Wymęczyła mnie ta książka. Jest to przedstawienie historii horroru w książkach, filmach, telewizji i radiu. Najdłuższa część dotyczyła oczywiście książek. Problemem dla mnie było to, że King dość regularnie spoileruje nam ważne momenty opisywanych książek a także spora niezbyt wiele wnoszących dygresji. Bardzo lubię styl tego pisarza, jestem jego wielkim fanem ale ta książka mu po prostu nie wyszła.

Wymęczyła mnie ta książka. Jest to przedstawienie historii horroru w książkach, filmach, telewizji i radiu. Najdłuższa część dotyczyła oczywiście książek. Problemem dla mnie było to, że King dość regularnie spoileruje nam ważne momenty opisywanych książek a także spora niezbyt wiele wnoszących dygresji. Bardzo lubię styl tego pisarza, jestem jego wielkim fanem ale ta...

Nie lubię horrorów, ale kocham Stephena Kinga. Tak, można to pogodzić. Zakochałam się w nim lata temu od pierwszego przeczytania. "Danse Macabre" nie jest powieścią (o czym nie miałam pojęcia zabierając się za czytanie),ale przemyśleniami autora na temat literatury i filmów grozy. Książka wydana została ponad 30 lat temu, więc dla współczesnych fanów gatunku może się wydawać nieaktualna, ale wielbicielom Stephena Kinga spodoba się zapewne samo poczucie humoru i jak zawsze ciekawe przemyślenia na temat twórczości własnej i kolegów po fachu.

Nie lubię horrorów, ale kocham Stephena Kinga. Tak, można to pogodzić. Zakochałam się w nim lata temu od pierwszego przeczytania. "Danse Macabre" nie jest powieścią (o czym nie miałam pojęcia zabierając się za czytanie),ale przemyśleniami autora na temat literatury i filmów grozy. Książka wydana została ponad 30 lat temu, więc dla współczesnych fanów gatunku może się...

Jako absolutnego fana horroru wszelakiego, niesamowicie mnie wynudziła. I nie twierdzę, że to jest ocena poziomu warsztatu Kinga. Wpływ na to najprawdopodobniej ma dysonans w kwestii wieku, pomiędzy mną, a autorem.
Bardzo mało znam tytułów utworów, którymi autor posiłkował się za przykłady.

Jako absolutnego fana horroru wszelakiego, niesamowicie mnie wynudziła. I nie twierdzę, że to jest ocena poziomu warsztatu Kinga. Wpływ na to najprawdopodobniej ma dysonans w kwestii wieku, pomiędzy mną, a autorem.
Bardzo mało znam tytułów utworów, którymi autor posiłkował się za przykłady.

To nie jest książka do poczytania przy kominku w jesienne wieczory ,jest to raczej praca magisterska lub doktorancka,na temat grozy,strachu,potworów ,duchów w kinie i literaturze lat 50-80 . Analiza kina grozy ,to jest męka ,przebrnąłem ledwo co. Omówienie powieści wypada troszkę lepiej ,ogólnie strata czasu.

To nie jest książka do poczytania przy kominku w jesienne wieczory ,jest to raczej praca magisterska lub doktorancka,na temat grozy,strachu,potworów ,duchów w kinie i literaturze lat 50-80 . Analiza kina grozy ,to jest męka ,przebrnąłem ledwo co. Omówienie powieści wypada troszkę lepiej ,ogólnie strata czasu.

Książkę tą mogłabym porównać do wykładu dobrego profesora, który zna się na temacie, lubi go, ale czasem zdarza mu się przynudzać i za bardzo zbaczać z głównego wątku wypowiedzi. Czuć pasję, widać zgłębienie tematu, ale miejscami za bardzo King skupia się na danych książkach opisując z bardzo wieloma szczegółami ich fabułę, może to zniechęcić do sięgnięcia, ponieważ po lekturze wypowiedzi Kinga nic więcej nas nie zaskoczy w danym utworze. Na plus listy na końcu książki filmów i literatury, bardzo dobry drogowskaz. Polecam jako pewien rodzaj inspiracji dla fanów.

