Społeczeństwo przemysłowe i jego przyszłość. Manifest wojownika

Okładka książki Społeczeństwo przemysłowe i jego przyszłość. Manifest wojownika Theodore John Kaczynski
Okładka książki Społeczeństwo przemysłowe i jego przyszłość. Manifest wojownika
Theodore John Kaczynski Wydawnictwo: Inny Świat filozofia, etyka
173 str. 2 godz. 53 min.
Kategoria:
filozofia, etyka
Tytuł oryginału:
Industrial society and its future.
Wydawnictwo:
Inny Świat
Data wydania:
2003-12-15
Data 1. wyd. pol.:
2003-12-15
Liczba stron:
173
Czas czytania
2 godz. 53 min.
Język:
polski
ISBN:
8391942503
Tłumacz:
Arkadiusz Miernik
Tagi:
społeczeństwo przemysłowe Unabomber manifest Ted Kaczynski
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
138 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
71
49

Na półkach:

Ło panie. Naprawdę nie wiem jak się zabrać do tej recenzji, bo przyznanie się do posiadania wspólnego poglądu na świat wraz z pierwszym terrostą w Stanach Zjednoczonych jest dość niebezpieczne.
Ale tak zgadzam się z Tedem, na temat tego gdzie zmierzamy jako ludzkość czytało się to jak nowy wspaniały świat Orwella, ale tym razem to nie była fikcja literacka tylko traktat polityczny rozgoryczonego geniusza mieszkającego w szopie w lesie poza cywilizacją. Nie zgadzam się natomiast z środkami proponowanymi przez niego by odwrócić bieg wydarzeń jego rewolucja wypacza fakt tego, że chociaż jako ludzkość zmierzamy ku zagładzie to tak naprawdę ludzie dążą do zagłady w słusznym celu chcielibyśmy ograniczyć głód na świecie tworząc nowy technologiczny eden przez co wywołujemy kryzys klimatyczny i tworzymy narzędzia dla władzy do kontrolowania umysłów obywateli za pomocą technologii i nie można tworzyć rewolucji przeciwko ludziom którzy chcą dobrze, tylko nie widzą jaki długoterminowy wpływ na cywilizację mają ich decyzje. Ja osobiście czuję, że życie to średniowieczny taniec śmierci, jeśli każda decyzja nawet ta w słusznym celu prowadzi koniec końców do większego zła, jeśli chcąc rozwiązać głód na ziemi tworzymy kryzys klimatyczny? jeśli wszystkie nasze starania w dłuższej perspektywie działają na naszą niekorzyść. To według mnie w takim scenariuszu jedyną słuszną rzeczą jest pomoc innym, bycie dla innych nie dla siebie w sensie jeśli cały mój majątek prędzej czy później wyparuje w jakimś kryzysie, jeśli rządy nadal będą kraść i wykorzystywać moje dane tworząc ze mnie marionetkę systemu to może jedyną słuszna rzecz w tych dziwnych czasach to pomoc bliźnim póki jeszcze tu na tej planecie jesteśmy, bo to jedyna czysta i prawdziwa słuszna droga jaka pozostaje, tylko ona bez znaczenia na okoliczności pozostanie słuszną decyzją

Ło panie. Naprawdę nie wiem jak się zabrać do tej recenzji, bo przyznanie się do posiadania wspólnego poglądu na świat wraz z pierwszym terrostą w Stanach Zjednoczonych jest dość niebezpieczne.
Ale tak zgadzam się z Tedem, na temat tego gdzie zmierzamy jako ludzkość czytało się to jak nowy wspaniały świat Orwella, ale tym razem to nie była fikcja literacka tylko traktat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
71
71

Na półkach:

Ponadprzeciętnie inteligentny człowiek tworzy truizmy i banały, które, z własnej autopsji, nawet jego oponent polityczny byłby w stanie sformułować na swój temat. Wtórność dzieła oraz dygresyjność nie odbiera jednak wartości merytorycznej, która składa się głownie z wglądu w światopogląd nader uzdolnionego teoretyka polityczno-społecznego.

