Trafiłam na tę książkę czytając wspomnienia Angeliny Jolie z jej wizyt w Kambodży. Zainteresowana, postanowiłam po nią sięgnąć. To, co przeczytałam poruszyło mnie do głębi, mimo że sporo już czytałam książek o okrucieństwie, na jakie stać ludzi, o Holocauście itp. Nie sądziłam że "First They Killed..." tak mnie dotknie. Może dlatego, że książka jest pisana z perspektywy dziecka, robi tak ogromne wrażenie. Pokazuje, jak szybko bohaterka musiała dorosnąć, i jak wielką wolę przetrwania musiała w sobie mieć by przeżyć. Przyznam że nie wiedziałam za wiele o reżimie Czerwonych Khmerów przed przeczytaniem "First They Killed My Father" - pod tym względem również lektura otworzyła mi oczy. Skończyłam czytać i wciąż nie mogę przestać myśleć o wydarzeniach, które opisuje autorka. Te okropności zostają z czytelnikiem, pokazują jak wiele człowiek może przetrwać i każą docenić to jak dobrze mamy my, którzy nie musimy codziennie walczyć o przetrwanie. Polecam wszystkim, warto przeczytać.

Trafiłam na tę książkę czytając wspomnienia Angeliny Jolie z jej wizyt w Kambodży. Zainteresowana, postanowiłam po nią sięgnąć. To, co przeczytałam poruszyło mnie do głębi, mimo że sporo już czytałam książek o okrucieństwie, na jakie stać ludzi, o Holocauście itp. Nie sądziłam że "First They Killed..." tak mnie dotknie. Może dlatego, że książka jest pisana z perspektywy...