Zoo City
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- Zoo City
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2012-08-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-08-01
- Data 1. wydania:
- 2010-01-01
- Liczba stron:
- 378
- Czas czytania
- 6 godz. 18 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7510-804-0
- Tłumacz:
- Katarzyna Karłowska
- Tagi:
- Powieść południowoafrykańska -- 21 w.
- Inne
Zinzi December dźwiga Leniwca na własnych plecach, żyje z talentu do znajdowania zaginionych rzeczy i ma paskudny dryg do oszustw internetowych. Pewnego dnia ktoś bestialsko morduje jej klientkę, a Zinzi musi się podjąć zadania, na które nie ma najmniejszej ochoty.
Zlecenie od legendarnego producenta muzycznego może się okazać biletem wyjścia z Zoo City, najgorszej dzielnicy Johannesburga, pełnej slumsów zamieszkanych przez prostytutki, morderców i pospolitych przestępców, z których każdy, tak jak Zinzi, nosi emanację swego grzechu w postaci jakiegoś zwierzęcia i żyje w cieniu piekielnej Cofki.
Ale nie jest tak łatwo uwolnić się od własnej przeszłości ani nie dać się uwikłać w cudze, mroczne sekrety – Zinzi musi przemierzyć drogę najeżoną zbrodnią, magią i stawić czoło temu, co do niej wraca z Poprzedniego Życia.
Zoo City to doskonała powieść urban fantasy, z elementami thrillera sf i magii, ballada na cześć fantastycznego Johannesburga. Jej fabuła, rozgrywająca się wśród wieżowców, dawnych kopalń złota, gwiazd muzycznego showbiznesu i egzotycznych zwierząt, przywodzi na myśl najlepsze przykłady powieści noir i budzi respekt wobec potężnych czynów afrykańskich sangomów.
Lauren Beukes pracuje jako dziennikarka ( jej artykuły publikowały m.in. The Hollywood Reporter, Marie Claire, Elle, Cosmopolitan) i scenarzystka telewizyjna w największym studiu animacji w RPA. Opublikowała opowiadania w kilkunastu antologiach, jest scenarzystka kilkunastu komiksów. Zoo City jest jej drugą powieścią. Obecnie pracuje nad powieścią The Shining Girls.
Zoo City zdobyło w 2011 r Arthur C. Clarke Award i 2010 Kitschies Red Tentacle za najlepszą powieść. Zoo City było finalistą 2010 BSFA Award za najlepszą powieść, nagrody 2011 World Fantasy za najlepszą powieść, 2010-2011 University of Johannesburg Creative Writing Prize, the M-Net Literary Awards, the Nielsen's Booksellers' Choice Award 2011, i na długiej liście kandydatów do South Africa's Sunday Times Fiction Prize 2011 i 2012 IMPAC Dublin Literary Award. Powieść była także w finale Grand Prix de l'Imaginaire we Francji za najlepszą powieść zagraniczną, najlepsze tłumaczenie i najlepszą okładkę. Opcje filmowe zostały zakupione przez południowoafrykańską producentkę Helenę Spring.
"Pełne energii i wyobraźni połączenie sf, fantasy i powieści noir. Beukes stworzyła przekonujący, choć często niepokojący świat (...) Zoo City to bezwzględnie lektura obowiązkowa dla czytelników chcących poznać niezbadane pogranicza gatunku".
SFX Magazine, 5 * i książka polecana
"Inteligentne i mądre urban fantasy skrojone na miarę XXI wieku: bezwstydnie południowoafrykańskie, ale zarazem całkowicie wielkomiejskie, dziko rozrywkowe, a jednocześnie bogato zniuansowane. Potwierdza opinie o Beukes jako jednym z obdarzonych największa wyobraźnią nowych głosów południowoafrykańskiej literatury".
Women24
"Kobieta i jej nieziemskie zwierzę przemierzają podłe ulice miasta. Ręczę, że z chęcią zabierzesz się wraz z nimi. Lauren Beukes to połączenie Jeffa Noona z Raymondem Chandlerem".