Ponadprzeciętnie inteligentny człowiek tworzy truizmy i banały, które, z własnej autopsji, nawet jego oponent polityczny byłby w stanie sformułować na swój temat. Wtórność dzieła oraz dygresyjność nie odbiera jednak wartości merytorycznej, która składa się głownie z wglądu w światopogląd nader uzdolnionego teoretyka polityczno-społecznego.

Pokaż mimo to

avatar
190
98

Na półkach:

Książka inteligentnego szaleńca, który ze swoich przemyśleń układa banalne i naiwne wnioski. Zdarzy mu się kilka trafnych ocen (jak chociażby o "typach władzy" i ich zmiany w technologicznym społeczeństwie),ale to za mało. Ciekawym było się zetknąć z tego typu literaturą, ale była to żmudna przeprawa.

Książka inteligentnego szaleńca, który ze swoich przemyśleń układa banalne i naiwne wnioski. Zdarzy mu się kilka trafnych ocen (jak chociażby o "typach władzy" i ich zmiany w technologicznym społeczeństwie),ale to za mało. Ciekawym było się zetknąć z tego typu literaturą, ale była to żmudna przeprawa.

Pokaż mimo to

avatar
63
59

Na półkach:

Kaczynski przeswietlil i wydobyl na swiatlo dzienne cala esencje lewactwa. Jeszcze nigdy nie czytalem tak szczegółowej retrospekcji ktora bylaby poparta dowodami. Calkowicie pozamiatal ta grupe indentyfikujac wszytskie jej slabe punkty u samych podstaw.

Lewactwo zawsze bylo sprzeczne z moimi pogladami bo wydawalo sie strasznie nienaturalne i odklejone od logiki ale nigdy nie trafilem na tekst ktory w sposob kulturalny i rzeczowy przedstawil by ta grupe jako ludzi szkodliwych dla wolnosci czlowieka i sympatyzujacych z systemem. Bardzo łatwo trafic na teksty ktore brutalnie wyzywaja lewaków od chorych psychicznie itd ale to jest pierwszy, ktory tak doglebnie ukazuje cala ciemna strone tego tworu.

Kaczynski doklada tez drugiej stronie politycznej. Super tekst i polecam go kazdemu myslacemu czlowiekowi ktory sie interesuje filozofia, antropologia czy pokrewnymi naukami o czlowieku i spoleczenstwie. Daje do myslenia. Kupic tego wydania nie dalem rady i przeczytalem wersje pdf dostepna online.

Kaczynski przeswietlil i wydobyl na swiatlo dzienne cala esencje lewactwa. Jeszcze nigdy nie czytalem tak szczegółowej retrospekcji ktora bylaby poparta dowodami. Calkowicie pozamiatal ta grupe indentyfikujac wszytskie jej slabe punkty u samych podstaw.

Lewactwo zawsze bylo sprzeczne z moimi pogladami bo wydawalo sie strasznie nienaturalne i odklejone od logiki ale nigdy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
60
44

Na półkach: ,

Autor bardzo trafnie diagnozuje problemy, w które coraz bardziej wpędza się współczesny człowiek. Problemy te by nie były możliwe gdyby nie postęp technologiczny, który jak sam stwierdza nie jest możliwy do zahamowania.

Książka pisana 30 lat temu z perspektywy amerykanina, fajnie się analizuje jak widoczne wtedy trendy myślowe w Ameryce rozpropagowały się po całym świecie w tym w Polsce.

Oczywiście ta cała rewolucja to bardziej myśl ideologiczna niż coś możliwego do wdrożenia, na niektóre fragmenty książki można przymknąć oko. Niemniej jednak lektura bardzo ciekawa.

Autor bardzo trafnie diagnozuje problemy, w które coraz bardziej wpędza się współczesny człowiek. Problemy te by nie były możliwe gdyby nie postęp technologiczny, który jak sam stwierdza nie jest możliwy do zahamowania.

