Zaproszenie na morderstwo

Okładka książki Zaproszenie na morderstwo Carmen Posadas
Okładka książki Zaproszenie na morderstwo
Carmen Posadas Wydawnictwo: Muza kryminał, sensacja, thriller
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Invitación a un asesinato
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2012-07-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-07-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7758-202-2
Tłumacz:
Jan Wąsiński
Tagi:
morderstwo zemsta
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
104 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
11
7

Na półkach:

Lekka, niewymagająca lektura. Książkę szybko się czyta, jednak zawiedzie się na niej ktoś, kto szuka rasowego, wciągającego kryminału ze skomplikowaną zagadką.

Lekka, niewymagająca lektura. Książkę szybko się czyta, jednak zawiedzie się na niej ktoś, kto szuka rasowego, wciągającego kryminału ze skomplikowaną zagadką.

Pokaż mimo to

avatar
44
43

Na półkach: ,

Od dawna chciałam przeczytać tę książkę, ponieważ opis bardzo mnie zachęcił. W końcu się udało, ale muszę przyznać, że spodziewałam się trochę czegoś innego. Miałam nadzieję, że akcja głównie będzie rozgrywać się na jachcie, w rzeczywistości tylko kilka stron opisuje wydarzenie z jachtu "na żywo". Reszta książki jest pisana w formie pamiętnika i wspomnień. Też nie na takie rozwiązania zagadki śmierci Olivii liczyłam. Mimo, że nie jest to literatura wysokich lotów, nie żałuję czasu poświęconego na czytanie. Był to miły relaks.

Od dawna chciałam przeczytać tę książkę, ponieważ opis bardzo mnie zachęcił. W końcu się udało, ale muszę przyznać, że spodziewałam się trochę czegoś innego. Miałam nadzieję, że akcja głównie będzie rozgrywać się na jachcie, w rzeczywistości tylko kilka stron opisuje wydarzenie z jachtu "na żywo". Reszta książki jest pisana w formie pamiętnika i wspomnień. Też nie na takie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
492
33

Na półkach: ,

Krzykliwty tytuł, najnudniejsza narracja jaką kiedykolwiek miałam w rękach i dość ciekawe zakończenie. I tylko ono ratuje honor tej książki. Pozycja do polecenia jedynie na sytuacje kiedy na prawdę nie macie nic ciekawszego do przeczytania.

Krzykliwty tytuł, najnudniejsza narracja jaką kiedykolwiek miałam w rękach i dość ciekawe zakończenie. I tylko ono ratuje honor tej książki. Pozycja do polecenia jedynie na sytuacje kiedy na prawdę nie macie nic ciekawszego do przeczytania.

Pokaż mimo to

avatar
37
15

Na półkach: , ,

Książka kupiona za bezcen i okazała się totalną klapą. Zawiodłam się, prawie usypiałam czytając ją..

Książka kupiona za bezcen i okazała się totalną klapą. Zawiodłam się, prawie usypiałam czytając ją..

Pokaż mimo to

avatar
616
96

Na półkach: , ,

"Zaproszenie na morderstwo"- książka wybrana po intrygującym tytule. I przyznam, że się nie zawiodłam. Ciekawa historia opowiedziana w lekki, jak na mój gust, sposób. Bądź co bądź kryminały zawsze będą kojarzyć mi się z mroczną atmosferą tajemnicy. Tego właśnie moim zdaniem brakuje książce Carmen Posadas. Wydaje mi się jednak, że o taki efekt chodziło autorce. Powieść czyta się szybko i dość przyjemnie. Zarys każdej postaci został przedstawiony tak, aby czytelnik miał niejako nakreśloną osobowość, a jednocześnie sam mógł analizować jej zachowanie. Przez to bohaterowie są tu dość konkretni. Przyczepię się jedynie do Agaty, czyli naszego detektywa. Niestety jej postać dla mnie ostatecznie jawiła się jako samotna pseudo indywidualistka. Podobało mi się z kolei zakończenie, a to ważne przy wystawieniu końcowej oceny. W ostatecznym rozrachunku przyznam, że książka jako lekka i niezajmująca pozycja podobała mi się. Polecam na oderwanie się od codziennych trosk.

"Zaproszenie na morderstwo"- książka wybrana po intrygującym tytule. I przyznam, że się nie zawiodłam. Ciekawa historia opowiedziana w lekki, jak na mój gust, sposób. Bądź co bądź kryminały zawsze będą kojarzyć mi się z mroczną atmosferą tajemnicy. Tego właśnie moim zdaniem brakuje książce Carmen Posadas. Wydaje mi się jednak, że o taki efekt chodziło autorce. Powieść czyta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
119
118

Na półkach:

Intrygujący tytuł, ciekawa okładka – książka zapowiada się naprawdę interesująco. Morderstwo na jachcie, wśród odizolowanych od świata ludzi, zdanych wyłącznie na siebie, przekonanych, że mordercą jest jednen z nich… W dodatku każdy miał motyw, co bohaterka sama wyraźnie dała do zrozumienia swoim gościom…
Widać, że inspiracją dla autorki była Agatha Christie („I nie było już nikogo”). Nawet nazwa jachtu nawiązuje do królowej kryminału. Niestety im dalej, tym gorzej. Akcja jest głównie skoncentrowana na wspomnieniach wszystkich po kolei, dochodzenie do prawdy jest niejako pozostawione na bocznym torze i rozwiązanie zagadki przychodzi samo.
Szkoda, bo powieść jest oparta na świetnym pomyśle, który niestety został zmarnowany przez kiepską fabułę i nieciekawe prowadzenie akcji.

