Smutek tropików

Okładka książki Smutek tropików Claude Lévi-Strauss
Okładka książki Smutek tropików
Claude Lévi-Strauss Wydawnictwo: Aletheia nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
446 str. 7 godz. 26 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Tytuł oryginału:
Tristes tropiques
Wydawnictwo:
Aletheia
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
446
Czas czytania
7 godz. 26 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361182245
Tłumacz:
Aniela Steinsberg
Tagi:
antropologia Bororo kultura Lévi-Strauss
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
889
846

Na półkach:

Pomimo, że pisana w 1955 r w dużej mierze nie straciła nic na fascynujących opisach Indian brazylijskich , porównań kulturowych i refleksjach cywilizacyjnych. Dużym plusem jest barwny , przygodowy sposób pisania i widoczne zaangażowanie autora w pracę. Jedyny minus to włączenie w książkę o tytule Smutek tropików rozważań z Azji, o buddyzmie i islamie - to wymagałoby poszerzenia tematu i innej pozycji książkowej. Brakowało mi także bardziej systematycznego podziału rozdziałów i podsumowań, które utrwaliłyby wnioski.

Pomimo, że pisana w 1955 r w dużej mierze nie straciła nic na fascynujących opisach Indian brazylijskich , porównań kulturowych i refleksjach cywilizacyjnych. Dużym plusem jest barwny , przygodowy sposób pisania i widoczne zaangażowanie autora w pracę. Jedyny minus to włączenie w książkę o tytule Smutek tropików rozważań z Azji, o buddyzmie i islamie - to wymagałoby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
160
117

Na półkach:

Jedyna książka Levi-Straussa którą trzeba przeczytać. Pozostała twórczość to szajs i strata czasu. To rzecz która ukierunkowała współczesną antropologie. Przytoczę anegdotę którą usłyszałem u pewnego znajomego, o tym badaczu:
-wszyscy naukowcy "wiedzieli" o pewnym zjawisku. Kogut pieje i wschodzi słonce. Pisali o tym rozprawy naukowe i poklepywali się po plecach. Ale przyszedł Levi Strauss i powiedział "hola, hola to trochę nie tak. Najpierw wschodzi słonce a kogut później właśnie dlatego pieje. "
No po prostu geniusz -krzyknęli naukowcy, i napisali rozprawy naukowe i poklepywali się po plecach.
Tym właśnie jest dla mnie ta książka. Rozpoczęciem podróży od zrobienia pierwszego kroku, zaczynając od źródła rzeki.

Jedyna książka Levi-Straussa którą trzeba przeczytać. Pozostała twórczość to szajs i strata czasu. To rzecz która ukierunkowała współczesną antropologie. Przytoczę anegdotę którą usłyszałem u pewnego znajomego, o tym badaczu:
-wszyscy naukowcy "wiedzieli" o pewnym zjawisku. Kogut pieje i wschodzi słonce. Pisali o tym rozprawy naukowe i poklepywali się po plecach. Ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
211
63

Na półkach:

Przez większość czasu strasznie nudne i irytujące wodolejstwo np te zachody słońca albo opis podróży statkiem.. Ale ok, w końcu są to początki antropologii, a obserwacje Levi Straussa to wciąż punkt odniesienia w tej dziedzinie, trochę jak strukturalizm de Saussure'a wobec współczesnego językoznawstwa.

Przez większość czasu strasznie nudne i irytujące wodolejstwo np te zachody słońca albo opis podróży statkiem.. Ale ok, w końcu są to początki antropologii, a obserwacje Levi Straussa to wciąż punkt odniesienia w tej dziedzinie, trochę jak strukturalizm de Saussure'a wobec współczesnego językoznawstwa.

Pokaż mimo to

avatar
520
346

Na półkach:

Całkowicie zgodnie z tytułem, w trakcie czytania tej książki, smutek często dominował nad przyjemnością z czytania. Chwilami natomiast czułam się jakbym wróciła do dzieciństwa i z wypiekami na twarzy czytała swoje pierwsze książki o Indianach, z tak niezwykłą pasją autor pokazuje piękno ludzkiej różnorodności (wspaniały jest rozdział o Indianach Nambikwara - kulturze nie znającej rywalizacji). Bardzo interesujący jest też Levi -Strauss gdy opisuje swoją współczesność: brazylijskie miasta Sao Paulo i Rio de Janeiro, poszukiwaczy diamentów, nieszczęśników zagubionych w dżungli wzdłuż linii telegraficznej. Znakomite są migawki z Indii, uwagi o architekturze Mogołów, rozważania o islamie – zapewne zbyt emocjonalne, ale czas pokazał w jakiej mierze przenikliwe.