Książkę tą mogłabym porównać do wykładu dobrego profesora, który zna się na temacie, lubi go, ale czasem zdarza mu się przynudzać i za bardzo zbaczać z głównego wątku wypowiedzi. Czuć pasję, widać zgłębienie tematu, ale miejscami za bardzo King skupia się na danych książkach opisując z bardzo wieloma szczegółami ich fabułę, może to zniechęcić do sięgnięcia, ponieważ po...

Już dawno nie męczyłem się tak przy żadnej książce.
Gdyby nie to, że na ten rok zrobiłem sobie postanowienie, że przeczytam wszystkie książki Kinga (podkreślam: WSZYSTKIE) to po około 100 stronach rzuciłbym ją w kąt.
Nie mogłem dać się wciągnąć w świat Kinga i jego wizji grozy, o ile książki czytam z wielką przyjemnością, tak ten wykład (przyjmijmy, że był to wykład) strasznie mnie wymęczył.
Niektóre części były dość ciekawe - King i tutaj pokazuje swój warsztat, jednak w mojej opinii to za mało na wyższą ocenę niż 4.
Na szczęście jest już za mną i dalej mogę się pogrążać w świecie jego wyobraźni.

Już dawno nie męczyłem się tak przy żadnej książce.
Gdyby nie to, że na ten rok zrobiłem sobie postanowienie, że przeczytam wszystkie książki Kinga (podkreślam: WSZYSTKIE) to po około 100 stronach rzuciłbym ją w kąt.
Nie mogłem dać się wciągnąć w świat Kinga i jego wizji grozy, o ile książki czytam z wielką przyjemnością, tak ten wykład (przyjmijmy, że był to wykład)...

Nietypowa książka Kinga opowiadająca ogólnie o horrorze w książkach, filmach i nie tylko. Gdyby ktoś chciał zaczerpnąć inspiracji do czytania ciekawych pozycji mogłaby być to zachęta gdyby nie to że Stephen mocno spojleruje opisywane pozycje. Podczas czytania tej książki naszły mnie dwie refleksje:
1. Część z opisywanych książek ma pomysły które King bardziej lub niej wykorzystywał później w swoich dziełach. Przykładem może być "człowiek który się nieprawdopodobnie zmniejsza" to u Kinga nic innego jak stale tracący na wadze (nie na wyglądzie) bohater książki uniesienie (przynajmniej takie odniosłem wrażenie).
2. Pomimo tematu który mnie jakoś nie porusza czytało się tą pozycję zaskakująco dobrze, co pokazuje jak świetnym opowiadaczem historii jest nasz Król.

Nietypowa książka Kinga opowiadająca ogólnie o horrorze w książkach, filmach i nie tylko. Gdyby ktoś chciał zaczerpnąć inspiracji do czytania ciekawych pozycji mogłaby być to zachęta gdyby nie to że Stephen mocno spojleruje opisywane pozycje. Podczas czytania tej książki naszły mnie dwie refleksje:
1. Część z opisywanych książek ma pomysły które King bardziej lub niej...

Dla miłośników grozy, popapranych filmów, pulpy literackiej, kultury amerykańskiej! Czytam jak wierzący pismo. King w swoim żywiole. Smaczne.

Dla miłośników grozy, popapranych filmów, pulpy literackiej, kultury amerykańskiej! Czytam jak wierzący pismo. King w swoim żywiole. Smaczne.

Trochę męczyłam się przy tej książce. Czułam się jakbym czytała jakiś podręcznik. Jeśli ktoś lubi takie pozycje to będzie mu się podobać. Nie jest najgorsza, bo dowiedziałam się z niej kilka ciekawych rzeczy na temat, który lubię, czyli horror, s-f.

Trochę męczyłam się przy tej książce. Czułam się jakbym czytała jakiś podręcznik. Jeśli ktoś lubi takie pozycje to będzie mu się podobać. Nie jest najgorsza, bo dowiedziałam się z niej kilka ciekawych rzeczy na temat, który lubię, czyli horror, s-f.

Dla fanów horrorów polecam jak najbardziej. Studium raczej chaotyczne, ale takie miało w założeniu być. jeżeli ktoś szuka systematyzacji bardziej naukowej polecam inne pozycje.

Dla fanów horrorów polecam jak najbardziej. Studium raczej chaotyczne, ale takie miało w założeniu być. jeżeli ktoś szuka systematyzacji bardziej naukowej polecam inne pozycje.