Przełom. Bitwa pod Gorlicami-Tarnowem 1915

Okładka książki Przełom. Bitwa pod Gorlicami-Tarnowem 1915 Richard L. DiNardo
Okładka książki Przełom. Bitwa pod Gorlicami-Tarnowem 1915
Richard L. DiNardo Wydawnictwo: Rebis historia
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
historia
Tytuł oryginału:
Breakthrough. The Gorlice-Tarnow Campaign, 1915
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2012-09-04
Data 1. wyd. pol.:
2012-09-04
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7510-831-6
Tłumacz:
Jan Szkudliński
Tagi:
historia I wojna światowa
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
57
57

Na półkach:

1) o samej bitwie jest tylko 20 stron.
2) całkowity brak źródeł rosyjskich
3) chaotyczna organizacja i segmentacja pracy
4) brak dyscypliny (duperele wymieszane z kwestiami ważnymi)
5) błędy ("Niemieckie Ministerstwo Wojny" - wtf? nie było czegoś takiego)


Najlepsze fragmenty to te dotyczące szczegółów koordynacji działań między sztabami niemieckim i austriackim, oraz generalnie zagadnienia sztabowe (z uwzględnieniem personaliów).

1) o samej bitwie jest tylko 20 stron.
2) całkowity brak źródeł rosyjskich
3) chaotyczna organizacja i segmentacja pracy
4) brak dyscypliny (duperele wymieszane z kwestiami ważnymi)
5) błędy ("Niemieckie Ministerstwo Wojny" - wtf? nie było czegoś takiego)


Najlepsze fragmenty to te dotyczące szczegółów koordynacji działań między sztabami niemieckim i austriackim, oraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
624
206

Na półkach:

Tytuł mylący - książka dotyczy całej niemiecko-austriacko-węgierskiej ofensywy na froncie wschodnim w 1915 roku, której bitwa gorlicka była dopiero początkiem. Z punktu widzenia historii wojskowości z pewnością pozycja dobra, ja spodziewałam się jednak omówienia bitwy pod Gorlicami również w zakresie gospodarczym, społecznym czy kulturowym. Nie ma w tej książce właściwie słowa o Polakach walczących po dwóch stronach frontu, ani Polakach - mieszkańcach ziemi gorlickiej.

Tytuł mylący - książka dotyczy całej niemiecko-austriacko-węgierskiej ofensywy na froncie wschodnim w 1915 roku, której bitwa gorlicka była dopiero początkiem. Z punktu widzenia historii wojskowości z pewnością pozycja dobra, ja spodziewałam się jednak omówienia bitwy pod Gorlicami również w zakresie gospodarczym, społecznym czy kulturowym. Nie ma w tej książce właściwie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
967
967

Na półkach: , , ,

Nie jestem specjalnym miłośnikiem okresu I wojny światowej, może w przeszłości niezbyt często trafiały w moje ręce publikacje na ten temat. Ale faktem jest, że niezwykle chętnie czytam książki poświęcone dziejom armii austro-węgierskiej. Bitwa pod Limanową, dwa oblężenia Przemyśla, operacja gorlicka, zdobycie Lwowa i Halicza – to niewątpliwie najważniejsze wydarzenia w pierwszym roku wojny.
Ta książka w założeniu miała być poświęcona bitwie gorlickiej, istotnie przełomowej dla frontu wschodniego. Materiałów niezbędnych dla stworzenia monografii dedykowanej bezpośrednio tej bitwie jest moc. Tymczasem autor raczej niepotrzebnie rozszerza zakres przedmiotowy pracy i pisze także o wydarzeniach późniejszych, aż do momentu wstrzymania ofensywy. W tym kontekście tytuł jest mylący. W istocie o czterodniowych, krwawych walkach w rejonie Gorlic poświęcono kilkanaście stron. Mając w pamięci bardzo liczne cmentarze na terenie Galicji Zachodniej, zbudowane w ramach działalności Wydziału Grobów Wojennych, spodziewałem się książki bardziej szczegółowej. Starcia pod miejscowościami Pustki-Łużna, Czeklin, Biecz – aż się proszą o większe przybliżenie, choćby od żołnierskiej strony. Zrozumie to ten, kto był i widział cmentarz wojenny nr 123 właśnie w Łużnej-Pustkach.
Pod względem edytorskim książka nie budzi zastrzeżeń (może za wyjątkiem map). Bardzo ładna, szyta oprawa z dodaną obwolutą, wyraźna czcionka – zachęcają do lektury. Na pewno z przyjemnością czyta się strony poświęcone współpracy pomiędzy armią austro-węgierską a niemiecką w trakcie operacji. Natomiast martwi pominięcie aspektu jak konsekwencje bitwy były postrzegane przez stronę rosyjską. W sumie publikacja trudna do jednoznacznego ocenienia, ot takie 7 z plusikiem, bo temat niezwykle zajmujący, ale mogło być zdecydowanie lepiej.