Intrygujący tytuł, ciekawa okładka – książka zapowiada się naprawdę interesująco. Morderstwo na jachcie, wśród odizolowanych od świata ludzi, zdanych wyłącznie na siebie, przekonanych, że mordercą jest jednen z nich… W dodatku każdy miał motyw, co bohaterka sama wyraźnie dała do zrozumienia swoim gościom…
Widać, że inspiracją dla autorki była Agatha Christie („I nie było...

więcej Pokaż mimo to

avatar
84
31

Na półkach: ,

Z serii: kolejna książka za dychę w biedrze. Oryginalny tytuł, ciekawy opis, okładka jakby zamknąć jedno oko też niczego sobie. Skoro pierwsze wrażenie było pozytywne- biorę! I leżała tak biedna na półce czekając na swoją kolej aż się doczekała. Pierwszy raz jednak okazał się kompletną klapą, nie mogłam przez nią przebrnąć i postanowiłam zająć się czymś innym. Jednak drugie i ostatnie podejście okazało się... no właśnie jakie?

Olivia Uriarte przechodzi kolejny rozwód ze swoim piątym już mężem niegdyś obrzydliwie bogatym, przystojnym i bezgranicznie w niej zakochanym- teraz bankrutem z nową miłością swojego życia u boku. Rozwódkę czeka nowy początek i dojście do aktualnej pozycji od zera. Dotychczasowe wygodne życie ma się zmienić o 180 stopni. Jednak przebiegła Olivia kolejny raz postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i uciec się do czegoś prostszego, a mianowicie własnej śmierci. W tym celu postanawia zaplanować własne morderstwo w czym pomóc mają jej goście zaproszeni na jacht w przypadku jak im się wydaję uczczenia rozwodu. Szybko jednak miła podróż jaką mieli odbyć w tym jakże doborowym towarzystwie ujawnia prawdziwe zamiary Olivii i wszystko zaczyna toczyć się zgodnie z jej planem.

ROZCZAROWAŁAM SIĘ. Rozczarowałam się i to bardzo. Po tak zachęcającym opisie i tytule spodziewałam się czegoś więcej. Mimo, że pomysł na fabułę jakiś był to wydaje mi się, że autorka kompletnie sobie z nim nie poradziła. Widać spore braki, które podczas czytania doprowadzają czytelnika wręcz do obłędu. Bohaterowie ani ciekawi ani interesujący, za to okropnie banalni. Tak jak jakimś cudem mogłam znieść postać Olivii tak postać jej siostry- Agaty irytowała mnie niesamowicie. Nie mogłam zdzierżyć jej ciągłego, cichego narzekania. Kiedy rozpoczyna swoje śledztwo jest już tylko gorzej, nudne konwersacje, owijanie wszystkiego w bawełnę i dość żałosne "igraszki" miłosne. Co gorsza największym błędem jest przedłużenie rozwiązywania zagadki bo niby po co? Skoro czytelnik już na początku książki zdaje sobie sprawę kto jest winny. Jak dla mnie zwykłą kpiną jest żeby w kryminale już na samym początku cała zagadka została rozwiązana! Przeciąganie akcji w nieskończoność bez wnoszenia do niej czegoś nowego tylko utwierdza w przekonaniu, że fabuła jest naprawdę uboga. Tym co chyba najbardziej podobało mi się w książce i uratowało jej od mizernej oceny jednej gwiazdki to humor. Dzięki temu na łamach tej nudnej lektury pojawiło się trochę uśmiechu na mojej twarzy i aż pozwolę sobie zacytować jeden fragment, który uraczył mnie jednym z takich uśmiechów: "A jak widać, prawdziwe życie nie waha się mieszać nienaprawialnego z niewytłumaczalnym, rzeczy żałosnych ze wstydliwymi. A mówiąc wprost i dosadnie- śmierci mojej jedynej siostry z potężną sraką." Wszystko po za tym oceniam bardzo nisko. Nieciekawy język i nużące, zbyt długie opisy przyczyniły się tylko wystawienia tak słabej oceny, krótko mówiąc naprawdę się zawiodłam.

Podsumowując "Zaproszenie na morderstwo" choć czyta się szybko to pozostawia wiele do życzenia. Fabuła z potencjałem- niestety niewykorzystanym. Kryminał, który kompletnie nie trzyma w napięciu, a rozwiązanie zagadki podaje na łamach pierwszych stron nie jest dla mnie dobrym kryminałem. Ze smutkiem muszę to napisać ale- nie polecam.

