Y: Ostatni z mężczyzn - Zaraza

Okładka książki Y: Ostatni z mężczyzn - Zaraza Pia Guerra, José Marzán Jr., Brian K. Vaughan
Okładka książki Y: Ostatni z mężczyzn - Zaraza
Pia GuerraJosé Marzán Jr. Wydawnictwo: Manzoku Cykl: Y: Ostatni z mężczyzn (tom 1) komiksy
128 str. 2 godz. 8 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Y: Ostatni z mężczyzn (tom 1)
Tytuł oryginału:
Y: The Last Man
Wydawnictwo:
Manzoku
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Data 1. wydania:
2003-01-02
Liczba stron:
128
Czas czytania
2 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361382027
Tłumacz:
Krzysztof Uliszewski
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Saga. Tom Jedenasty Fiona Staples, Brian K. Vaughan
Ocena 7,5
Saga. Tom Jede... Fiona Staples, Bria...
Okładka książki Ultimate X-Men. Tom 6 Steve Dillon, Stuart Immonen, Brian K. Vaughan
Ocena 7,2
Ultimate X-Men... Steve Dillon, Stuar...
Okładka książki Saga. Tom Dziesiąty Fiona Staples, Brian K. Vaughan
Ocena 7,5
Saga. Tom Dzie... Fiona Staples, Bria...
Okładka książki Marvel: The Legendary Graphic Novel Collection: Volume 16: Runaways: Pride & Joy Adrian Alphona, Brian K. Vaughan
Ocena 8,0
Marvel: The Le... Adrian Alphona, Bri...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Batman: Rok pierwszy David Mazzucchelli, Frank Miller
Ocena 7,9
Batman: Rok pi... David Mazzucchelli,...
Okładka książki Kryzys tożsamości Michael Bair, Brad Meltzer, Rags Morales, Alex Sinclair
Ocena 7,9
Kryzys tożsamości Michael Bair, Brad ...
Okładka książki Amerykański wampir #02 Rafael Albuquerque, Mateus Santolouco, Scott Snyder
Ocena 7,3
Amerykański wa... Rafael Albuquerque,...
Okładka książki Nasienie zniszczenia John Byrne, Mike Mignola
Ocena 7,6
Nasienie znisz... John Byrne, Mike Mi...
Okładka książki Liga Niezwykłych Dżentelmenów. Tom 1 Alan Moore, Kevin O'Neill
Ocena 7,4
Liga Niezwykły... Alan Moore, Kevin O...
Okładka książki Prosto z piekła Eddie Campbell, Alan Moore
Ocena 8,5
Prosto z piekła Eddie Campbell, Ala...
Okładka książki V jak Vendetta David Lloyd, Alan Moore
Ocena 8,2
V jak Vendetta David Lloyd, Alan M...

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
207 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2337
2334

Na półkach: , ,

Na świat, zupełnie nieoczekiwanie, spada plaga. Taka niemalże biblijna. W jednym momencie atakuje wszystkich żyjących na naszej planecie samców. I pozbawia ich życia. Dlaczego? Jak? Skąd? Te pytania dręczą kobiety, które pozostały przy życiu. Nie wiedzą, czy im również nie grozi niebezpieczeństwo. Starają się przywrócić normalne funkcjonowanie świata, a nie jest to proste. Śmierć spadła nieoczekiwanie powodując zatory komunikacyjne, wypadki. W niektórych zawodach brakuje rąk do pracy, doświadczonych fachowców. O dziwo, ten problem nie dotyczy świata szpiegów. I agentów rządowych. Jak w tej całej sytuacji odnajdzie się facet, który przeżył? Co zrobi? Komiks czyta się bardzo dobrze. Wciąga niemalże od pierwszej strony. Należy zapewnić sobie dostęp do kolejnych tomów, ponieważ oczekiwanie na kontynuację będzie czystą torturą. Polecam.