Nie jestem specjalnym miłośnikiem okresu I wojny światowej, może w przeszłości niezbyt często trafiały w moje ręce publikacje na ten temat. Ale faktem jest, że niezwykle chętnie czytam książki poświęcone dziejom armii austro-węgierskiej. Bitwa pod Limanową, dwa oblężenia Przemyśla, operacja gorlicka, zdobycie Lwowa i Halicza – to niewątpliwie najważniejsze wydarzenia w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
23
5

Na półkach:

O tytyłowej bitwie pod Gorlicami jest może 20 stron...

O tytyłowej bitwie pod Gorlicami jest może 20 stron...

Pokaż mimo to

avatar
172
12

Na półkach: , ,

Front wschodni podczas pierwszej wojny światowej jest tematem rzadko podejmowanym przez współczesnych historyków. Dużo większym zainteresowaniem cieszy się front zachodni, głównie w literaturze anglosaskiej. Zdecydowanie brakuje rzetelnych prac na ówczesną sytuację militarną we wschodniej części Europy. ,,Przełom. Bitwa pod Gorlicami-Tarnowem 1915’’ próbuje zapełnić tą lukę. Czy autorowi Richardowi L. DiNardo udało się w pełni oddać przebieg tamtejszych działań ?

Pisarz na samym początku próbuje wpoić czytelnikowi jak duże znaczenie miała tytułowa bitwa dla teatru działań frontu wschodniego. Nie skupia się on jedynie na aspektach militarnych. Zwraca uwagę na napiętą sytuacją dyplomatyczną państw centralnych i ententy. Pokazuje nam również podejście wysokich rangą oficerów do bitwy i jej następstw w razie odniesienia zwycięstwa. Jesteśmy, więc zaznajomieni ze szczegółowymi planami działań i dalekosiężną strategią mającą na celu końcowe zwycięstwo. Niestety wszystko to widzimy jedynie oczami państw centralnych. W książce brakuje szczegółów opisujących działania ententy, głównie Rosji.

Autor odpowiednio przygotował tło strategiczne tworzące preludium do głównej bitwy. Czytelnik może poznać szczegółowe dane dotyczące liczebności wojsk, a także ilości sprzętu obu stron konfliktu. DiNardo dużo miejsca poświęcił również sporom sojuszniczym w obozie państw centralnych. Książka w doskonały sposób oddaje sferę wpływów mocarstw na którym im najbardziej zależy. Wszystkie te sytuacje obserwujemy za pomocą zgrzytów dowódców wojskowych, w postaci generała Ericha von Falkenhayna w obozie niemieckim i Conrada von Hotzendorffa reprezentującego Austro-Węgry.

Książka zawiera krótki aczkolwiek rzetelny zarys głównych bohaterów bitwy pod Gorlicami. Poznajemy sylwetki takich postaci jak : Falkenhayn, Hotzendorff, Mackensen czy Emmich. DiNardo w zwięzłej formie ukazuje nam historię dowódców, szczeble ich kariery oraz wewnętrzne przekonania. W późniejszej części książki, pisarz nakreśla również portrety psychologiczne oficerów. Dzięki temu lepiej możemy zrozumieć ich działania oraz pobudki jakimi kierowali się podczas swoich decyzji. Pisarz w zręczny sposób odsłania również tajemnice nominacji danych osób w sztabach dowodzenia przez rządzących mocarstwami.

