Książka mogę podsumować w 3 punktach:
1. nie zadłużaj się, a jak już to zrobisz to odmawiaj sobie wszystkiego byle wcześniej spłacić kredyt;
2. oszczędzaj, ponieważ możesz żyć z odsetek jakie zgromadzą Twoje oszczędności i tutaj założenie autora, że w każdym roku przez 20-30 lat jesteś w stanie założyć lokatę oprocentowaną na 10% (książka napisana w 2011, kiedy przeciętne oprocentowanie lokat bankowych wynosiło ok. 5%, więc bardzo optymistyczne założenie autora);
3. inwestuj i tutaj autor podaje 2 metody albo rozwijasz swoją firmę, na której zbijasz fortunę albo inwestujesz w obligację państwowe i nieruchomości (które oczywiście kupujesz za kredyt, najlepiej 3 naraz abyś w jednej mogła żyć, a dwie wynajmować, gdyż na nieruchomościach nigdy nie stracisz, bo ich wartość cały czas rośnie i tutaj znowu książka pisana w 2011 roku, po kryzysie na rynku nieruchomościowym z 2008, kiedy ceny spadały).
Ogólnie odniosłam wrażenie, że autor przeczytał kilka/kilkanaście innych książek jak należy gromadzić kapitał i postanowił je opisać - ignorując pewne kwestie jak podatki, inflacja, wkład własny przy zakupie nieruchomości, czy fakt, że nie zawsze możesz znaleźć inwestycje, która przyniesie Ci 10% rocznie.

Książka mogę podsumować w 3 punktach:
1. nie zadłużaj się, a jak już to zrobisz to odmawiaj sobie wszystkiego byle wcześniej spłacić kredyt;
2. oszczędzaj, ponieważ możesz żyć z odsetek jakie zgromadzą Twoje oszczędności i tutaj założenie autora, że w każdym roku przez 20-30 lat jesteś w stanie założyć lokatę oprocentowaną na 10% (książka napisana w 2011, kiedy przeciętne...

Książka ma już swoje lata, co widać po treści; ma trochę dziwnych odniesień do wiary, ale poza tym jest całkiem sensowna. Podobają mi się niektóre porównania użyte w książce, celne rady i spostrzeżenia. Mam kilka całkiem fajnych cytatów wypisanych z tej książki, które z pewnością pozwolą mi dokonywać lepszych wyborów finansowych w przyszłości.
Czy polecam? Zależy komu. Chcę rozwijać swoją wiedzę finansową, więc sięgam po takie książki i jestem z reguły zadowolona. Z każdej dowiem się czegoś nowego, coś ulepszę u siebie lub zmienię myślenie na jakiś konkretny finansowy problem. Ale wiem, że są osoby, które nie lubią poradników i nie sądzę, aby ta książka zmieniła ich podejście do nich. Bo prawda jest taka, że albo czerpiesz wiedzę z danej książki, albo się z nią męczysz. Wszystko zależy od czytelnika.

Książka ma już swoje lata, co widać po treści; ma trochę dziwnych odniesień do wiary, ale poza tym jest całkiem sensowna. Podobają mi się niektóre porównania użyte w książce, celne rady i spostrzeżenia. Mam kilka całkiem fajnych cytatów wypisanych z tej książki, które z pewnością pozwolą mi dokonywać lepszych wyborów finansowych w przyszłości.
Czy polecam? Zależy komu....

Książka ciekawa, działa motywacyjnie i uświadamia, że bogactwo znaczy dla każdego coś innego.

Książka ciekawa, działa motywacyjnie i uświadamia, że bogactwo znaczy dla każdego coś innego.

W mojej ocenie głównym celem tej książki jest uzmysłowienie czytelnikowi pewnych kwestii związanych z jego własnym nastawieniem do samego siebie i otaczającego go świata. Jeżeli szukasz gotowych recept na osiągnięcie bogactwa tu go nie znajdziesz (choć zawiera pewne wskazówki jak osiągnąć finansową niezależność).
Książka składa się z pięciu części (Wprowadzenie|Być|Mieć|Rzeczywistość|Do roboty) w których autor (kolejno): definiuje pojęcie biednego milionera; pisze w jaki sposób pracować nad sobą, by stać się lepszym (bogatszym); radzi jak zarządzać swoimi pieniędzmi, by stać się milionerem; przedstawia własną ocenę sytuacji na świecie; wyraża własne przemyślenia odnośnie bycia bogatym.
Poradnik ten czytam już drugi raz (pierwszy w 2012 r.) i muszę stwierdzić, że dopiero teraz lepiej zrozumiałe pewne kwestie w nim poruszone.
Książka być może nie jest może odkrywcza. Myślę jednak, że każdy znajdzie w niej kilka przydatnych informacji (brak lania wody; czyta się ją bardzo szybko).

W mojej ocenie głównym celem tej książki jest uzmysłowienie czytelnikowi pewnych kwestii związanych z jego własnym nastawieniem do samego siebie i otaczającego go świata. Jeżeli szukasz gotowych recept na osiągnięcie bogactwa tu go nie znajdziesz (choć zawiera pewne wskazówki jak osiągnąć finansową niezależność).
Książka składa się z pięciu części...

Czytałem lepsze książki na ten temat, nic nowego sie nie dowiedziałem chociaz było kilka ciekawych tematów, lecz do mego życia nic nie wniosly ...

Czytałem lepsze książki na ten temat, nic nowego sie nie dowiedziałem chociaz było kilka ciekawych tematów, lecz do mego życia nic nie wniosly ...