Pocztówki prosto z serca
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Tytuł oryginału:
- Postcard from the heart
- Wydawnictwo:
- Remi
- Data wydania:
- 2012-06-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-06-13
- Liczba stron:
- 408
- Czas czytania
- 6 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-63142-78-0
- Tłumacz:
- Magdalena Jatowska
- Tagi:
- dublin literatura kobieca romans
„Chwilami powieść przypomina dublińską wersję Seksu w wielkim mieście.”
Irish Independent.
Saffy ma wymarzoną pracę w wiodącej agencji reklamowej w Dublinie. Stara się trzymać na dystans swoją rozpieszczoną matkę, noszącą fioletowe kozaczki. Sądzi, że jej chłopak Greg – aktor, który ma być następnym Colinem Farrellem – wreszcie się jej oświadczy.
Conor uwielbia piękną Jess, lecz po siedmiu latach i narodzinach bliźniąt ona wciąż nie chce za niego wyjść. Conor spędza dnie nauczając przerażających nastolatków, a nocami pisze książkę, która ma zmienić wszystko – także nastawienie Jess.
Szczęśliwe zakończenia nie przychodzą jednak łatwo…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
O ludziach (prawie) takich, jak my
Ella Griffin przede wszystkim jest uczciwa wobec swojego czytelnika i już za to można ją naprawdę polubić. „Pocztówki prosto z serca” to powieść, w której najważniejsi są bohaterowie - to oni są powodem opowiedzenia historii, a nie narzędziem służącym do jej skonstruowania. W narracji i dialogach próżno szukać godnych zapamiętania sentencji czy morałów. Szczęśliwie bowiem autorka zdaje się nie mieć żadnego odgórnego założenia, żadnej misji dokonania w czytelnikach rewolucji swoją opowieścią. Jej postaci są bardzo wiarygodne i wobec każdej z nich jest ona tak samo fair - nikt nie jest idealny, ale każdy jest bardzo spójny.
Szczerość Griffin opiera się na prostocie. Prostota jest tym, co wyróżnia „Pocztówki z serca” na tle współczesnych powieści obyczajowych i tych o miłości, choć nie tylko o tym jest to opowieść. Autorka posłużyła się zresztą sprytnym zabiegiem autotematycznym - oto Conor, ojciec bliźniąt i średnio poważany nauczyciel próbuje swoich sił jako pisarz, nieśmiało i początkowo bez wiary w sukces, bowiem bohaterem jego historii jest ktoś taki, jak on - zwyczajny facet po trzydziestce, z dwójką dzieci. Na przeciwległym biegunie znajduje się jego przyjaciel, Glen - celebryta, szalenie przystojny wieczny chłopiec, grywający w operze mydlanej i reklamach majtek. Serialowe dialogi i rozmowy ludzi z branży stanowią humorystyczny kontrast dla narracji powieści, a wrażenie to dodatkowo podbija fakt, że sam Glen myli się niemal każdorazowo, kiedy chce posłużyć się przysłowiem. Ich charaktery i życiowe wybory są tak różne i tak sprawnie poprowadzone przez autorkę, że kiedy spotykają się w jednym punkcie, tak samo ciężko w to uwierzyć, jak zaprzeczyć, że nie mogło się stać.
Griffin posiada jeszcze jedną ważną umiejętność - potrafi mówić o rzeczach trudnych w sposób lekki, ale nie bagatelizujący. Jej bohaterki mierzą się z utratą pracy, chorobą nowotworową w rodzinie, kompleksem braku ojca. I oczywiście - problemami z mężczyznami, ale Ci, nawet jeśli stanowią aktualny ośrodek wydarzeń, nie są jedynym sensem ich życia. Zmagania te są wplecione w fabułę na równi z innymi wydarzeniami, w pewien sposób zrelacjonowane, opowiedziane bez wartościowania, ale refleksyjnie i z poczuciem humoru. To wszystko sprawia, że „Pocztówki prosto z serca” są historią o ludziach, których chce się poznać. Nie o każdym bohaterze wiemy tyle samo, ale każdy jest w tym łańcuchu istotny. Raczej nie pomyślicie o nich: "to ja", ale będziecie czuli się dobrze w ich towarzystwie.
Hanna Kozłowska
Oceny
Książka na półkach
- 303
- 239
- 125
- 7
- 6
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
Cytaty
Człowiek nie rodzi się z tatą. Rodzi się z ojcem, który staje się tatą w setkach tysięcy drobnych chwil.
Opinia
Cóż mogę napisać o tak słabej książce? "Pocztówki prosto z serca" po prostu są i tyle.
