rozwińzwiń

Ostatni Jedi

Okładka książki Ostatni Jedi Michael Reaves
Okładka książki Ostatni Jedi
Michael Reaves Wydawnictwo: Amber Seria: Star Wars: Gwiezdne wojny fantasy, science fiction
383 str. 6 godz. 23 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Star Wars: Gwiezdne wojny
Tytuł oryginału:
Star Wars The Last Jedi
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2013-12-12
Data 1. wyd. pol.:
2013-12-12
Data 1. wydania:
2013-02-26
Liczba stron:
383
Czas czytania
6 godz. 23 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324148721
Tłumacz:
Anna Hikiert-Bereza, Błażej Niedziński
Tagi:
gwiezdne wojny star wars jedi
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Eternitys Wheel Neil Gaiman, Michael Reaves
Ocena 4,0
Eternitys Wheel Neil Gaiman, Michae...
Okładka książki The Silver Dream Neil Gaiman, Michael Reaves
Ocena 6,4
The Silver Dream Neil Gaiman, Michae...
Okładka książki Mroczne gry Maya Kathryn Bohnhoff, Michael Reaves
Ocena 5,8
Mroczne gry Maya Kathryn Bohnho...
Okładka książki Gwiazda Śmierci Steve Perry, Michael Reaves
Ocena 6,7
Gwiazda Śmierci Steve Perry, Michae...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
81 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
23
6

Na półkach:

mimo że nie przeczytałem ,,noce corusant'' to dobrze odnalazlem się w
ostatnim jedi a to fajnie bo miała być to książka niezależna i nią jest.
ta książka to wzloty i upadki ale raczej oceniam na plus głownie dzięki wątkom pobocznym i zakończeniu,aczkolwiek wszystko dobrze zagrało
chyba polecam xd.

mimo że nie przeczytałem ,,noce corusant'' to dobrze odnalazlem się w
ostatnim jedi a to fajnie bo miała być to książka niezależna i nią jest.
ta książka to wzloty i upadki ale raczej oceniam na plus głownie dzięki wątkom pobocznym i zakończeniu,aczkolwiek wszystko dobrze zagrało
chyba polecam xd.

Pokaż mimo to

avatar
158
127

Na półkach: , , ,

Niestety, tak jak nie byłem zadowolony z zakończenia trylogi "Noce Coruscant", tak "Ostatni Jedi" sprawia wrażenie, że autor nie miał ponownie bladego pomysłu, jak zakończyć wątki postaci w sequelu. Co uderza najbardziej, to bardzo siłowa zmiana charakteru Jax'a (swoją drogą, dlaczego tłumacz odmienił to na Jaksa? 🤔) z pewnego siebie bojownika na smutnego, rozgoroczyonego nastolatka (Anakin v2). Szczerze, nic mnie w tej książce nie zaskoczyło ani nie przykuło uwagi. I tak jak jestem ogromnym fanem SW od pacholęcych lat, tak tej historii wychwalać i polecać nie będę. Lepiej przeczytać w miarę dobre i solidne "Noce Coruscant". Tym bardziej boli fakt, że Michael Reaves napisał chyba najlepszą duologię SW, czyli Medstar. Jestem rozczarowany. Po takim długim subiektywnym narzekaniu daję jednak 5/10, bo chcąc nie chcąc patrząc obiektywnie "Ostatniego Jedi" czyta się dobrze, chociaż trzeba znać "Noce Coruscant", żeby się nie pogubić.

Niestety, tak jak nie byłem zadowolony z zakończenia trylogi "Noce Coruscant", tak "Ostatni Jedi" sprawia wrażenie, że autor nie miał ponownie bladego pomysłu, jak zakończyć wątki postaci w sequelu. Co uderza najbardziej, to bardzo siłowa zmiana charakteru Jax'a (swoją drogą, dlaczego tłumacz odmienił to na Jaksa? 🤔) z pewnego siebie bojownika na smutnego, rozgoroczyonego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
800
63

Na półkach: ,

Miałem nadzieję że ta powieść zamknie wątki i zakończy historię Jaksa Pavana. Niestety się myliłem, jego historia się nie kończy, zostają zasiane ziarna pod kolejne wątki które się nigdy nie rozwinęły. Szkoda... Ale czyta się przyjemnie.