Na świat, zupełnie nieoczekiwanie, spada plaga. Taka niemalże biblijna. W jednym momencie atakuje wszystkich żyjących na naszej planecie samców. I pozbawia ich życia. Dlaczego? Jak? Skąd? Te pytania dręczą kobiety, które pozostały przy życiu. Nie wiedzą, czy im również nie grozi niebezpieczeństwo. Starają się przywrócić normalne funkcjonowanie świata, a nie jest to proste....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1231
814

Na półkach: , , ,

Powtórka po latach i jestem zawiedziony. Świetny temat do opowiadania, bo wszyscy mężczyźni zginęli. Pozostał jedynie samiec Yoryk. Jakaś zaraza wybiła chromosom Y, i teraz pytanie, jak to się stało, iż ostały przedstawicielki płci pięknej, a męski gatunek został wymazany z historii? Kiedyś czytane z większym zaangażowaniem. Natomiast po długiej przerwie, kiedy chciałem wrócić - historia wydaje się mało obiecująca. Część kobiet po katastrofie popełniła samobójstwo tracąc mężów czy synów. Część stała się amazonkami, więc wizja braku męskich archetypów nie przeszkadza, wręcz cieszy wojowniczki. Teraz kobiety prowadzą między sobą wojny, przejęły męskie zawody i starają się zapanować nad chaosem. Starając się znaleźć sposób, jak przywrócić męską rasę do życia. Yoryk - jedyny ocalały, tymczasem szuka swojej dziewczyny na drugim końcu świata, wikła się w trudne interesy, bo część ślepo zapatrzona w kult matriarchatu pragnie. aby dorwać ostatniego samca i go wykończyć. Niezły egoizm, żeby pozbawiać innych kobiet, jakichkolwiek nadziei, że ujrzą jeszcze mężczyznę.

Niestety większych emocji nie zarejestrowałem. Cały ten konflikt mało imponujący. Za dużo tu gadania o reprodukcji, o tym, jak Yoryk jest szansą na odbudowanie zaburzonej genetyki. Za dużo politycznych kontekstów, które do niczego nie prowadzą. A można byłoby napisać inspirującą wypowiedź, jak świat bez mężczyzn uległby totalnej degrengoladzie - kobiety wierzące w Boga o męskiej twarzy, jak Yoryk mógłby się ukrywać przed samiczkami spragnione męskiego dotyku, opowiadać historie kobiet, które są załamane stratą, potraktować nowe społeczeństwo jak przekleństwo, kiedy zostało im odebrane pragnienie posiadania mężczyzn. Kiedyś czytałem badania, że kobiety samotne wcale nie cieszą się większym szczęściem, odkąd kobiety zaczęły robić kariery jakoś nie widać, by ich życie uległo drastycznej zmianie. Wciąż kieruje nami podświadome pragnienie, aby żyć we dwoje, a nie wybijanie się nawzajem. I choć kilka patentów, które pojawiają się w dalszej części programu, jak to, że kobiety stroją się na mężczyzn, żeby robić za ,,boyfriend'', stają się lesbijkami przez to, że nie ma męskich dominatorów - jest dobrą inicjatywą. Za to całość jakoś nie prowokuje, nie zastanawia, jak wyglądałby świat bez chromosomu Y. W tym temacie lepiej opowiada nasza polska ,,Seksmisja''.

P.S. Powstał serial na bazie komiksu, ale ponoć banalny i mało intrygujący.

Powtórka po latach i jestem zawiedziony. Świetny temat do opowiadania, bo wszyscy mężczyźni zginęli. Pozostał jedynie samiec Yoryk. Jakaś zaraza wybiła chromosom Y, i teraz pytanie, jak to się stało, iż ostały przedstawicielki płci pięknej, a męski gatunek został wymazany z historii? Kiedyś czytane z większym zaangażowaniem. Natomiast po długiej przerwie, kiedy chciałem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1163
1136

Na półkach:

Temat apokalipsy jest często poruszany w dziełach kultury masowej, niemal w każdej jej formie. Ostatnimi laty dominują głównie dwie wizje końca świata - wojna atomowa oraz plaga czy też wirus zombie. Jednak w 2002 w USA powstała inna, o wiele bardziej realistyczna, a co za tym idzie mroczna, wizja zagłady naszej planety. Scenarzysta Brain K. Vaughan i rysowniczka Pia Guerra stworzyli coś, co wyróżnia się w bardzo dosadny sposób na rynku literackim, a dziś po wielu próbach udało się w końcu to pokazać polskiemu czytelnikowi. Y - ostatni z mężczyzn opowiada historię świata pozbawionego samców, gdzie jedyni dwaj przedstawiciele tej płci stają oko w oko z ogromem horroru, jaki zgotowała ludzkości matka natura.