Książkę od samego początku czyta się bardzo ciężko. Poznajemy Saffy, która wychowywała się bez ojca za którym cały czas tęskni. Na dodatek ma problemy ze swoją matką, która ubiera się jak nastolatka i próbuje tak kierować swoją samodzielną córką by ta odhaczyła z listy wszystkie najważniejsze punkty, ale problem jest jeden: Saffy dalej jest panną, a to powoduje, że na starość może zostać sama. Greg jej narzeczony jest wiecznym dzieckiem. Sądzi, że podbije Hollywood. Jedna chwila zazdrości o kogoś lepszego przez młodego, irlandzkiego psuje idealne życie młodej pary. Na dodatek Greg nie zamierza wcale prosić Saffy o rękę. Tu powstaje konflikt interesów, który prowadzi do kryzysu, a także do niesamowitych zwrotów w życiu bohaterów. Nawet nie wiecie jak bardzo denerwująca i zapatrzoną w siebie postacią jest Greg. Gdyby istniała tylko możliwość zabicia go przez czytelnika ¾ czytających zrobiłoby to z największą rozkoszą. Oczywiście Saffy nie jest również bez winy, bo jest po prostu straszną hipokrytką, która nie widzi kompletnie swojej winy w tym, że jej życie uczuciowe w pewnym momencie zaczyna przypominać klęskę.
Conor, który zrobił kursy nauczycielskie tylko po to by zadowolić swoich rodziców marzy o tym by napisać książkę. Jego partnerka Jess jest kobietą, która po prostu stworzyła im miłe gniazdo rodzinne. Na dodatek nie uznaje instytucji małżeństwa i notorycznie odmawia powiedzenia tego jednego „tak”. Nie przekonuje jej nawet posiadania dwójki dzieci. Jednak nie wszystko jest idealne tak jak się może wydawać. Praca Connora nad książką zdecydowanie burzy idealny ład rodziny. Jess z góry po prostu założyła, ze jej partner podobnie jak ona po urodzeniu dzieci zrezygnuje ze swoich marzeń i będzie wiódł nudne życie nauczyciela języka. Cóż Conor ma jednak zupełnie inne plany, a na dodatek jego marzenia są w stanie się spełnić, co powoduje, że nad ich związkiem zaczynają się zbierać ciemne chmury...
Życie głównych bohaterów nagle zmienia swój kierunek i tracą nad nim kontrolę. Stają nad krawędzią i odpowiadają sobie na jedno zasadnicze pytanie: jak ma wyglądać ich życie.
Mimo akcji pełnej zawirowań książka nie wciąga od początku, jest ciężka jak cegła. Dopiero, gdy przechodzimy do połowy drugiej części książki wszystko zaczyna nabierać tempa, a czytelnik zastanawia się jak dalej potoczą się losy Saffy, Grega, Conora i Jess oraz ich dalszych i bliższych krewnych oraz znajomych.
Z okładki książki bije zapewnienie, że książka rozbawi mnie do łez – nie uroniłam nawet najmniejszej łzy oraz, że wzruszy do łez – musiałam najwidoczniej ryczeć jak bóbr suchymi łzami, bo również żadna mokra kropla nie wypłynęła z mojego oka. Postacie są irytujące i popadają ze skrajności w skrajność. Książkę czyta się ciężko i opornie. Nie ma w sobie nic z lekkości romansu, którego się spodziewałam i też nie ma w sobie za wiele z obyczajówki, bo wiele rzeczy, które dzieją się w książce są jak dla mnie mało prawdopodobne. Powątpiewam czy autorka ma jakikolwiek talent do pisania, bo w tej książce go z pewnością nie ukazała, a na dodatek stworzyła tak wielki chaos, który był pozbawiony, chociaż grama logicznego myślenia.
Dostaje dwójkę za poruszenie tematu raka, a także problemów dziecka wychowanego tylko przez jednego rodzica. Za nic więcej. Dziękuję i nigdy więcej.
"Gdzieś istnieje twoja druga połówka i jeśli ją znajdziesz, możesz z tym walczyć, ale na pewno nie wygrasz." ~ Ella Griffin, Pocztówki prosto z serca, Warszawa 2013, s. 365.
Cóż mogę napisać o tak słabej książce? "Pocztówki prosto z serca" po prostu są i tyle.
więcej Pokaż mimo toKsiążkę od samego początku czyta się bardzo ciężko. Poznajemy Saffy, która wychowywała się bez ojca za którym cały czas tęskni. Na dodatek ma problemy ze swoją matką, która ubiera się jak nastolatka i próbuje tak kierować swoją samodzielną córką by ta odhaczyła z listy wszystkie...