Miałem nadzieję że ta powieść zamknie wątki i zakończy historię Jaksa Pavana. Niestety się myliłem, jego historia się nie kończy, zostają zasiane ziarna pod kolejne wątki które się nigdy nie rozwinęły. Szkoda... Ale czyta się przyjemnie.

Pokaż mimo to

avatar
536
532

Na półkach:

Kiedy w 2004r. George Lucas po raz ostatni objął stanowisko reżysera filmowego, a w szczególności kończył mającą sporo kontrowersji trylogię prequeli swojego dziedzictwa "Star Wars", nikt nie przypuszczał, że rzeczywiście będzie to jego twórczy koniec, taki ,z którego znamy go najbardziej. Po wejściu "Zemsty Sithów" na ekrany kin krytycy, fani i specjaliści dyskutowali, wyciągali wnioski i podpytywali się nawzajem, co się teraz stanie z "Gwiezdnymi Wojnami". Jaką ma przed sobą przyszłość franczyza, która podbiła Wszechświat, która stała się inspiracją dla wielu pokoleń filmowców i dla każdego z nas? Animowane "Wojny Klonów" i "Rebelianci" były tylko swoistą zachętą, czymś, co po części zakotwiczyło się, jak podstępna myśl i wiral w umysłach ludzi , po którym masie sympatyków w końcu coś zaczęło świtać. Że powoli na horyzoncie wyłania się kolejny obraz "Lucasfilm Ltd.", a daj Boże, by był to początek nowej trylogii "Star Wars".

Jak prezenty z gigantycznego wora św.Mikołaja, po przejęciu firmy kalifornijskiego reżysera przez potentata: "Disney", momentalnie posypały się w kierunku fanów obietnice wyreżyserowania VII-ego epizodu Gwiezdnych Wojen. "Przebudzenie Mocy" - a taki miał on tytuł, wprawił w ruch J.J.Abrams, który mając dwie Space Opery już na koncie, czyli "Star-trek" z 2009 i 2013r., wiedział, jak tworzyć wymagające szczególnego zaangażowania całego sztabu filmowców, toczące się w przestrzeni kosmicznej widowisko. Pierwsza z trzech części Nowej Trylogii, mającej miejsce w 30 lat po ostatnich wydarzeniach z "Powrotu Jedi" łączyła świeżość: nowe postacie, miejsca, Organizacje, z główną klasyczną, stałą ideą i osobistościami, z którymi mieliśmy styczność: Han Solo i Chewie, Leia, Luke i duet droidów – jeden protokolarny, ze specyficznym wyczuciem sytuacji i manierami oraz złotym metalicznym egzoszkieletem okrywającym morze licznych światłowodów i przewodów, a drugi niski astromech o walcowatym trzonie przykrywanym przez małą srebrno-białą kopułę, który porusza się po ziemi na dwóch przyległych do korpusu ramionach i lubi wydawać bipnięcia oraz charakterystyczne elektroniczne dźwięki. Po premierze produkcji przyszedł czas nie tylko na podsumowanie zysków z box office, ale i zysków moralnych, jakościowych płynących ze starej, jak i nowej kontynuacji najbardziej przełomowej Space Fantasy w dziejach. Opinie były w większości bardzo pozytywne. Jednak "Przebudzenie Mocy" pozostawiło wiele znaków zapytania, gdyż owe "Przebudzenie" mogło dotyczyć zarówno potęgi Rey, jak i Rena – budzących się w głębi w którymś z nich nieskłębionych pokładów nadnaturalnej siły spajającej cały Wszechświat. Z kolei sama Moc mogła się wybudzić, reaktywować swe pierwociny i fluktuacje, przeczuwając nadejście równowagi, która, tak jak przepowiednia: mogłaby zdecydować o losach Galaktyki. Osnowa mroku woła i woła wciąż Rey i Rena; tak sądzi wielu miłośników „Gwiezdnych Wojen”. A nawet po szokującym, metafizycznym VIII-mym ich rozdziale, trudno jest ostatecznie stwierdzić ,jak daleko sięga i czym jest mistyczne "Przebudzenie".

