Romans po włosku
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- G+J
- Data wydania:
- 2012-07-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-07-25
- Liczba stron:
- 265
- Czas czytania
- 4 godz. 25 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377781517
- Tagi:
- miłość romans włochy
Spotkam go. Po 19 latach znów go zobaczę – powtarzała Katarzyna jak mantrę, jadąc na tylnym siedzeniu taksówki kluczącej uliczkami Werony.
To jego miasto. Nazywa się Pietro. Tu się urodził, chodził do szkoły, a potem ożenił i miał dziecko. A właściwie odwrotnie: najpierw było dziecko, potem ślub. Nie z nią. Oni spotkali się, jak to określił „zbyt późno albo zbyt wcześnie”. I coś w tym było, bo kiedy się w nim zakochiwała, jego synek był już „w drodze” – pech chciał, że Pietro o tym nie wiedział. Teraz chłopak pewnie już jest pełnoletni…
Burzliwy romans Polki i Włocha z zaskakującym finałem, rozgrywający się na uliczkach Werony oraz pośród malowniczych pejzaży Ligurii, Wenecji Euganejskiej (Veneto) i Trydentu-Górnej Adygi. A przy okazji unikalny obraz Polski w czasach transformacji ustrojowej, na początku lat 90. XX w. i obecnie. Książka pełna ludzkich namiętności, ale i niezwykłych losów drugoplanowych bohaterów, w tym krewnego ostatniej szachini Iranu i Serbki, która musi się zmierzyć z dramatycznymi konsekwencjami rozpadu Jugosławii.
Annalisa Fiore to pseudonim pisarki, która czuje się obywatelką dwóch krajów: Polski i Włoch.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 76
- 61
- 16
- 3
- 3
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Nie muszę Cię szukać, bo nigdy nie straciłem Cię z oczu i codziennie z Tobą rozmawiam, nawet jeśli nie możesz mnie usłyszeć. Jestem przy Tobie każdego dnia. Jesteś obecna w moim życiu, w moich myślach, działaniach, a nawet w tych najtrudniejszych momentach, kiedy nagle przystaję w pół drogi i już nie wiem, co dalej. Także w chwilach złego nastroju czy euforii. Przede wszystkim ...
Rozwiń
Opinia
http://www.nieperfekcyjnie.pl/2012/11/annalisa-fiore-romans-po-wosku.html
Bardzo rzadko sięgam po książki z Włochami w tle. Nie jest to spowodowane tym, iż ich nie lubię - po prostu jakoś mi z nimi nie po drodze. Ostatnio poczułam chęć sięgnięcia po książkę, w której wydarzenia będą działy się w tym pięknym, słonecznym kraju. Zdecydowałam się na lekko brzmiący tytuł, czyli "Romans po włosku", którego autorką jest Annalisa Fiore. Zacierałam ręce, ciesząc się na spotkanie z literaturą włoską, kiedy... okazało się, że autorka jest Polką, posługującą się pseudonimem. Na szczęście Anna Kłossowska, bo tak brzmi jej prawdziwe imię i nazwisko, to kobieta, która uważa Włochy za swoją drugą ojczyznę, zatem bardzo dobrze zna ten kraj.
Główną bohaterką książki jest Katarzyna, która po dziewiętnastu latach ponownie przybywa do Włoch, aby spotkać się z Pietrem, swoją dawną miłością. Polka i Włoch poznali się w Santa Margherita Ligure, gdzie Katarzyna uczyła się włoskiego, dzięki zdobyciu stypendium na kurs języka i kultury włoskiej. Bohaterka była studentką, a Pietro - wykładowcą. Oboje kryli się ze swoimi uczuciami, ponieważ nie chcieli wzbudzać niepotrzebnej sensacji. Po skończeniu kursu mężczyzna zaprosił Katarzynę do siebie, gdzie dziewczyna miała okazję zapoznać się z jego matką oraz byłą narzeczoną. Niestety, kobiety nie obdarzyły dziewczyny sympatią. Pietro, mimo swojego wieku, nie potrafił przeciwstawić się matce, jak i zerwać kontaktów z byłą. Obie kobiety miały ogromny wpływ na jego życie, a on nie umiał pozbyć się swojego syndromu Piotrusia Pana. Włochowi było bliżej niezdecydowanemu i uległemu chłopcu, niż dojrzałemu mężczyźnie.
Po dziewiętnastu latach Katarzyna w końcu skonfrontowała swoje dawne wyobrażenia z rzeczywistością. Czy ich wzajemne uczucia odżyły i oboje postanowili dać sobie druga szansę? A może Pietro nie zmienił się i dalej jest facetem, który nie potrafi podjąć konkretnej, męskiej decyzji? Jak potoczą się losy Polki i Włocha, których kiedyś połączył romans?
Przyznam szczerze, że zapoznając się z opisem znajdującym się z tyłu książki, poczułam się zawiedziona, gdyż zdradza on zbyt wiele treści, którą wolałabym sama stopniowo poznawać. Podczas lektury tej powieści, wiedziałam, co będzie dalej, ponieważ sięgając po książkę, zawsze zapoznaję się z opisem wydawnictwa. Chyba nie jest tajemnicą to, iż czytelnik wolałby poznać jedynie zarys przedstawianej historii, a nie poszczególne wydarzenia, zdradzające całą treść. Ponadto, uważam, że stwierdzenie, iż "Romans po włosku" przedstawia burzliwy romans Polki i Włocha jest zdecydowanie wyolbrzymiony. Owszem, romans jest, ale w którym momencie staje się burzliwy?
Większość zdarzeń dzieje się w latach 90. XX wieku, a aktualne wydarzenia poznajemy dopiero pod sam koniec i to w niewielkiej dawce.
Poza tym, według mnie, dość częste używanie obcych słów mija się z celem. Skoro książka jest pisana po polsku to każde wyrażenie powinno być w tym języku. Albo polski, albo włoski - warto podjąć konkretną decyzję. Jeżeli jednak autorka decyduje się na taki zabieg, to wypadałoby dodać przypisy do wszystkich wyrazów, a nie tylko tych wybranych, a do tego umieścić je na tej samej stronie, a nie, tak jak w tym przypadku, na końcu książki. Utrudnia to płynne czytanie, gdyż zamiast skupiać się na tekście, trzeba wertować strony w poszukiwaniu danego wyrażenia, mając jeszcze nadzieję, że zostało przetłumaczone, gdyż niestety, wiele z nich zostało dla mnie zagadką... Owszem, znaczenie można sprawdzić w słowniku, ale chyba nie na tym to polega... Ciężko mieć go przy sobie, chociażby jadąc autobusem. Niemniej jednak, osoby znające włoski nie będą miały problemu ze zrozumieniem, a ludzie, którzy chcieliby nauczyć się tego pięknego języka - mają motywację.
"Romans po włosku" to lektura idealna na jesienne wieczory, kiedy człowiek pragnie odpocząć i odprężyć się podczas czytania. Książka nie wymaga zbyt wielkiego zaangażowania i wysilania szarych komórek, gdyż czyta się ją szybko i bezproblemowo.
http://www.nieperfekcyjnie.pl/2012/11/annalisa-fiore-romans-po-wosku.html
więcej Pokaż mimo toBardzo rzadko sięgam po książki z Włochami w tle. Nie jest to spowodowane tym, iż ich nie lubię - po prostu jakoś mi z nimi nie po drodze. Ostatnio poczułam chęć sięgnięcia po książkę, w której wydarzenia będą działy się w tym pięknym, słonecznym kraju. Zdecydowałam się na lekko brzmiący tytuł, czyli...