Książka pisana 30 lat temu z perspektywy amerykanina, fajnie się analizuje jak widoczne wtedy trendy myślowe w Ameryce rozpropagowały się po całym świecie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
83
7

Na półkach:

Kaczyński w swoim manifeście wielokrotnie stawia założenia błędne i poparte wybiórczymi przykładami. Często z rozsądnych lub potwierdzonych przesłanek Ted wyciąga bardzo przesadzone wnioski, przez co momentami całość przypomina schizofreniczny bełkot spod znaku foliowej czapki. Podkręca to marne polskie tłumaczenie czego najlepszym przykładem będzie wielokrotnie pojawiające się w tekście "leftism" tłumaczone jako "lewactwo" przez co, cytując wcześniejsze opinie, całość przypomina wywiad z Korwinem.

Z argumentacją Teda ciężko jest momentami się zgodzić ponieważ wszystko co uznaje on za czynności zastępcze według mnie czyni nas ludźmi. Niemniej, kiedy po wielogodzinnej zmianie wychodzisz z biura w zanieczyszczoną światłem noc, wizja świata bez skażonego powietrza, bez wielkiego kapitału dyktującego styl i sposób myślenia o życiu, bez pogoni za dobrami materialnymi, wydaje się niemożliwa i utopijna, jednak na swój sposób piękna i romantyczna.

Kaczyński w swoim manifeście wielokrotnie stawia założenia błędne i poparte wybiórczymi przykładami. Często z rozsądnych lub potwierdzonych przesłanek Ted wyciąga bardzo przesadzone wnioski, przez co momentami całość przypomina schizofreniczny bełkot spod znaku foliowej czapki. Podkręca to marne polskie tłumaczenie czego najlepszym przykładem będzie wielokrotnie pojawiające...

więcej Pokaż mimo to

avatar
81
28

Na półkach: ,

Spójrzmy prawdzie w oczy, większość z nas potraktuje manifest Kaczynskiego jako kierunek, którego nasza cywilizacja już nigdy nie obierze. I pewnie ma rację, rzeczywiście rozpędzonego pociągu o nazwie przemian technologicznych zatrzymać się już nie da. Wielkie korporacje, elity elit zadbały o to, abyśmy nie mieli ani czasu, ani chęci na rozważenie wejścia w ten równoległy, sielankowy w kategoriach wolności świat. W jaki sposób? Zatrzymam się na chwilę przy tym równoległym świecie. Bo czy właśnie nie zostało nam, czytelnikom, nic więcej, jak tylko zastanowić się, czy nie wolelibyśmy żyć, dorosnąć, starzeć się, dać potomstwu świat zupełnie inny niż ten, w którym mamy (nie) przyjemność obcować? Przenieść się, lub urodzić w świecie wolnym od sztucznych przyjemności, nadmiernej konsumpcji, ograniczenia wolności, nachalnej propagandy i sztucznie wykreowanych problemów? Porzucić wszystkie dobra, do których jesteśmy przyzwyczajeni i znów poczuć jedność z naturą? Ktoś mógłby mylnie powiedzieć, że jest to przecież możliwe i nikt nie narzuca nam stylu życia. Jednak po dłuższym zastanowieniu, rozpatrzeniu argumentów Kaczynskiego i samego jego przypadku, dojdziemy do wniosku, że dla takowych jednostek nie ma już miejsca w dzisiejszym świecie. Możemy sobie jedynie pogdybać i potraktować manifest jako ciekawą wizję, niekoniecznie zdrowego na umyśle wizjonera. Według mnie nie ma sensu brać tę treść na poważnie i doszukiwać się stabilności i siły argumentacji autora."Besides, we all have to die some time, and it may be better to die fighting for survival, or for a cause, than to live a long but empty and purposeless life.". Dla zamyślenia.

