Książka niesamowita, momentami lekka, śmieszna i zabawna, momentami szalenie smutna i przerażająca, ale niosąca w sobie drugie dno, którym jest afera FOZZ.

Przyznam szczerze, że do tej lektury wyjątkowo się przygotowywałam, jak nigdy wcześniej do czytania książki z półki "kryminały". Przeczytałam sporo materiałów na temat samej afery, poczytałam sporo o autorze, zaczęłam interesować się głównymi jej bohaterami i ich losami.Zagłębiałam się w historię Polski po roku 80-tym, obejrzałam wiele reportaży i materiałów, które dopiero teraz przebijają się do ogółu społeczeństwa.

Z perspektywy czasu stwierdzam, że jest to dla mnie jedna z ważniejszych lektur ostatnich lat. Wyjątkowość tej książki polega na tym, że uwidacznia ona mechanizmy działania pewnych "ludzi", otwiera oczy na to, że rzeczywistość, w której żyjemy może okazać się w pewnym momencie totalnym matriksem.

Już wcześniej wiedziałam, że książka ma drugie dno, opisuje postacie i mechanizmy, które miały miejsce, ale których autor nie mógł zaprezentować bezpośrednio. Niestety nawet to, nie uchroniło mnie przed uczuciem bezsilności, pewnej straty, a nawet poczucia krzywdy, gdy uświadomiłam sobie, że w perspektywie czasu my, Polacy, zostaliśmy straszliwie zmanipulowani. Po tej lekturze miałam uczucie bycia skazaną na przegraną, ponieważ to właśnie moje pokolenie (trzydziestolatków), zostało potraktowane najgorzej. Myśleliśmy, że żyjemy w wolnym kraju, myśleliśmy, że mamy tutaj jakąś przyszłość... W efekcie największa fala emigracji od II wojny światowej!
Poczułam się jak śmieć! Jak nikomu nie potrzebny numer PESEL, przehandlowany przez Bóg wie kogo!
Ale wiecie co? Przebudziłam się!
Ta książka dała mi kopniaka do myślenia!
To był impuls do tego, by zacząć pochłaniać wiedzę, szukać w życiu prawdy, ale nie takiej, która jest nam serwowana w mediach, ale tej prawdy obiektywnej, dla wszystkich takiej samej, uniwersalnej.

Wiecie, że dopiero teraz redaktor Gadowski zaczyna głośno pytać o bohaterów tej afery? Dopiero teraz, po śmierci generałów Jaruzelskiego i Kiszczaka, zaczyna się powoli rozpływać mgła niepisanego tabu nałożonego na ten temat. Na temat tego jak powstawała III RP.

Czekam na taką chwilę, kiedy wszystkie puzzle z tej układanki wskoczą na swoje miejsca, i redaktor Gadowski będzie mógł napisać tę książkę na nowo, już nie jako kryminał, ale literaturę faktu.

Serdecznie dziękuję autorowi książki za kopniaka do myślenia!
Polecam książkę tym, którzy chcą wyrwać się z matrixa.
Zaznaczam, że warto wcześniej poznać historyczna otoczkę wydarzeń.

Książka niesamowita, momentami lekka, śmieszna i zabawna, momentami szalenie smutna i przerażająca, ale niosąca w sobie drugie dno, którym jest afera FOZZ.

Przyznam szczerze, że do tej lektury wyjątkowo się przygotowywałam, jak nigdy wcześniej do czytania książki z półki "kryminały". Przeczytałam sporo materiałów na temat samej afery, poczytałam sporo o autorze, zaczęłam...