rozwińzwiń

Everbound

Okładka książki Everbound Brodi Ashton
Okładka książki Everbound
Brodi Ashton Wydawnictwo: HarperTeen Cykl: Podwieczność (tom 2) fantasy, science fiction
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Podwieczność (tom 2)
Wydawnictwo:
HarperTeen
Data wydania:
2013-01-22
Data 1. wydania:
2013-01-22
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780062071163
Tagi:
przeznaczenie miłość
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki My Contrary Mary Brodi Ashton, Cynthia Hand, Jodi Meadows
Ocena 5,0
My Contrary Mary Brodi Ashton, Cynth...
Okładka książki My Calamity Jane Brodi Ashton, Cynthia Hand, Jodi Meadows
Ocena 7,0
My Calamity Jane Brodi Ashton, Cynth...
Okładka książki Moja Jane Eyre Brodi Ashton, Cynthia Hand, Jodi Meadows
Ocena 6,8
Moja Jane Eyre Brodi Ashton, Cynth...
Okładka książki Moja Lady Jane Brodi Ashton, Cynthia Hand, Jodi Meadows
Ocena 7,4
Moja Lady Jane Brodi Ashton, Cynth...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
238
144

Na półkach:

Ten tom jest znacznie lepszy od pierwszego. Dużo więcej jest wyjaśnione i protagonistka nie kręci się już w kółko bez sensu.

Większa część akcji toczy się w Podwieczności. Nikki wyrusza tam razem z Cole'm aby ocalić Jacka. Właściwie ponad połowa historii to podróż przez labirynt w kierunku Tuneli. To trochę przypomina mi "Wędrówkę przez sen" autorstwa Josephine Angelini.

W tym tomie lepiej poznajemy Cole'a i jego motywy. W sumie nawet zacząłem go lubić. To Jack jest tu wielkim nieobecnym (jeśli pominąć kilka krótkich epizodów). Przez to zaczynam się zastanawiać, jak to wszystko się skończy.

Jedynie zakończenie jest trochę rozczarowujące. Po pierwsze nie wyjaśnia jak to się stało (co - to już trzeba przeczytać ;-),a po drugie... trudno coś napisać bez spojlerowania. Jeśli zrzucając tę bombę autorka chciała zmusić czytelnika do sięgnięcia po tom trzeci, to w moim przypadku jej się udało ;-)

Ten tom jest znacznie lepszy od pierwszego. Dużo więcej jest wyjaśnione i protagonistka nie kręci się już w kółko bez sensu.

Większa część akcji toczy się w Podwieczności. Nikki wyrusza tam razem z Cole'm aby ocalić Jacka. Właściwie ponad połowa historii to podróż przez labirynt w kierunku Tuneli. To trochę przypomina mi "Wędrówkę przez sen" autorstwa Josephine...

więcej Pokaż mimo to

avatar
325
308

Na półkach: ,

O ile w poprzednim tomie skupialiśmy się bardziej na relacjach pomiędzy bohaterami, tak tutaj mamy do czynienia z przygodą. Nikki zeszła z Cole’m do Podwieczności, by ratować Jacka, który to poświęcił się dla niej i dał się wciągnąć Tunelom. Wątek Wiecznych karmiących się emocjami ludzi i Dawców uwięzionych w Tunelach osuszanych z wszelkiej energii by wypełnić nią Podziemie jest tutaj o wiele wnikliwiej wytłumaczony. Pojawia się też mnóstwo szczegółów i zależności, które napędzają lekturę. Poza nawiązaniem do nieszczęśliwej miłości Orfeusza i Eurydyki, czy również znanych z poprzedniej części - córek Persefony, znajdziemy tutaj także wątek kręgów piekła Dantego, labiryntu Minotaura, syren – córek Zeusa, które towarzyszyły zmarłym w drodze do Hadesu, a nawet nawiązanie do… Wikingów! Podobały mi się bardzo te pomysły autorki, a zwłaszcza postacie Tułaczy i królowej. Ciekawa jestem także co dalej z wątkiem Cole’a, który... ach, to zakończenie! Ta część utrzymana jest na podobnym poziomie do pierwszej, a częste dygresje i przygody bohaterów w labiryncie umilają lekturę. Bardzo fajne czytadełko dla relaksu. Szczerze polecam i żałuję, że nie posiadam trzeciego tomu, ale z pewnością go nabędę!

