Na fałszywych papierach w Chile

Okładka książki Na fałszywych papierach w Chile Gabriel García Márquez
Okładka książki Na fałszywych papierach w Chile
Gabriel García Márquez Wydawnictwo: Muza reportaż
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
La aventura de Miguel Littin clandestino en Chile
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2002-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2002-01-01
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7319-019-9
Tłumacz:
Agnieszka Rurarz
Tagi:
reportaż chile dyktatura
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2092
143

Na półkach:

Może nie tego oczekuje się po Marquezie, nawet jeśli mowa o reportażu nie powieści. Momentami narracja jest bardzo powolna, mało atrakcyjna dla osób z europejskich kręgów kulturowych.
Brak odniesień historycznych działa na korzyść - nie ma się wrażenia jakby czytało się podręcznik do historii.
Utrzymanie narraacji pierwszoosobowej sprawia, że czytelnik może niejako towarzyszyć bohaterowi w jego chilijskiej misji.

Może nie tego oczekuje się po Marquezie, nawet jeśli mowa o reportażu nie powieści. Momentami narracja jest bardzo powolna, mało atrakcyjna dla osób z europejskich kręgów kulturowych.
Brak odniesień historycznych działa na korzyść - nie ma się wrażenia jakby czytało się podręcznik do historii.
Utrzymanie narraacji pierwszoosobowej sprawia, że czytelnik może niejako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
66
6

Na półkach:

Styl mniej kwiecisty i poetycki niż, ten do którego przyzwyczaił nas Marquez i dobrze - to reportaż, a nie fikcja. Czytało mi się śwetnie, pewnie dlatego, że 2 miesiące wcześniej byłem w Chile i widziałem część z tych miejsc, o których była mowa w książce, więc oczyma wyobraźni podążałem za głownym bohaterem alejkami Santiago (swoja drogą najbrzydsze miasto, jakie miałem przyjemność zwiedzać). Sama historia bardzo angażująca, nawet jeśli bohater czasami irytuje swoim zachowaniem, co można jednak zrozumieć, mając uwadze jak silne emocje nim targają. Po lekturze polecam (!!!) odpalić sobie oryginalny dokument na youtubie (niestety tylko w hiszpanskiej wersji jezykowej),o którym mowa w reportażu, bardzo fajne uzupełnienie lektury.

P.S. Jeśli autor wspomina o jakiejś piosence, odpalajcie ją sobie w tle - naprawdi "robi to klimat".

Styl mniej kwiecisty i poetycki niż, ten do którego przyzwyczaił nas Marquez i dobrze - to reportaż, a nie fikcja. Czytało mi się śwetnie, pewnie dlatego, że 2 miesiące wcześniej byłem w Chile i widziałem część z tych miejsc, o których była mowa w książce, więc oczyma wyobraźni podążałem za głownym bohaterem alejkami Santiago (swoja drogą najbrzydsze miasto, jakie miałem...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
41
15

Na półkach:

To reportaż, więc nieco inny styl pisarstwa Marqueza. Obraz Chile w okresie krwawej dyktatury Pinocheta. Ciekawe obserwacje dotyczące ludzkich zachowań w czasach strasznych. Świetne przemyślenia o odwadze i tchórzostwie, które mogą spotkać każdego w tak skrajnych warunkach. Daje do myślenia.

To reportaż, więc nieco inny styl pisarstwa Marqueza. Obraz Chile w okresie krwawej dyktatury Pinocheta. Ciekawe obserwacje dotyczące ludzkich zachowań w czasach strasznych. Świetne przemyślenia o odwadze i tchórzostwie, które mogą spotkać każdego w tak skrajnych warunkach. Daje do myślenia.

Pokaż mimo to

avatar
879
879

Na półkach:

Wyzwanie lipcowe - krótka książka

Z mojego punktu widzenia sprawa wygląda tak - mojemu idolowi, Mistrzowi Marquezowi, pisarzowi wielkiego formatu, przydarzył się wypadek przy pracy. Książka nijaka i rozczarowująca, która będąc rzekomo pozycją reportażową ani mnie nie zainteresowała, ani niczego nie nauczyła.
Znany chilijski reżyser i scenarzysta Miguel Littin za działalność opozycyjną został wydalony z kraju, gdy obaliwszy prezydenta Salvadora Allende do władzy doszedł Pinochet i zaprowadził swój reżim i wojskowe rządy. Pod koniec lat 80 Littin wraz z ekipą filmową potajemnie wjechał do Chile, by nakręcić film dokumentalny, ukazujący stan kraju pod rządami junty.

