Książka rozpoczyna się niczym opowieść o Kopciuszku, lecz
później Kopciuszek nabiera charakteru i zadziorności. Dużo zwrotów akcji , nie wieje nudą. Wyraźne pióro kobiety, zwłaszcza przy opisach strojów czy innych kobiecych niuansów.

Książka rozpoczyna się niczym opowieść o Kopciuszku, lecz
później Kopciuszek nabiera charakteru i zadziorności. Dużo zwrotów akcji , nie wieje nudą. Wyraźne pióro kobiety, zwłaszcza przy opisach strojów czy innych kobiecych niuansów.

Jedna z najlepszych książek jakie czytałam, mało kiedy się wzruszam przy czytaniu, ale przy tej książce płakałam cztery razy :( może pod koniec troszkę się dłużyło ale na pewno warto przeczytać cała, niestety druga część Talizman jest w języku angielskim i troszkę gorzej się ją czyta. NAPRAWDĘ POLECAM!!!

Jedna z najlepszych książek jakie czytałam, mało kiedy się wzruszam przy czytaniu, ale przy tej książce płakałam cztery razy :( może pod koniec troszkę się dłużyło ale na pewno warto przeczytać cała, niestety druga część Talizman jest w języku angielskim i troszkę gorzej się ją czyta. NAPRAWDĘ POLECAM!!!

Książka raczej mało znana przeczytana przeze mnie kilka lat temu. Osobiście nie jestem zbytnią fanką romansów, jednak zdarza się, że i takie pozycje przeczytam.

Sam początek książki niejako trochę nudny: młode dziewczę, bieda, niespełniona miłość i mężczyzna, który nie powinien pojawić się w jej życiu. Co jej przyniesie los? Fakt, parę zwrotów akcji było, jednakże książka jak na romans przystało ma fabułę i wątki bardzo przewidywalne. Jednak mimo wszystko czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie.
Bardzo szybko młoda Evelyne dorasta, więc akcja robi się coraz ciekawsza. To co jest również dużym plusem co niejako może wydawać się "dziwne" jeśli chodzi o romans nie ma szybkiego: "i żyli długo i szczęśliwie...". Wątki trochę dramatyczne zdarzają się również, droga przez życie rudowłosej dziewczyny nie jest usłana różami i nie przechodzi w opcję: "biedna dziewczyna, poznała zamożnego mężczyznę, księcia z bajki...". Książka jest długą historią życia Evelyn, ukazuje jej wzloty i upadki. Myślę, że autorka Lynda La Plante odwaliła kawał dobrej roboty pisząc "Spuściznę".

Reasumując - polecam przeczytanie książki fanom większym jak i mniejszym literatury z gatunku romans, gdyż naprawdę miło można się zaskoczyć.

Książka raczej mało znana przeczytana przeze mnie kilka lat temu. Osobiście nie jestem zbytnią fanką romansów, jednak zdarza się, że i takie pozycje przeczytam.

Sam początek książki niejako trochę nudny: młode dziewczę, bieda, niespełniona miłość i mężczyzna, który nie powinien pojawić się w jej życiu. Co jej przyniesie los? Fakt, parę zwrotów akcji było, jednakże książka...