Gubiłam się czasem gdy pisał o filozofii, nie widziałam wody pod pianą, ale to być może niedostatki umysłu (na szczęście nie ma tej filozofii zbyt wiele). No i nie podzielam zachwytu dla „wielkiego filozofa Rousseau”, moralisty który oddał pięcioro swoich dzieci do przytułku by móc brylować w mieszczańskich salonikach. (Warto przypomnieć tu Bertranda Russella: „Dzisiaj konsekwencją myśli Rousseau jest Hitler; Roosevelt i Churchill są pokłosiem Locke’a”.) Levi -Strauss niestety obwinia postęp za błędy zachodniej cywilizacji. Te strony zdecydowanie mi nie podeszły.

Levi -Strauss napisał wzruszające epitafium umierającym kulturom. I choć często się z nim nie zgadzałam, czasami nie rozumiałam, i niektóre strony odbierałam jako melodramatyczne wodolejstwo, zdecydowanie polecam.

Całkowicie zgodnie z tytułem, w trakcie czytania tej książki, smutek często dominował nad przyjemnością z czytania. Chwilami natomiast czułam się jakbym wróciła do dzieciństwa i z wypiekami na twarzy czytała swoje pierwsze książki o Indianach, z tak niezwykłą pasją autor pokazuje piękno ludzkiej różnorodności (wspaniały jest rozdział o Indianach Nambikwara - kulturze nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
685
525

Na półkach:

Po studiach filozoficznych i prawniczych Claude Lévi-Strauss otrzymał propozycję objęcia katedry socjologii na uniwersytecie w Sao Paulo, gdzie pracował w latach 1935-39. Jednym z motywów, któy skłonił go do tej podróży była chęć prowadzenia badań antropologicznych wśród brazylijskich Indian. Pokłosiem tych badań jest - powstała dopiero po II wojnie światowej i po przymusowej emigracji wojennej do USA, książka "Smutek tropików", lokująca się na pograniczu literatury naukowej i podróżniczej.

Autor bardziej opisuje w niej swoje poglądy niż same wyniki badań - stąd liczne refleksje filozoficzne nad losem współczesnego świata, aktualne do dziś analizy relacji Wschodu z Zachodem związane nie tylko z pobytem Autora w Brazylii, ale także jego podróżami azjatyckimi. Levi-Strauss traktuje etnografię jako swoisty „kompleks Zachodu”, badanie, w którym przez analizę innych cywilizacji Zachód stawia pytania o samego siebie. Refleksje Levi-Straussa łączą rozmaite dyscypliny akademickie: filozofię, socjologię, historię, teorię literatury, a nawet geologię.

W Polsce książka po raz pierwszy wydana została w 1960 r. w przekładzie Anieli Steinsbergowej.

Po studiach filozoficznych i prawniczych Claude Lévi-Strauss otrzymał propozycję objęcia katedry socjologii na uniwersytecie w Sao Paulo, gdzie pracował w latach 1935-39. Jednym z motywów, któy skłonił go do tej podróży była chęć prowadzenia badań antropologicznych wśród brazylijskich Indian. Pokłosiem tych badań jest - powstała dopiero po II wojnie światowej i po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
251
141

Na półkach:

Zajebista lektura. Gęsta. Poruszająca w warstwie filozoficznej, najciekawsza w etnograficznej, najsłabsza - choć intrygująca - jako rzecz antropologiczna.

Zaznaczyłem ponad 50 fragmentów i mam nadzieję, że w wolnej chwili jakoś je tu wrzucę. Tymczasem, idąc na skróty, spróbuję napisać o czym to dla mnie jest?

Levi-Strauss używa swoich notatek i wspomnień (najwięcej z wypraw brazylijskich, ale jest też miejsce dla Indii, Pakistanu, Europy),żeby zrozumieć człowieczeństwo, siebie i praktykę antropologii. Mamy do czynienia z tematem grubym, to coś więcej niż etnografia, zatrzymująca się na opisie, ale też coś więcej niż antropologia, bo zawiera i filozoficzne rozstrzygnięcia i miejsce na historię bardzo osobistą (a może nie? może CLS rozszerza tą książką granicę antropologii?).

