Deyna, Legia i tamte czasy
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Marginesy
- Data wydania:
- 2012-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1996-01-01
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788393375851
- Tagi:
- deyna piłka nożna Polska Szczepłek
Coś niebywałego! Jak zwykle kapitalny Deyna!
-niezapomniany komentator Jan Ciszewski powtarzał to jak mantrę przez całe lata siedemdziesiąte. Dziennikarze sportowi na świecie okrzyknęli piłkarza objawieniem futbolu. Grał genialnie. Popularny jak dziś Ronaldo i Messi, na polskich stadionach był wygwizdany. Pewnie dlatego, że współtworzył sukces wojskowej Legii, znienawidzonej za to, że była pupilkiem władzy. Przystojniak, na boisku czarował piłkę, a poza nim –dziewczyny, przez które czasem znikał z treningów na parę dni. Prywatnie skromny, małomówny, wielki indywidualista, podczas meczu dusza zespołu.
On konstruował akcje, bo myślał najszybciej. On tylko rozdzielał piłkę, a od biegania byli inni. „Rogale” i „kaczki”, od których bramkarze dostawali „niestrawności”, były jego specjalnością. Grał fair. Kopiąc piłkę przez trzy czwarte życia, tylko raz dostał czerwona kartkę. Gdyby urodził się kilka lat później, zrobiłby na Zachodzie pewnie większą karierę niż Boniek. Po zwycięskich igrzyskach w Monachium, na których został królem strzelców, biły się o niego największe kluby Europy. Nie wyjechał. Najlepsze lata oddał Legii i reprezentacji.
Pozostał legendą.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 366
- 172
- 135
- 24
- 14
- 11
- 8
- 6
- 4
- 4
Opinia
Przeczytałam w życiu biografie dwóch piłkarzy, Zidane'a i Deyny. Ta Zizou to nawet nie pamiętam, czy miała na okładce autora, raczej był to wyrób książkopodobny. Ale Zidane'a wielbię, więc przeczytałam. Wspominam go zresztą nie bez przyczyny. "Deyna" kończy się zdaniem "Tylko jeden współczesny piłkarz przypomina mi go ruchami, zwodami, umiejętnością przewidywania sytuacji, strzałami i podaniami - Zinedine Zidane". Wielbiąc więc wciąż Francuza, wracam do książki o Polaku. I mam mieszane uczucia. Za Legią nigdy nie przepadałam, ale dzięki tej książce wiele się o niej dowiedziałam, o jej gwiazdach, trenerach, działaczach, realiach, układach w świecie piłkarskim. I wcale nie o korupcję i kupowanie meczów chodzi. Ale czy coś więcej wiem o Deynie? "Nie ruszaj Kazia bo zginiesz" to już wiedziałam wcześniej, urocza przyśpiewka. Ale mam wrażenie,że Stefan Szczepłek tak bardzo chciał być delikatny, nikogo (bliskich?) nie urazić, pamięci po piłkarzu nie skalać, że tam, gdzie warto było napisać więcej, on się zatrzymuje. Ale w sumie czy mam do niego o to żal? Chyba nie. Między wierszami i tak wiele można wyczytać. A to naprawdę kawał historii polskiej piłki. I już zupełnie na margninesie - podczas czytania po raz kolejny pomyślałam: jakie to szczęście, że pamiętam czasy, kiedy nie trzeba było śpiewać "Nic się nie stało!".
Przeczytałam w życiu biografie dwóch piłkarzy, Zidane'a i Deyny. Ta Zizou to nawet nie pamiętam, czy miała na okładce autora, raczej był to wyrób książkopodobny. Ale Zidane'a wielbię, więc przeczytałam. Wspominam go zresztą nie bez przyczyny. "Deyna" kończy się zdaniem "Tylko jeden współczesny piłkarz przypomina mi go ruchami, zwodami, umiejętnością przewidywania sytuacji,...
więcej Pokaż mimo to