Balagan. Alfabet izraelski
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2012-06-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-06-09
- Liczba stron:
- 264
- Czas czytania
- 4 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788326807565
- Tagi:
- Izrael Żydzi podróże Palestyna przewodnik
"Ten alfabet winien zaczynać się od I. Bo dotyczy jednego z najgorętszych I, jakie kiedykolwiek pojawiły się w geografii, polityce, kulturze - Izraela. Kraj nie ma jeszcze stu lat, lecz historię liczy od czasu proroków, kiedy morze umiało się rozstąpić, bo chciał tego Bóg i człowiek. Miejsca tam jak na świątecznym obrusie, ludzi niewiele więcej a problemów tyle, ile nie mieści żadna inna litera alfabetu. Kamieni pamiętających pradawność i świętych miejsc też więcej tu niż gdziekolwiek indziej. Ale mnie się zdaje, że Izrael najlepiej poznawać przez ludzi, którzy po tych kamieniach chodzą każdego dnia: przyjaciół, obcych, gaduł i milczków, spokojnych i awanturników. To mój słownik przewodnik po Izraelu, bo tylko takich ludzi tam widziałem. Spotkacie innych ludzi (a spotkacie z pewnością), ułoży wam się własny."
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Co Ty wiesz o Izraelu?
Izrael to temat bliski, a zarazem egzotyczny. Niemal co dzień słyszymy o tym gorącym miejscu – gorącym nie tylko pod względem klimatu, ale przede wszystkim atmosfery politycznej. Nieustanne zagrożenie zamachami, które regularnie mają tam miejsce i napięta sytuacja na granicy między Izraelem i Palestyną, ogniskują uwagę ludzi na całym świecie. Staje się dziś Izrael papierkiem lakmusowym dla nastrojów panujących w polityce międzynarodowej. Historia Izraela to także w dużej mierze historia relacji polsko-żydowskich. Dlatego warto dowiedzieć się czegoś więcej o tym miejscu. I tę możliwość daje nam książka Pawła Smoleńskiego, dziennikarza „Gazety Wyborczej”, wybitnego znawcy tematyki izraelskiej – „Balagan. Alfabet izraelski”.
Nie jest to jakiś specjalnie rzeczowy przewodnik po sprawach izraelskich. Smoleński wykorzystał popularną formę alfabetu, by stworzyć zbiór ciekawych i niepozbawionych osobistych wtrętów felietonów. Warto tę książkę przeczytać z dwóch powodów – po pierwsze widać, że autor zna temat, o którym pisze wyjątkowo dobrze i jest on mu bliski; po drugie – osobista, acz dążąca do obiektywizmu perspektywa, zaproponowana w „Balaganie” daje szansę skonfrontować nasze wyobrażenia na temat problemów dzisiejszego Izraela z poglądem kogoś, kto stoi blisko i potrafi o tym „bałaganie” ciekawie opowiedzieć.
No właśnie – „balagan” to słowo brzmi znajomo i nie jest to przypadek. Jest to jeden z nielicznych przypadków, gdzie źródłem na co dzień używanego, hebrajskiego słowa jest język polski. „Balagan” to także charakterystyczna cecha egzystencji państwa Izrael, które jest niesamowitym tyglem kulturowym i politycznym. Z tego, co pisze Paweł Smoleński, wynika, że różnorodność świata hebrajskiego jest olbrzymia – od ortodoksyjnych, radykalnie religijnych Żydów, po zupełnie ateistycznych, nastawionych na rozrywkę ludzi (Smoleński pisze, że dużą tolerancją cieszy się w Izraelu społeczność gejowska, co może dziwić w zestawieniu z problemami geopolitycznymi, z którymi boryka się Izrael). Do tego dochodzi ludność muzułmańska, która z jednej strony stanowi poważne zagrożenie, z drugiej ma bardzo ważny udział w życiu izraelskiego państwa. To naprawdę bardzo skomplikowane pomieszanie sprawia, że z jednej strony ludność arabska jest poddawana represjom, z drugiej współżycie tych dwóch kultur oparte musi być na daleko idącej tolerancji – z tego, co pisze sam Smoleński, wynika, że jest to jakaś przedziwna lub, jak kto woli, perwersyjna tolerancja dla wroga. Świadomość, że obok polityki i historii żyją po obu stronach zwyczajni ludzie.
