Pandora Hearts: tom 1

Okładka książki Pandora Hearts: tom 1
Jun Mochizuki Wydawnictwo: Waneko Cykl: Pandora Hearts (tom 1) komiksy
182 str. 3 godz. 2 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Pandora Hearts (tom 1)
Wydawnictwo:
Waneko
Data wydania:
2012-10-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-10-01
Data 1. wydania:
2009-12-15
Liczba stron:
182
Czas czytania
3 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362866878
Tłumacz:
Karolina Balcer
Tagi:
pandora hearts alicja kraina czarów shounen manga
Średnia ocen

                7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
482 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1490
573

Na półkach: , , , , ,

RECENZJA TOMÓW 1-10

Zapraszam do dyskusji:
http://miedzysklejonymikartkami.blogspot.com/2016/01/190-jun-mochizuki-pandora-hearts.html

Oz Vessalius wiedzie spokojne życie dziedzica książęcego rodu. Spędza całe dnie na zabawie i niczego mu nie brakuje. Wszystko się jednak zmienia, gdy w swoje piętnaste urodziny w trakcie tradycyjnej ceremonii wkroczenia w dorosłość zostaje wtrącony do Otchłani przez grupę zakapturzonych napastników. Spotyka tam tajemniczą Alicję i razem z nią rozpocznie największą przygodę swojego życia?
[źródło opisu: okładka pierwszego tomu]

Od czasu do czasu bierze mnie "chętka" na mangę, z bardzo różnymi skutkami. Tym razem padło na Pandora Hearts. Spodobał mi się zarys fabuły, zapowiadający coś całkiem ciekawego. Podreptałam do koleżanki, u której zawsze upragnioną mangę znajdę i voila! Wzięłam się do lektury. I pierwszy tom nie powalił, co najwyżej zirytował. Przede wszystkim prawie nic się nie działo. I to jest mój główny zarzut wobec tej serii: fabuła rozciągnięta do granic możliwości.

Tak, zdaję sobie sprawę z długości przeciętnego cyklu. Jednakże dotąd udało mi się trafić na bardzo zgrabnie "pocięte" mangi. Zazwyczaj każdy epizod stanowił ładną, zamkniętą całość, świetnie komponującą się z pozostałymi, aczkolwiek niesprawiającą wrażenia nagabywania czytelnika. Tutaj zastosowano mniej więcej taki schemat: dwa odcinki powiązanej ze sobą akcji i chwila przerwy. Przy tym w każdym fragmencie musimy odnajdywać jakiś puzelek przeszłości Oza, Alice czy innego bohatera. Przy dziesiątym tomie taka sieczka zaczęła mnie wnerwiać.

Nie oznacza to, że cały czas siedziałam i strona za stroną pufałam ze złością. To się naprawdę miło czyta, akcja całkiem nieźle wciąga i odkrywanie kolejnych sekretów ukazanego w mandze świata bardzo pochłania. Jednak po kilku tomach zaczęłam czuć się oszukana. Wciąż ten sam schemat: akcja, rąbek tajemnicy, koniec tomu (czasem rąbek tajemnicy na początku, zależy od układu). Manga ta nie jest aż tak świetna, by móc się w to bawić w nieskończoność. A jednocześnie na tyle dobra, by to personalnie przeszkadzało.

Żal mi tego również z powodu wspaniałego, przynajmniej z założenia, świata, który ofiarowała nam autorka. Otchłań, Łańcuchy nawiązujące do świata baśni, przenikające się na każdym kroku dwa światy i rodzinne tajemnice. To wszystko robi wrażenie i porusza wyobraźnię. Jednak z biegiem czasu miałam wrażenie, że ktoś całość coraz bardziej "naciąga" do zagmatwanej fabuły. Widać to szczególnie w tomie siódmym, do którego dołączono historyjkę będącą zalążkiem całej serii. Zaskakująco świeżą w porównaniu z tym, o czym czytamy. Widać, dlaczego Łańcuchy to łańcuchy i nie tylko. Poza tym denerwowało mnie nierówne tempo "przeskakiwania" wskazówki Oza, jakby każdy jej ruch miał za zadanie tylko udramatycznić fabułę.