O ile w poprzednim tomie skupialiśmy się bardziej na relacjach pomiędzy bohaterami, tak tutaj mamy do czynienia z przygodą. Nikki zeszła z Cole’m do Podwieczności, by ratować Jacka, który to poświęcił się dla niej i dał się wciągnąć Tunelom. Wątek Wiecznych karmiących się emocjami ludzi i Dawców uwięzionych w Tunelach osuszanych z wszelkiej energii by wypełnić nią Podziemie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1716
1676

Na półkach: ,

Podekscytowana sięgnęłam po drugi tom trylogii autorstwa Brodi Ashton pod tytułem „Wieczna więź” opowiadający o dalszych losach Nikki Beckett, mrocznego Cole’a i heroicznego Jacka. Wydawnictwo Papierowy Księżyc zadbało o mnie należycie rozpieszczając kolejnym tomem świetnej książki. Nie mogę się doczekać, kiedy przeczytam jej ostatni tom, czuję się taka rozemocjonowana!
„Wieczna więź” rozpoczyna się w tym samym miejscu, w którym skończyła się jej poprzedniczka, nie ma tutaj żadnej retrospekcji, czy przesunięcia w zupełnie inny moment zmuszający nas do zastanowienia, co było dalej? Nikki może wieść życie na ziemi dzięki heroicznej postawie i poświęceniu mężczyzny, który kochał ją ponad swoje życie, czego dowiódł zamieniając się miejscem z ukochaną. Zesłany do Tuneli Podwieczności próbuje się kontaktować z Nikki w jej snach, jednak z każdym dniem staje się słabszy, bardziej zdezorientowany, traci wspomnienia gubiąc część samego siebie. Wszyscy zaczynają łączyć sprawę zniknięcia Jacka z nią, co dodatkowo wszystko utrudnia. Beckett zdaje staje się być świadoma tego, że musi się pośpieszyć i ocalić ukochanego. Czas ucieka, a z nim nie dzieje się zbyt dobrze. Cała nadzieja w Cole’u, mężczyźnie, który ją zawiódł, a na dodatek zniknął ze swoją kapelą, chociaż był jej ostatnią nadzieją na powrót do Podwieczności i uratowanie Jacka z Tuneli. Nic jednak nie jest takie proste, jakby mogło się wydawać, kiedy w końcu udaje jej się go odnaleźć, Wieczny nie jest przekonany, aby pomóc dziewczynie, sam ma co do niej zupełnie inne plany. Czy facet, który został odrzucony, będzie chciał pomóc w uratowaniu życia jej ukochanego chłopaka? Czy może mu zaufać zwłaszcza, kiedy łączy ich coś więcej niż karmienie i czas spędzony pod powierzchnią ziemi? Myślę, że nie da się nie zauważyć zalążków uczucia, którym zaczęła darzyć Wiecznego.

„Nigdy nie ma wystarczająco dużo czasu”.

Relacja tej dwójki skomplikuje się jeszcze bardziej, niezłomna i uparta Nikki pójdzie do Podwieczności sama, co sprawia, że Cole zgadza się jej pomóc przejść przez labirynt oraz odnaleźć Jacka. Będzie to podróż niezwykle niebezpieczna, jednak nie udadzą się w nią sami. Wsparcie zapewnia im: Max, który jest kolegą z zespołu Wiecznego oraz Ash, mieszkaniec Podwieczności niosący miano przyjaciela Cole’a. Plan jest prosty, jak to zwykle z nimi bywa schody zaczynają się przy jego wykonaniu. Schodzą do podziemnego świata, ratują Jacka i uciekają. Jednak już na miejscu okazuje się, że nic nie będzie takie łatwe. Muszą pokonać Pierścień Wody, Pierścień Wiatru oraz Pierścień Ognia, aby w centrum odnaleźć Tunele, ale to nie wszystko, muszą trzymać swoje emocje na wodzy, wystrzegać się Tułaczy, Cienie a także na Królowej, która bezustannie poszukuje Beckett.
"Dopiero zapadając w głębię, znajdujemy prawdziwe klejnoty życia. Tam, gdzie się potkniesz, odnajdziesz swój skarb. - Joseph Campbell."