Komiks posiada formę zbliżoną do serialu telewizyjnego, opisującego fragment tego co dzieje się w teraźniejszości, a następnie bawiącego się w retrospekcję. Jest to bardzo wygodne, ponieważ fabuła jest wielowątkowa i dzięki temu nie gubimy się w wydarzeniach oraz postaciach. Głównym bohaterem jest Yorick Brown, młody mężczyzna, syn kongresmenki, który bezskutecznie szuka pracy po skończeniu studiów. Dorabia sobie na ulicy dając pokazy sztuczek magicznych oraz wspiera go siostra Hero, pracująca w Bostonie w służbach medycznych straży pożarnej. Pewnego razu, z niewiadomych przyczyn, nagle wszystkie organizmy posiadające chromosom Y umierają w krwawych męczarniach, co doprowadza do globalnej katastrofy. Upada większość rządów, staje niemal kompletnie transport powietrzny, poza kilkoma krajami dysponującymi żeńskimi brygadami, znika struktura wojskowa, marynarka, zarówno militarna jak i transportowa, rozsypuje się na kawałki. Upada niemal całkowicie przemysł ciężki czy energetyczny. Jedynie w rolnictwie dotyka najmniej zniszczeń, jednak i tu zaraza zbiera olbrzymie żniwo. W całym tym chaosie z wszystkich samców na ziemi przetrwało, z niewiadomych powodów, raptem dwoje - Yorick oraz jego małpka, kapucynka imieniem Ampersand.

Wydawać by się mogło, że świat pozbawiony mężczyzn to raj dla kobiet. Znika przemoc domowa, umiera nagle blisko 95% morderców oraz niemal wszyscy gwałciciele. Struktury religijne oparte na patriarchacie rozpadają się, znika większość terrorystów oraz ludzi wspierających zarzewie wojenne. Jednocześnie jednak umiera ogromna liczba ludzi zajmujących się ciężką pracą fizyczną oraz przemysłem. Połączywszy to z politykami, gdzie nadal dominują mężczyźni, dochodzi do katastrofy, zaś kobiety pozostają same z tym bałaganem. W tym miejscu zaczyna przeważać zwyczajny, ludzki instynkt - wygra silniejszy. Świat ogarnia anarchia, zaczynają się nowe wojny oraz tworzą się żeńskie gangi, zaś braki w strukturach porządkowych oraz wojskowych sprawiają, że opanowanie sytuacji staje się niemożliwe. Każdy walczy o przetrwanie na własną rękę, kradnąc, mordując i szabrując gdzie tylko się da.

Komiks, mimo toczącej się głównej fabuły wokół Yoricka i jego małpki, świetnie ukazuje wizję chaosu, jako może dotknąć wysoko rozwinięte państwo, gdy to straci łańcuch dowodzenia. W przyrodzie każdy jest potrzebny, ma swoje miejsce i pracuje dla całej społeczności. Nie ma się też wszędzie równych praw, gdyż tak jak mężczyzna nie nadaje się do wszystkiego, tak samo kobieta nie podoła wszystkim wyzwaniom. Gdy zabraknie nam jednej połówki, stworzenie całości jest nieosiągalne i to starają się pokazać twórcy Ygreka. Ucierają tym samy nosa obu strono odwiecznego konfliktu płci. Zarówno feministki jak i szowiniści dostają rózgą po łapach, mając przykład jak kruchym mechanizmem jest gospodarka, polityka oraz sama przyroda.

Jeśli idzie o samą warstwę fabularną, to jest ona zrobiona naprawdę ciekawie. Głównymi postaciami, koło wiecznie dowcipkującego Yoricka i złośliwego Ampersanda są agentka wywiadu USA o kryptonimie 355 oraz przewijająca się na dalszym planie doktor Alison Mann, specjalistka od bioinżynierii. To trio zdaje się być od razu dla czytelnika kluczowe dla dalszej fabuły. Próbują oni zbadać kwestię zarazy oraz dowiedzieć się czemu Yorick jest na nią odporny. W dalszym planie jest odbudowa populacji mężczyzn na Ziemi, z czym główny bohater ma kłopot, gdyż chce być za wszelką cenę wierny swej narzeczonej, przebywającej obecnie w Australii, gdzie ma zamiar się wybrać, co stale podkreśla. Niestety nie wszystkie kobiety cieszą się z ocalenia ostatniej pary samców na planecie. Grupa nazywająca się Amazonkami, postanawia wyręczyć niedopatrzenie natury i zgładzić Yoricka. Jednocześnie wieść o nim przedostaje się tajnym kanałem do Izraela, co motywuje porucznik Alter, do działania i chęci odszukania oraz zagarnięcia ostatniego samca dla siebie. Wszystkie te wydarzenia bardzo podnoszą tempo akcji oraz sprawiają, że przy lekturze naprawdę ciężko się nudzić.