Moc to coś czego istnienie ciężko jest skategoryzować. To wszechwieczna energia, którą należy rozumieć w innej kategorii bytu, jeśli to coś w ogóle można nazwać bytem. "Ostatni Jedi" jako film i część Kanonu "Star Wars" tak wykreował siłę okalającą swymi wrzecionami wirującą Galaktykę, że chyba starożytni Jedi, pierwsi użytkownicy Ashli i Bogan – pozytywnej i negatywnej energii Wszechświata – mieli iluzoryczne pojęcie o spektrum oddziaływań żywej Mocy. Nie jest ona własnością Jedi czy Sithów, a przecież wciąż odkrywa przed nami swoje tajemnice. Miłośnik "Gwiezdnych Wojen" może poznać wpływ Mocy i wszystko z nią związane w książkowym "Ostatnim Jedi", który jest innym, umiejscowionym wiele lat przed wydarzeniami z "Nowej Nadziei" dziełem niż filmowa część o tym samym tytule, i należy do tzw. „Legend” Star Wars. Kręci się wokół naszych głów w eterze następujące pytanie: jak potoczą się losy rzekomo jedynego ocalałego adepta Jasnej Strony Mocy: Jaxa Pavana, który zdołał przeżyć egzekucję rozkazu 66? Czy zdoła przeciwstawić się Vaderowi, którego potęgę odczuwa sama Moc poprzez ogromny odcisk zagłębiający się w tkance Mocy, który zostawia?

Wybierając literackiego "Ostatniego Jedi", kierowałem się nie przedziałem czasu, w którym ma miejsce akcja powieści, ani fabułą czy postaciami, tylko tytułem niniejszej beletrystyki, co w konsekwencji nawiązuje do mojego zamiłowania "The last Jedi" i zarazem porównania kinowej kontynuacji Sagi z literaturą. Początek książki zaskakuje. Mimo wszystko, dziwnym uczuciem dla czytelnika będzie skonfrontowanie się z momentem, gdy na jej starcie niegdyś przyjaciel Anakina, Jax Pavan, odczuje gargantuiczny ścisk, falujące kontinuum Mocy, odkształcające się pod wpływem obecności w nim Dartha Vadera - wiernego ucznia Sidiousa, którego głównym zadaniem jest ściganie członków Ruchu Oporu i wybijanie ostatnich ognisk dobra oraz likwidacja wszystkiego za czym mogli kryć się Jedi. Z Jaxem łączy go potężne pole przesiewające się poprzez Moc, dlatego tym bardziej chce obalić wszelką nadzieję i dobroć. To z kolei irytuje samego Imperatora, który zaczyna dostrzegać brak posłuszeństwa w swoim uczniu. Pavan to buntowniczy rycerz Jedi, żyjący według kodeksu i zasad wyznawanych przez Zakon. Jednakże, gdy w grę wchodzi ocalenie Galaktyki przed złem, musi on nadwyrężać przyjęty przez siebie ściśle określony schemat postępowania. Priorytetem dla Jaxa, Laranth Tarak – paladynki wrażliwej na Moc oraz jego znajomych z organizacji mającej charakter komórek rebelianckich: Whiplash, staje się bezpieczne przetransportowanie przywódcy tej grupy: Thi Xon Yimmona do którejś z siedzib Rebelii. Dla obu Lordów Sithów pozyskanie Yimmona momentalnie zyskuje miano nadrzędnego celu. Postać ta ma w swoim umyśle, jak to każdy lider, wiele istotnych informacji dotyczących tajnych kryjówek Whiplashu i innych rebelianckich zgromadzeń, a wiemy, że Vader i jego Inkwizytorzy poprzez rozszerzenie swej świadomości w Mocy potrafią wydobyć każdy bit, cząstkę, czy garść informacji z umysłu organicznego i myślącego bytu. Sytuacja z Yimmonem staje się o tyle problematyczna, że jako Cereanin należy on do najinteligentniejszych spośród wszystkich ras zamieszkujących Galaktykę. Ma podwójne mózgowie i siatkę neuronalną, a na dodatek może odczuwać Moc i jej się opierać. Legionowi 501 Lorda Vadera udaje się porwać Yimmona i ukryć na Toprawie, by potem, od razu szybkimi okrętami imperialnej floty przetransportować go na Mandalore, która usilnie nękana jest przez liczne konflikty, gdzie odłamy łowców nagród walczą o swoje, a rządy prawej Satine dawno już się zakończyły. Jax postanawia połączyć siły z przywódcami syndykatu zbrodniczego: Czarnego Słońca. Ich zarządca Xizor daje się przekonać do wspólnej walki przeciwko ,,imperialnym psom” . Liczy się nie tylko jasna przyszłość Galaktyki, ale i dobro Interesów Syndykatu. Im więcej Inkwizytorów, wpływów IBB na coraz to rozleglejsze obszary, tym grupa ta ma mniej okazji do wykonywania swoich śmiałych posunięć po zakazanym rynku Galaktyki. Gdyby wyciąć ostatnie 20 stron powieści, to główne jej fabularne wypełnienie skończyłoby się na odkryciu zdrady Tudena Sala, który wysłał zaszyfrowany komunikat wprost w chciwe nie mające końca macki Imperium, wprost na podzielone wpływami Coruscant. Jednkaże bez tych stron, książka straciłaby urok i sporą wartość informacyjną i sentymentalną. Nie doświadczylibyśmy porywającego, prawie ,jak filmowe starcie zderzających się kling mieczy świetlnych: Obi-Wana i Anakina pod koniec "Zemsty Sithów" pojedynku Jaxa Pavana z Lordem Vaderem, którego autorzy niniejszej starwarsowej beletrystyki wykreowali na bardzo potężnego, od którego mrocznej siły tkanka Mocy, aż drży, pęka rozprowadzając ciężkie, pajęcze wici po całej jej powierzchni. Owa konfrontacja okazała się bardzo dynamiczna, głównie poprzez umiejętnie stosowane słownictwo, które zmysły czytelnika chłonęły, jak małe dziecko bodźce z otaczającego je świata, a muszę przyznać, że detale rzeczywistości w tej powieści, to tylko przykład wyższości "Legend" nad "Nowym Kanonem", gdzie takowych nagromadzeń treści i jej szczegółowości po prostu nie ma aż tyle w swym ,,arsenale".

