Chimeryczny lokator
- Kategoria:
- klasyka
- Tytuł oryginału:
- Le locataire chimerique
- Wydawnictwo:
- Replika
- Data wydania:
- 2012-06-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 1980-01-01
- Liczba stron:
- 200
- Czas czytania
- 3 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-76741-81-9
- Tłumacz:
- Tomasz Matkowski
- Ekranizacje:
- Lokator (1976)
- Tagi:
- topor indywidualizm groteska literatura francuska
Czarny humor i groteska – Topor w najczystszej postaci! Trelkovsky dopiero co wprowadził się do mieszkania mieszczącego się w tajemniczej kamienicy pełnej... dziwnych sąsiadów. W ich czystym, harmonijnie ułożonym świecie, gdzie nawet śmieci układa się starannie, każdy człowiek ma odpowiednią, specjalnie przez nich dobraną formę. Tu nie ma miejsca na indywidualność, na osobowość, na „bycie sobą”. Sąsiedzi kradną Trelkovsky'emu przeszłość, zmieniają przyzwyczajenia, dobierają się nawet do jego płci. Gdy Trelkovsky nie daje się tłamsić, postanawiają go wyeliminować. Ten jednak jest na tyle bezczelny, że nawet nie próbuje samobójstwa. Poirytowani, decydują się na morderstwo... Nie biorą jednak pod uwagę, że „lokator” wcale nie wybiera się na tamten świat... Na kanwie powieści powstał wybitny film Romana Polańskiego „Lokator”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Trelkovsky to my
Roland Topor zajmuje honorowe miejsce w moim prywatnym panteonie pisarzy. Nikt przed nim do tego stopnia mnie nie wyśmiał, nie wytknął tyle razy palcem. Z biegiem czasu coraz bardziej jestem mu za to wdzięczna.
Tytułowy „chimeryczny lokator” – bezimienny Trelkovsky – przeprowadza się do starej kamienicy. Przekonany, że terminowe płacenie czynszu i przestrzeganie ciszy nocnej to wszystko, czego oczekuje od niego właściciel, próbuje organizować sobie codzienność w nowym miejscu. Za sprawą sąsiadów zmienia się ona jednak bezpowrotnie. Ich – na pierwszy rzut oka – mało wyrafinowane działania (uciszanie, nagabywanie, pisanie skarg) prowadzą do drastycznej zmiany trybu życia, a właściwie całkowitego z niego wycofania.
Lokator zaczyna zachowywać się w określony sposób, ale nie ma to nic wspólnego z jego wcześniejszymi nawykami. Sprowadza się raczej do minimalnej aktywności. Obecności tak nieznacznej, że współmieszkańcy, siłą rzeczy, powinni o niej zapomnieć.
Ale o żadnej indywidualności się nie zapomina i, oprócz sąsiadów, doskonale zdaje sobie z tego sprawę również sam Trelkovsky. Śmiertelnie przerażony perspektywą utraty najmniejszego kawałka własnej odrębności, kurczowo usiłuje trzymać się siebie. Tyle że istnienie „ja”, z którym się utożsamiał, wydaje się być już przeszłością. Przestał być sobą, kiedy zdecydował się podporządkować oczekiwaniom współlokatorów? A może postąpił słusznie, skoro jest de facto jednym z nich?
Trelkovsky podejmuje absurdalną walkę. Utrzymuje, że walczy o siebie, ale nie ma pojęcia, co właściwie nim jest. Sąsiedzi zrobili wszystko, by się zmienił, dostosował do ich sposobu ubogiego, zbiorowego postrzegania. Z drugiej strony zdają się karać go także za to, że przestał być sobą i ośmiela się żyć jako już-nie-on.
Czytanie Topora jest jak wizyta w gabinecie luster, które ten odwraca, przenosi, podmienia. Drwi(my) z tego, czego się boi(my), ale to absolutnie nie znaczy, że bać się przestaje(my). Gdyby ktoś zapytał mnie dlaczego „Chimeryczny lokator” to książka genialna, odpowiedziałabym: przecież Trelkovsky to my.
(Mogłabym jeszcze dodać, parafrazując słowa człowieka, który zajmuje honorowe miejsce w moim prywatnym panteonie reżyserów: a do tego wszyscy jesteśmy sąsiadami).
Aleksandra Bączek
Oceny
Książka na półkach
- 1 852
- 1 175
- 303
- 101
- 22
- 22
- 21
- 17
- 15
- 14
Opinia
Książka do mnie nie trafiła, pewnie dlatego, że nie mam umysłu humanisty i nie lubię książek w których niewiadomo o co chodzi i trzeba sie domyślać co autor miał na myśli. Muszę przeczytać jakąś sensowną interpretację tej książki :D
Książka do mnie nie trafiła, pewnie dlatego, że nie mam umysłu humanisty i nie lubię książek w których niewiadomo o co chodzi i trzeba sie domyślać co autor miał na myśli. Muszę przeczytać jakąś sensowną interpretację tej książki :D
Pokaż mimo to