Więź łącząca Nikki i Jacka jest niezwykle silna, gotowa pokonać wszelkie przeszkody, które rzuca w ich stronę los. Są sobie pisani idealnie dobrani niczym trybiki jednej skomplikowanej machiny, bez których nie miałaby racji bytu. Dla siebie są gotowi na wielkie poświęcenia, nie cofną się przed niczym, nie ugną. Nawet jeśli Cole ofiaruje dziewczynie znacznie więcej ratując z nie jednej opresji. Zapewni jej wsparcie, opiekę, a nawet ujawni swoje słabości nie pozwalając jej się poddać, czy mimo tego uda im się ocalić Jacka? Jak się potoczą sprawy między Wiecznym, a Nikki? Czy słusznie doszukuje się podstępu?

„Gdyby miał skrzydła, pewnie otoczyłby mnie nimi, chcąc mnie chronić”.


„Wieczna więź” jest niezwykle emocjonalną książką, dotyka czytelnika do głębi pozwalając przeżywać na własnej skórze rozterki młodych i sympatycznych bohaterów. Kibicujemy im, trzymamy kciuki za to, żeby sobie poradzili, przeszli bez szwanku wszystkie pułapki i przeszkody, którymi rozścielona jest Podwieczność. Niemiłe niespodzianki sprawiają, że akcja nabiera tempa, Ashton zaserwowała czytelnikowi złowrogie stwory, śmiertelne pułapki, jakby temu było mało i jakimś cudem ktoś się nudził, nadciąga Królowa deptająca im po piętach. W młodziutkiej Bekett narasta desperacja, kiedy kontakt z uwięzionym Jackiem jest słabszy, aż w końcu zaczyna się urywać.
Druga cześć „Podwieczności” w niczym nie odbiega od pierwszej, jak dla mnie jest nawet lepsza, gra, którą prowadzi Nikki z Cole’m dodaje tutaj pikanterii, tej „kropki nad i”. Wieczny stwarzając przyjacielskie pozory próbuje ją do siebie przekonać. Mota się i mieszka próbując zrobić coś dobrego, opowiedzieć się po właściwej stronie. Myślę, że szczerze chciał zrobić w swoim Wiecznym życiu coś dobrego. Bohaterowie są dopracowani, a ich charaktery przemyślane, niektóre dokonane wybory zaskakujące, o czym musicie przekonać się sami, warto.
Nie można nie wspomnieć o mitologii, gdzie oprócz mitu o Orfeuszu i Eurydyce, czy Persefonie został wpleciony o Ariadnie i Tezeuszu. W ramach przypomnienia Ariadna pomogła wydostać się ukochanemu mężczyźnie z labiryntu, nawet, jeśli on nie doceniał tego uczucia. Odzyskanym życiem na wolności cieszył się u boku kogoś innego. Nikki została przyrównana tutaj do Ariadny, czy jej uczucie pomoże ocalić Jacka z labiryntu, jakim jest cała Podwieczność?
Uważam, że Brodi Ashton stanęła na wysokości zadania kreując Podwiecznośc, jak i całą fabułę w sposób, który budzi we mnie zachwyt. Z całą pewnością sięgnę po trzeci i niestety ostatni tom, zmuszona się pożegnać z jego bohaterami. Zakończenie „Wiecznej więzi” było zaskakujące, pobudzające moją ciekawość, tak się dzieje, kiedy bardzo lubi się głównych bohaterów i kibicuje im z całego serca.

