Kolejna bardzo udana praca słynnego polskiego sinologa Mieczysława Künstlera. Autor na samym wstępie wspomina, że książka ta ma bardziej charakter popularny niżeli naukowy, lecz moim zdaniem jeżeli to dla autora jest poziom kultury popularnej, to naprawdę nie wiem, co uznawał za pracę naukową. "Sztuka Chin" napisana jest bowiem bardzo rzetelnie, z pasją i znajomością niemalże eksperta w danej dziedzinie. Szczegółowo opisuje sztukę Kraju Środka od epoki neolitu aż po czasy współczesne. Podoba mi się fakt, że oprócz tego, co przychodzi na myśl jako pierwsze, gdy usłyszymy słowo "sztuka" (rzeźba, malarstwo, poezja) autor skupia się także na np. architekturze czy sztuce użytkowej. Bardzo ładnie pokazuje tendencje jakie dominowały w każdej z epok. Poza tym duży plus za umieszczenie zasad wymowy zastosowanej w tym dziele transkrypcji. Co do fotografii przewijających się przez tę pozycję mam jednak mieszane uczucia. Z jednej strony są bardzo dobrze wyselekcjonowane i jest ich odpowiednia ilość w stosunku do tekstu, jednakże często odznaczają się przeciętną jakością. Poza tym zdecydowana ich większość jest czarno-biała, tymczasem autor w opisie przedstawionego na zdjęciu dzieła wymienia zastosowane w nim kolory. Wiem jednak, że jest to najprawdopodobniej po prostu kwestia tego, że książka została opublikowana w latach 90-tych, dlatego da się to zrozumieć i przeboleć, szczególnie że w dobie internetu możemy w dwie sekundy odnaleźć zdjęcia danej pracy w kolorze. Drobną niedogodność stanowił też fakt, że w publikacji tej nie pojawił się ani jeden znak chiński (pomijając oczywiście te widoczne na konkretnych sfotografowanych dziełach). Na pewno nie jest to książka do przewertowania na kolanie przez osobę słabo zaznajomioną i w gruncie rzeczy nie bardzo zainteresowaną kulturą chińską. Jednak dla wnikliwego jej badacza będzie stanowić cenne źródło informacji i rozrywki.

Kolejna bardzo udana praca słynnego polskiego sinologa Mieczysława Künstlera. Autor na samym wstępie wspomina, że książka ta ma bardziej charakter popularny niżeli naukowy, lecz moim zdaniem jeżeli to dla autora jest poziom kultury popularnej, to naprawdę nie wiem, co uznawał za pracę naukową. "Sztuka Chin" napisana jest bowiem bardzo rzetelnie, z pasją i znajomością...