Z serii: kolejna książka za dychę w biedrze. Oryginalny tytuł, ciekawy opis, okładka jakby zamknąć jedno oko też niczego sobie. Skoro pierwsze wrażenie było pozytywne- biorę! I leżała tak biedna na półce czekając na swoją kolej aż się doczekała. Pierwszy raz jednak okazał się kompletną klapą, nie mogłam przez nią przebrnąć i postanowiłam zająć się czymś innym. Jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
604
524

Na półkach: ,

Fajna powieść, podobała mi się. Sposób zaplanowania całej "akcji" całkiem pomysłowy. :)

Fajna powieść, podobała mi się. Sposób zaplanowania całej "akcji" całkiem pomysłowy. :)

Pokaż mimo to

avatar
833
227

Na półkach: ,

"Zabójstwa zdarzają się częściej z miłości niż z nienawiści, bo to właśnie te kochane przez nas osoby mogą wyrządzić nam większą krzywdę, nieprawdaż? Nieporównywalnie większą niż osoby, których w ogóle się nie kocha".

Olivia Uriarte właśnie zakończyła swoje piąte (!) małżeństwo. Jako kobieta przebiegła, złośliwa, arogancka, żyjąca wiecznie w luksusach i przepychu, postanawia z porażki życiowej zrobić show. Korzystając z jachtu, pozostawionego jej przez byłego już męża, Flavia, organizuje na nim przyjęcie mające upamiętnić jej powrót do stanu wolnego. Żeby było śmieszniej (czy jak kto woli: dramatyczniej),zaprasza na nie swoich... Największych wrogów.

Mężczyzna, który był pośmiewiskiem w szkole, a teraz jest jednym z najpopularniejszych brytyjskich aktorów, kobieta, której Olivia "sprzątnęła" narzeczonego, jej rodzicielka, która pała żądzą zemsty za wyrządzone krzywdy, lekarz, pomagający Olivii w okrutnych praktykach, ludzie, których najbardziej skrywane sekrety odkryła i nie boi się ich wykorzystywać przeciwko nim oraz... Siostra Olivii, Agata, która staje się narratorką całej historii. Poznajemy krok po kroku każdego z zaproszonych, łączące go więzi z Olivią, okoliczności ich poznania; dowiadujemy się za co tak, owej gospodyni rozwodowej imprezy, goście nienawidzą, co mają jej do zarzucenia itp. Każdy ma motyw, każdy ma powód, każdy chce śmierci Olivii.

Agata, krok po kroku opisuje pobyt na jachcie o wymownej nazwie "Musujący Cyjanek", prowadzi Czytelnika w krąg śmierci głównej bohaterki, wyjaśnia, tłumaczy, rozmawia z podejrzanymi i próbuje rozwiązać zagadkę tak starannie zaplanowanego zdarzenia...

"Mówi się, że gdybyś w chwili śmierci mogła obserwować twarze osób z twojego otoczenia, dowiedziałabyś się, kto cię szczerze kochał, a kto nie, a także kto byłby w stanie cię zabić".

Tak jak wiecie, nie przepadałam za kryminałami, to kompletnie nie była moja bajka. Nie była, bo teraz jest to czas przeszły, kryminałom nie mówię już nie. Pani Posadas naprawdę umie budować napięcie; nie mogłam doczekać się końca książki, kiedy cała sprawa się wyjaśni. Nie powiem, nie byłam jakoś specjalnie zaskoczona finałem lektury, jednak naprawdę pochłonęła mnie porządnie. Jak na mój jeden z pierwszych debiutów w tej kryminalnej kwestii, uważam, że poszło mi całkiem dobrze. Tym, którzy lubią takie książki, ta na pewno się spodoba ;).

Więcej recenzji na www.wirtualnaksiazka.blogspot.com

"Zabójstwa zdarzają się częściej z miłości niż z nienawiści, bo to właśnie te kochane przez nas osoby mogą wyrządzić nam większą krzywdę, nieprawdaż? Nieporównywalnie większą niż osoby, których w ogóle się nie kocha".

Olivia Uriarte właśnie zakończyła swoje piąte (!) małżeństwo. Jako kobieta przebiegła, złośliwa, arogancka, żyjąca wiecznie w luksusach i przepychu,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
261
5

Na półkach:

Czyta się bardzo lekko. Jednak jeśli chodzi o zagadkę kryminalną zbyt mało w niej aury tajemniczości.

Czyta się bardzo lekko. Jednak jeśli chodzi o zagadkę kryminalną zbyt mało w niej aury tajemniczości.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    140
  • Chcę przeczytać
    114
  • Posiadam
    68
  • Teraz czytam
    8
  • 2012
    3
  • Thriller/sensacja/kryminał
    2
  • Kryminał
    2
  • Wymienię/Sprzedam
    2
  • W mojej biblioteczce
    1
  • Sprzedam/wymienię
    1

Cytaty

Więcej
Carmen Posadas Zaproszenie na morderstwo Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także