Ponad rok nie mogłem zabrać się za książkę. Sądziłem że Autor nie jest w stanie przekonać do swojej koncepcji. A jednak mnie przekonał ! Hitler nie chciał zająć Polski - on ją potrzebował jako sojusznika ! Wydawało mi się że sojusz z Niemcami to hańba na całe pokolenia, a przecież kolaborowały Francja, Finlandia, Bułgaria, Węgry,Słowacja, Rumunia, Chorwacja jakoś z tym żyją a na dodatek w tych krajach ocalało więcej Żydów niż w Polsce. Nie bylibyśmy pod okupacją - Żydzi mieliby większą szansę ocalenia. Moglibyśmy wspólnie z Niemcami zniszczyć Związek Radziecki ( Niemcom pod Moskwą zabrakło parę dywizji). Oczywiście od zachodu połączone siły alianckie by pokonały dywizje niemieckie (Stany Zjednoczone, groźba bomby atomowej). W ten sposób nie zginęło by ok. 5 mln. obywateli polskich ( w tym Żydzi). Oczywiście straty by były ale tylko w żołnierzach. Następnie zmienilibyśmy front na antyniemiecki. Na konie parę cytatów z Zychowicza:

"Aż do czasu, gdy Polska dokonała probrytyjskiego zwrotu, wyglądały one zawsze niemal identycznie. Hitler, Ribbentrop, Göring, Moltke i wszyscy inni niemieccy dyplomaci i przywódcy starali się wydostać od swoich rozmówców jasne zobowiązanie: „Pójdziecie z nami na te nieszczęsne Sowiety czy nie?” Polacy za każdym razem odpowiadali zaś wymijająco, zwlekali i grali na czas. I tak to się ciągnęło od zawarcia paktu w 1934 roku. Przez pięć lat."

"Spójrzmy raz jeszcze na dotychczasowy wojenny plan Hitlera. Konflikt zbrojny zamierzał on rozłożyć na dwie fazy, zawsze mając zabezpieczone tyły przed ewentualnym „ciosem w plecy”:
Etap 1. Niemcy atakują Francję. Tyły zabezpiecza Polska.
Etap 2. Niemcy i Polska atakują Związek Sowiecki. Tyłom nic nie zagraża, bo Francja leży w gruzach, a Wielka Brytania została z powrotem „wepchnięta na wyspę”.
Przyjęcie przez ministra Becka brytyjskich gwarancji spowodowało, że cały ten misterny plan stał się niewykonalny."

"Polska mogła odzyskać pełną niepodległość i suwerenność po drugiej wojnie światowej tylko i wyłącznie wtedy, gdyby przed pokonaniem Niemiec pokonany został Związek Sowiecki.
Tylko wtedy, gdyby został zrealizowany scenariusz z końca pierwszej wojny światowej – czyli porażka obu naszych historycznych przeciwników – mogliśmy marzyć o odbudowie państwa. Należało więc postępować tak, aby się do tego przyczynić. W pierwszej fazie wojny bić z Niemcami Sowiety, a w drugiej – bić z zachodnimi państwami demokratycznymi Niemców. Była to jedyna droga do wolności"

Ponad rok nie mogłem zabrać się za książkę. Sądziłem że Autor nie jest w stanie przekonać do swojej koncepcji. A jednak mnie przekonał ! Hitler nie chciał zająć Polski - on ją potrzebował jako sojusznika ! Wydawało mi się że sojusz z Niemcami to hańba na całe pokolenia, a przecież kolaborowały Francja, Finlandia, Bułgaria, Węgry,Słowacja, Rumunia, Chorwacja jakoś z tym żyją...