Zgadzam się z opiniami powyżej. Książka jest lekka i przyjemna, szczególnie polecam osobom, które wybierają się do Zakopanego lub są stałymi bywalcami tego miasta, przez Malczewskiego nazwanego 'Pępkiem Świata, którym jakże lubimy się chlubić. Bo i jest czym, jednak turyści dzielą się na dwie grupy: Turyści z duszą oraz turyści, ignoranci - wytwory współczesnej kultury masowej. Nie odkryłam tym stwierdzeniem Ameryki, Ba! Sama znajduję się gdzieś po środku tego podziału... a ta lekka pozornie lekturka może dużo zmienić. W jaki sposób? Otóż komercja którą przepełnione jest Zakopane to odpowiedź na wymagania dużego, oj dużego procenta turystów. Większość atrakcji turystycznych to mity, w które tak bardzo chcemy wierzyć, żeby dobrze się bawić. Dusza Zakopanego jest gdzieś indziej i warto jej poszukać by na prawdę poczuć klimat tego miejsca. Książka nie jest nudnym zlepkiem faktów. Autorki z humorem "odkopują" Zakopane, podejrzewam narażając się przy tym wielu mieszkańcom, którzy żyją z komercji, jednak myślę, ze książka ta moze być impulsem do zmiany. By stać się "turystą z duszą" nie wystarczy jednak jej przeczytanie:)

Zgadzam się z opiniami powyżej. Książka jest lekka i przyjemna, szczególnie polecam osobom, które wybierają się do Zakopanego lub są stałymi bywalcami tego miasta, przez Malczewskiego nazwanego 'Pępkiem Świata, którym jakże lubimy się chlubić. Bo i jest czym, jednak turyści dzielą się na dwie grupy: Turyści z duszą oraz turyści, ignoranci - wytwory współczesnej kultury...