Wątek badania kultury w kontekście. Tłem jest trwający podbój i znikanie "dzikich" skrawków, umieranie i rozpuszczanie się grup o odrębnej kulturze, w małym stopniu skażonej Zachodem. Ale samo badanie (z figurami podróżnika, misjonarza, antropologa) jest efektem tego samego, niszczącego procesu. CLS zwraca uwagę na wspólne motywy kultur amerykańskich (południowej, ale też północnej),stawia ciekawą hipotezę prekolumbijskiego brzęczącego roju na Pacyfiku (obejmującego też kontakty z Azją).

Wątek poznania i natury poznania antropologicznego. Nie znam się na antropologii strukturalnej i zakładam, że CLS gdzie indziej lepiej tę metodę opisał. Rozumiem, że szuka się osi prawidłowości w wymiarach różnicujących różne kultury, żeby dotrzeć do tego co ważne i wspólne. Na przykład na różne sposoby można chować zmarłych, ale zawsze jest to sposób jakoś korespondujący ze strukturą społeczną i to antropologa strukturalnego interesuje. Nie wiem, na ile jest to płodne, natomiast ciekawie było czytać, jak CLS czerpał inspiracje z geologii, psychoanalizy i marksizmu. (Jest ukryta prawda pod powierzchnią, widoczne ślady kierują nas na proces toczący się poza zasięgiem wzroku i świadomości).
Nawiasem mówiąc ten nieszczęsny zachód słońca ("grafomański", jak ktoś tu napisał) to przecież ilustracja niemożności uchwycenia ulotnego zjawiska za pomocą opisu.

"Czysta" etnografia - sporo tu obserwacji, notatek i rysunków, zebranych historii i anegdot. Te momenty połykałem, są po prostu kapitalne.

Wątki autobiograficzne, rozmyślania o sobie. Sympatyczny gość, ten CLS, myślę sobie po lekturze. Po pierwszych, trochę złośliwych rozdziałach (Francja, klimat akademicki, jak to się stało, że zaczął badania) bałem się, że narrator okaże się bubkiem, ale nie. Jest ciekawy, inteligentny, niepokorny i wrażliwy. Fajnie byłoby położyć kiedyś kwiatek na jego grobie w małej, burgundzkiej wsi.

Zajebista lektura. Gęsta. Poruszająca w warstwie filozoficznej, najciekawsza w etnograficznej, najsłabsza - choć intrygująca - jako rzecz antropologiczna.

Zaznaczyłem ponad 50 fragmentów i mam nadzieję, że w wolnej chwili jakoś je tu wrzucę. Tymczasem, idąc na skróty, spróbuję napisać o czym to dla mnie jest?

Levi-Strauss używa swoich notatek i wspomnień (najwięcej z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
16
14

Na półkach:

Dla mnie wielkie dzieło. W dodatku rzadko spotykana we współczesnej zachodniej literaturze głęboka humanistyczna refleksja nad naturą człowieka. Niezwykle subtelna refleksja a jednocześnie rzeczowa i metodyczna niczym praca naukowa i to połączenie czyni ją tak wyjątkową. Doskonała lektura dla miłośników podróży.

Dla mnie wielkie dzieło. W dodatku rzadko spotykana we współczesnej zachodniej literaturze głęboka humanistyczna refleksja nad naturą człowieka. Niezwykle subtelna refleksja a jednocześnie rzeczowa i metodyczna niczym praca naukowa i to połączenie czyni ją tak wyjątkową. Doskonała lektura dla miłośników podróży.

