Najpiękniejsza molekuła

Okładka książki Najpiękniejsza molekuła Hugh Aldersey-Williams
Okładka książki Najpiękniejsza molekuła
Hugh Aldersey-Williams Wydawnictwo: Amber nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.)
338 str. 5 godz. 38 min.
Kategoria:
nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.)
Tytuł oryginału:
The most beautiful molecule
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
1997-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1997-01-01
Liczba stron:
338
Czas czytania
5 godz. 38 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7245-315-2
Tłumacz:
Piotr Lewiński
Tagi:
nauka chemia literatura popularnonaukowa nauki przyrodnicze
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
331
303

Na półkach: ,

Nie jestem specjalistą od chemii fizycznej (czy też fizyki chemicznej),ale też książka Aldersey-Williams nie jest podręcznikiem do przedmiotu. Interesował mnie proces rozpoznawania - czy może lepszym określeniem byłoby tu: poszukiwania – najdoskonalszej cząstki, czyli fulerenu. W wielkim skrócie są to cząsteczki zbudowane z parzystej ilości atomów węgla, których konstrukcja przypomina piłkę futbolową (pełna symetria w bryle pustej w środku). Jak autor sam zaznacza, okres przed odkryciem poprzedzało swoiste „przycichnięcie” chemików, którzy nie mieli się czym pochwalić w znaczeniu odkrycia na miarę fizyki czy matematyki i ich teorii.

Sama działalność zmierzająca do ujawnienia istnienia fulerenu była procesem bardzo żmudnym, długotrwałym oraz nierzadko zbaczającym w ślepe uliczki. W książce udało się pokazać to, że kiedy gra idzie o dużą stawkę, to nawet naukowcy i badacze – czyli osoby, które powinny być teoretycznie skupione na swojej pracy i osiągnięciu jak najlepszych efektów kosztem spraw przyziemnych (to taki stereotyp naukowca) – zaczynają się oglądać na siebie. I nie chodzi tu o jakąś podejrzliwość, lecz zwyczajną ambicję. Jest to środowisko niesamowicie zróżnicowane. Jednych interesuje tylko teoria i badania, inni są zajęci dokopaniem konkurencji, niektórzy przesiadują całymi dniami w laboratorium i nie wychodzą do ludzi, a jeszcze inni próbują coś kombinować np. z publikacjami. Wszyscy oni są jednak świetnymi fachowcami, tego nie można im odmówić. Widać jednak jak różne motywacje nimi kierują (oprócz tej najważniejszej, czyli odnalezienia cząstki).

Autorowi udało się również pokazać, że czasy Galileusza i Newtona jeśli chodzi o podejście do pracy naukowej odeszły do lamusa. Sam projekt jest stosunkowo młody (odkrycie w 1985, w 1996 Nagroda Nobla),ale śledząc działalność badaczy wyraźnie widać, że współcześnie nikt w pojedynkę nie jest w stanie dokonać tego typu odkrycia. Stopień skomplikowania badań, ilość analiz czekających na dokonanie czy wreszcie prozaiczna obsługa maszyn i urządzeń laboratoryjnych wymagają całych armii naukowców. To już nie jest myśl jednego geniusza, która rozbudowana zawstydzi cały świat. Obecnie w grę wchodzą międzynarodowe zespoły, które wymieniając się doświadczeniami i pozostając w kontakcie są w stanie popychać badania we właściwym kierunku. Najbardziej optymistycznym akcentem jest to, że pomimo różnic na wielu płaszczyznach ludzie potrafią się porozumieć i mimo wszystko solidarnie przystąpić do działania, czego efektem było właśnie odkrycie fulerenu.

Nie jestem specjalistą od chemii fizycznej (czy też fizyki chemicznej),ale też książka Aldersey-Williams nie jest podręcznikiem do przedmiotu. Interesował mnie proces rozpoznawania - czy może lepszym określeniem byłoby tu: poszukiwania – najdoskonalszej cząstki, czyli fulerenu. W wielkim skrócie są to cząsteczki zbudowane z parzystej ilości atomów węgla, których...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    15
  • Przeczytane
    6
  • Posiadam
    2
  • 'Posiadam
    1
  • Nauka = CHEMIA
    1
  • 4 (może być)
    1
  • Astrophysx
    1
  • Tajemnice nauki
    1
  • Popularnonaukowe
    1
  • Nauka, inżynieria, technologia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Najpiękniejsza molekuła


Podobne książki

Przeczytaj także