Holokron, Darth Ramage, pyronium i siostry Nocy. Wokół tych słów falowała Moc. To one określały ją w książkowym "Ostatnim Jedi". Zrozumienie tekstury Mocy, jej pola, które wyzwala, emanacji, z którą wiąże się jej natura, stały się dla Jaxa Pavana najważniejszym zadaniem w życiu. Nie chodziło już o to, by spowolnić Dartha Vadera, uciekać w nieznane rejony i obserwować, czy nie nadchodzi z którejś strony szwadron imperialnych wojsk. Jax musiał brać pod uwagę to, że jest ostatnim z pośród Rycerzy Jasnej Strony Mocy i kładzie się na jego barki gargantuiczny ciężar odpowiedzialności, by poprowadzić światy ku światłości i równowadze. Nawet wielcy Mistrzowie Jedi nie chcieli przybliżać do nieskalanej energii zamkniętej w Holokronach Sithów. Wspomniany wyżej Lord Ramage stworzył jeden z nich, mistycznie zdobiony, o zaznaczonych żłobionych krawędziach geometryczny, mieszczący się w dłoni konstrukt; a posłużył się do tego rytuałem krwi i świadomością Cefalonów - istot istniejących poza czasem, postrzegających go jakby z boku, nad lub pod nim. To na Dathomirze Pavan otworzył wysyłający wicie Mocy Holokron. Poznał zakazaną wiedzę, lecz w tak szczególny sposób, że potrafił wykorzystać ją przeciwko tej stronie, którą reprezentował Ramage. To niesamowite jak wiele skrywa przed nami Moc. Jax stworzył w jej okalającej Wszechświat strukturze duplikat swej tożsamości, wpływając na samą jej percepcję. Oszukał Lorda Vadera, ale wiedział, że nie może go teraz zgładzić, nie dzięki Holokronowi. To zbyt potężny artefakt, który odkrył jedynie ułamek swojego niszczycielskiego potencjału. Niech zatem spocznie on na Dathomirze.

Kiedy w 2004r. George Lucas po raz ostatni objął stanowisko reżysera filmowego, a w szczególności kończył mającą sporo kontrowersji trylogię prequeli swojego dziedzictwa "Star Wars", nikt nie przypuszczał, że rzeczywiście będzie to jego twórczy koniec, taki ,z którego znamy go najbardziej. Po wejściu "Zemsty Sithów" na ekrany kin krytycy, fani i specjaliści dyskutowali,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
298
47

Na półkach: , ,

Książka dobra, choć jakoś ciężko mi się ją czytało. Może dlatego, że to dopiero druga książka z universum Star Wars, którą czytałem, oraz dlatego, że nie jestem szczególnym fanem serii.

