Zwrot. Jak zaczął się renesans
- Kategoria:
- historia
- Tytuł oryginału:
- The swerve. How the world became modern
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2012-10-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-10-17
- Liczba stron:
- 431
- Czas czytania
- 7 godz. 11 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376598550
- Tłumacz:
- Magdalena Słysz
- Tagi:
- Renesans sztuka Nagroda Pulitzera
- Inne
Prawie 600 lat temu, zimą 1417 roku, pewien niski mężczyzna pod czterdziestkę - włoski humanista, pisarz, sekretarz apostolski i łowca ksiąg Poggio Bracciolini - zdjął z bibliotecznej półki bardzo stary rękopis, zobaczył podekscytowany, co odkrył, i polecił to skopiować. Dziełem tym był ostatni istniejący tekst przepięknego poematu O rzeczywistości autorstwa rzymskiego filozofa Lukrecjusza. Ponowne wprowadzenie do obiegu antycznej książki zawierającej rewolucyjne (jak na owe czasy) koncepcje dotyczące stworzenia wszechświata - bez pomocy bogów, z atomów poruszających się bezładnie w przestrzeni w niekończącym się procesie tworzenia i destrukcji - dało początek nowej epoce w dziejach kultury, nazwanej renesansem. Zainspirowało artystów, takich jak Botticelli, i filozofów, takich jak Giordano Bruno ukształtowało myślicieli, m.in. Galileusza, Freuda, Darwina i Einsteina miało rewolucyjny wpływ na pisarzy: od Montaigne`a i Szekspira do Thomasa Jeffersona. W swojej barwnej opowieści Stephen Greenblatt przedstawia historię owego niezwykłego odkrycia, opisując je na szerokim tle historycznym i kulturowym, począwszy od starożytnej Grecji i działalności Epikura, poprzez starożytny Rzym, w którym poemat powstał, oraz średniowiecze, renesans i oświecenie, aż po czasy współczesne.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 319
- 133
- 51
- 15
- 7
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
Cytaty
W porównaniu z niszczycielską siłą wojny i religii Wezuwiusz obszedł się naprawdę łagodnie ze spuścizną antyku.
Opinia
Świetna lektura nie tylko dla historycznie dociekliwych i ciekawych świata, ale chyba dla wszystkich miłośników książek i racjonalistów.
Zaczyna się jak powieść sensacyjna i dalej wcale nie traci na dynamice. Oto Poggio Florentczyk, były sekretarz papieski - łowca ksiąg - w wyścigu po odnalezienie starożytnych dzieł, których ślady odnaleziono w innych księgach. Odwiedza więc Poggio klasztorne biblioteki, co nie jest wcale sprawą łatwą. Dowiadujemy się z tej okazji, jak funkcjonowały takie przybytki w średniowieczu oraz że przepisywanie ksiąg naprawdę było pracą benedyktyńską, która owocowała nieraz rozpaczliwymi uwagami na marginesach. A skoro odnajduje Poggio swój skarb - poemat "O naturze rzeczy" Lukrecjusza, który zacznie szerzyć zamęt w Europie - to przeniesiemy się do starożytności, aby przekonać się, jaki to w zasadzie cud, że poematowi udało się przetrwać: zestawi autor podejście średniowiecznych, chrześcijańskich kopistów z rzeczywistością rzymską i grecką, gdzie biblioteka była na porządku dziennym w każdej willi (ze szczegółami z Herkulanum), podobnie jak kopiowanie utworów, publiczne o nich dyskutowanie czy rozwinięta sieć księgarni. Odmaluje ponadto atmosferę, w jakiej powstał obrazoburczy poemat czerpiący z filozofii epikurejskiej (a Epikura nieszczególnie cenili sami współcześni, skoro m.in. uczył również kobiety) - i ukaże, w jaki sposób tak rozwinięta umysłowo kultura przepadła. Nie jest to chyba wielka tajemnica: wojny i, znacznie bardziej, religia.
Później dopiero wróci autor do opisywania losów Poggia: co w ogóle skłoniło go do tego rodzaju poszukiwań. Będzie więc tu opowieść o renesansowej Florencji, skorumpowanym i rozpustnym otoczeniu papieskim, a także o soborze w Konstancji, podczas którego spłonął na stosie Jan Hus i Hieronim z Pragi. Oraz o skutkach przedostania się nauk z poematu do kręgów humanistów: losach m.in. Giordiana Bruna, Galileusza i rewolucji naukowej, podwalinach oświecenia.
Co takiego z czasów Epikura (IV/III w. p.n.e.) przedostało się przez poemat Lukrecjusza do wieku XV?
Choćby przekonanie o istnieniu atomów, z których zbudowany jest cały wszechświat - bez udziału czynnika boskiego - a które to atomy przypadkowo łączą się ze sobą, by później rozpaść i znowu połączyć. Nie istnieje coś takiego, jak dusza, ale cząstki tworzące ciała przeistoczą się w następne ciała. I nie powinno to napawać przerażeniem, ale wprawiać w zdumienie i zachwyt, bo wszystko i wszyscy jesteśmy jedyni w swoim rodzaju i niepowtarzalni. Ziemia nie jest planetą bardziej szczególną od innych, a człowiek nie ma podstaw do stawiania się wyżej niż inne stworzenia. Niektóre gatunki wymierają, jeśli nie dostosują się do warunków środowiska, inne zaś doskonalą się. Bogowie może istnieją, ale nie ingerują w świat, natomiast tworzące ułudę religie potęgują jedynie strach, bo zbudowane są na okrucieństwie. Przykładem na to okrucieństwo jest składanie w ofierze własnego dziecka (np. Ifigenia i Agamemnon, Izaak i Abraham).
Nie wiedział ani Epikur, ani Lukrecjusz, że właśnie zbudowana na tym religia opanuje świat i przez te "ateistyczne" herezje nie zezwoli na rozprzestrzenienie się reszcie, a w zamian przerobi epikurejczyków na hedonistów. Chociaż jako przyjemność rozumieli oddalenie się od zgiełku świata, unikanie cierpienia i zgodne życie w społeczeństwie, czyli pielęgnowanie przyjaźni.
Bardzo dobra lektura (zwłaszcza) na zbliżające się Szczodre Gody. Zmieniam teraz własną świąteczną kolejkę, aby odświeżyć sobie książki, które również polecam: "Bogowie zeszli z Olimpu" Anny Świderkówny i "Zapomniana rewolucja" Luciego Russo.
A na koniec średniowieczna klątwa przeciw złodziejom ksiąg:
"Jeśli ktoś ukradnie albo pożyczy tę księgę i jej nie zwróci, to niech zamieni się ona w węża w jego ręce i go ukąsi. Niech dopadnie go zaraza i porazi jego członki. Niech cierpi z bólu, wołając głośno o zmiłowanie i niech nie będzie końca jego mąk, aż pocznie wyć w agonii. Niech robactwo żywi się jego wnętrznościami na pamiątkę Robaka, który nigdy nie sczeźnie, a kiedy wreszcie dosięgnie go ostateczna kara, niech płomienie piekielne trawią go w nieskończoność".
Świetna lektura nie tylko dla historycznie dociekliwych i ciekawych świata, ale chyba dla wszystkich miłośników książek i racjonalistów.
więcej Pokaż mimo toZaczyna się jak powieść sensacyjna i dalej wcale nie traci na dynamice. Oto Poggio Florentczyk, były sekretarz papieski - łowca ksiąg - w wyścigu po odnalezienie starożytnych dzieł, których ślady odnaleziono w innych księgach. Odwiedza...