Podekscytowana sięgnęłam po drugi tom trylogii autorstwa Brodi Ashton pod tytułem „Wieczna więź” opowiadający o dalszych losach Nikki Beckett, mrocznego Cole’a i heroicznego Jacka. Wydawnictwo Papierowy Księżyc zadbało o mnie należycie rozpieszczając kolejnym tomem świetnej książki. Nie mogę się doczekać, kiedy przeczytam jej ostatni tom, czuję się taka rozemocjonowana!...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1138
182

Na półkach:

Ta część jest lepsza niż pierwsza. Chociaż nadal mi w tej historii czegoś brakuje. Nie polubiłam żadnego z bohaterów.
Tak po prawdzie nie miałam w ogóle zamiaru tego czytać.. ale skoro miałam w domu obie części to czemu by nie..
Styl pisania autorki jest bardzo lekki i czyta sie bardzo szybko.

Ta część jest lepsza niż pierwsza. Chociaż nadal mi w tej historii czegoś brakuje. Nie polubiłam żadnego z bohaterów.
Tak po prawdzie nie miałam w ogóle zamiaru tego czytać.. ale skoro miałam w domu obie części to czemu by nie..
Styl pisania autorki jest bardzo lekki i czyta sie bardzo szybko.

Pokaż mimo to

avatar
409
266

Na półkach: ,

Bardzo udana kontynuacja. Świetnie wykreowany świat Podwieczności, który działa na wyobraźnię czytelnika. Ale tym, co najbardziej przyciągnęło mnie do tej książki są relacje pomiędzy Nikki i Colem. Naprawdę jestem pozytywnie zaskoczona tym, jak autorka skomplikowała postać Cola. Na pewno nie jest to postać jednowymiarowa.
Na minus - fragmenty opisujące przeszłość, w których czytamy o rozwijającym się uczuciu Nikki i Jacka. Takie przesłodzone, nic nie wnoszące wypełniacze.
Na plus - zakończenie. Miałam nadzieję na taki zwrot akcji i nie zawiodłam się.

Bardzo udana kontynuacja. Świetnie wykreowany świat Podwieczności, który działa na wyobraźnię czytelnika. Ale tym, co najbardziej przyciągnęło mnie do tej książki są relacje pomiędzy Nikki i Colem. Naprawdę jestem pozytywnie zaskoczona tym, jak autorka skomplikowała postać Cola. Na pewno nie jest to postać jednowymiarowa.
Na minus - fragmenty opisujące przeszłość, w których...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2293
1174

Na półkach: , , ,

Prawie dwa lata temu przeczytałam książkę Brodi Ashton ,,Podwieczność”, retelling mitów o Hadesie i Persefonie oraz Orfeuszu i Eurydyce. Z różnych powodów(być może też z tego powodu, że czytałam ją w bardzo zapracowany weekend) nie potrafiłam do końca wciągnąć się w tą historię i czasem mnie irytowała. Jednak końcówka bardzo mi się spodobała i sprawiła, że nie mogłam się doczekać kolejnego tomu. Jak widzicie, czekałam długo, ale w końcu się doczekałam i bardzo mnie to cieszy, bo ,,Wieczna więź” podobała mi się znacznie bardziej niż ,,Podwieczność”, chociaż nadal czegoś mi brakuje.

Nikki nie może pogodzić się z tym, że jej chłopak Jack poświęcił się dla niej i udał się do Podwieczności, by zostać Dawcą. Postanawia za wszelką cenę go odnaleźć i uratować. Aby to zrobić, musi poprosić o pomoc Cole’a – Wiecznego, który chciałby przejąć władzę w Podwieczności i uczynić z Nikki swoją królową. Mimo swojego uczucia do Nikki i niechęci do Jacka, Cole zgadza się i razem z dziewczyną udają się do Podwieczności. Nikki jest zdesperowana, by ocalić Jacka, a czasu ma coraz mniej.

