Zastanawiałem się, czy dać tej książce zero.
Ale jednak nie. Są literki ułożone w słowa, czytać nauczyć się można. Parę faktów też się znajdzie. Ni za dużo. Nazwy statków się zgadzają, a i to nie zawsze.
Reszta...
Parę cytatów może:
- "Załoga Emdena pokaże światu, w jaki sposób prowadzi wojnę zmuszony do walki naród o wysoko rozwiniętej kulturze";
- "My [Niemcy] nawet podczas wojny nie zapominamy o rycerskości";
- "Któż nie zna i nie podziwia niemieckiej wierności! Jest ona równie wielka, jak niemieckie męstwo".

Po lekturze tej książki schwyciłem niemal szwabską flagę i ze łzami w oczach, śpiewając "Deutschland, Deutschland ueber alles" poszedłem ukorzyć się przed najbliższy niemiecki konsulat, a potem chciałem udać się do Auschwitz w hołdzie dla rasy panów.

Ufff....
Czytałem w wieku młodocianym sowiecką propagandę. Ale książka o Emdenie to propaganda najczystsza, bez żadnej refleksji.
Że Bellona wypuściła ją bez żadnego komentarza, jest kolejną wielką plamą na tym szemranym wydawnictwie, które korektą i redakcją się nie kala.

Omijać ten ekskrement szerokim łukiem!

Zastanawiałem się, czy dać tej książce zero.
Ale jednak nie. Są literki ułożone w słowa, czytać nauczyć się można. Parę faktów też się znajdzie. Ni za dużo. Nazwy statków się zgadzają, a i to nie zawsze.
Reszta...
Parę cytatów może:
- "Załoga Emdena pokaże światu, w jaki sposób prowadzi wojnę zmuszony do walki naród o wysoko rozwiniętej kulturze";
- "My [Niemcy] nawet...

Bodaj pierwszy raz książka wydana przez oficynę „Finna” nie przypadła mi do gustu. Historię rajdu „Emdena” z 1914 r. po wodach Oceanu Indyjskiego była mi wprawdzie znana, ale liczyłem na garść wspomnień członków załogi, względnie na monograficzne opracowanie.
Tymczasem mamy do czynienia z książką na wskroś propagandową (szkoda, że nie zostało to mocniej zaakcentowane na wstępie); świat w którym Marynarka Wojenna jest szlachetna, zaś wojna prowadzona jest zgodnie ze specyficznymi zasadami savoir vivre.
Być może żyję kategoriami nieograniczonej wojny podwodnej z lat II wojny, lecz nieprawdopodobnym jest wręcz aby dowódcy zatopionych jednostek gratulowali celnych strzałów, bądź skwapliwie wskazywali akweny, w których operowały alianckie statki handlowe. Do tego dochodzą fabularyzowane, dość sztuczne i pompatyczne dialogi, co sprawia że całość książki staje się mało strawna. Przeczytałem, traktuję w kategorii ciekawostki wydawniczej sprzed ponad 100 lat, choć niespecjalnie jestem w stanie polecić.

Bodaj pierwszy raz książka wydana przez oficynę „Finna” nie przypadła mi do gustu. Historię rajdu „Emdena” z 1914 r. po wodach Oceanu Indyjskiego była mi wprawdzie znana, ale liczyłem na garść wspomnień członków załogi, względnie na monograficzne opracowanie.
Tymczasem mamy do czynienia z książką na wskroś propagandową (szkoda, że nie zostało to mocniej zaakcentowane na...

Moim zdaniem ocena jaką ma ta książka na tym portalu jest niestety zdecydowanie zawyżona. Oczekiwałem obiektywnej oceny działań tego krążownika a co mamy w tym dziele ? Jak się okazuje książka ta została po raz pierwszy wydana w Niemczech w czasie pierwszej wojny światowej o czym zapewne nie każdy czytelnik tego dzieła wie. Jak można oczekiwać mamy tutaj czystą niemiecką propagandą wojenną. Nasi zachodni sąsiedzi okazują się zawsze wzorem cnót wszelakich takich jak humanitaryzm, odwaga i honor w przeciwieństwie do wszystkich pozostałych nacji na czele z wrogami Niemiec, tamte narody są oczywiście przedstawione jako wiarołomne i pozbawione szlachetności. Do tego te narody podobno bez żadnego powodu napadły na miłujących pokój Niemców. Role dobrych i złych są rozpisane jak w sowieckich czytankach. Można tą książkę czytać jeżeli zna się kontekst w jakim się ukazała i pamięta się że to dzieło nie mogło być napisane obiektywnie.

Moim zdaniem ocena jaką ma ta książka na tym portalu jest niestety zdecydowanie zawyżona. Oczekiwałem obiektywnej oceny działań tego krążownika a co mamy w tym dziele ? Jak się okazuje książka ta została po raz pierwszy wydana w Niemczech w czasie pierwszej wojny światowej o czym zapewne nie każdy czytelnik tego dzieła wie. Jak można oczekiwać mamy tutaj czystą niemiecką...

Bardzo interesująca pozycja. Książka, przy której świetnie mija czas. Losy okrętów z czasów I wojny światowej są mniej znane niż tych z II wojny. Ta książka pokazuje, że również i w tych czasach było bardzo ciekawie. Warto przeczytać jeszcze ciąg dalszy historii części załogi Emdena - znaleźć to można w książce Polowanie na Atlantyku.

Bardzo interesująca pozycja. Książka, przy której świetnie mija czas. Losy okrętów z czasów I wojny światowej są mniej znane niż tych z II wojny. Ta książka pokazuje, że również i w tych czasach było bardzo ciekawie. Warto przeczytać jeszcze ciąg dalszy historii części załogi Emdena - znaleźć to można w książce Polowanie na Atlantyku.

8/10

8/10