Największe wrażenie zrobiła na mnie szczegółowość autora. Już bardzo dawno nie czytałem tak dokładniej pozycji, z dużym naciskiem na elementy drugorzędne. O ile dokładna liczebność wojsk, a także przebieg działań wojennych nie jest niczym wyjątkowym, to kwestia uzbrojenia, podawanie dokładnych godzin ataków, a także opisu morale może już budzić podziw czytelnika. Warto tu również wspomnieć o prowadzonych statystykach w ilości strat ludzkich przez cały okres wojenny. Pisarz pieczołowicie odmalowuje również teren na jakim odbywa się bitwa jak i później cała kampania wschodnia. W swojej książce DiNardo podszedł do pracy niezwykle profesjonalnie. Niech świadczy o tym fakt, że same przypisy zajmują aż czterdzieści dwie strony.

Zaskoczyła mnie natomiast analiza niektórych działań wojennych. Ciekawym przykładem może być tutaj odbicie Przemyśla. Początkowo DiNardo opisuje dokładny przebieg strategii, liczby wojsk, a także ufortyfikowania terenu. Następnie pokazuje własny wybór kierunku frontu, argumentując go wieloma słusznymi powodami. Jest to bardzo ciekawy zabieg, który pokazuje alternatywy dla zakończenia pewnych etapów kampanii.

,,Przełom. Bitwa pod Gorlicami – Tarnowem 1915’’ to nie tylko opis tytułowej bitwy. Autor jak zawsze szczegółowo oprowadza nas również po innych kluczowych momentach na froncie wschodnim. I tak jesteśmy świadkami zdobycia Przemyśla, wyzwolenia Lwowa czy podboju terenów Królestwa Polskiego. Książka zawiera również siedem map, które pokazują nam ugrupowanie odpowiednich armii. Widzimy na nich linię frontu, stacjonowanie korpusów, zabezpieczenia w postaci oskrzydleń, a także sytuację geograficzną. W środku znajdziemy również archiwalne fotografie, których jest dokładnie osiemnaście. Widzimy na nich sylwetki głównych bohaterów, a także ciekawe sytuacje z frontu. Duże wrażenie budzi fotografia rosyjskich jeńców oraz atak na wzgórze Pustki w bitwie pod Gorlicami. Ostatni rozdział stanowi natomiast prywatną ocenę autora na temat znaczenie bitwy w jej okresie, a także latach następnych.

Styl autora jest przejrzysty. Choć DiNardo nie przejawia jakiegoś szczególnego talentu literackiego to książkę czyta się dobrze. Bogate opisy działań wojennych są z pewnością dużą zaletą tej pracy. Fachowy język może odstraszyć niektórych czytelników, ale literatura tego gatunku właśnie takiej narracji wymaga.

Podsumowując ,,Przełom. Bitwa pod Gorlicami – Tarnowem 1915’’ to głębokie studium ówczesnej myśli wojennej. Autor w doskonały sposób obrazuje nam realia tamtego okresu i wiernie przelewa je na papier. Jest to książka napisana z myślą o pasjonatach tamtych lat. Osoby, które nie są związane z tematyką może przerazić sztywny, fachowy język, a także duża szczegółowość bitew. DiNardo napisał książkę ważną, ze względu na jej treść, a także wschodni kierunek działań, który na rynku literackim nadal kuleje.

Front wschodni podczas pierwszej wojny światowej jest tematem rzadko podejmowanym przez współczesnych historyków. Dużo większym zainteresowaniem cieszy się front zachodni, głównie w literaturze anglosaskiej. Zdecydowanie brakuje rzetelnych prac na ówczesną sytuację militarną we wschodniej części Europy. ,,Przełom. Bitwa pod Gorlicami-Tarnowem 1915’’ próbuje zapełnić tą...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    20
  • Przeczytane
    19
  • Posiadam
    7
  • I wojna światowa
    2
  • Historia
    1
  • Historia (wiek XX)
    1
  • I Wojna Światowa
    1
  • Do kupienia
    1
  • STARE i ARCHIWALNE Zrecenzowane - Wirtualna Czytelnia Muzeum AK
    1
  • 2012
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Przełom. Bitwa pod Gorlicami-Tarnowem 1915


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne