Diossos
187 str.
3 godz. 7 min.
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Wydawnictwo:
- Nasza Księgarnia
- Data wydania:
- 1983-10-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1951-01-01
- Liczba stron:
- 187
- Czas czytania
- 3 godz. 7 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 83-10-08426-9
- Tagi:
- Starożytna Grecja Korynt Hellada
Opowieść dla najmłodszych dziejąca się w starożytnej Grecji, której bohaterami są mały mieszkaniec Koryntu, Diossos, oraz jego przyjaciel Pollinik.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 312
- 117
- 87
- 7
- 4
- 4
- 4
- 4
- 3
- 3
Opinia
Tak bardzo chcemy wierzyć, że kiedy znajdziemy się w sytuacji zagrożenia bądź będzie się nam źle działo nie zostaniemy ze swymi problemami sami a wręcz odwrotnie nasi przyjaciel czym prędzej pospieszą, by nam pomóc. Bo jakże by mogło być inaczej. My sami ilekroć nas by ktoś o taką pomoc poprosił ani minuty nie wahalibyśmy się zostawić wszystko i biec, by ratować czyjeś życie, zdrowie, finanse. Trochę jednak życie weryfikuje takie idealistyczne założenia. Już nie jedna osoba na własnej skórze przekonała się, że zgodnie z ludową maksymą jeśli można na kogoś liczyć, to tylko na siebie. Sytuacja, w której zewsząd jesteśmy atakowani i stawiani pod ścianą, i abstrahując czy słusznie czy nie, jest doskonałą okazją do sprawdzenia swoich znajomych. A zwłaszcza tego, jak się zachowają kiedy po latach znajomości, i jakby się wydawało dobrej przyjaźni choć uwarunkowanej faktem, że mieliśmy dobrą prace, dobre zarobki, cieszyliśmy się uznaniem, warto się było z nami pokazywać, bo mieliśmy ciekawych i wpływowych znajomych, jak za nagłym podmuchem wiatru z jakiegoś nie popartego dowodami pomówienia, czy nie ważnego powodu, wszyscy się od ciebie odwracają i zostawiają cię samego. Już nie odbierają od ciebie telefonów, już nie oddają ci długów, które u ciebie zaciągnęli, bo teraz już nie masz narzędzi ani możliwości, by je od nich odzyskać, a skoro tak, to nie muszą się martwić ich spłatą, nie mają już dla ciebie czasu, a żeby ci pomóc w jakikolwiek sposób to nawet nie myśl, zapomnij. I długa lista numerów w telefonie skraca się do kilku najbardziej sprawdzonych i pewnych osób. Na fejsie krąży taki mem: widzimy scenę pogrzebu, na środku leży otwarta trumna a na krzesełkach przed nią siedzą dwie osoby, które mówią do siebie zasmucone : A miał dwa tysiące znajomych na fejsie. Nic dodać, nic ująć. Moment kryzysu jest momentem sprawdzającym kto nas otacza i czy owe przyjaźnie tak hucznie głoszone i podkreślane rzeczywiście nimi były. W takiej sytuacji życiowej poznajemy Diossosa i jego rodzinę. Kiedy żył jego ojciec cieszyli się poważaniem w swoim środowisku i wszyscy co dziennie rano się im kłaniali. Śmierć ojca spowodowała, że w ich domu zagościła bieda i ubóstwo i zniknęła życzliwość sąsiadów i przyjaciele. Powtórne małżeństwo matki nie rozwiązało problemu a nawet go pogłębiło, bo ojczym postanowił maksymalnie wykorzystać swoją nową rodzinę, a że miał problemy z hazardem spłacał swoje długi domowymi sprzętami, i tą resztą wartościowych przedmiotów, które w nim pozostały. Aż wreszcie sprzedaje swoją rodzinę jako zastaw za długi. A tuż przed tym wydarzeniem już przez moment pojawiło się dla nich słońce kiedy do ich domu przybył i zamieszkał na czas odbywających się w mieście igrzysk przybysz z dalekiego Miletu Polnik ze swoim przyjacielem Meliklesem. Za swój pobyt zapłacili im obficie, a w dodatku Polinik zakochał się w pięknej siostrze Diossosa. Tą nadzieją żyjący, że oto ma przyjaciela, który go nie opuści, Diossos wyrywa się z rąk straży i ucieka, bo postanawia dotrzeć do odległego Miletu do jedynego człowieka, który może mu pomóc wykupić jego rodzinę z niewoli. Towarzyszymy mu w jego podroży i wzruszamy się jego przygodami. A jest ich niemało i do końca trzymają nas w napięciu i niepewności. To jednak, co jest istotą tej lektury to przesłanie, które jest zaprzeczeniem tezy sformułowanej przeze mnie na początku. Otóż trzeba wierzyć, że wśród fałszywych przyjaciół mamy tych prawdziwych, którzy pełni poświęceń i oddania zrobią wszystko, by nie zostawić nas samemu. Apoteoza przyjaźni, ludzkiej życzliwości ale i takich prawdziwie ludzkich zachowań obecna jest na każdym kroku tej opowieści. Autor nie wątpi, że trzeba przyjaciół poznawać w biedzie, ale takie przyjaźnie są na całe życie. I choć nieraz na lata potem drogi przyjaciół się rozejdą, to kiedy odnajdą się ponownie, nie zawahają się sobie pomoc. I nie jest to naiwność, lecz mocne i trwałe przekonanie i wielka wiara w dobrych ludzi, którzy są wokół nas. Oby więcej prawdziwych przyjaciół było z nami, a życie będzie prostsze i łatwiejsze.
Tak bardzo chcemy wierzyć, że kiedy znajdziemy się w sytuacji zagrożenia bądź będzie się nam źle działo nie zostaniemy ze swymi problemami sami a wręcz odwrotnie nasi przyjaciel czym prędzej pospieszą, by nam pomóc. Bo jakże by mogło być inaczej. My sami ilekroć nas by ktoś o taką pomoc poprosił ani minuty nie wahalibyśmy się zostawić wszystko i biec, by ratować czyjeś...
więcej Pokaż mimo to