Mimo wszystko, na pewno kiedyś wrócę do lektury przygód Ostatniego Jedi - Jaxa Pavana.

Książka dobra, choć jakoś ciężko mi się ją czytało. Może dlatego, że to dopiero druga książka z universum Star Wars, którą czytałem, oraz dlatego, że nie jestem szczególnym fanem serii.

Mimo wszystko, na pewno kiedyś wrócę do lektury przygód Ostatniego Jedi - Jaxa Pavana.

Pokaż mimo to

avatar
514
10

Na półkach: ,

Kolejna część przygód Jaxa Pavana i spółki wypada przyzwoicie. Zmienia się klimat powieści na typowo starwarsowo-przygodowy, ale nie jest to bynajmniej wada. Akcja jest wartka, główny bohater dosyć długo męczy się ze swoją stratą co nadaje mu głębi, a Expanded Universe pojawia się często. Oczywiście są też wady. Nie każdemu spodoba się wzbicie się z mrocznych podziemi Coruscant w przestrzeń kosmiczną, nie wszystkie nawiązania do EU są dobrze wykorzystane.
Dla fanów Gwiezdnych Wojen i starego kanonu, dodatkowym minusem jest brak kontynuacji przygód Ostatniego Jedi. Ale nie należało to już w mocy autora, niestety.
Ogólnie powieść dobra.

Kolejna część przygód Jaxa Pavana i spółki wypada przyzwoicie. Zmienia się klimat powieści na typowo starwarsowo-przygodowy, ale nie jest to bynajmniej wada. Akcja jest wartka, główny bohater dosyć długo męczy się ze swoją stratą co nadaje mu głębi, a Expanded Universe pojawia się często. Oczywiście są też wady. Nie każdemu spodoba się wzbicie się z mrocznych podziemi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
871
217

Na półkach: ,

Miła przygodówka Star Wars. Bardzo szybko się czyta.

Miła przygodówka Star Wars. Bardzo szybko się czyta.

Pokaż mimo to

avatar
402
375

Na półkach:

Po przeczytaniu książki "Darth Maul łowca z mroku", spodziewałem się, że Michaela Reaves`a napisał kolejną super powieść. Rzeczywistość szybko sprowadziła mnie na ziemię. Fabuła nudna i wydumana. 3/10

Po przeczytaniu książki "Darth Maul łowca z mroku", spodziewałem się, że Michaela Reaves`a napisał kolejną super powieść. Rzeczywistość szybko sprowadziła mnie na ziemię. Fabuła nudna i wydumana. 3/10

Pokaż mimo to

avatar
113
22

Na półkach:

świetna przygoda ! Przemyślana fabuła, ciekawa koncepcja mocy, sympatyczni bohaterowie. Ja bawiłam się wspaniale ! Na pewno sięgnę po inne powieści tego autora. 8/10

świetna przygoda ! Przemyślana fabuła, ciekawa koncepcja mocy, sympatyczni bohaterowie. Ja bawiłam się wspaniale ! Na pewno sięgnę po inne powieści tego autora. 8/10

Pokaż mimo to

avatar
433
134

Na półkach:

Niespodziewanie interesująca kontynuacja losów bohaterów znanych z Nocy Coruscant. Zdecydowanie bardziej odpowiadająca mi historia domykając a losy Jax'a Pavana. Po przeczytaniu rozumiem dlaczego tak miałkie były Ścieżki Mocy.

Niespodziewanie interesująca kontynuacja losów bohaterów znanych z Nocy Coruscant. Zdecydowanie bardziej odpowiadająca mi historia domykając a losy Jax'a Pavana. Po przeczytaniu rozumiem dlaczego tak miałkie były Ścieżki Mocy.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    108
  • Chcę przeczytać
    87
  • Posiadam
    71
  • Star Wars
    25
  • Star Wars
    7
  • Ulubione
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Gwiezdne Wojny
    3
  • Gwiezdne wojny
    2
  • Sci-fi
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ostatni Jedi


Podobne książki

Przeczytaj także