Książka Impuls/ Lokator to dwa romanse Nory Roberts. Przyznam szczerze, że dawniej bardzo mocno zaczytywałam się w książkach tej autorki, ale z biegiem lat jakoś stały się one bardzo przewidywalne. Mimo to styl pisania pani Roberts bardzo lekki dlatego cztery gwiazdki dla tej pozycji.

Książka Impuls/ Lokator to dwa romanse Nory Roberts. Przyznam szczerze, że dawniej bardzo mocno zaczytywałam się w książkach tej autorki, ale z biegiem lat jakoś stały się one bardzo przewidywalne. Mimo to styl pisania pani Roberts bardzo lekki dlatego cztery gwiazdki dla tej pozycji.

2 opowiadania, więc pozwolę sobie ocenić je oddzielnie.

"Impuls"

Rebeka jest bardzo ułożona, ma stabilną pracę księgowej. Ta młoda dziewczyna żyje praktycznie jak starsza kobieta. Po śmierci ukochanej ciotki, postanawia zmienić swoje życie-Sprzedaje wszystko co ma i wyrusza do Europy. Na Korfu poznaje przystojnego przedsiębiorcę Stephena. Czy znów okaże się, że przeciwieństwa się przyciągają?
Opowiadanie z cyklu "Wyobrażenia Amerykanki o Europie"-wyidealizowane do maksimum.

Ocena: 2/10

"Lokator"

Zoe jest samotną matką 4-latka. By łatać dziury w budżecie domowym, postanawia wynająć część domu. Tak w jej życiu pojawia się Cooper.
Szybko pokochuje on Zoe, a jeszcze szybciej jej synka. Czy jednak będzie gotów na poważny związek?

Nora Roberts umie pisać zgrabne obowiadania o samotnych matkach. Już w paru jej nowelach pojawiał się ten motyw. "Lokator" jest kolejnym miłym tekstem na ten temat.

Ocena:6/10

Ocena ogólna:4/10

2 opowiadania, więc pozwolę sobie ocenić je oddzielnie.

"Impuls"

Rebeka jest bardzo ułożona, ma stabilną pracę księgowej. Ta młoda dziewczyna żyje praktycznie jak starsza kobieta. Po śmierci ukochanej ciotki, postanawia zmienić swoje życie-Sprzedaje wszystko co ma i wyrusza do Europy. Na Korfu poznaje przystojnego przedsiębiorcę Stephena. Czy znów okaże się, że...

Dwie powieści w jednej książce obie tak samo dobre. Impuls to opowieść o kobiecie, która po śmierci ostatniej bliskiej osoby nie chciała być już ułożoną osobą więc sprzedając cały swój majątek postanowiła odbyć podróż po świecie i w Grecji poznała mężczyznę, którego okazało się, że pokochała. On tak samo jak ona wiedziony impulsem poddał się nowemu uczuciu. Niestety mała wiara w siebie pozwoliła Rebece spojrzeć na ich "związek" inaczej i uciekła od niego, ale jak to w książkach bywa on ja odnalazł i wyjaśnił jej że ona jest jego światem :) Następna opowieść to lokator. Młoda matka i jej syn szukają lokatora do domku, żeby polepszyły im się warunki finansowe. Dzięki pracy w gazecie Cooper od zaprzyjaźnionej koleżanki dostaje tą wiadomość pierwszy i to on wprowadza się do góry. Chcąc poderwać kobietę musi liczyć się z tym, że ona z synem to drużyna więc Zoe, która nie chce się angażować w żadne związki wyjaśnia to od samego początku Cooperowi. Jednak bieg wydarzeń krąży wkoło małego chłopca, którego nie sposób nie polubić tak więc i dziennikarz spędza z nim dużo czasu. Kiedy okazuje się, że sąsiadka uważa, że będzie on wspaniałym mężczyzną dla nich obojga to Cooper postanawia się wycofać. Jednak serce nie sługa z powrotem zaprowadza go do domu ukochanej.

Dwie powieści w jednej książce obie tak samo dobre. Impuls to opowieść o kobiecie, która po śmierci ostatniej bliskiej osoby nie chciała być już ułożoną osobą więc sprzedając cały swój majątek postanowiła odbyć podróż po świecie i w Grecji poznała mężczyznę, którego okazało się, że pokochała. On tak samo jak ona wiedziony impulsem poddał się nowemu uczuciu. Niestety mała...

Miałam wątpliwą przyjemność stracić czas nad opowiadaniem Lindy Howard. Dobrze, że krótkie i zmarnowało tylko odrobinę mojego czasu. Nudne, naciągane, drętwe.

Miałam wątpliwą przyjemność stracić czas nad opowiadaniem Lindy Howard. Dobrze, że krótkie i zmarnowało tylko odrobinę mojego czasu. Nudne, naciągane, drętwe.

Trzy opowieści. Trzy kobiety pracujące w biurze, które decydują się wziąć los w swoje ręce. Krótka przerwa od pracy zmieni całe ich życie, gdy spotkają na swojej drodze pewnych mężczyzn...

Jestem w pozytywnym szoku po przeczytaniu tej lekkiej, wakacyjnej książki, bo nie sądziłam, że mi się ona tak spodoba. Raczej omijam taką literaturę, ale widzę, że czasem fajnie do niej zajrzeć. Minusem jest to, że opowiadania są krótkie, ale te trzy przygody - Rebeki, Elizabeth i Kate - miło i szybko się czytało. I może te historie są zbyt wyidealizowane, ale dla rozrywki i patrząc na nie z przymrużeniem oka myślę, że warto z nimi spędzić czas.

Szczegółowa ocena:
"Impuls" Nora Roberts - 7/10
"Niech żyją upały!" Linda Howard - 7/10
"Na szlaku do Mandalay" Kathleen Korbel - 6/10

Trzy opowieści. Trzy kobiety pracujące w biurze, które decydują się wziąć los w swoje ręce. Krótka przerwa od pracy zmieni całe ich życie, gdy spotkają na swojej drodze pewnych mężczyzn...

Jestem w pozytywnym szoku po przeczytaniu tej lekkiej, wakacyjnej książki, bo nie sądziłam, że mi się ona tak spodoba. Raczej omijam taką literaturę, ale widzę, że czasem fajnie do niej...