Jak reportaż - to reportaż. Liczyłam na solidną porcję wiedzy o represjach w Chile, ale nic z tego. Wynudziłam się za to przy opisach wygibasów, które wyczyniali członkowie ekipy filmowej, by wywieść w pole reżimowych stróżów prawa, nie dać się złapać i nakręcić demaskatorski film dokumentalny. Film pewnie był świetny, ale książka zdecydowanie nie. Opisy przyklejania wąsów, doboru garderoby, nauka innego akcentu, zmiany taksówek, hoteli, grypsy i hasła i nieustające pokazywanie jakimi tępakami są członkowie junty, to nie są treści i wiadomości, których oczekiwałam. Pewnie zresztą niesłusznie, bo widać autor umyślił sobie „Mission Impossible” po chilijsku, ale niestety z Littina żaden Tom Cruis, a sposób opisania tej szpiegowskiej eskapady wywołuje raczej moje ha-ha-ha.

Nie przestaję wielbić Marqueza, ale o tym, że ktoś na fałszywych papierach wjechał do Chile - zapominam.

Wyzwanie lipcowe - krótka książka

Z mojego punktu widzenia sprawa wygląda tak - mojemu idolowi, Mistrzowi Marquezowi, pisarzowi wielkiego formatu, przydarzył się wypadek przy pracy. Książka nijaka i rozczarowująca, która będąc rzekomo pozycją reportażową ani mnie nie zainteresowała, ani niczego nie nauczyła.
Znany chilijski reżyser i scenarzysta Miguel Littin za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
69
69

Na półkach:

Inną twarz Marqueza, ale równie ciekawa. Przyznam , że pierwszy raz miałem do czynienia z reportażem i muszę przyznać, że jest to ciekawa forma pisania.
Można, by rzec, że książkę się wręcz chłonie. Przeczytałem ja za jednym podejściem i nawet nie wiem kiedy zleciały mi te 4 godziny.
Sama historia w niej opisana, może nie jest aż tak porywająca, ale jest tak napisana, że nie sposób jest się od niej oderwać.
Wiele wnosi też posłowie, które pozwala nam zrozumieć samą istotę tego reportażu.
Bardzo ciekawe doświadczenie.

Inną twarz Marqueza, ale równie ciekawa. Przyznam , że pierwszy raz miałem do czynienia z reportażem i muszę przyznać, że jest to ciekawa forma pisania.
Można, by rzec, że książkę się wręcz chłonie. Przeczytałem ja za jednym podejściem i nawet nie wiem kiedy zleciały mi te 4 godziny.
Sama historia w niej opisana, może nie jest aż tak porywająca, ale jest tak napisana, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1553
647

Na półkach:

Wciągająca ale nie porywająca. Końcowe wyjaśnienie tak na prawdę rozjaśniło mi opisywaną sytuację. Przez większą część traktowałam to bardziej jako opowieść z dreszczykiem emocji, trochę sensacji wśród niezrozumiałej historii. Pewnie dla Chilijczyków byłaby ta książka bardziej porywająca. Mnie za to zmotywowała, by poczytać trochę o historii Chile.

Wciągająca ale nie porywająca. Końcowe wyjaśnienie tak na prawdę rozjaśniło mi opisywaną sytuację. Przez większą część traktowałam to bardziej jako opowieść z dreszczykiem emocji, trochę sensacji wśród niezrozumiałej historii. Pewnie dla Chilijczyków byłaby ta książka bardziej porywająca. Mnie za to zmotywowała, by poczytać trochę o historii Chile.

Pokaż mimo to

avatar
418
318

Na półkach: ,

Tak jak w "Opowieści rozbitka", tak i tu ma się wrażenie kontaktu z dobrze napisaną fabułą, a nie tekstem dziennikarskim. Bardzo dużo wnosi w zakresie wiedzy o tamtych czasach i tamtym regionie, nieco przeszkadza jedynie dość bezkrytyczne podejście bohatera/autora do czasów minionych.
Jednak jeśli chodzi o XX-wieczne opowieści o Ameryce Południowej numerem 1 cały czas pozostaje dla mnie Patrick Deville.