Opis tej części bardzo kojarzył mi się z tą częścią ,,Pamiętników wampirów”, gdzie Elena i Damon schodzą do podziemi, żeby uratować Stefano. Podczas czytania też często dopadały mnie takie myśli, ale na szczęście ,,Wieczna więź” jest znacznie lepsza. Ashton nie tworzy tak wyidealizowanego świata i sytuacji, nie słodzi też bohaterów, a Nikki jest normalną, niewyróżniającą się nastolatką(dla mnie jest trochę mdła, ale już wolę takie postacie niż klasyczne Mary Sue) niż ,,królową szkoły” jak Elena. Zresztą, moim zdaniem trudno stworzyć bardziej antypatyczną i wkurzającą postać niż panna Gilbert. Dobrze, koniec porównań. ,,Wieczną więź” czytało mi się naprawdę dobrze i szybko, świat i nawiązania do mitologii(w tej części również do mitu o Ariadnie) były ciekawe, a sporo wydarzeń(zwłaszcza pod koniec) były dla mnie zaskoczeniem. Zwroty akcji, tajemnice i próby Nikki ukrycia prawdy przed rodzicami sprawiały, że często nie byłam pewna, co się wydarzy.

W recenzji ,,Podwieczności” napisałam, że pod koniec autorka sprawiła, że nie byłam w stanie określić z kim powinna być Nikki, bo polubiłam zarówno Jacka, jak i Cole’a. Teraz odpowiadam zdecydowanie – powinna wybrać Cole’a. Jacka było mało w tym tomie, więc może to dlatego, ale uważam, że jest on dość nijaką postacią i trochę niekonsekwentnie rozwijaną. Z pierwszej części wynikało, że nie był do końca lojalny względem Nikki, natomiast tutaj jest wspominany jako(cytat z książki) ,,rycerz w lśniącej zbroi”. Natomiast Cole jest fascynujący i skomplikowany. Bardzo długo nie poznajemy jego motywów i chociaż nie był do końca uczciwy, bardzo go lubię i żal mi go. W tej części dowiadujemy się, że jego ziemskie życie nie było szczęśliwe, a nasz Wieczny w głębi serca tęskni za miłością i bliskością. Nikki jest miłością jego życia, a nie tylko narzędziem do zdobycia władzy. Nie wyobrażam sobie jak musiał się czuć, kiedy dziewczyna opowiadała mu o swoim związku z Jackiem. I chociaż obiektywnie stwierdzam, że to piękne, że Nikki tak wytrwale szukała Jacka i potrafiła czynić cuda swoim uczuciem do niego, ale piękniejsze jest dla mnie to, co Cole czuje do Nikki. Ich relacja odzwierciedla to, co myślę, gdy czytam mit o Hadesie i Persefonie – Hades nie był czarnym charakterem, po prostu się zakochał i chciał o tę miłość walczyć. Tak też widzę Cole’a. Poza tym, czy tylko ja uważam, że w tego typu historiach zazwyczaj ,,ten drugi” jest znacznie ciekawszą i bardziej pociągającą postacią niż wybranek głównej bohaterki(wyjątki to min. ,,Anielska”, ,,Przyrzeczeni” czy ,,Dary Anioła”)?

,,Wieczna więź” to nie jest wybitna literatura, ale dobry, wciągający romans paranormalny dla młodzieży. Od tego typu historii oczekuję, że porwą mnie w swój świat, przepełnią romantyzmem i przywiążą do bohaterów. Mile widziane są też oryginalne światy, ciekawe nawiązania i(w przypadku bardziej fantastycznych historii) właściwe proporcje między walką i magią a osobistymi perypetiami bohaterów. W tym przypadku mamy do czynienia z typowym romansem, więc króluje miłość, ale wątki fantasy też są ciekawe i dobrze opisane. Historia mnie wciągnęła, romantyczna(chociaż nie chyba do końca poczułam romantyzm tam, gdzie widziała do autorka),bardzo polubiłam Cole’a i nawet Nikki, a mitologia grecka to moja wielka miłość, więc stwierdzam, że w ,,Wiecznej więzi” jest dobrze, ale nie idealnie. Mimo to polecam fanom tego typu historii dla odprężenia i poprawy humoru.

,, Gdyby miał skrzydła, pewnie otoczyłby mnie nimi, chcąc mnie chronić.”