Spójrzmy prawdzie w oczy, większość z nas potraktuje manifest Kaczynskiego jako kierunek, którego nasza cywilizacja już nigdy nie obierze. I pewnie ma rację, rzeczywiście rozpędzonego pociągu o nazwie przemian technologicznych zatrzymać się już nie da. Wielkie korporacje, elity elit zadbały o to, abyśmy nie mieli ani czasu, ani chęci na rozważenie wejścia w ten równoległy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
202
85

Na półkach:

Po pierwsze: pamiętajmy, że użycie słowa "lewak" w polskim tłumaczeniu jest błędne i niepotrzebnie spycha całą treść do miana korwinistycznego wynurzenia. W oryginale jest "leftist", "letfism". To kluczowe, aby się nie zrazić do całej pozycji.

Natomiast przechodząc do treści: Kaczynski całkiem trafnie diagnozuje problemy współczesności. Używa przy tym niestety argumentów, które łatwo mogą oburzyć, zaś on sam nie dba o to, aby je złagodzić inaczej niż krótkim przypisem. Przykładowo, najpierw z zapałem przedstawia troskę o mniejszości i walkę o sprawiedliwość społeczną jako - złe z definicji - życiowe "cele zastępcze". Dopiero później tłumaczy, że nie chodzi mu o empatię i troskę jako całość, a jedynie o obecne prądy polityczne, które potrafią zjeść własny ogon i wypaczyć to, do czego dążą. Wychodzi to dość kiepsko, mimo że same wnioski wcale nie są błędne. Zaryzykowałbym wręcz stwierdzenie, że "książka" ta może otworzyć komuś oczy.

I wszystko byłoby okej, gdyby nie propozycje rozwiązań snute przez autora. Bo według niego rozwiązaniem obecnych bolączek jest zrównanie wszystkiego z ziemią. Spalenie książek technologicznych, zniszczenie wszelkich nietrywialnych maszyn, likwidacja szybkich sposobów komunikacji, zanegowanie nauki. Argumentuje to tym, że "gorzej na pewno nie będzie", zaś doprowadzenie do globalnej katastrofy i śmierci miliardów ludzi to niska cena za rozpoczęcie wszystkiego od nowa...

Innymi słowy: warto przeczytać, lecz warto mieć też na uwadze, że Unabomber był jednostką zniszczoną przez system (ofiara rządowego programu MK-Ultra, w ramach którego torturowano go psychicznie w młodości) i, patrząc obiektywnie, osobą złą do szpiku kości. Trzeba być idiotą, aby wynosić go na piedestał i czynić z niego "WOJOWNIKA". Trzeba być ignorantem, aby sprowadzić go do zwykłego psychola. Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu, a sprawa Kaczynskiego to na poziomie psychologicznym smutne, choć wartościowe studium zła - zarówno jego przyczyn, jak i skutków.

Po pierwsze: pamiętajmy, że użycie słowa "lewak" w polskim tłumaczeniu jest błędne i niepotrzebnie spycha całą treść do miana korwinistycznego wynurzenia. W oryginale jest "leftist", "letfism". To kluczowe, aby się nie zrazić do całej pozycji.

Natomiast przechodząc do treści: Kaczynski całkiem trafnie diagnozuje problemy współczesności. Używa przy tym niestety argumentów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
113
103

Na półkach:

Jestem zaskoczony liczbą względnie pozytywnych ocen pod pracą tego ewidentnego szaleńca, którego prostota myśli i argumentacji przypomina wywiad z Korwinem.
Ted Kaczyński, sadystyczny oraz niezdolny do funkcjonowania w społeczeństwie psychopata tłumaczy, że jego zabijanie ludzi jest uzasadnione, ponieważ jest to pewne medialne zagranie by dać społeczeństwu swój "niezwykły" przekaz czyli manifest "Społeczeństwo przemysłowe i jego konsekwencje" a w nim to mieszane są osobiste odczucia autora z teoriami spiskowymi i szczyptą sensownej argumentacji (która w żadnym wypadku nie jest rewolucyjna czy "nowa").