Pokaż mimo to

avatar
467
170

Na półkach: , ,

Jedno z moich największych rozczarowań czytelniczych ostatnich miesięcy, a może lat. "Smutek tropików" uchodzi za kanon literatury antropologicznej. I słusznie, przynajmniej pod tym względem iż rozdziały od 5 do 8 są prawdziwą kopalnią wiedzy nt. plemion południowoamerykańskich (ich codziennego życia, struktury społecznej, religijnej, politycznej, etc.) i w pewnym sensie stanowią już niejako archiwum dawnych dni (autor pisał książkę w latach 50tych, podróżował w latach 30tych),ponieważ część z owych plemion albo zmieniło sposób życia albo ich istnienie nie jest pewne, gdyż już na początku XX wieku były na skraju wymarcia. Trzeba Autorowi przyznać, że te rozdziały czyta się jednym tchem, zwłaszcza te dotyczące plemion Nambikwara oraz Tupi-Kawahib.
Interesujący jest też rozdział ostatni, poświęcony celowi antropologii jako nauce, ale, co najważniejsze, skupiający się na porównaniu chrześcijaństwa, buddyzmu i islamu (a zwłaszcza tych dwóch ostatnich),a owe refleksje sprzed ponad półwiecza dziś stają się nadzwyczaj aktualne.
I do tych rozdziałów książka powinna się ograniczyć; oczywiście, książka byłaby przez to o połowę krótsza, ale na jakości by nic nie straciła. Pierwsze cztery rozdziały to "wodolejstwo" o podróży statkiem i pracy zawodowej, kilkanaście stron (!!!) pseudo-rozmyślań nad wschodem i zachodem (!) Słońca i cały rozdział, niezwykle nużący o osadnictwie w Brazylii - a niestety czytanie o tym kiedy osada X się rozwinęła i kiedy upadła, bo w pobliżu odkryto złoża surowca Y (co nijak się ma do nieznanych przez niemal nikogo plemion indiańskich),jest wielce...męczące. W zasadzie każdy nowy Czytelnik tej książki może zacząć od części 5 (ja mówię "rozdziały", w książce to są "części"). Na zignorowaniu pierwszych czterech naprawdę nic nie straci; ale niestety przez owe pierwsze cztery znacząco muszę zaniżyć książce ocenę - bo Autor nawet w tych ciekawych rozdziałach potrafi czasem zejść z tematu i snuć swoje nużące, nieciekawe zazwyczaj filozoficzne wywody i "lać wodę". Więc czy czytać? Tak, ale na bogów, nie całość! Najlepiej (wy)pożyczyć i przeczytać to, co najważniejsze.

Jedno z moich największych rozczarowań czytelniczych ostatnich miesięcy, a może lat. "Smutek tropików" uchodzi za kanon literatury antropologicznej. I słusznie, przynajmniej pod tym względem iż rozdziały od 5 do 8 są prawdziwą kopalnią wiedzy nt. plemion południowoamerykańskich (ich codziennego życia, struktury społecznej, religijnej, politycznej, etc.) i w pewnym sensie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
701
619

Na półkach: ,

Podchodziłem do tej książki bardzo sceptycznie, Jak to do lektury zadanej na zajęcia. Jednak spotkało mnie zaskoczenie - to dzieło jest genialne! Pierwowzór książki podróżniczej, która nie skupia się na samej podróży, ale na napotkanych w jej trakcie osobach. Opisy zaginionych plemion wywołają zdumienie i zachwyt u każdego, gwarantuję!

Podchodziłem do tej książki bardzo sceptycznie, Jak to do lektury zadanej na zajęcia. Jednak spotkało mnie zaskoczenie - to dzieło jest genialne! Pierwowzór książki podróżniczej, która nie skupia się na samej podróży, ale na napotkanych w jej trakcie osobach. Opisy zaginionych plemion wywołają zdumienie i zachwyt u każdego, gwarantuję!

Pokaż mimo to

avatar
393
336

Na półkach: , ,

Antypodróżnicza książka o podróży wgłąb Brazylii. Dzięki Levi-Straussowi mamy dostęp do wiedzy o wielu plemionach i ich obyczajach. On również zrewolucjonizował antropologię i etnografię. Niezwykły badacz, który ciągle był w ruchu. Z zaciekawieniem czytałem o kolejnych ciekawostkach. Z minusów tej pozycji można wymienić grafomańskie opowiadanie o zachodzie słońca, czasem filozoficzny język.

Antypodróżnicza książka o podróży wgłąb Brazylii. Dzięki Levi-Straussowi mamy dostęp do wiedzy o wielu plemionach i ich obyczajach. On również zrewolucjonizował antropologię i etnografię. Niezwykły badacz, który ciągle był w ruchu. Z zaciekawieniem czytałem o kolejnych ciekawostkach. Z minusów tej pozycji można wymienić grafomańskie opowiadanie o zachodzie słońca, czasem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    957
  • Przeczytane
    303
  • Posiadam
    80
  • Teraz czytam
    29
  • Ulubione
    17
  • Chcę w prezencie
    10
  • Antropologia
    9
  • Historia
    5
  • Podróżnicze
    4
  • Literatura francuska
    4

Cytaty

Więcej
Claude Lévi-Strauss Smutek tropików Zobacz więcej
Claude Lévi-Strauss Smutek tropików Zobacz więcej
Claude Lévi-Strauss Smutek tropików Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także