Prawie dwa lata temu przeczytałam książkę Brodi Ashton ,,Podwieczność”, retelling mitów o Hadesie i Persefonie oraz Orfeuszu i Eurydyce. Z różnych powodów(być może też z tego powodu, że czytałam ją w bardzo zapracowany weekend) nie potrafiłam do końca wciągnąć się w tą historię i czasem mnie irytowała. Jednak końcówka bardzo mi się spodobała i sprawiła, że nie mogłam się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
109
7

Na półkach: ,

POLECAM
Za mało Jacka, którego uwielbiam.
Jak w poprzedniej części nienawidziłam Cole'a, tak w Wiecznej Więzi nawet go polubiłam. A w każdym bądź razie było mi go bardzo żal przez to, co wyczyniała z nim Nikki. Do ostatnich stron książki, na których okazało się jakie były prawdziwe intencje tego parszywego drania. Niech go piekło pochłonie! Totalne zaskoczenie, że też tego wcześniej nie wychwyciłam.
Świetna kontynuacja mojej kolejnej serii nr 1. (Na podium razem z kilkoma innymi pozycjami :D )

POLECAM
Za mało Jacka, którego uwielbiam.
Jak w poprzedniej części nienawidziłam Cole'a, tak w Wiecznej Więzi nawet go polubiłam. A w każdym bądź razie było mi go bardzo żal przez to, co wyczyniała z nim Nikki. Do ostatnich stron książki, na których okazało się jakie były prawdziwe intencje tego parszywego drania. Niech go piekło pochłonie! Totalne zaskoczenie, że też tego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
300
191

Na półkach: , ,

Nikki Beckett mogła jedynie patrzeć, jak jej chłopak, Jack, poświęca się, by uratować jej życie, na wieczność zajmując jej miejsce w Tunelach Podwieczności. Ten dług powinien być jej. Teraz żyje pożyczonym życiem i nie ma pojęcia, jak poradzić sobie z poczuciem winy. A każdej nocy Jack pojawia się w jej snach – zagubiony, zdezorientowany i coraz słabszy. Nieważne jak bardzo sięga po jego dłoń, nigdy jej nie znajduje. Zdesperowana, by znaleźć odpowiedzi, Nikki zwraca się do Cole’a – nieśmiertelnego, który chce uczynić ją swoją królową…i który jest ostatnią osobą skłonną jej pomóc. Nikki jednak porusza jego serce i Cole zgadza się jej pomóc w jedyny sposób, w jaki może: osobiście zabierając ją do Podwieczności. Nikki, Cole i Max, członek zespołu Cole’a, schodzą do Podwieczności jedynie po to, by przekonać się, że ich podróż będzie o wiele trudniejsza niż oczekiwali… i śmiertelnie groźna. Cała trójka znajdzie niejeden powód, by poddać się i zawrócić. Jednak Nikki przysięgła, że nie spocznie, póki nie uratuje Jacka. Nawet, jeśli oznacza to poświęcenie z jej własnej strony.

Minęło sporo czasu odkąd czytałam pierwszą część "Podwieczności". Od tej pory nie mogłam się doczekać, kiedy wreszcie dowiem się, co dzieje się dalej. Okazało się, że nie tak łatwo opuścić ten świat - kiedy raz się wciągniesz, nie ma już wyjścia. Szybko się dowiedziałam, iż drugi tom wciąga tam samo, a może nawet bardziej. W Wiecznej więzi pojawia się wątek podróży, który jest przedstawiony prosto, jeśli można tak powiedzieć w wypadku światu wykreowanego przez autorkę na podstawie mitu, ale porządnie i ciekawie.

Ze strony na stronę coraz bardziej się denerwowałam, zastanawiając się, jaki będzie następny krok autorki. Udało się jej mnie porządnie zaskoczyć. I przy okazji złamać mi serce. Pod sam koniec byłam tak zdezorientowana, a jednocześnie zła, że nawet nie wiedziałam, co powiedzieć. Jedyne o czym potrafiłam myśleć to historia Nikki i jej ciąg dalszy.