Na okładce jednego z ostatnich numerów polskiego Newsweeka znalazły się tradycyjne, „świętoobrazkowe” wizerunki Chrystusa i Maryi. Pod spodem widniał napis „Jezus! Maria! Żydzi!!!”. Ta okładka prowokacyjnie oddaje nasz odwieczny problem z kulturą żydowską, która z jednej strony jest tak nam bliska, wypływa z tych samych źródeł, z drugiej oddziela nas od niej mur trudnych doświadczeń, kompleksów i poczucia winy. Smoleński pisze o tym wszystkim w sposób lekki, przez pryzmat osobistego doświadczenia i rozmów z ludźmi stojącymi po obu stronach barykady. Nie stroni od błahych refleksji na temat wina, piwa czy kuchni izraelskiej, by po chwili pisać o historii, zamachach i intifadach. Straszny panuje w tej książce „balagan”, ale najważniejsza kwestia postawiona, to pytanie, jak wyglądałby współczesny świat bez Izraela. Smoleński, dochodząc do tej refleksji powoli i mozolnie, uświadamia czytelnikowi, że odwieczny problem z Izraelem jest także jego problemem.
Sławomir Domański
Oceny
Książka na półkach
- 529
- 445
- 115
- 15
- 12
- 11
- 10
- 10
- 9
- 6
Opinia
Zacznę od tego, że książka mi się podobała. Nawet bardzo. Napisana przystępnym językiem, w zrozumiały sposób wyjaśnia wiele ciekawych kwestii.
Przypadkowo trafiłam dziś jednak na stronę www.izrael.org.il, której redaktorzy uważają, że Paweł Smoleński dopuścił się w niej wielu błędów (nie mnie oceniać, bo nie czuję się dość wyedukowana w tej kwestii), zainteresowanych odsyłam bezpośrednio do recenzji:
http://izrael.org.il/ksiazki/2405-ben-gurion-smolenski-balagan-alfabet-izraelski.html
Paweł Smoleński tak odpowiedział na zarzuty portalu:
"Gdy następny raz stanę pod Ścianą Płaczu, włożę w szczeliny między kamieniami karteczkę z prośbą: Boże Przedwieczny, strzeż Izrael przed "obrońcami" ze strony www.izrael.org.il, gdyż z wrogami poradzi sobie sam, ale na brednie wypisywane przez niemądrych "przyjaciół" może już nie mieć siły. Daj też, proszę, głuptasom nieco rozsądku, choć boję się, że, być może, to sprawa ponad Twoje możliwości. [Paweł]"
(http://izrael.org.il/opinie/2553-apel-do-organizatorow-festiwalu-warszawa-singera.html)
Widzę, że książka ma bardzo dobre oceny, czemu się zresztą nie dziwię.
Jestem jednak ciekawa, co myślicie o powyższej recenzji. Informacje są potwierdzone przez portal i nie sposób im zaprzeczyć. Sama też zauważyłam kilka literówek.
A słowo "balagan" ponoć wcale nie pochodzi z polskiego, lecz z perskiego (taką informację znalazłam również w książce "Dziesięć tysięcy ukochanych" Edeet Ravel).
I jeszcze wyjaśnienie portalu Erec Israel: http://izrael.org.il/historia/2374-wyjasniamy-smolenskiemu-skad-sie-wzielo-slowo-balagan.html
A może... te błędy były celowe? Może miał wyjść właśnie "balagan"?? ;)
Zacznę od tego, że książka mi się podobała. Nawet bardzo. Napisana przystępnym językiem, w zrozumiały sposób wyjaśnia wiele ciekawych kwestii.
więcej Pokaż mimo toPrzypadkowo trafiłam dziś jednak na stronę www.izrael.org.il, której redaktorzy uważają, że Paweł Smoleński dopuścił się w niej wielu błędów (nie mnie oceniać, bo nie czuję się dość wyedukowana w tej kwestii), zainteresowanych...