Jeśli chodzi o bohaterów: Oz jest koszmarny. Miałam dosyć tekstów w rodzaju: Co ten Oz musiał przeżyć, skoro teraz tak się zachowuje? Dlaczego uważa siebie za nic niewartego i za najgorszy uczynek zwracanie uwagi na siebie uwagi? Dlaczego ignoruje swoich przyjaciół i fakt, że im na nim zależy? I nawet jeśli te głosy objawiały się jako otwarta krytyka głównego bohatera, to nie zmniejszała ona poziomu irytacji, a najgorsze, co mogło mnie spotkać, to kolejna dawka przemyśleń Oza. Nie ma żadnych argumentów za taką postawą jak moja. Ale pewnych postaci po prostu nie da się lubić. Podobnie jest w przypadku Gilberta. Jeżu, chwilami miałam wrażenie, że on nie posiada w głowie nic poza migającym neonem służyć Ozowi. To chyba z takiego podejścia brało się złe traktowanie służby... Lepiej prezentuje się tylko Alice ze swoim zamiłowaniem do żarcia ;) Budzi sympatię i to ona skupiła moją uwagę ze względu swoją przeszłość (mimo że historia Gilberta jest z nią powiązana, to interesuje mnie o niebo mniej).

Jednak obok denerwujących głównych bohaterów znajduje się cała masa ciekawych postaci pobocznych. Choć większość z nich w pierwszej chwili nieco irytowały, to, odwrotnie niż w przypadku powyższych, później ich "noty" u mnie tylko rosły. Xerxes Break, Rufus Barma i nie tylko... Bohaterów jest naprawdę wielu i nadanie każdemu z nich charakterystycznej cechy było sporym wyzwaniem. I sama jestem zaskoczona, że się udało. To oni, połączeni z ciekawym całościowym zamysłem, przykuwają uwagę czytelnika i przysparzają serii tylu fanów. (Piszę to, gdyż mam zaszczyt "bycia koleżanką" psychofanki Zerzesa).

Mimo wszystko po upływie kilkunastu dni od lektury dziesiątego tomu mam sieczkę w głowie. Mam wrażenie, że połowa wyrażeń, psychoanaliz zwyczajnie się powtarzała. Ale zdaję sobie sprawę, iż to tylko kwestia mojego prywatnego odbioru i wszystko zwalam na komplikacje godne Mody na sukces. Prawdopodobnie, gdybym od razu zapoznała się z całą serię uniknęłabym całej tej dezorientacji. Ale skoro końca wciąż nie widać... Zapoznam się jednak z następnymi tomami. Pandora Hearts nie jest niczym nadzwyczajnym, ale za to całkiem przyjemną lekturką. Teraz przynajmniej wiem, dlaczego ludzie tak to uwielbiają. Fanów mangi zachęcam do zapoznania się z pierwszymi trzema tomami. Bo dopiero po nich można się przekonać, czy seria się naprawdę podoba.

RECENZJA TOMÓW 1-10

Zapraszam do dyskusji:
http://miedzysklejonymikartkami.blogspot.com/2016/01/190-jun-mochizuki-pandora-hearts.html

Oz Vessalius wiedzie spokojne życie dziedzica książęcego rodu. Spędza całe dnie na zabawie i niczego mu nie brakuje. Wszystko się jednak zmienia, gdy w swoje piętnaste urodziny w trakcie tradycyjnej ceremonii wkroczenia w dorosłość zostaje...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    825
  • Posiadam
    316
  • Manga
    167
  • Chcę przeczytać
    165
  • Ulubione
    88
  • Mangi
    69
  • 2012
    11
  • Mangi
    10
  • 2013
    10
  • 2014
    9

Cytaty

Więcej
Jun Mochizuki Pandora Hearts: tom 1 Zobacz więcej
Jun Mochizuki Pandora Hearts: tom 1 Zobacz więcej
Jun Mochizuki Pandora Hearts: tom 1 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Świat Akwilonu: Magowie: Eragan. Tom 02 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 6,0
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,3
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...

Przeczytaj także