Ted Kaczyński zaczyna od analizy "lewactwa", które definiuje jako jednostki przesiąknięte przez system i prosystemowe a w konsekwencji diabelnie złe i szkodliwe; jego zdaniem bronienie słabszych, wspieranie różnych mniejszości czy ogólnie posiadanie wyrzutów sumienia (i najwidoczniej moralności) jest wyrazem lewackiego naduspołecznienia a Ted Kaczynski uważa, że bycie jednostką zgodną ze społeczeństwem jest złe (z niejasnych przyczyn tak sądzi, najwidoczniej nie wie, że ludzie naturalni żyją w grupie i również w prymitywnych społecznościach kierują się pewną moralnością oraz normami).

Następnie argumentuje, że człowiek nie jest zdolny do satysfakcji w społeczeństwie postindustrialnym, ponieważ jest zachwiany proces władzy (czyli znalezienie celu oraz jego osiągnięcie),bo już nie polujemy tylko mamy większą ilość celów, ale nieosiągalnych lub zbyt trywialnych - ta podstawowa teza jest wyssana z palca i równie dobrze można by było powiedzieć, że dla prymitywnego człowieka polowanie było czymś trywialnym i codziennym, nie dającym satysfakcji.

Potem opisuje, że wzrost frustracji w społeczeństwie rośnie przez przeludnienie a najlepszy przykład jaki na to znalazł to hałasujące kosiarki sąsiada - wybitny argument anty-technologiczny, godny ofiar dla swojego ogłoszenia.

Nie chcę tutaj tworzyć jakiejś fundamentalnej analizy tych bzdur, bo pomimo faktu, że Kaczynski poruszył ważną problematykę rozwoju technologicznego oraz jego konsekwencji na psychologię człowieka to poruszył ją z możliwie najidiotyczniejszej strony, podając możliwie najprymitywniejszą i infantylną argumentację - więcej raczej dodają Kaczynskiemu ludzie opracowujący go niż ten zawarł w swoim "dziele".

Paskudna praca i paskudny człowiek, zdecydowanie niegodny romantyzowania czy wychwalania, mamy dużo więcej sensowniejszych teoretyków, którzy napisali lepsze pracę bez konieczności krzywdzenia ludzi.

Daje pracy 3/10 i to wyłącznie ze względu na klarowny język jednak argumentacja, osoba oraz historia kryjąca się za tym manifestem to foliarskie dno

Jestem zaskoczony liczbą względnie pozytywnych ocen pod pracą tego ewidentnego szaleńca, którego prostota myśli i argumentacji przypomina wywiad z Korwinem.
Ted Kaczyński, sadystyczny oraz niezdolny do funkcjonowania w społeczeństwie psychopata tłumaczy, że jego zabijanie ludzi jest uzasadnione, ponieważ jest to pewne medialne zagranie by dać społeczeństwu swój...

więcej Pokaż mimo to

avatar
338
206

Na półkach: ,

Pozycja potrzebna dla każdego kto chce głośniej porozmawiać ze swoją osobowością. Autor pisząc ją nie był jeszcze najbardziej poszukiwanym przestępcą a jedynie chciał zamanifestować manipulacje i uległość współczesnej Ameryki. Dużo ciekawych myśli, które można zweryfikować ze swoim otoczeniem, rodziną...

Pozycja potrzebna dla każdego kto chce głośniej porozmawiać ze swoją osobowością. Autor pisząc ją nie był jeszcze najbardziej poszukiwanym przestępcą a jedynie chciał zamanifestować manipulacje i uległość współczesnej Ameryki. Dużo ciekawych myśli, które można zweryfikować ze swoim otoczeniem, rodziną...

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    366
  • Przeczytane
    191
  • Posiadam
    22
  • Teraz czytam
    12
  • 2023
    4
  • Do kupienia
    3
  • Ebooki
    2
  • 2021
    2
  • Filozoficzne
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Więcej
Theodore John Kaczynski Społeczeństwo przemysłowe i jego przyszłość. Manifest wojownika Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także