Pierwszy tom serii, o podtytule Zaraza, daje zapowiedź naprawdę mocnego widowiska apokaliptycznego. Wizja świata pozbawionego mężczyzn jest bardzo brutalna, nie dlatego, że my jesteśmy aż tak ważni, a dlatego, że uzależniliśmy od siebie gospodarkę oraz politykę. Świat skąpany w estrogenie oraz strachu, gdzie wiele najważniejszych ośrodków przestało funkcjonować, a społeczeństwo zwraca się przeciw sobie, jest miejscem naprawdę przerażającym. Ta wizja, rodem z piekła, w latach gdy powstawał komiks była już dość realistyczna, zaś obecnie w dobie zaawansowanej inżynierii genetycznej mogącej zrodzić broń biologiczną niszczącą cały gatunek, jest jeszcze straszniejsza. Amerykanie udowodnili, że poza Żywymi Trupami, potrafią stworzyć serię równie silną w wydźwięku, a jednocześnie o wiele bardziej realistyczną. Miejmy nadzieję, że jej finał będzie równie zaskakujący co początek.

Temat apokalipsy jest często poruszany w dziełach kultury masowej, niemal w każdej jej formie. Ostatnimi laty dominują głównie dwie wizje końca świata - wojna atomowa oraz plaga czy też wirus zombie. Jednak w 2002 w USA powstała inna, o wiele bardziej realistyczna, a co za tym idzie mroczna, wizja zagłady naszej planety. Scenarzysta Brain K. Vaughan i rysowniczka Pia Guerra...

więcej Pokaż mimo to

avatar
609
336

Na półkach: , , ,

Pomysł na fabułę może trochę naciągany, ale za to niepowtarzalny (no może Sexmisja coś podobnego). Poza tym chistoria logiczna i bardzo ciekawa. Uderza mnie tylko to, że kobiety opłakują swoich zmarłych albo są z tego faktu zadowolone (amazonki). Do tego zabijają się a nie są w stanie pojąć że za 60-100 lat nie będzie już nikogo.

Pomysł na fabułę może trochę naciągany, ale za to niepowtarzalny (no może Sexmisja coś podobnego). Poza tym chistoria logiczna i bardzo ciekawa. Uderza mnie tylko to, że kobiety opłakują swoich zmarłych albo są z tego faktu zadowolone (amazonki). Do tego zabijają się a nie są w stanie pojąć że za 60-100 lat nie będzie już nikogo.

Pokaż mimo to

avatar
303
208

Na półkach:

3 nagrody Eisnera, pomyślałem: "warto". Nic bardziej błędnego. Jeśli ktoś pisze w hurrarecenzji, że to bardzo oryginalne sci-fi zapewne nie widział "Seksmisji". Świat bez mężczyzn - ok, można próbować w to wchodzić, ale na litość - niech to da coś więcej niż pierwszy poziom refleksji u średnio rozgarniętego piętnastolatka "jakby to było". Ale nie - matka głównego bohatera - jedynego faceta na świecie (póki co) - gra drugie skrzypce w Białym Domu, jego siostra gra drugie skrzypce wśród amazonek na Harleyach, które postanawiają zamordować ostatniego faceta, by w końcu uwolnić świat od krwiożerczych mężczyzn i zastąpić go krwiożerczymi kobietami. Można było więcej - jest kilka fabularnych twistów, ale reszta pełna narracyjnych grepsów i płaskiej jak step psychologii. Facet, który upiera się, by jechać do Australii do dziewczyny, mimo że pół świata wymordowano. Słabe to wszystko i jeśli już się chce zobaczyć za co był Eisner to lepiej to skądś pożyczyć albo co... jeszcze w tej nieszczególnej kresce disneyowskiej...