Paul Cornell
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Z leniwcem na plecach
Na horyzoncie czytelniczym pojawiła się nowa powieść fantastyczna, skupiająca uwagę na świecie współczesnym, lecz w nieznanej masowo odsłonie. W tym samym nurcie, poruszając się po obszarze krajów rozwijających się, pisze między innymi Ian McDonald (Rzeka bogów, Dom derwiszy. Dni Cyberabadu). Wraz z "Zoo City" przyszedł czas na Południową Afrykę i największe miasto RPA, Johannesburg. Wizja Lauren Beukes kształtuje metropolię jako zindustrializowaną, zachłyśniętą ideologiami Zachodu, blichtrem oraz pogonią za pieniądzem, a jednocześnie mocno zakorzenioną w afrykańskiej kulturze sangomów, zaklęć oraz duchów przodków. Jest to również miasto slumsów, nowej formy apartheidu, bo choć nie w zinstytucjonalizowanej formie, zanimalizowanych spycha się poza margines społeczeństwa.
Zinzi December, główna bohaterka i narratorka opowieści, na swoich plecach dźwiga Leniwca. Jako zanimalizowana, do dyspozycji otrzymała shavi, w tym przypadku objawiające się jako talent do odnajdywania zaginionych przedmiotów. Co za tym idzie, miejsca takie jak kanały zdecydowanie nie są jej obce. Wywiązywanie się ze zleceń na zgubione drobiazgi to bynajmniej nie jedyne źródło utrzymania Zinzi. Główny dochód czerpie ona z przeprowadzania oszustw internetowych na szeroką skalę. Dalekie od poukładanego życie kobiety komplikuje się jeszcze bardziej w momencie, w którym jej klientka zostaje zamordowana. Od tej chwili do gry wkraczają wielkie wytwórnie muzyczne, media, dilerzy narkotyków oraz naturalnie typki spod ciemnej gwiazdy. Nie żeby wcześniej ich nie było. Teraz po prostu jest jeszcze gorzej.
Pierwszoosobową narrację Zinzi December z powodzeniem uznać można za specyficzną. Inteligentna, umiejętnie grająca zarówno słowem, jak i czytelnikiem, prowadzi w sugestywnie nakreśloną atmosferę getta, nieznających litości korporacji, podziemnego światka oraz mglistych, niepokojących wierzeń Południowej Afryki. Częstokroć również intryguje i bawi błyskotliwym, słodko-gorzkim humorem. Udzielenie tej bezpardonowej, cynicznej kobiecie możliwości snucia historii, jest jednym z istotniejszych atutów książki. Zinzi nie szczędzi sarkazmu, a informacje dozuje, najczęściej podając je w boleśnie okrojonej formie, zaledwie kilkuzdaniowych wtrąceń, aluzji. Nieustanne przeskoki czasowe, fragmentaryczne wyjaśnianie zdarzeń z przeszłości uatrakcyjniają opowieść i potęgują zainteresowanie. Niestety to ostatnie niekiedy okazuje się bezowocne. Co zapoczątkowało odkryty w osiemdziesiątych latach ubiegłego wieku proces animizacji? Jak animizacja przebiegała u Zinzi December? Nie wszystko będzie tu miało swoje wytłumaczenie.
Podczas drogi powrotnej do domu głuchy łoskot z automatycznej broni maszynowej, podobny do pękania popcornu w mikrofalówce, inspiruje mnie i grupkę innych wrażliwych przechodniów do schowania się w pobliskim pasażu handlowym nazwanym intrygująco "Palisada".
Gliniarze zazwyczaj nie posługują się bronią automatyczną, dlatego wniosek jest prosty: albo to wojna gangów, albo zbrojny włam do samochodu. Furgonetki z pieniędzmi zazwyczaj są przechwytywane na autostradach, gdzie jest więcej miejsca do prędkiej ucieczki, ale gangsterzy poczynają sobie coraz bezczelniej w centrum miasta. Odgłos strzałów stanowi teraz nieodłączny element nocnego dźwiękobrazu Zoo City, tak jak cykady na wsi. Elementem rutyny białego dnia stały się całkiem niedawno.