Wieczna więź zaskoczyła mnie pod niejednym względem. Na początku wydawało mi się, że będzie słabsza od poprzedniczki, jednak teraz, kiedy minęło trochę czasu od jej przeczytania, mogę z czystym sercem przyznać - jest o niebo lepsza. No może z wyjątkiem przygłupich dialogów, ale to tylko czasem. I stała się rzecz niezwykła! Mianowicie, polubiłam bohatera, którego miałam wcześniej serdecznie dosyć. Chyba mam do niego dziwną słabość. Nawet jeśli zrobił coś nieodpowiedniego, nie mogłam przestać go lubić!

Zdaję sobie sprawę z tego, że ta recenzja jest zagmatwana, ale właśnie takie są moje odczucia po przeczytaniu Wiecznej więzi. Jestem zaskoczona, zadowolona, trochę zła. Jeśli mam spojrzeć na tą trylogię z daleka, wiem, że nie jest najlepsza na świecie. Ale ma w sobie coś, przez co pokochałam ją całym sercem i nie potrafię się od niej uwolnić. Lekka, przyjemna, czasem irytująca, jednak i tak ciekawa oraz zaskakująca. Nie wiem co takiego robi Brodi Ashton, lecz świetnie jej to wychodzi.


http://boook-reviews.blogspot.com/2017/06/brodi-ashton-wieczna-wiez.html

Nikki Beckett mogła jedynie patrzeć, jak jej chłopak, Jack, poświęca się, by uratować jej życie, na wieczność zajmując jej miejsce w Tunelach Podwieczności. Ten dług powinien być jej. Teraz żyje pożyczonym życiem i nie ma pojęcia, jak poradzić sobie z poczuciem winy. A każdej nocy Jack pojawia się w jej snach – zagubiony, zdezorientowany i coraz słabszy. Nieważne jak bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
26
7

Na półkach: ,

Jeśli myślisz sobie „e tam, na pewno mi się nie spodoba” to mam dla Ciebie wiadomość: Zobacz! Polecam! A może jednak? :)

Początek był trochę niejasny, jednak gdy już się załapie główny wątek – nie ma odwrotu, wpada się w uzależnienie. Niebanalna fabuła i nieprzewidywalność to drugie imię tej serii.
Nie przepadam za trójkątem romantycznym, ale w tym wypadku wybaczam autorce, ponieważ NIC NIE JEST OCZYWISTE. Niestety może to skutkować załamaniem psychicznym, kiedy całym sercem jest się za jednym bohaterem :D
Dopiero z czasem dowiadujemy się o uczuciach, intencjach i przeszłości niektórych postaci. Rozwój akcji zwalał mnie z nóg, często miałam łzy w oczach albo śmiałam się do książki. Przez Cole'a nieraz dostałam zawału :)

A jeśli chodzi o samą końcówkę 2 tomu - nasuwa mi się pytanie: DLACZEGO?! Prawie spadłam z krzesła i już nie wiem czy mam się śmiać czy płakać. Jeśli tylko pojawi się 3 tom to natychmiast muszę go mieć w swoich łapkach!

Jeśli myślisz sobie „e tam, na pewno mi się nie spodoba” to mam dla Ciebie wiadomość: Zobacz! Polecam! A może jednak? :)

Początek był trochę niejasny, jednak gdy już się załapie główny wątek – nie ma odwrotu, wpada się w uzależnienie. Niebanalna fabuła i nieprzewidywalność to drugie imię tej serii.
Nie przepadam za trójkątem romantycznym, ale w tym wypadku wybaczam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
769
330

Na półkach:

Kompletnie mi tu coś nie zagrało.

Kompletnie mi tu coś nie zagrało.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    386
  • Przeczytane
    254
  • Posiadam
    83
  • Ulubione
    19
  • Chcę w prezencie
    8
  • Fantasy
    6
  • 2019
    5
  • Fantastyka
    5
  • 2016
    5
  • Romans
    4

Cytaty

Więcej
Brodi Ashton Wieczna więź Zobacz więcej
Brodi Ashton Wieczna więź Zobacz więcej
Brodi Ashton Wieczna więź Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także