnie irytuje. Ile razy można pobłażać przestępczyni, która chce zniszczyć świat, pozabijać wróżki itd. Zamiast odpowiednio ją traktować, to nasi bohaterowie walczą z nią, a potem zamiast wyciągnąć odpowiednie konsekwencje, darują jej życie, mimo że ona sama jest odpowiedzialna za m.in. śmierć Juliusza i dobrze wiemy, iż po spacyfikowaniu Opal Koboi nadal będzie knuć i chcieć niszczyć świat. I tak przez klika części. Przez tą krótkowzroczność pod koniec Ostatniego Strażnika "stało się to co się miać, stało się miać" i jest mi bardzo przykro z tego powodu (nie będę spoilerował). Tak czy inaczej, seria o Artemisie Fowlu jest wspaniałym fantasy dla młodzieży i nie tylko. Zabawne przepychanki słowne Mierzwy i Holly zapamiętam na bardzo długo. Krasnoluda uważam za cichego bohatera, fajnie napisana postać. Gorąco polecam. Daję 7 za całokształt, bo ostatnie dwie części były trochę na siłę.

Cykl książek uwielbiam, lecz trochę fabuła mnie irytuje. Ile razy można pobłażać przestępczyni, która chce zniszczyć świat, pozabijać wróżki itd. Zamiast odpowiednio ją traktować, to nasi bohaterowie walczą z nią, a potem zamiast wyciągnąć odpowiednie konsekwencje, darują jej życie, mimo że ona sama jest odpowiedzialna za m.in. śmierć Juliusza i dobrze wiemy, iż po...

Przeczytam całą sagę :)

Przeczytam całą sagę :)

Read via Kindle :)

Read via Kindle :)

Colfer spisał się, a ostatnia część przygód Artemisa nadal trzyma w napięciu. Spotkamy tu wszystkich dobrze już znanych bohaterów.
Autor zakończył przygody nastoletniego geniusza w sposób ostateczny i dobrze. Nie będzie pokusy przeciągania ich w nieskończoność aż staną się słabe jak wielokrotnie zaparzana herbata z torebki.
Tą książkę zdecydowanie warto przeczytać.

Colfer spisał się, a ostatnia część przygód Artemisa nadal trzyma w napięciu. Spotkamy tu wszystkich dobrze już znanych bohaterów.
Autor zakończył przygody nastoletniego geniusza w sposób ostateczny i dobrze. Nie będzie pokusy przeciągania ich w nieskończoność aż staną się słabe jak wielokrotnie zaparzana herbata z torebki.
Tą książkę zdecydowanie warto przeczytać.

Colfer naprawdę sporo namieszał w tej części, nie wszystko wychodzi książce na dobre. Humor cudowny jak zawsze.

Colfer naprawdę sporo namieszał w tej części, nie wszystko wychodzi książce na dobre. Humor cudowny jak zawsze.