Tematyka, jaką podejmuje Lauren Beukes najbardziej widoczna jest w porozrzucanych po lekturze wstawkach. Są to artykuły prasowe, maile, wyciągi ze słowników, strona internetowa filmu. Beukes przedstawia zagadnienia dosadnie, ale równie prawdziwie. Dzięki temu poznajemy szczegóły związane z głośnymi "oszustwami nigeryjskimi" czy też odrobinę mniej szczegółowe wierzenia zuluskie. Miejsce przeznaczone zostało również dla tematów takich jak życie w gettach, świat show biznesu, segregacja rasowa czy nietolerancja w sensie ogólnym. Jednym z najbardziej dobitnych przykładów będzie wyciąg z komentarzy umieszczonych pod filmem dokumentalnym o ikonie kultury, zanimalizowanym Dehqanie Baiyacie. Wystawiwszy ocenę 0/10, internauta pisze: Oni nie są istotami ludzkimi. Tego dowodzi już sam termin: zoolusi. Albo zanimalizowani. Aposymbionci. Czy jaki tam politycznie poprawny termin obowiązuje w danym tygodniu. Aposymbionci, czyli w skrócie "apos". A to jak skrót od "apokalipsy". (…) W Księdze Wyjścia wyczytacie: Nie pozwolisz żyć czarownicy. Trudno o bardziej trafną analogię.
Istnieje jeden, acz znacznej wielkości zarzut jaki można postawić lekturze. Zawiązanie akcji kształtuje się wzorowo, lecz prowadzenie jej pozostawia już więcej do życzenia. Oś fabularną miało stanowić nawiązujące do noir śledztwo w sprawie zaginionej gwiazdki muzycznej, w efekcie jednak całość zaczęła przypominać luźno posklejane ze sobą klatki filmu. W wielu miejscach brakuje typowego kryminalnego napięcia, zaś wydarzenia – choć niepozbawione polotu i mocno nakreślonej atmosfery – następują po sobie bardziej dla ukazania scen niż w oparciu o faktyczną przyczynę i skutek. W zestawieniu z pozostałymi aspektami powieści, które rzeczywiście zasługują na uznanie, konstrukcja fabularna plasuje się na szarym końcu. Po wiele obiecującym początku, można się było spodziewać czegoś lepszego.
„Zoo City” uhonorowane zostało nagrodą im. Arthura C. Clarke’a; wydaje się, że czytelnik nie powinien mieć problemów ze wskazaniem materii, która o tym zadecydowała. Książka prowadzi w niezwykły i tętniący życiem świat, obcy, a zarazem niebywale prawdziwy, z przewodnikiem w postaci fenomenalnej Zinzi December – nikt, kto docenia cierpkie, zaprawione cynizmem poczucie humoru nie będzie się przy niej nudził. W Podziękowaniach Lauren Beukes nadmienia jak wielu osobom lektura zawdzięcza finalny kształt. Tam też znajdziemy informacje ile materiałów oraz wycieczek krajoznawczych wymagała praca przy książce. Wszystko to daje się odczuć podczas czytania. Szkoda tylko, że perfekcyjne przygotowanie nie ma swojego odzwierciedlenia na gruncie fabularnym.
Sylwia Kluczewska
Cytaty za: "Zoo City", Lauren Beukes, Wydawnictwo Rebis, Poznań 2012.
Oceny
Książka na półkach
- 481
- 406
- 240
- 27
- 22
- 15
- 10
- 9
- 8
- 8
Opinia
Tytułowe Zoo City to dzielnica zamieszkała w większości przez zoolusów, czyli osoby zanimalizowane. Choć autorka nie wyjaśnia do końca istoty zjawiska, pozostawiając je owiane aurą tajemniczości, można w skrócie stwierdzić, że swojego stałego, zwierzęcego towarzysza otrzymują osoby, które popełniły jakieś ciężkie przestępstwo, mające na rękach ludzką krew. Jednak oprócz silnego, metapsychicznego związku z przedstawicielem świata zwierząt, życie zoolusa zyskuje dodatkowe ubarwienie – każdy z nich jest bowiem posiadaczem specjalnego daru, zwanego shavi.