3 nagrody Eisnera, pomyślałem: "warto". Nic bardziej błędnego. Jeśli ktoś pisze w hurrarecenzji, że to bardzo oryginalne sci-fi zapewne nie widział "Seksmisji". Świat bez mężczyzn - ok, można próbować w to wchodzić, ale na litość - niech to da coś więcej niż pierwszy poziom refleksji u średnio rozgarniętego piętnastolatka "jakby to było". Ale nie - matka głównego bohatera -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1807
895

Na półkach: , ,

Ładne rysunki, przypisy na końcu, wbrew pozorom GB daje się lubić (choć ma też momenty, że irytuje). Podoba mi się konstrukcja czasowa, że pewne rzeczy poznajemy po tym, jak już się wydarzyły. Na początek dużo wątków (postaci),które wydają się niepowiązane ze sobą, ale nie gryzie się to jakoś bardzo.
Nie jest genialnie ale jest porządnie i póki co sądzę, że warto.
A. No i imiona są dużym plusem. Zwłaszcza Ampersand

Ładne rysunki, przypisy na końcu, wbrew pozorom GB daje się lubić (choć ma też momenty, że irytuje). Podoba mi się konstrukcja czasowa, że pewne rzeczy poznajemy po tym, jak już się wydarzyły. Na początek dużo wątków (postaci),które wydają się niepowiązane ze sobą, ale nie gryzie się to jakoś bardzo.
Nie jest genialnie ale jest porządnie i póki co sądzę, że warto.
A. No i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
778
15

Na półkach: , ,

Jestem wielkim fanem wszelakich historii postapo. Kiedy kolega polecił mi ten komiks, byłem bardzo sceptycznie nastawiony. Wizja świata wydawała mi się za mało ponura, a motyw przewodni, znany nam dobrze z filmu Machulskiego, mało interesujący. Jak się jednak cieszę, że dałem tej historii szansę!

Y:The Last Man to komiks rewelacyjny pod każdym względem. Co czyni go tak dobrym? Przede wszystkim świetnie skrojeni bohaterowie - zarówno pierwszoplanowi, jak i Ci drugo, czy nawet trzecioplanowi. Każdy na swój sposób oryginalny, każdy niesie z sobą historię, którą wraz z kolejnymi odcinkami przyjdzie nam poznać. Po drugie, dialogi: niewymuszone, dowcipne, interesujące, naturalne. Po trzecie, historia. Wątek przewodni dość prosty, ale niesie ze sobą ogromny potencjał, który Vaughan wykorzystał w 100%, nie raz i nie dwa poruszając przy tym trudne tematy. Po czwarte, oprawa graficzna. Tradycyjna, prosta, bez fajerwerków, ale bardzo przyjemna dla oka - pasuje tutaj idealnie!

Y: The Last Man wciąga niemiłosiernie, już od pierwszej części. 60 zeszytów może lekko zniechęcać, ale zdecydowanie warto poświęcić trochę czasu na tę historię. To bez wątpienia jeden z najlepszych komiksów jakie czytałem!

Jestem wielkim fanem wszelakich historii postapo. Kiedy kolega polecił mi ten komiks, byłem bardzo sceptycznie nastawiony. Wizja świata wydawała mi się za mało ponura, a motyw przewodni, znany nam dobrze z filmu Machulskiego, mało interesujący. Jak się jednak cieszę, że dałem tej historii szansę!

Y:The Last Man to komiks rewelacyjny pod każdym względem. Co czyni go tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
138
47

Na półkach: ,

Seksmisja na poważnie. Spójna historia. Rysunek prosty, bez fajerwerków.

Seksmisja na poważnie. Spójna historia. Rysunek prosty, bez fajerwerków.

Pokaż mimo to

avatar
325
218

Na półkach: , , , ,

Apokaliptyczna wizja z bardzo dobrymi dialogami. Wciąga jak Vaughan. Oh, wait...

Apokaliptyczna wizja z bardzo dobrymi dialogami. Wciąga jak Vaughan. Oh, wait...

Pokaż mimo to

avatar
143
5

Na półkach: ,

wciągająca historia, która stwarza często pozory bardzo przewidywalnej i oklepanej, jednak ciągle zaskakuje.

wciągająca historia, która stwarza często pozory bardzo przewidywalnej i oklepanej, jednak ciągle zaskakuje.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    260
  • Chcę przeczytać
    83
  • Posiadam
    63
  • Komiksy
    48
  • Komiks
    16
  • Ulubione
    7
  • Komiksy
    5
  • 2014
    4
  • Komiksy
    4
  • Komiks
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Y: Ostatni z mężczyzn - Zaraza


Podobne książki

Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,7
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna Niemczyk
Ocena 7,0
Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna...

Przeczytaj także