Tak jak w "Opowieści rozbitka", tak i tu ma się wrażenie kontaktu z dobrze napisaną fabułą, a nie tekstem dziennikarskim. Bardzo dużo wnosi w zakresie wiedzy o tamtych czasach i tamtym regionie, nieco przeszkadza jedynie dość bezkrytyczne podejście bohatera/autora do czasów minionych.
Jednak jeśli chodzi o XX-wieczne opowieści o Ameryce Południowej numerem 1 cały czas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
371
35

Na półkach: ,

Opowiada o konspiracji reżysera, z wątkami politycznymi Chile (Allende oraz Pinochet). Ciekawa, z humorem, inna od reszty książek autora. Nie jest tak wielowymiarowa jak np. „Nie ma kto pisać do pułkownika”, „Zła godzina” czy „Sto lat samotności”,ale czytanie jej było wielką przyjemnością.

Opowiada o konspiracji reżysera, z wątkami politycznymi Chile (Allende oraz Pinochet). Ciekawa, z humorem, inna od reszty książek autora. Nie jest tak wielowymiarowa jak np. „Nie ma kto pisać do pułkownika”, „Zła godzina” czy „Sto lat samotności”,ale czytanie jej było wielką przyjemnością.

Pokaż mimo to

avatar
2594
795

Na półkach: , , , , ,

Po 12 latach od przymusowego opuszczenia Chile i bez prawa powrotu do Chile, powraca tam znany reżyser. Powraca pod zmienioną tożsamością i z ekipami filmowymi, które mają przedstawić prawdziwy obraz dyktatury wojskowej w Chile. On sam podsuwa tematy i miejsca różnym ekipom miejscowym i zagranicznym, które o sobie nawzajem nie wiedzą. Jest to dobrze zorganizowana akcja w której on jest jednym z elementów i swoją osobą potwierdza te fakty. Oczywiście na to nakładają się osobiste przekonania autora. Przyjechał tam aby potwierdzić pewne tezy, a nie pokazać kraj jakim jest w danym momencie. Przyjechał pokazać kraj w ruinie, a jak jej nie widać to trzeba szukać. Reportaż ciekawy, ale nie porywający. Ciekawe są obserwacje, spotkania i sama organizacja całego przedsięwzięcia. Jednak to wszystko tonie w opisach przemieszczania się. Reportaż został napisany z tezą, którą autor stara się udowodnić.
Interesujący, ale nie wzbudza żadnych emocji.

Po 12 latach od przymusowego opuszczenia Chile i bez prawa powrotu do Chile, powraca tam znany reżyser. Powraca pod zmienioną tożsamością i z ekipami filmowymi, które mają przedstawić prawdziwy obraz dyktatury wojskowej w Chile. On sam podsuwa tematy i miejsca różnym ekipom miejscowym i zagranicznym, które o sobie nawzajem nie wiedzą. Jest to dobrze zorganizowana akcja...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
298
105

Na półkach: , ,

Bardzo ciekawa opowieść, choć moim zdaniem słabsza nieco od fikcji Garcii Marqueza. I dzięki tej książce można zrozumieć, dlaczego był socjalistą, lewicowcem. Ale dzięki tej samej opowieści nie można zrozumieć, że na stare lata stał się zwolennikiem dyktatury. To dla mnie po przeczytaniu tego reportażu większa zagadka niż przed przeczytaniem.

Bardzo ciekawa opowieść, choć moim zdaniem słabsza nieco od fikcji Garcii Marqueza. I dzięki tej książce można zrozumieć, dlaczego był socjalistą, lewicowcem. Ale dzięki tej samej opowieści nie można zrozumieć, że na stare lata stał się zwolennikiem dyktatury. To dla mnie po przeczytaniu tego reportażu większa zagadka niż przed przeczytaniem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    513
  • Chcę przeczytać
    388
  • Posiadam
    121
  • Chcę w prezencie
    7
  • Teraz czytam
    6
  • Nobliści
    6
  • 2010
    5
  • 2014
    4
  • Marquez
    4
  • Literatura iberoamerykańska
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Na fałszywych papierach w Chile


Podobne książki

Przeczytaj także