Jedną z osób opisanych wyżej jest główna bohaterka, towarzyszka Leniwca, która na co dzień zajmuje się odnajdywaniem zaginionych przedmiotów i pisaniem e-maili, prowadzących do wyłudzania pieniędzy na wielką skalę. Zinzi December, bo takie są jej personalia, pewnego dnia otrzymuje propozycję nie do odrzucenia. Gdy w tajemniczych okolicznościach znika Songweza, jedna druga najnowszego genialnego odkrycia muzycznej wytwórni Moja Records, to właśnie dziewczyna z Leniwcem będzie musiała zająć się jej poszukiwaniami. Sprawa zawiedzie ją jednak dużo dalej, niż sięgają zwyczajne problemy nastoletnich, uzdolnionych bliźniąt… Przyjdzie jej zmierzyć się z metafizyką, magią, całym tabunem kryminalistów, a co najważniejsze – z samą sobą i własną przeszłością.
Trzeba przyznać autorce, że wykreowała sobie całkiem spójny i ciekawy świat. Uliczne informacje na temat zoolusów i towarzyszących im zjawisk są uzupełnione o fragmenty artykułów, książek i opisy filmów, mimo to sprawa nie jest jednak do końca wyjaśniona. Poza tym Lauren Beukes wyraźnie lubi metafory. Książka wręcz ocieka stereotypami, jest przerysowana i jaskrawa, co zdecydowanie można uznać za zaletę. Na bazie historii RPA związanej z apartheidem, wykluczeniem i nietolerancją, powstała zupełnie nowa treść, wykreowana w bardzo dopracowany sposób. Zoolusi żyją w osobnych dzielnicach, często nie mają wstępu do miejsc użyteczności publicznej, a ich zatrudnianie jest dla pracodawców nierzadko ostatecznością. Gdy popełnione zostaje przestępstwo, pierwszym podejrzanym jest zawsze zanimalizowany. Poza tym sama ich obecność wzbudza skrajne emocje – lęk, odrazę lub żywą ciekawość. Wszystko to okraszone jest otoczką wierzeń rdzennych mieszkańców Afryki, ich przesądami i plemiennymi zabobonami, a także wstawkami z potocznej mowy ludów Czarnego Lądu.
Niestety sama kreacja świata to jak dla mnie zbyt mało. Mimo że książka ma raczej jasno zarysowaną fabułę, miałam wrażenie, że czytam o niczym. Co prawda lekko zmieniło się to w drugiej części, kiedy to akcja nabrała tempa, ale i to nie było znaczną poprawą. Po prostu w moim przypadku coś tu nie zaskoczyło. Wątek kryminalny mnie nie zainteresował, a postaci wydawały mi się nijakie i bez charakteru. Przez jakiś czas uważałam za prawdziwe i wartościowe odniesienia do popkultury i przemysłu fonograficznego, jednak zakończenie książki postawiło wszystko na głowie i całkowicie odarło mnie ze złudzeń. Raz czy dwa uśmiechnęłam się podczas czytania o pewnych zachowaniach Leniwca i były to chyba najsilniejsze emocje, jakie przeżyłam podczas lektury.
Książka jest momentami oniryczna i niejasna jak afrykańskie rytuały, pojawiające się raz na jakiś czas w jej treści. Pełno tu niedopowiedzeń i metafor, a świat, choć ciekawy, nie jest satysfakcjonująco wyjaśniony. Niezbyt pasują mi powieści, które pozostawiają tyle otwartych spraw. Poza tym sama akcja wydaje się zbyt słabo zarysowana, aby zainteresować. A szkoda, bo powieść zapowiadała się naprawdę wspaniale.
------------------------------------------
http://czworgiem-oczu.blogspot.com/2014/05/lauren-beukes-zoo-city.html
Tytułowe Zoo City to dzielnica zamieszkała w większości przez zoolusów, czyli osoby zanimalizowane. Choć autorka nie wyjaśnia do końca istoty zjawiska, pozostawiając je owiane aurą tajemniczości, można w skrócie stwierdzić, że swojego stałego, zwierzęcego towarzysza otrzymują osoby, które popełniły jakieś ciężkie przestępstwo, mające na rękach ludzką krew. Jednak oprócz...
więcej Pokaż mimo to