Tropiąc Bin Ladena. W afgańskiej matni 1997-2007
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Literatura faktu - Czarna Owca
- Wydawnictwo:
- Czarna Owca
- Data wydania:
- 2012-06-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-06-01
- Liczba stron:
- 440
- Czas czytania
- 7 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375544725
- Tagi:
- Afganistan terroryzm bliski wschód
Autor – jeden z najzdolniejszych oficerów wywiadu PRL, współpracujący także ze służbami wolnej Rzeczypospolitej – nie kryje, że ta książka być może nigdy by nie powstała, gdyby nie sławetny Raport Macierewicza, dekonspirujący operację prowadzoną przez polski wywiad w Afganistanie. Opowiem ci swoją wersję – zdaje się mówić Aleksander Makowski – a ty, czytelniku, sam oceń, czy jest wiarygodna. Poznajemy więc historię widzianą od kulis, napisaną ze zdumiewającą szczerością, często na granicy tego, co oficer wywiadu może publicznie powiedzieć. Fascynujące jest przede wszystkim przedstawienie pracy wywiadu, dalekie od potocznych wyobrażeń. W opisie akcji o najwyższym stopniu ryzyka są wprawdzie mrożące krew w żyłach przeprawy przez górskie przełęcze, nasłuchiwanie, czy nie nadlatują skądś pociski, ale przede wszystkim ciągłe czekanie, na lotniskach, w hotelach, w terenie, i żmudne nawiązywanie kontaktów z informatorami. Cierpliwe budowanie wzajemnego zaufania, które w tej robocie stanowi fundament sukcesu. Jest trud wędrówki aż do skrajnego wyczerpania, zaduch przypadkowych noclegowni, marzenie o strumieniu ożywczej wody. I ciągła pogoń za informacją w matni splątanych interesów politycznych i handlowych, często na granicy prawa a nawet poza nią. Książka Aleksandra Makowskiego pokazuje, jak wielkie były nasze aktywa wywiadowcze w Afganistanie, i to zarówno przed 11 września 2001 roku, jak i później. Można powiedzieć, że nawet w porównaniu z wywiadami światowych mocarstw byliśmy bardzo bogaci w wiedzę i gdyby umiano ją wykorzystać, być może do wielu dramatycznych zdarzeń po prostu by nie doszło.
Janina Paradowska, „Polityka”
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 271
- 242
- 73
- 9
- 6
- 6
- 4
- 3
- 2
- 2
Cytaty
... najlepiej było puścić Antka samopas. W środowiskach opozycyjnych miał opinię człowieka,który szuka agentów, prawdziwych czy domniemanych...
Rozwiń..., w rządzie Jana Olszewskiego Macierewicz był ministrem spraw wewnętrznych. Szefem UOP jego kumpel, Piotr Naimski. W pewnym momencie Maci...
Rozwiń
Opinia
Książkę A. Makowskiego polecił mi znajomy lekarz (nie psychiatra ;)), który stwierdził, że to pozycja, którą po prostu wypada znać. I faktycznie „Tropiąc Bin Ladena[…]” wciąga jak najlepsza opowieść, mimo iż to historia trudna, złożona i rzadko jest nam „do śmiechu”. Autor to agent wywiadu polskiego (negatywnie zweryfikowany w III RP, co okaże się istotne), ale moim zdaniem to przede wszystkim profesjonalista, o czym czytelnik dość szybko przekonuje się „połykając” kolejne strony.
Tytułowy Bin Laden jest jednym z bohaterów tej „greckiej tragedii”, ale nie głównym i jedynym, o czym należy wspomnieć, by zachęcić do lektury niezdecydowanych. Warto poznać trudny życiorys komendanta Masuda, który, gdyby żył, być może odmieniłby dzisiejszy Afganistan.
Dla wszystkich, którzy chcą dowiedzieć się: o co tak naprawdę chodzi w Afganistanie (m.in. międzynarodowe i często sprzeczne interesy, walki wywiadów, afgańskich klanów i różnych grup nacisku) będzie to z pewnością dobry początek. Książka Makowskiego zawiera odesłania do polskich i zagranicznych źródeł, co wydaje się cenne dla chcących dalej zgłębiać temat.
To co do mnie najbardziej przemówiło, to opisy pracy wywiadowczej i przystępne wytłumaczenie skomplikowanej rzeczywistości afgańskiej. Zaciekawiły mnie opisy porażającej ignorancji zachodnich służb (głównie amerykańskich) odnośnie materiałów dostarczonych przez polski wywiad, które dowodzą, że tzw. „zamachy wrześniowe w USA” były niejako na własną prośbę.
To co mnie wybitnie poirytowało, to finał opowieści czyli kulisy powstania i miażdżąca ocena raportu Macierewicza i sposobu likwidacji WSI (Wojskowych Służb Informacyjnych). Analiza Makowskiego obnaża słabości państwa polskiego i sprawia, że jako obywatel obawiam się o bezpieczeństwo mojej rodziny. Od dawna wiem, że polityczni troglodyci są niestety niezniszczalni, ale teraz dodatkowo upewniłem się, jak bardzo szkodzą państwu i wpływają na nasze bezpieczeństwo (ataki na polskich żołnierzy na misjach zagranicznych, groźby zamachów terrorystycznych w Polsce). Najgorsze, że ludzie szafujący życiem Polaków są praktycznie bezkarni, a Trybunał Stanu należałoby chyba zlikwidować (milionowe oszczędności w budżecie), bo i tak nie ma odważnego w tym kraju, który by podjął decyzje, które należałoby podjąć.
Podsumowując, mocna i wartościowa rzecz dla każdego, kto chciałby poznać i nieco oswoić współczesną rzeczywistość polską i międzynarodową na przykładzie polityki wobec Afganistanu.
Książkę A. Makowskiego polecił mi znajomy lekarz (nie psychiatra ;)), który stwierdził, że to pozycja, którą po prostu wypada znać. I faktycznie „Tropiąc Bin Ladena[…]” wciąga jak najlepsza opowieść, mimo iż to historia trudna, złożona i rzadko jest nam „do śmiechu”. Autor to agent wywiadu polskiego (negatywnie zweryfikowany w III RP, co okaże się istotne), ale moim zdaniem...
więcej Pokaż mimo to